Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Dziekuje dziewczynki i gratulacje dla nowych mamuś. A nierozpakowanym zazdroszcze, że ten magiczny moment, kiedy dzidziuś przychodzi na świat dopiero przed Wami :) Jestem dopiero tydzień po porodzie, a wiem, że następne dziecko też chce rodzić sn. Ten ogrom szczęścia, jak zobaczy się dziecko jest nie do opisania. Na samo wspomnienie łzy szcześcia same mi ciekną po policzkach :) Mam pytanko do rozpakowanych mamuś, które karmią piersią. Ile wasze maluszy ssą pierś? Bo mój śpioch to tak 10, góra 15 min, ale to muszę go ciągle ruszać bo usypia. Drugą to possie z 5 min i już śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu mam chwilę żeby sobie usiąść dziś umyłam okna w całym domu troszkę mnie szew boli chyba za świeża rana ale jakoś dam radę :) Sylwus myślę że masz rację żeby długo nie przenosić ciąży chodź co się naoglądałam na porodówce ale nie będę Was straszyć i opowiadać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewlina -moja Julka ssie i 30 minut przed spaniem w nocy z 15 min. z jednej i 15 z drugiej tak mniej więcej a czasami krócej :)Ewelina a nie ma twoje maleństwo żółtaczki albo ślady żółtaczki bo moja Amelka jak miała ślady żółtaczki to musiałam ją wybudzać 2 dni i nie ssała wtedy tak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Bernadecia i Ewelinka:):) zdrówka Wam i maluszkom życzę:):):) dopiero teraz znalazłam chwile żeby usiąść i sie do Was odezwać. Jeszcze nas troszkę zostało nierozpakowanych. Ewelina Twój post podniósł mnie na duchu, jednak coraz bardziej sie boje porodu. Nie chce się nakręcać, ale przerażona jestem:( wiem że nie jedna wiele by oddala za poród sn i ze mam szczęście ze nie mam żadnych przeciwwskazań, ale ... boje się i tak:( Nie mam pojęcia czego się spodziewać i to mnie chyba najbardziej przeraza:( mam pytanie do rozpakowanych mamuś, a nawet dwa: już kiedyś był poruszony temat w czym ze szpitala i tak chciałam jeszcze dopytać brać ciążowe leginsy czy jakieś normalne ubranie jak to u was było??? i jak malucha w szpitalu ubierałyście??? ile sztuk czego zabrać??? bo wydaje mi się ze ja za dużo popakowałam tych pajacyków, śpiochów itd. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o ciuchy na wyjscie to ja leginsy i jakas ciazowa sukienke albo tunike, ale we wwzystkich artykulach jakie czytalam to pisali żeby cos, co było dobre w 6-7 mies ciazy. A o ubrankach nie powiem, bo u mnie w szpitalu, szpitalne daja. Ale generalnie body albo kaftanik i pajacyk, tak ubieraja w szpitalach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka Olenka! Ja nie zabieram specjalnie nic na wyjscie...tak jak pojade tak wyjde...tylko do samochodu I z samochodu do domu...czyli na zewnatrz 5 min. Spondee I tak takie rozciaglwe nosze I bluzki tez...wiec nie Ma znaczenia. Dla malej spakowalam to co mi kazali...ale co kraj to obyczaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Łakomczuszek ssie około 20 do 40 minut. Moja położna twierdzi, że dobry posiłek powinien zaliczyć w 20 góra 30 minut. W szpitalu, kiedy miał żółtaczkę i niski cukier, przysypiał na cycu i ssał bardzo krótko. Również uważam, że takie krótkie ssanie oznacza coś niepokojącego i wymaga konsultacji - trzeba sprawdzać, czy Maleństwo przybiera na wadze i czy w ogóle się najada. Ze szpitala wyszłam w tym samym, w czym pojechałam - nie miałam czasu się przygotowywać, bo rodziłam nagle, ale w sumie to było najlepsze wyjście. Popieram Sylwuchę, że ta cała droga jest tak krótka, że nie ma co się napinać i szykować. Potem i tak człowiek nie myśli o takich pierdołach, jak swój wygląd na wyjście. Małego w szpitalu ubierałam w kaftaniki same najpierw i rożek (żeby pępowinkę wietrzyć), potem kaftaniki i pajace. Osobiście uważam, że ciuszków dla dziecka nigdy za dużo do szpitala, bo one się po prostu brudzą i jak się ma dużo na wymianę, to dziecko nie musi leżeć w poplamionym (mlekiem, kupą, krwią od badań, etc.). U mnie codziennie ktoś był, więc miałam możliwość, żeby zabierali brudne i przywozili uprane. W moim szpitalu warto było też mieć własne tetrówki i flanelki - z resztą do każdego zabrałabym swoje, bo się brzydzę tylko ogólnoużytkowych szpitalnych. One się przydają - do wycierania dziecka, do otulania, do podkładania na przewijaki, do wózków szpitalnych, etc. Nawet przy porodzie SN warto się spakować "na zapas". bo nigdy się nie przewidzi, czy dziecko będzie miało żółtaczkę i jak silną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TEN BRAK SNU STAJE SIE BYC UPIERDLIWY.... NIE SPIE OD 2:20... ;( wczoraj ok 19 ...zaczelam mice skurcze najpierw co 7 min...a Potem co 5 min I tak przez 2 h...myslalam ze to JUZ ...tak sie cieszylam...Maz zadzwonil na pogotowie ipyta sie co robic??? A jakac AFRYKANKA GULGAJACYM ANGIELSKIM MOWI DO NIEGO ,ZE PRZY PIERWSZEJ CIAZY TO JAK BOLE BEDA Bardzo silne co 2 min to wtedy przyjechac..... NO DIEWCZYNY MOWIE WAM ,ZE MYSLALAM ZE WYJDE Z SIEBIE I STANE OBOK....MYSLE SOIE URODZILA PEWNIE TO WIELKA CZARNA PITKA ZE 20 dzieci I Ma wszystko w dupie...( gdzie ja rasistka nie jestem nawet w pol procencie) ale tak mnie franca zdraznila....I chyba z tych nerw mi wszystko przeszlo;( w nocy zaczelo sie znow....itak pare silniejszych razy..Brzuch twardy jak skala...spac nie Moge...tylko e teraz to tak zupelnie nieregularnie... Ach bidny czlowiek jak tak czeka...I w dodatku Sam nie Wie jak to Ma wygladac... Ja JUZ trace nadzieje...no PRZECIE se lustra do pipki nie wsune zebu zobaczyc czy sie szyjka skrocila ...??? I ogolnie czy sie przygotowuje do porodu??? Ajjjjj natlok mysli okropny!!!! Co za narod....co za ludzie.... MAM NADZIEJE ZE WY WSZYSTKIE SPICIE DOBRZE...JA IDE POWALCZYC MOZE CHOCIAZ Z GODZINKE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwuś biedna jesteś samom mnie wkurza jak piszecie że są tacy ludzie zamiast pomóc jak już miałaś skurcze to położna i lekarze wiedzieli by co robić głupie babsko współczuje z tym czekaniem ale innego wyjścia nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola -ja ze szpitala wróciłam w tym co przyjechałam :) ciuszków nie brałam do szpitala bo u nas nie można mieć na pobyt w szpitalu swoich ciuszków dla maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki ::):):) och sylwusia a to miałas nocke SZKODA ZE SKORO POJAWIAJĄ SIE SKURCZE TO NIE KONCZY SIE FINAŁEM. a moze jednak dziś przyjdzie dzidzia a ja dziewczynki wczoraj dostałam wyniki a ze wizyte mam dopiero w poniedziałek poszłam do sąsiadki jest lekarzem bo ja sobie coś ubzdurałam ze jest nie tak:P ale sie zemnie śmiała. powiedziała ze od poniedziałku mam sobie przypilnować ze bym chodziła co drugi dzień na ktg czy dzidzia jest wystarczająco dotleniona to było by na tyle jesteśmy po sniadanku, pranie wstawione, obiadek z wczoraj znowu siedzenie przed tv mnie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie do szału doprowadza ostatnio jeden temat, który usiłuję rozpracować na necie i drogą konsultacji ze znajomymi.... Dieta karmiącej piersią! Jak macie jakieś dobre linki na ten temat, będę bardzo wdzięczna. Póki co moje żarcie jest nudne monotonne i bez sensu. Rzygam już bułkami z wędliną, ziemniakami z gotowanym mięsem, marchewką albo buraczkami... Do tego zero nabiału, zero słodyczy, praktycznie zero surowych warzyw i owoców. Nie jem, bo po prostu się boję. Wiem, że to jest bez sensu, ale nie mogę znaleźć jakiegoś konkretnego wiarygodnego źródła informacji, co tak naprawdę mogę jeść bez szkody dla Szymka. Ja np. kocham mleko, a większość twierdzi, żeby sobie w ogóle mleko i przetwory odpuścić... A ja uwielbiam zupy mleczne! Pomóżcie, bo mnie krew zaleje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem! Oj Sylwia. U nas kaza do szpitala jak skurcze co 10min sa. Szkoda że faktycznie nie zakonczylo się finalem. A ja mialam w nocy też skurcze, ale nieregularne i jakies takie malo bolesne bo zasnelam. Generalnie pozniej minelo, tylko brzuch twardy. No nic czekam dalej:/ Milego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka-tu masz linka http://www.ela.skoworodko.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=43&Itemid=53 ja pije mleko grysik płatki na mleku i małej się nic nie dzieje:)nie można przesadzać bo dieta musi być urozmaicona nie można grochu kapusty cebuli czekolady to są najgorsze produkty przynajmniej do 6 m-c życia maluszka ja później jadłam wszystko i nic Amelce nic nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWCIA...TUTAJ SIE JE WSZYSTKO ...DOPIERO JAK WIDZISZ ZE COS NIE ODPOWIADA TO SIE WYCOFUJE Z DIETY...JEDYNA ZABRONIONA RZECZ TO JEST CZOSNEK . MAZ JUZ WRACA Z PRACA...DZIEWCZYNY WSZYSTKO MNIE BOLI...MAM NADZIEJE ,ZE TO SIE SZYBKO SKONCZY...BO JAK MAM PARE DNI TAK CHODZIC TO SIE WYKONCZE...MAZ JUZ Z PRACY JEDZIE BO PRZECIEZ LEDWO SIE RUSZAM...JAK JAKIS PARALITYK... mam nadzieje ,ze u Was wszystko ok...;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia jeżeli o mnie chodzi to od jakis 3 dni boli mnie wszystko od zeber aż do kolan. W nocy to mam problem żeby z lozka wstac i do wc dojsc, ale jest nadzieja bo pojawily się pierwsze skurcze wiec powinno być już coraz blizej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja!!! Sylwek- mnie tez wkurzaja czarne na tel- a ja pracuje na tel- i dzowni taka jedna z druga, ze nie zaplaci mandatu bo ona nie pracuje, bo ma 5 dzieci a zaparkowala na chodniku bo jest w ciazy i nie moze chodzic:D:D i jak jej tlumaczysz to ona z pyskiem bo Ty rasistka jestes:D:D:D Klaudia, Sylwek mam andzieje, ze juz Was w koncu wezmie raz a dobrze a nie jak teraz:O:O wrrr!!! a ja prosze drogich Pan jestem dzis pierwszy dzien na maciezynskim i niespodzianka za oknem - jest bialo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!coz za cudny dzien:D:D zaraz ide dzialac z jakimis ozdobami swiatecznymi bo tu nic nie ma:( az do mnie nie podobne:( ale najpierw trzeba sie ubrac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje dla nowo rozpakowanych mam:) co do karmienia, mój malutki je z20/30 min co 2/3 godz. Jak nie spi i wojuje to troszke dluzej. W szpitalu tak samo jak u Ciebie Ewa przysypiał na cycu i jadł krótko. Co do diety Ewa, ja narazie tak samo: mieso: kurczak, indyk, królik gotowane, marchewka gotowana lub buraczki bez przypraw, ziemniaki, bułki z drobiowa wedliną i tak w kółko. Czasami cienka paróka drobiowa na sniadanie. Dawali w szpitalu wiec sprobowalam, malemu nic nie bylo. Polozna kazala mi wprowadzac nowe produkty ale ja sie boje. Pol jabłka surowego wczoraj zjadlam to nic munie bylo ale przedwczoraj malutki banan był przyczyną wzdęc:/tak samo jak Ty boje się wprowadzac nowych produktów. Ze szpitala wracalam w luzniejszych leginsach i długim swetrze. Mąż mi przywiozl i z tego całego zamieszania zapomniał przywiezc mi butów i kupował na oko gdzies kolo szpitala zebym miala w czym wrócic do domu;) Sylwuś to chyba już blisko finału jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANDZIA...NO TO DOSKONALE WIESZ O CZYM MOWIE...Z TYMI PANIAMI...NIE DOPISALAM WAM ZE NA KONIEC RZUCILA SLUCHAWKA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... ja dalej w dwupaku...nie robiłam wczoraj jednak tych eksperymentów:) jakos mi sie dzisiaj tak dobrze spało,ze wstałam z godzine temu:) Sylwus przykro mi,że miałas taka sytuacje i tragiczna nocke Klaudyna a Ciebie jak wstajesz też boli tak,że masz wrażenie,że Ci nogi drętwieja a czasami jakby ktoś Ci w biodro szpile wielka wbijał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MALINOWA JA TAK MAM JUZ DAWNO...I DO TEGO JAKBY MI KTOS SRBOKRETEM W POLDUPKACH WIERCIL;) a nogi mi dretwieja po wewnetrznej stronie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to wogole cala miednica boli jak wstaje, a jak chodze to faktycznie mnie cos kluje w biodrze a raczej tak jakby w posladku. Mam nadzieje że to już faktycznie blisko bo ilez mozna chodzic w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie ja tez mam cos takiego...i czasami bóle pleców pod łopatkami ale jak chwyci to klękajcie narody///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny poratujcie mnie- macie moze takie bole, od krzyza aż do pepka, tak wlasnie na wysokosci pepka, takie jakby cos sznurkiem sciagalo was? Bo ja tak mam takie dziwne troche klujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×