Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Wiola pędem do lekarza ze by wykluczyć i sie nie martwic nie potrzebnie. a co do dzieckiem to nie jesteś sama wieksza połowa z nas sama dzidzią musi sie zajmować taki los :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik super wieści - tak dalej! Wiola my tez myslelismy nad nosidelkiem wlasnie pod katem wyjazdu w gory, jedziemy we wrzesniu, od kogoś pozyczymy lub jakaś używkę kupimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas bez żadnych 12 godzinnych zmian, wyjazdów a i tak tata wraca po 19tej wiec lapie sie tylko na kapiel , bo pozniej karmienie i o 20tej Mloda usypia, i tyle jest ich wspolnego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola Gratulujemy samozaparcia i sumienności:) I życzymy dalszych postępów. Kurcze bycie mamą to wyzwanie ale mamą wcześniaka to już wogle. Ewa No to super lekarka. Ja też mam super pediatrę ale wolę nie zachwalać bo narazie nie ma problemów to sobie radzić nie problem. No kurcze o zdrowie trzeba dbać, ale ja też się wybieram do ginekologa z bólami brzucha już miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my wyslalysmy tatusia na zakupy. Jeśli kupi kaszke to dziś zagescimy na noc mleczko:) mala wypija już 200ml a i tak budzi się okolo 2. Jadla 160ml i też budzila się ok 2-3 no chyba że nie kupi to jutro ja kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Dziewczyny za dobre slowo. Moja praca wazna, ale naprawde sporo szczescia mielismy... Bylism tez u babci na imieninach dzis. Niepotrzebnie wdalam sie z ojcem w dyskushe nt. polityki bo mamy skrajnie rozne poglady... Eh...no i mama mi wreszcie PIT rozliczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki i chłopaczki...u nas dzisiaj od 15 makabra...bylismy u pediatry w Kg (Ewa cos w takim stylu jak Twoja...chyba nawet juz wczesniej o niej pisałam...Pani ordynator) zbadała malutka dokładnie i wykryła,ze w lewym uszku sie cos babrze:( dała skierowanie na oddział laryng. i wiecie co nam bardzo niemiły Pan doktor powiedział,który w dyzurce ogladał tv i mu przerwalismy??? - "PO co ta lekarka grzebała dziecku w tym uchu...Ona nie jest od zagladania tam...wyszła poza swoje kompetencje!" -Ja mu na to,że dobrze zrobiła bo nawet nie wiedziałabym,że cos jest nie tak...a ten cham bo inaczej go nie nazwe do mnie - "jakby dziecko bardzo bolało to zaczełoby płakac i wiedziałaby Pani,że cos jest nie tak" - Panie doktorze ale od uszka to juz niedaleko do centralnego układu nerwowego... -Następna przewrażliwiona matka!A jak Pani taka wierzaca pediatrze to niech ona leki przepisuje No myslałam,że mnie kurwica weźmie...i wiecie co? NIE PRZEPŁUKAŁ JEJ TEGO USZKA ! powiedział,ze moze to zrobic u siebie w prywatnym gabinecie...no myslałam,ze mu zaj...ie tym monitorem,przed który usiadł!dał mi jakas karteczke i kazał wrócic do swojej pediatry z tym...jak jej powiedziałam,co powiedział o tym,że w gabinecie prywatnie i o tych lekach to tak sie wkur...ła,ze zadzwoniła do szpitala i zrobiła dym!ale sie darła...i w rekompensacie za moje nerwy załatwila nam wizyte jutro o 13 u swojego znajomego za 1/3 ceny! no jestem tak wsciekła,że szok...nawet mój slubny nie potrafi mi tak cisnienia podniesc:D a i powiedziałam u niej,że trudno na chwile obecna kupic bebilon comfort )jakos tak z rozmowy wynikło) to zadzwoniła do przedstawiciela NUTRICI,żeby sie zorientował co i jak) i po pól godziny wysłala mi sms-em wiadomosc,gdzie takie mleko nabyc...:) płace za wizyte 90 zł ale przynajmniej wiem za co...A mała waży 6320 i mierzy 63 cm:) chociaz to pociesza:) Ola silne z Was kobitki:) o ostatnie zdanie mnie tez powaliło na kolana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam my po szczepieniu, przełożonym o dwa tygodnie bo mały dwa tygodnie temu gorączkował przez trzy dni. Skończył już 4 miesiąc i dzisiaj jadł gotowaną marchewkę. Ugotowałam, przetarłam przez sito i zamroziłam resztę w pojemniku na kostki lodu, żeby mu codziennie porcje podawać, bo przecież nie będę codziennie mu gotować. Kaszkę też już podjada wymiennie co drugi dzień z mleczkiem bebiko 1 raz dziennie. Pozatym pierś na żądanie. za dwa miesiące wracam do pracy więc pod moją nieobecność mały sobie podje coś innego a jak wrócę to będzie mlesio z piersi :) Szkoda mi będzie go zostawić, no ale niestety jak ma się trójkę dzieci to każdy grosik ważny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa, masakra z tym laryngologiem! Nasz pediatra ma odpowiedni sprzęt i też w uszko zagląda. Nie widze w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola masakra to mało powiedziane...nie dość,ze k.wa maja wikt za nasze pieniadze to jeszcze łaska,ze w ogóle przyjma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milena Normalnie szok. Ja bym na skur.... złożyła skargę. Bo to co wyprawiają lekarze to się w głowie nie mieści. I tylko strajki bo mało zarabiają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia-mam nadzieję że Lajlusi gorączka już spadła biedna :* Ola-dziś mam jakiś płaczliwy dzień jak przeczytałam co napisałaś to już całkiem się rozkleiłam Tosia to silna kobietka :* a to wszystko dzięki Tobie i twojemu Mężowi :) Ewka-fajnie że znaleźliście fajnych lekarzy :)trzymam kciuki za Was :) Ania-ta śmieszka to moja Juleczka :) Wiola i Kamila-maszerować do lekarza :) Malinowa-moja pediatra też zagląda do uszka czy się coś złego nie dzieje :)ale idiota z tego lekarza .ucałuj Kornelie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa, chyba bym chama za jego uszy wytargała, albo ten sprzęt do oglądania ucha gdzieś indziej zaaplikowała... To jest bardzo przykre,że tak wielu lekarzy zapomina o zwykłej ludzkiej życzliwości, bo powołanie to chyba raczej już tylko do pieniążka pozostało. Nie sądzicie,że to dziwne,że jak jest lekarz normalny w kontakcie i kompetencjach to się cieszymy, a przecież to powinno być normalne.. Ja dopiero się ogarnęłam. Mam niesamowite dziecię - dopiero zasnęła. Za to moją teściową ruszyła góra wygniecionych ubrań i sama 3 godziny prasowała. A jutro rano zabiera małą na spacer , a ja sobie mam odpocząć! Boże...co ona knuje ?! ;) Dziewczyny, oglądałam przed chwilą "Porodówkę" na TLC i ryczałam jak głupia. Ale to było wspaniałe uczucie zobaczyć pierwszy raz tą zapuchniętą buziuchnę. Prawda? ;) Olu, też się podpisuję pod słowami dziewczyn. Śledzę od początku wątek i bardzo Ciebie podziwiam za siłę i spokój z jakimi walczysz każdego dnia. Wielki szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny...normalnie Państwo w Państwie! tez własnie ogladam TLC...w ciazy sie uzalezniłam od tego programu i od weeding tv ale tam same powtórki... ;/ wiec przestałam ogladac:) mała śpi po lwku przeciwbólowym a tak sie dzisiaj wypłakała,ze biedulka ma az chrype... jna pocieszenie dostała od mamusi http://allegro.pl/przytulaczek-kaczorek-kwaczek-smily-0636-gratis-i2259476913.html u nas po 48 zł wiec wiele nie przepłaciłam:) a w domu po lekach jaka juz była frajda a jak gadała do kaczuchy...a jak kaczucha lańsko od niej dostała:) a najbardziej mnie rozbroiło jak juz po tym jak mała przestała sie nia interesowac bo zasneła a kaczucha (co poł minuty sama cos mówi a po 3 min sie wyłacza jak sie nic nie nacisnie)MUSZE ODPOCZAC! patrze na moje dziecko a Ona tez odpoczywa:) jestesmy u dziadków a hula kula została w domu...wiec trzeba było substytut znaleźć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie przesadzajcie, ja tam tylko robie to, co do mnie należy. Czasami też mi już brak sił i cierpliwości, zwłaszcza gdy w postępach mamy jakiś przestój... A co do lekarzy, to u nas jest lekarz, o którym krąży opinia, że na wizytach an NFZ wynajduje niby jakiś tam problem, który chce sprawdzić na wizycie prywatnej na lepszym sprzęcie a wizyta kilka stówek. A problem wyimaginowany. No ręce opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o zabkowanie to nasza pediatra poleciła chamomilla dagomed 44 i jak narazie nie widze,zeby było to złe...opinie ma raczej b.dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:-) ja na szybko! lot calkiem dobrze, maly spal, bawil sie-zlecialo:-)nikt kolo nas nie siadl wiec na srodkowym siedzeniu malego polozylam i sie bawil, spal, gadal;)i patrzyl na "zakaz palenia,"zapiac pasy";-) tutaj super:)maly sie smieje jak widzi prababcie-najwieksze chody ma u niego ;)chrzciny tez zlecialy-moj bratanek, siostrzenica i siostrzeniec -malego wozili w wozku-wiec korzystal i spal-w sumie to moze na poczatku chwilke na rekach a tak w wozku kimal:D wczoraj pierwszy dzien byl taki bez gosci i na spokojnie-o 13 usnal na spacerze wstal po 18, pogadal, pofikal nogami przed 20 kapiel i po 20 juz spal, wstal dzis przed 6 pobawil sie i dalej spi:d chyba musial odespac ;) Pawla mama jak go zobaczyla-oooo Malutki Pawelek-i mowi, ze tez przez pierwsze m-ce byl taki duzy a potem przystopowal:D nic lece:) bo "inne zycie" korzystam:Dnie ma jak w domu!!!PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milena Wiesz co Ci powiem - to się nie ma co emocjami unosić, tylko normalnie formalnie na chama skargę do izby lekarskiej napisać i tyle. Włącznie z cytatami z przemiłego Pana Doktora. Inaczej te bałwany się nigdy nie nauczą rozumu. Powiem brutalnie i po wiejsku - jak świnia zaczyna ryć, to się jej ryjka drutuje. Zbiegło się to Wasze przejście z równie ciekawą przygodą mojej kumpeli wczoraj. Ma prawie 4 letniego Szymka. Urodził się, jako wcześniaczek i od początku też jest pod wyjątkowo troskliwą opieką Mamy, ale jest dość chorowity. Poszli wczoraj spacer i Mały w pewnym momencie zaczął zasypiać na stojąco. Koleżanka wzięła go na ręce, a On leci przez te ręce i cały rozpalony. Więc biegiem z nim do pobliskiej przychodni - tej, co są zapisani. Tam dzieci z gorączką bez kolejki - a Pani Pediatra (ich stała lekarka) z drwiącym uśmiechem na twarzy na korytarzu, a ile On ma tej gorączki? Nawet nie spojrzała na dziecko. Koleżanka, że nie wie, bo prosto z placu zabaw Go niesie. To proszę wrócić do domu, zmierzyć i przyjść o 14:00. Koleżanka się zaczęła dopraszać o wizytę, to dostała zjeby, że jest przewrażliwiona, a teraz jest mnóstwo ludzi i nie ma czasu. Pizda jedna nawet palcem nie tknęła dziecka nieprzytomnego z gorączki... Dziewczyna w panice, bez samochodu - znowu na rękach 14kg Szymusia do domu i w płacz. Mierzy temperaturę a tam 39,8C. Za telefon i wizytę domową... Okazało się, że silna grypa. Powiedzcie mi - czy to jest normalne podejście? A gdyby Dziecko po prostu umarło jej na tych rękach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny brak słów !!!!!! co za ludzie ? a gdzie współczucie ? a gdzie zrozumienie ?MASAKRA!!! Niunia wczoraj na wizycie dowiedziałam się że mięsko 2 razy w tyg. a w pozostałe dni zupki jarzynowe w porze obiadowej ,na deserek przeciery owocowe. Pola dobrze przybiera więć mam nie dodawać kaszek tylko ewentualnie kleik ale też nie za dużo Maminki jak ubieracie swoje skarby w taką pogode ? u mnie 16 stopni i zero wiatru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. A my spakowane i czekamy na dziadziusia. Mala nauczyla się wzdychac i normalnie od 6 rano ledwo się obudzila to tak strasznie wzdycha jakby co najmniej tone wegla przerzucila:) Wymyslilam że kupie jej jakas nowa kolorowa zabawke dam jej w sobote rano to bedzie miala zajecie i nie bedzie plakac. Przygotowania ida pelna para. Porzadki itd.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostaliśmy odpowiedź z Lublina. Mamy wizytę u chirurga dziecięcego na 11 maja zaplanowaną - bardzo szybki termin. Spodziewałam się wielotygodniowych oczekiwań. Fajnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia U nas niestety ziąb wieje i "popadywa". Wczoraj do lekarza chyba za lekko Szymka zestroiliśmy: body z długim rękawem, sztruksy ze ściągaczami, grubsze skarpetki, trampki, czapka i kurtka polar z wierzchu bawełna od spodu (lekko pikowana) z kapturem. Mam nadzieję, że Go nie zaziębiliśmy... Dziś pogoda jest OHYDNA i chyba darujemy sobie spacer, żeby się po szczepieniu i przed chrzcinami nie załatwić. Jest naprawdę wstrętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia Podziwiam, ja mam same chrzciny i sram po gaciach równo. Jeszcze do tego moje Chłopaki odstrojone od stóp do głów, a ja głupiej spódnicy i bluszczyny nie mam. Butów wygodnych też brak, bo sprzed ciąży mam same szpile, a koturny z czasów ciąży świat za duże. Trzymam kciuki za romantyczną rodzinną ceremonię i przyjątko w miłej atmosferze. Na pewno będzie super. Basieńka będzie miała tyle ciekawostek do oglądania, że na pewno zapomni o marudzeniu. Będzie podziwiać nowe miejsca i nowe osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, trzymam kciuki za Waszą podwójną impreze, za pogodę, za to żeby wszystko wyszlo tak jak sobie zaplanowaliście, ba niech będzie nawet lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa No to fajnie, że wizyta tak wcześnie. Ciekawe jak oni będą chcieli zlikwidować tego naczyniaka. A jak tam kryzys laktacyjny minął??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×