Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Gość BernadetaM
Witajcie Czytam Was z zaciekawieniem, jesteście naprawdę skarbnica wiedzy. U nas hektycznie. Podobnie jak niektóre z Was, denerwuje sie na meza. Mam pretensje o wszystko. Miejmy nadzieje, ze te nastroje nam jak najszybciej mina. Pępowinka odpadła Jasiowi po 10 dniach. Była bardzo gruba i dlatego to tak długo trwało. Smarowalam spirytusem po czym suszylam suszarka do włosów (krótko, byle zmatowial) - tak mi doradzała położna. Moim problemem zaczyna być karmienie. Moj Jaś to straszny lakomczuch. Ze względu na swoją wagę potrzebuje tez duzo pokarmu (w środę bedzie miał 4 tygodnie i waży 6 kg). Mam wklesle brodawki, więc karmie tylko przez kapturki. Pomimo to mam podraznione brodawki (zaczerwienione). Jaś bardzo mocno ssie. Często muszę tez odciagac pokarm, żeby brodawki doszły do siebie. Mały je bardzo duzo (jednego dnia karmilam go tylko z butelki i liczyłam - ok 1.3 l w 24h - 10 małych butelek aventu, pełnych. Ale to był naprawdę jego dzien).i lapczywie po czym mu sie ulewa. I to bardzo duzo, ale nie są to wymioty (nie chusty i jest juz to "przetrawiony" serek. Czasami sie boje, ze pokarmu mi nie starczy. Zwłaszcza, ze teraz juz nie odciagam az tak duzo. Muszę jak najczęściej dawać pierś, bo mi bolesne zgrubienia powstają na piersiach. :( polowe dnia spędzam na karmieniu i odciaganiu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernadeta Mam dokładnie takie same obawy, z tą różnicą, że nie wiem, ile Szymek zjada i ile by zjadł z butli. Widzę tylko, że jedna pierś mu już nie wystarcza. Piersi też mam teraz inne niż na początku - są miękkie, aż mi trudno czasem uwierzyć, że coś z nich leci. Jak tak dalej pójdzie, to kupię wagę i będę codziennie ważyć Szymka, czy przybiera. Dostaję już lekkiej paranoi, że głodzę dziecko! Położna mi tłumaczy, że ilość pokarmu nie zależy od wielkości piersi i że na tym etapie już nie będą się robić takie twarde i ogromne, jak na początku. Ja jednak jakoś ciągle jestem niespokojna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia ONI mi te czopki tu przepisali 2 razy dziennie...;( ja podaje co 3 dzien jeden...JAK sama kupolka nie zrobi....wlasnie tego sie obawiam...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia No to masakryczna dawka jakaś dla takiego maleństwa! Nawet dorosłego taki czopek potrafi "sponiewierać". Kontrolujesz, jak Lajla przybiera na wadze? Przecież, jak ją tak będzie "czyścić" sztucznie, to się nie będzie wchłaniać prawidłowo jedzenie! Tak mi się przynajmniej wydaje... :((( Mówię Ci - spróbuj zdobyć ten wynalazek Windi. To ulepszona wersja metody naszych mam i babć - na termometr. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWa, ja już też dostaję powoli paranoi. Dziś zamówię wagę, piersi mam miękkie tak samo, czasem myśle że są puste ale wydaje mi się ze Mały się najada. Tylko te nocne pobudki, czasem nawet co 1,5h..U nas też od kilki dni jedna pierś nie wystarcza, opróżnia już dwie. co do czopków to się nie wypowiem, tylko raz użyliśmy jak były problemy z kupką. Tak to nie ma z tym problemu, Piotruś systematycznie się wypróżnia. Ide szykować Malego na wizytę u ortopedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje piersi tez juz sie unormowaly - juz nie ciekna i sa takie mieciutkie, wczesniej jak karmilam z jednej to z drugiej kapało karmie raz z jednej raz z drugiej czasem sie zastanawiam czy jest jeszcze pokarm i po karmieniu nacisne - a tam fontanna wiec raczej jest;) kolezance unormowalo sie po ok miesiaca, i juz miala caly czas takie miekkie a karmi juz 9ty miesiac i brzdac przybiera ponad norme, wiec to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia U mnie też nocki są najgorsze. Czasem fizycznie i nerwowo nie dźwigam. Szymek budzi mnie w nocy ze 3 razy, ale za to bardzo długo wtedy je i od niedawna wymaga solidnego ponoszenia do odbicia. Jeszcze gdyby spokojnie zasypiał po karmieniu, to i ja bym coś pospała, a tak... 2:30 pobudka do 3:00 jedzenie, a potem do 3:30 noszenie - ewentualnie do 4:00, jeśli po drodze zdarzy się np. beknięcie z ulewaniem i trzeba przebrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh nocki:) moj sie budzi co dwie godziny...i tak jak zje to spi-ale wtedy co drugie karmienie pampersa trzeba zmienic bo zawsze bak z kleksem podczas jedzenia pojdzie....czasem zanim ja usne to on juz sie wierci do karmienia i jak czasem patrze na zegarek jest 19 tak potem 8 rano...a to znow sie posika,ze pampres suchy a ciuchy po pachy mokre...ale w nocy-jak zje, spi ja moge go przebierac, za to w dzien spi duzo,zadziej sie budzi ale jak przebieranie to stanowcze nie!!! ale fakt on dopiero w niedziele zaczal 3 tydzien wiec sie normuje powoli dopiero i w sumie to za kazdym razem jak cos komus mowie to sie wersja zmienia-dzis jest tak, jutro juz inaczej... a co do miekkich piersi-to ja juz nie mam takicj fajnych-twardych i jedrynych:D:D raczej takie miekkawe...ale leci!!a to najwazniejsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddd
a co tam sie wpisze ---- dawaj pitolka w dół jak zakładasz pampersa to nie będzie siusiał:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BernadetaM
Ewa, to widze mamy podobna sytuacje. Jak Jas sie obudzi to moge spokojnie z 1.5 - 2 h kalkulowac. Pozniej czesto ja nie moge zasnac. Teraz brzdac spi, ja walcze z laktatorem (nie oproznil piersi, possal do pospania). I tak nauczylam sie korzystac z czasu gdy sciagam mleko, wczesniej to siedzialam i patrzylam jak leci. Teraz biore laptopa, czytam forum, wiadomosci, pisze maile.. i jednym okiem spogladam na Janka. Multitasking trenuje. Wyobrazcie sobie, ze wczoraj to nawet z laktatorem gotowalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BernadetaM
Ewa... pocieszajmy sie, ze mleka matki nie da sie przedawkowac. Oby tylko starczylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernadeta powiedz mi jak idzie ci karmienie przez kapturki? Bo u mnie fatalnie ja jestem zawsze cała mokra mała też tak się leje choć już obwijam się i ją z każdej strony pieluszkami :( a u ciebie jak jest? Co ile wymieniasz kapturki? Dziewczyny co jaki czas zmieniacie maleństwom pampersy? Ja co karmienie a mała w dzień budzi się co 2.5-3h w nocy co 4h. Oh dziś moja malutka dostała wysypki na całym ciele :( mama wypłukała jej rzeczy w płynie do płukania (dla maleństw oczywiście) ale chyba jej nie spasował i wysypka :( oh bidulka ta moja malutka:( Viki ma dziś 3 tyg a ja dalej chyba mam nawał pokaru. Jak co 3 h nie karmie to piersi aż pieka z bolu i leci z nich jak z węża strażackiego tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BernadetaM
kasztanka, znalazlam swoj sposob. Na poczatku mialam tak jak Ty, cala mokra, maly tez caly mokry. Naciagnal do kapturka, stracil go, wszystko wylecialo na mnie.. strata pokarmu, malutki nerwowy. Od tygodnia karmie tylko i wylacznie lezac. Leze na boku, malutki na poduszce, pielucha jako podkladka. Zaczelam tak karmic ze wzgledu na wage mojej kruszynki, nie dawalam sobie rady trzymac go do karmienia, na nic sie zdala poduszka do karmienia... a tak jest super, i ja sobie odpoczywam i Jas zasypia ladnie. Kapturki myje po kazdym uzyciu i raz dziennie wygotowuje. Mam sylikonowe, o takie: http://ecx.images-amazon.com/images/I/31Af65BCc0L._SL500_AA300_.jpg Jeden dostalam w szpitalu, a dwie paczki (2 szt. w paczce) dokupilam. Mam ich w sumie 5. Jeden w torbie co nosze ja ze soba, a reszta "po domu", zeby zawsze byl jakis pod reka. Wczesniej moje piersi wygladaly jak wygladaly z tymi wkleslymi brodawkami. Teraz mi Jas jedna "wyciagnal", a druga oporna nie chce. Komicznie to wyglada. Chociaz z wygladem to ja juz sie dawno pozegnalam. Przykre co ciaza zrobila z moim cialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sie pochwalilam:Ospi w dzien...aha..spal...od 11 do 14 na piersi wisial...a teraz spim na rekach bo w lozeczku zaraz oczy szeroko i placz...cos dzis nie jego dzien:(polozylam po 14 do lozeczkia to zdazylam sobie herbate i kanapki zrobic, bo juz od rana mi sie troche zglodnialo:O a teraz na rekach spi a ja tu bo nic i tak nie zrobie...ehhh no siusiaka staram sie zawsze w dol ale pewnie w nocy na szybko o nim zapominam;) Bernadka tersz Ty super zorganizowana:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwucha Nie zniechęcaj się, jak się się za pierwszym razem nie uda "spuścić gazu" z Lajlusinej dupinki. Najważniejsze to nie robić tego nerwowo i spokojnie poczekać kilkadziesiąt sekund z tą rurką w dupci na efekty. W celu sprowokowana kupki można tym wentylkiem DELIKATNIE poruszać. Ale wiadomo: z największą ostrożnością!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernadetka Chyba coś przegapiłam? Czemu ściągasz mleko, kiedy Dzidziuch nie opróżni do końca? Nie ma przecież takiej potrzeby. Do następnego karmienia nic się nie stanie, tylko trzeba pamiętać, żeby zacząć od tej niedokończonej piersi. :))) Ale może przegapiłam i Ty przechowujesz ten pokarm po coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasztanka Ja się w ogóle nie zastanawiam, co ile zmieniam pampersy, tylko - przed każdym karmieniem i jak widzę, że Szymuch się krzywi, stępka i łapinami po buzi trze... To zawsze oznacza mokrą pieluchę! Ja wczoraj pierwszy raz uprałam w mleczku Lovela i użyłam płynu do płukania Lovela - zobaczymy, co będzie, bo jeszcze nie ubierałam Szymucha w te ciuszki. Wcześniej wszystko w proszku JELP, ale wg mnie on jest masakryczny. Po pierwsze, jak mi się wysypał na wilgotne ręce, to mi żywcem spalił skórę. Po drugie, pomimo, że mam do kolorów, to okropnie niszczy tkaniny i odbarwia - po jednym praniu wyglądają jak rok noszone. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki mojej malej zaropisalo oczko mam przemywac woda przegotowana lub solą fiz. miala ktorac taki problem jak szybko sie goi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahoj Dziewczeta! Nocke pieknie przespana mielismy i mama i Synek,za to w dzien nadrabia aktywnoscia i za nic mi spac nie chce :/ Nawet spacer nie pomogl. Ania,jak pogoda u Was w wyspiarskiej stolicy?wychodzisz z synkiem na zewnatrz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BernadetaM
Ewo, sciagam bo przy karmieniu piersią Jaś mi rani brodawki. Położna poleciła mi karmienie na zmianę. Raz z butelki, raz z piersi. Najczęściej daję buteleczkę, by się na niej wyżył, a kończę piersią. I jak on mi nie opóźni, to odciagam i mam na następny raz. Mam opróżniać, by mleka starczało. Technika przystawiania do piersi jest w porzadku. Moje maleństwo jest niecierpliwe, a wtedy nerwowe i bardzo silne. Czasami az mnie gryzie dziąsełkami mój łakomczuch. Problemy zaczęły się już w szpitalu, tak mi wyciągał, że aż krwawiły. Całą twarzyczkę dookoła buźki miał krwią umorusaną. Straszny widok. Jakbym mu tylko pierś dawała, to bym chyba umarła bólu. Smaruję brodawki czystą lanoliną. Teraz np. daję mu tylko lewą pierś, a prawą tylko ściągam. Mam wklęsłe brodawki i są one bardzo problematyczne. Z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej. Zazdroszczę Wam wszystkim, co mogą normalnie karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak już uda się Wam zasnąć, Kobiety, to potraficie się teraz wyspać? Ja muszę się ogarnąć, bo od urodzenia Szymka chyba ani razu nie zasnęłam tak "całkowicie". Przechodzę raczej w tryb "stand by" - non stop nasłuchuję, czy oddycha, czy się nie krztusi, etc. I powiem Wam jeszcze dowcip na dobranoc. Małżonek nabył do łazienki wentylator z silniczkiem, taki wiatraczek, żeby wilgoci nie było. Łazienkę mamy przez ścianę z pokoikiem dziecinnym. No i? Mam nowy "usypiacz" dla Szymka. Wystarczy włączyć wiatraczek i uchylić drzwi od pokoiku i od łazienki. Śpi jak susełek! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki my w niedziele mieliśmy chrzciny diabełki wypędzone :) Julka była bardzo grzeczna :) wczoraj spaliśmy u teściowej bo szwagier przyleciał z Irlandii na chrzest Julki(chrzestny ) Julka spała pierwszy raz tak ładnie od 21 do 3 30 zjadła i spała do 6 30 zjadła i po 9 się obudziła coraz więcej je na noc i coraz ładniej śpi :) pelepetka123- moja Amelka też miała problem z oczkiem ropiało jej byłam z nią u lekarza podawałam dicortineff i mówiła żeby masować kanalik łzowy było troszkę lepiej w końcu mama mi powiedziała żeby jej przemywać rumiankiem i przeszło całkiem:) ewka i natalia -uwierzcie mi że wasze maleństwa na pewno się najadają ten sam problem miałam z Amelką po miesiącu ona ciągle chciała jeść ciągle była głodna też myślałam że się nie najada że mój pokarm jakiś do dupy pediatra mi na spokojnie wytłumaczyła że dziecko jak rośnie potrzebuje więcej jedzenia i że to nie wina pokarmu że dziecko na pewno się najada skoro przybiera na wadze tylko teraz potrzebuje więcej mleczka :) teraz też mam ten etap z Julką też częściej chce pierś :)mleczka nigdy waszym maleństwom nie zabraknie Moim zdaniem waga będzie tylko zbędnym wydatkiem a wy zrobicie jak będziecie chciały :) jeśli chodzi o piersi to jak Julka śpi dłużej to mam nawal pokarmu w nocy jak bym nie założyła wkładek to wszystko mokre Julce kikut odpadł po 2 tyg.wacikami nasączonymi spirytusem wysuszałam malinowa- co u Was? jak sobie dajecie radę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia ja tam zadnego sposobu znalezc nie moge...Od wczorajszej nocy nastapilo pogorszenie;( mala plakala I zwijala sie z bolu do teraz;( Wczoraj zmienilismy jej mleko na aptamil comfort dla dzieci kolkowych" czekam az zacznie dzialac...zawiera mnie laktozy...I nie ulewa sie dzieciaczkom tak bardzo... Oj mowie wam nie Ma JAK to mamine mleko...chyba nic tego nie zastapi... Mala jutro konczy 3 tygodnie ...a moj baby blues ciagle TRWA...placze non stop gdy Ona cierpi;( JUZ wczoraj zaczelam antykomcepcje ( Lekarz w poniedzialek pozwolil gdyz stwierdzil iz chormony sie troche ustabilizuja...I bede mniej placzliwa...I caly ten Baby blues sie szybciej SKONCZY ) Tak wiec czekam az to wszystko zacznie dzialac...;( mowie Wam JAK Ona sie WYGINA z bolu z taka sila ...to normalnie sie boje ,ze Sobie krzywde zrobi;( glowe musze TRZYMAC any sie do plecow nie odgiela;( Ojjjj szkoda gadac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwusia współczuję Ci biedna wyobrażam sobie co czujesz jak twoje maleństwo cierpi trzymam za was kciuki i żeby szybko 3 miesiące malutka skończyła wtedy podobno kolki przechodzą oby mleczko jej spasowało buziaki dla Was kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... nie wiem juz ktora pytala o to oczko- moj od urodzenia mial zaropiale i w szpitalu kazali woda przegotowana przemywac, ale jakos nie ustepowalo i mi koleznaka polecila rumiankiem-kilka dni i przeszlo-takze polecam- ja zaparzam rano i caly dzien jak sie budzi to przemywam.polozna tez mowila o tym masazu- tak w kaciku oka przy nosku, ze tez pomaga, kilka razy robilam-napewno nie zaszkodzilo Sylwek- strasznie mi Cie-Was szkoda...moj sie tylko wygina i prezy i steka ale bez placzu a mi go tak szkoda...a co dopiero kolki....:(glowe to tez jak wygnie to mam wrazenie,ze dupki nia dotknie...ehhh ale to wszytsko minie...kwestia najblizszych kilku-no max kilkunastu tyg-co to jest? potem bedziemy biegac o wprowadzneiu pierwszych produktow gadac;) Kurcze moj maly od 5 do 12 jadl co godzine....potem co dwie teraz spi...chyba potrzebuje wiecej jesc jak pisala Niunia powyzej(tak?bo szybko przelacilam wpisy, przepraszam, nawet nie wiem kto co pisal) ale czemu je dalej po 10 min a nie 20 i spokoj na 2 h?:)ehhh Moj mezula chory, maly ma katar- ktory odciagam frida ale jakos kiepsko mi to idzie, daje wode morska, a ten swiszczy i charczy...a jak je to taki dziwny odglos krtaniowy wydaje...w piatek mamy wizyte wiec zapytam co i jak-na chorego nie wyglada-spi, je...placze jak JUZ musi jesc;)kupi robi;) DZis spotkanie mam karmiacych-Ewa Twoj topic ale na zywo;)-ale nie wiem czy dam rade pojsc...i polozna mi mowila ze jest i zbeym przyszla i koleznaka pisala, ze idzie z synkiem ze sie tam spotkamy...ale zobaczymy o ktorej moj maluch wstanie i jak z jedzeniem bedzie... oj no nic-zjadlam sniadanie ide do niego dolaczyc:)pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Mam taką prośbę... bez nacisku oczywiście - może byśmy sobie wpisały w stopki imiona i daty narodzin naszych Pociech, bo mam straszny zamęt w głowie, jak piszecie o różnych sprawach, a ja nie kojarzę w jakim "wieku" są Wasze dzieci? Nie macie tak samo? Ja nie pamiętam, kto kiedy urodził. Tabelka gdzieś mi się zapodziała n stron temu... Jakbym widziała w stopce imię Dzidziusia i datę urodzenia, to bym miała pojęcie, na jakim etapie jest... Ale to tylko takie moje luźne przemyślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) powiedzcie mi czy wasze dzieciaczki też ciagle psikają?Moja mała bardzo często psika i nie wiem czy to katarek choć z noska jej nie leci czy alergia czy tak po prostu sobie psika??? Koziarki wyciagam jej gazą zwilżoną sola fiz (tak poradziła położna-nawilża nosek i nie podrażnia) jeszcze jedno pytanko: wczoraj Vikunia wstała o 17 i ciagle była głodna tak co godz do 22.30 chciała jejść poźniej padła czy to normalne bo obawiam się że mój pokarm jest lichy :( chyba że to jest to o czym pisała Niunia???W tym czasie miała drzemki po jedzonku ale tak 10-15min. Co do oczek to też miałam ten problem ale przemywa 2 razy dziennie solą fiz i stan się poprawia. A czy wasze pociechy mają obrzmiałe piersi i leci z nich mleko jak sobie z tym radzicie??? A i moja królewna dalej ma tą wysypke po tym płynie do płukania z lovelli także uważajcie na niego - ja chyba dałam za dużo :( lekarka przepisała wapno i jak nie pomoże to za 5dni mam przyjsc ale juro wizyta bilansowa wiec sie takze wszystkiego opytam :( ale nie umie patrzec na nia ze jej takie cosik narobiłam :( cala jest w plamkach chyba baby blues działa :(((( Miłego dnia :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka -dziewczyny na jakie się decydujecie szczepienia chyba już był poruszany ten temat ale ja nie wiem ile to było stron do tyłu, wybieracie te zalecane co nic się nie płaci czy te skojarzone np 5w1, bo na rotavirusa to będe brała i pnemokoki też córce brałam to małemu też. u mnie dzisiaj spokojnie bo wczoraj to miałam meksyk mały miał zły dzień jak o 8 rano sie obudził to cały dzień na cycu i zasnął dopiero o 15,30 i przed 19 musiałam go wybudzać do kąpania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×