Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

Ja wyniki krwi też mam dobre, konczy mi sie opakowanie, moze inne tym razem wykupię może akurat te konkretnie na mnie tak działają? staram sie trzymać wage, tzn trzymac przyrost wagi - ale to nie moze byc przeciez kosztem zbyt drastycznego ograniczania jedzenia :/ - po prostu nie chce przytyc 20kg i tyle mam wizyte dopiero 25.07 - zapytam sie lekarki Ewa a czemu ten jod musisz brac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze mnie też strasznie bolała głowa, ale to tak non stop, każdego dnia i to tez zaczela mnie bolec mniej wiecej od tego czasu jak zaczelam brac witaminy, teraz juz przestala - ogranizm pewnie sie przyzwyczaił ale tak to być chyba nie powinno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) a w IR pogoda - poki co - ladniejsza niz w Pl-cos nie prawdopodobnego;-) ciekawsze co piszecie z tymi witaminami...hm...ja biore od 9 tyg, w dokaldnie pelnym 14 tyg 2 kg na +...no zobaczymy....dajcie znac czy sie dowiedzialyscie o tych witaminach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck80 Z tym jodem to dokładnie tak mi odpowiedział lekarz, jak zapytałam, czy muszę Matruelle codziennie. Powiedział, że w naszej polskiej diecie nie ma tyle jodu, co kobieta w ciąży potrzebuje i trzeba uzupełniać koniecznie i bezwzględnie... Choćby tylko jod. Wyniki tarczycy mam i miałam przed ciążą OK - nie wiem, dlaczego tak stwierdził, ale ja mu ufam. U mnie też bóle łba zaczęły się razem z braniem Matruelle. Może to zbieg okoliczności, a może nie. Na stronie producenta znalazłam informację, że: Produkt jest przeciwwskazany u pacjentów ze zdiagnozowaną alergią na soję lub orzeszki ziemne. U mnie wszelkiego rodzaju orzechy oprócz włoskich i laskowych wywołują silne migreny, więc... Opcjonalnie mój lekarz powiedział, że mam do wyboru Elevit, ponieważ też jest przebadany jak lek, a nie jak suplement. Tylko Matruelle i Elevit mają kompletne badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elevit jest produkowany przez firmę Bayer - więc też raczej chyba godna zaufania firma. Jak będę miała chwilę czasu, to porównam składy. Na pewno zawiera dużo więcej magnezu niż Matruelle, ale nie zawiera kwasów Omega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i porównałam! I coraz mniej mi się to wszystko podoba! Składy się różnią. Najśmieszniejsze jest to, że Elevit wcale nie zawiera jodu - więc nie wiem dlaczego Pan Doktor dał mi go do wyboru jako równoważny z Matruelle? Elevit ma większe dawki tych samych witamin co Matruelle. Ma 10x więcej magnezu, 3x więcej żelaza - ale nie zawiera ani kwasów Omega ani jodu. Nie zmieniam na Elevit, bo widzę, że to jeszcze większa bomba witaminowa... Muszę to koniecznie wszystko skonsultować z lekarzem ogólnym, bo mi się NIE PODOBA! I nikt mi nie powie, że suplementy witaminowe w ciąży nie powodują nadmiernego przyrostu wagi! Bo nawet jeśli nie wzrósł mi apetyt i jem tak, jak Ty, Starbuck - mniej i zdrowo - to zatrzymuję wodę, puchnę i boli mnie łeb. Dzisiaj pierwszy dzień od tygodnia, kiedy obudziłam się bez uczucia rozsadzania zatok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzaja z tymi dawkami witamin? - one maja kilka razy wieksza dawke niz jest dzienne zapotrzebowanie a co z tymi ktore mamy w jedzeniu? przeciez nie jemy suchych bułek tylko same zdrowe rzeczy, ja nawet wołowinke zakupilam :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck80 No trafiasz bez pudła w moje "problemy"! Też się naczytałam najnowszych zaleceń i tendencji... że trzeba przynajmniej 2l niskosodowej mineralnej etc. że zero kawy i herbaty... I co? Im bardziej się do tego stosuję, tym gorzej puchnę, boli mnie łeb i źle się czuję. Aktualnie przyjęłam taką zasadę: rano biorę butelkę wody mineralnej (Cisowianka Lekko Gazowana, Żywiec niegazowany, Nałęczowianka Lekko Gazowana). To jest moja "dawka", ale na calutki dzień - do nocy. 1,5l mineralnej. A oprócz tego piję, co mi się tylko zamarzy! Dzisiaj np. kawa naturalna z 1 pełnej łyżeczki na 200 ml wody. Potem będzie normalna słaba czarna herbata z cytrynką. I co mi dalej przyjdzie do głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck80 I masz 100% racji z tymi dawkami! One są jak dla konia wyścigowego! Ja nie wyszłam prosto z obozu jenieckiego, ja nie mam anoreksji, nie mam i nie miałam anemii, ani żadnych problemów z żywieniem... nie jestem po ciężkiej chorobie... Nie wpierdalam ton kebabów, frytek i nie zapijam colą codziennie!!! Dzisiaj zjadłam np. ciemną bułeczkę z ziarnami z serem wędzonym chudą szynką, do tego sałatka z pół serka typu włoskiego pomidora cebuli i sosu z oliwy z oliwek... Teraz na obiad odgrzewam sobie 3 naleśniki ze szpinakiem i białym serkiem na maśle! SŁABO???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalne zdrowe jedzonko :) jeśli chodzi o tzw "uzywki" to ja sobie od czasu do czasu pozwlam - wypiję pol szklanki coli (wcześniej piłam zero - ale teraz zero slodzików) czy kubek kawy (ta piję z mlekiem) ja jestem z tych raczej niskociśnieniowców, a taka kawa z mlekiem to przecież ciśnienia nie podniesie nie wiadomo o ile a jak mam ochotę na pizze, chipsy to też zjem - bez przesady ale nie jest do kilka razy w tygodniu myślę że to zdrowe podejście PS a ja nadal nie wiem kto mieszka w brzuchu, w ubiegly pt bylam na usg ale się odwrocil :) rękoma to machal ile wlezie ale reszty nie chcial pokazać :) i jeszcze go nie czuje :( ale to juz na dniach, podobno do 20 tyg, mi leci 19ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck80 No widzisz! I to mnie się podoba! Zdrowy rozsądek przede wszystkim. W końcu jesteśmy naturalnie zaprogramowani, żeby przetrwać i się rozmnożyć. Trzeba też trochę słuchać swojego organizmu - może i ta cola czasem mu jest do czegoś akurat potrzebna? Tak samo jak z solą np. Wszędzie rozgłaszają ograniczać sól ograniczać sól, etc. A ja jestem wybitnym niskociśnieniowcem i mnie kardiolog powiedział, że powinnam troszkę więcej soli używać! Bo w badaniach wysoki dość potas wyszedł, a niski sód! To, co dobre dla wszystkich, nie musi być dobre dla każdego! I nic dziwnego, że źle się czułam jak prawie całkiem odstawiłam sól, a odżyłam, jak zaczęłam jej używać "po swojemu" - tyle, co czuję potrzebę... Ja też jeszcze nie wiem, czy to Żabek, czy Żabucha mi tak plumka w brzucholu. Dowiem się pod koniec lipca. Ja mam wizytę 28. Jak pisałam wcześniej - umiem już odróżnić fazę "śpię i dryfuję" od fazy "firgam i brykam", ale poszczególnych ruchów nie odczuwam wyraźnie... P.S. Jak masz ochotę to powiedz, jak masz na imię... Jakoś tak inaczej się piszę po imieniu niż po bezosobowym nicku. ;) Jak chcesz, to i do tabelki się dopisz. Nie aktualizujemy jej "fanatycznie", ale tak od przypadku do przypadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka Na pewno napiszę, jak się coś mądrego dowiem o suplementach witaminowych. Ja do 14 tygodnia też byłam niecałe 3 kg na plusie. Ale właśnie potem zaczęłam żreć te witaminy i w miesiąc skoczyłam 4,l5 kg! To nie jest normalne. Do tego lekarz ewidentnie stwierdził i zaznaczył w karcie ciąży, że mam OBRZĘKI! Czyli nie, że żrę za dużo i się tłuszcz odkłada - tylko woda mi się zatrzymuje... Ale co z tym zrobić, to już mi nie powiedział. Chyba go przycisnę bardziej na kolejnej wizycie, bo "ograniczyć sól i więcej pić" - to nie jest porada lekarska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka no widzisz, dziwne to...hm... ja niby te witaminy jem caly czas i nic sie nie dzieje, w sumie juz przed ciaza z jakies kilka dobrych miesiecy jadlam suplement dla kobiet starajacych sie i waga stala w takim samym miejscu-/56/57/58 kg-wiadomo w zaleznosci od pory i czego zjadlam wczesniej...hm....dziwne to to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko Ja 5 miesięcy przed staraniami żarłam Kwas foliowy, bo paliłam papierochy i wiele lat brałam pigułki antykoncepcyjne. Konieczne było "nasycenie" organizmu i uzupełnienie niedoborów. I też wcale nie tyłam. 57-59 nie przekraczałam nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co więcej... Ja WIEM, że to nie jest TŁUSZCZ, tylko WODA. Doskonale znam swoje ciało i swoje reakcje, i widzę, że w tej chwili dzieje się dokładnie to samo, co przy pigułkach hormonalnych - masowe zatrzymywanie wody... Dasz wiarę, że na pigułach potrafiłam osiągnąć 72 kg? Ale to było 100 lat temu zanim się zorientowałam, że chodzę do pierdolniętej doktorki, która pcha we wszystkie pacjentki te same piguły tej samej firmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze to rzeczywiscie kicha....mi sie POKI CO woda nie zatrzymuje-zobaczymy jak dlugo, bo Wy juz jestescie kilka tyg przedemna wiec jak dojde do tego 18/19 tyg to nie wiadomo co bedzie ze mna....kurcze.... wiem tylko, ze nie moge nosic podkalonowek- bo koszmar-nogi baleroniki:) haha tutaj jak chlodniej-czylo 90% czasu;-) musze ubrac do butow cos no i musze kupic chyva skarpetki bo podkalonowki nie daja rady😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w stopce mam, ze dzidzius ma 7.5 cm a w czwartek-czyli pelny 14 tydz- mial 8.48 cm...jakies dziwne te inf w suwaczkach-wiadomo, ze to +- no ale ....1cm roznicy przy takiej dlugosci to duzo...ciekawe ile ksiazkowo dzieciaczek powinien mierzyc teraz... oo widze(dostaje w kazdy pon maila z inf co sie ze mna dzieje, dzidziem i takie tam no i tam jest inf, ze w 15 tyg dzidziek ma 8 cm...to moj moze jakis wysoki bedzie skoro ponad "norme":D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka Jak masz ochotę, to sobie kup podkolanówki, ale w sklepie medycznym - przeciwżylakowe... Ja zamierzam w takie zainwestować, jak się chłodniej zrobi u nas. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ma 14 cm (skonczone 18tygodni) aż trudno w to uwierzyc że taki wieeelki a ja go nie czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ja po 1-wszym usg pisze do kuzynki ktora rowniez jet w ciazy(termin ma na pazdziernik), ze moj ma cale 2.85 a ona eee moj juz wielkosci banana:D:D haha sobie porozmawialysmy:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia jak w sierpniu bedziemy w Pl to sobie pochodze po sklepach medycznych- teraz to luzik ale jak przyjdzie tu chlapa, zimno no to cos pod spodnie czy getry bede musiala ubrac wiec takie podkalonowki beda jak znalazl:D no chyba, ze mi bedzie wiecznie goraco;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wiem, ile ma moja Pocieszka, bo USG nie było tym razem... :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie -wiadomo zapytam lekarza -ale 16 sieprnia mam usg polowkowe a 17 lecimy do Pl i tam planowlam zrobic 3D, myslicie, ze tydz roznice miedzy jednym a drugim bedzie ok?bo wiadomo, ze za czesto robic nie mozna....zapytam 16 ciekawe co mi pow, bo pewnie w Pl lekarz powie, ze pewnie, ze tak w koncu mu za to zaplace:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usg nie jest szkodliwe, tak moj lekarz twierdzi i robi usg na każdej wizycie, zreszta takie opinie tez znalazłam w necie więc spokonie możesz robic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój powiedział, że nie jest szkodliwe, ale nie jest też "obojętne" - kiedy mówimy o takim normalnym długim kilkunastominutowym lub nawet dłuższym badaniu... Bo takie szybkie podglądy na zasadzie złapania tętna i zmierzenia wielkości dziecka, to nawet się nie liczy, jako USG. Mój Doktorek ma uprawnienia do robienia i interpretowania USG, i cieszy się w tej materii znakomitą opinią - więc wypada mu wierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck80 Nie wierzę, że lekarz robi Ci USG na każdej wizycie - co więcej, obstawiam, że "prawdziwych USG" miałaś do tej pory 1 góra 2... Na pierwszej wizycie i to genetyczne potem - następne będzie połówkowe. Reszta to są tylko pomocnicze szybkie podglądy. A propos USG, czy dostajecie wynik ze zdjęciami i z pełnym opisem, z pieczątką lekarza, który wykonał? Tylko takie badanie formalnie się liczy, jako USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja moze o sobie- 1-wsze mialam prywatnie-bardziej dla nas-lekarz poogladal, powiedzial,z e wsyztsko ok, cos na temat ulozenia lozyska itd-prawde mowiac nie slyszalam bo gapialam sie w ekran , dostalam zdjecia i tyle, natomiast 2-gie w szpitalu-to juz programowo, karta ciazy itd...dostalam zdjecia-to dla mnie a oprocz tego kartka z danymi, 2 zdjecia-dzidzia i glowki-widac pokole-jakies wektory-wiec pewnie cos mierzyla, opis czego nie mierzyla tj glowka, raczki nozki, brzuch, narzady wew (pewnie to bedzie na tym polowkowym w sierpniu). W sumie to usg powinno bylo byc to krotkie- w sensie ile dzieci:) serce i tyle ale akurat wziela mnie polozna ktora miala robic polowkowe i ktos nie przyszed i tak bardziej dokaldnie zrobila, duzo mi pokazala, objasnila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, dokładnie tak jak piszesz :) na każdej wizycie jest usg ale tylko 3 z nich sa takie z wydrukami i wszelkimi pomiarami i z podpisem lekarza - do tej pory mialam takie jedno 11-14tc, a teraz będzie drugie połówkowe ale fajnie jest zobaczyc brzdaca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×