Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

heheheh Ewa... ja wiem ze to takie nie na miejscu ale jak juz wyszlam z szoku, to nie moglam powstrzymac smiechu :D... jak moczyl ta glowke to na buzi do tego mial rogala- chyba cieplutko mu sie zrobilo :D a potem lezy taka bida mokra i wpatruje sie pytajaco w mame ztym swoim niesmialym 'eeeeeeee??'... Nigdy jeszcze z taka predkoscia nie lecielismy do wanny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do ulewania- u nas kilkakrotnie sie zdarzylo po szczepieniu (dziwnym trafem ladowalo wszystko zawsze na tatusiu ;p )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila, dobrze że nie poszło coś bardziej treściwego, bo wtedy nie byłoby za wesoło, zwłaszcza Tobie :P Ewa, ja uwielbiam kaszki dla dzieci, mogłabym jeść non stop :D także młoda bedzie miała mamę do pomocy :P aa, i mm, takie suche, też mi smakuje :P dobrze ze mloda na cycu, bo finansowo byśmy siedli gdybym sie podpięła, no i moja figura modelki mogła by ulec zniekształceniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra... miałam nie mówić, bo bałam się ataku, żem zła Matka, ale powiem... Najpotworniejsze ulanie, jakie nam się zdarzyło: karmiłam na rozłożonej kanapie oparta o ścianę, P. chciał ponosić do odbicia, położyłam mu Szymka przed sobą na kanapie, ale P. jeszcze musiał koszulkę zmienić... Mówię "szybciej, bo nie zdążysz"... Eeeee tam! Zmienił, pochylił się nad Szymkiem, on Szymka do góry, a Szymek rzyyyyyg serwatką - prościuteńko sobie w oczy! Calusieńkie! Teraz jak to piszę, to się śmieję, ale wtedy myślałam, że umrę... Chwila paniki - cap Szymka na przewijak i co teraz? Jak zrobić, żeby nie wcierać mu tego gluta z serkiem w oczy? Dawaj ampułki z solą fizjologiczną - jedna po drugiej szły! MASAKRA! Najgorszemu wrogowi nie życzę! Jakimś cudem się szybko udało pozbyć tego świństwa! Pamiętałam, co pisałyście, żeby od zewnętrznego kącika do wewnętrznego wymiatać... Całe szczęście nie dostał żadnego zapalenia oczek, ani nie ropiały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak btw, mała śpi już 4,5h!!! A jadła 5h temu!!!!!! SZOK! Świeży luft jej służy :D Tylko moim cycuszkom nie, zaraz EKSPLODUJĄ :P I zauważyłam, ze w domu jak zaśnie to tak z 10-15 min śpi i byle co ja obudzi a na polku to ni hu hu. Traktory, psy, samochody, kumulacja wszystkich "wsiowych" dzwięków a mała smile i chrapie równo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle napisałam, to nie była serwatka, tylko serek w glutku - gęste ciągnące kleiste paskudne... Coś potwornego do wymycia z oczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolka Weź Ty mnie nie dobijaj z tą wsią, bo mnie szlag nagły trafi. P. znowu dzisiaj na służbie, a my jak te pizdolce - balkonik... I to też stoję nad Małym, jak kat nad skazańcem cały czas, bo wiecie co - u nas pomiędzy blokami tłucze się mnóstwo tych takich ptaków, mew, czy jak im tam? Niektórzy "mądrale" karmią je rzucając coś z balkonów, one to łapią w locie. Jak sobie pomyślałam, że taki pierzuch by siadł na wózku i Szymkowi oko wydziobał tak koniec - na minutę nie odejdę. Że nie wspomnę o tym, co te brudasy rozsiewają z tych swoich skrzydełek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymek też wyżalił się kocykowi i śpi... Oj dobrze, bo naprawdę już mi plecy "skrzypiały"! czopelek Ja od pewnego czasu mam takie "loty", że nie czuję lewej ręki w nocy czasem - takie ohydne uczucie. Zastanawiam się, czy mi to po znieczuleniu przy CC nie zostało. Po wyjściu ze szpitala jeszcze długo nie czułam za bardzo małego palca u lewej ręki - tak non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola, jakby to byla grubsza sprawa to bewnie oboje bysmy plakali :D Ewa, ale hard core z tym ulaniem..najlepsze jest to ze w pierwszych sekundach czegos takiego czlowiek zawsze debieje! Bardzo dobrze ze tak szybko i rozsadnie zareagowalas.. Moje dziecie spi juz dwie i pol godziny a matka sie nudzi...nie to zeby w domu nie bylo co robic, troche sprzatania by sie przydalo..matce jednak chwilka odpoczynku tez sie nalezy, co nie?:) a ten odpoczynek jak zwykle w formie bezsensownego wertowania stron w internecie... ech.. korzystam poki moge, w koncu macierzynski juz niedlugo mi sie konczy i wtedy dopiero bede zabiegana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Royal Mnie też już "wyliczyli" - do 7 maja mam macierzyński. Potem mogę chyba ze 36 dni urlopu wziąć, a następnie trzeba będzie na łaskę i niełaskę małżonka - wychowawczy. ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Royal W pierwszej chwili to ja takiego pomieszania rozumu dostałam, jakby to był kwas w tych oczach, a nie pokarm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I MOJA ulewa comrano ok 11:00 tuz przed zrobieniem kupska...a bo zqpomnialam Wam sie pochwalic ,ze Lajla teraz robi kupe codziennie a nawet dwa razy dziennie. Wiec tak po jedzeniu ok 11 wkladam ja do lozeczka I wlaczam karuzele, I nie WIEM dlaczego ale JAK ja widzi I slucha to sie obsrywa na maxa!!! I za kazdym razem ta SAMA historia. Nie WIEM czy ja ta muzyka rozluznia czy te latajace zwierzeta...jedno jest pewne LAJLA PLUS KARUZELA= klocek murowany!!! Tak wiec raz dziennie Lajla laduje w swim lozu na stekanie;) Dziewczyny czy do ulewania zaliczacie wszystko BIALE co wyleci z buzi czy tylko BIALE serowate? BO jej wylatuje MOZE ze DWIE lyzeczki stolowe I smierdzi kwasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem. Mala przysypia. Tatus dal sobie rade, chociaż Baska dostawala spazmow, bo spala 2 godz w ciagu dnia i powinna kolo 17 ale nie zasnela i kolo 19 już ja bralo, że zmeczenia. Ale tatus dal rade. Wiec ok:) chyba że to na zabki tak reaguje, bo dziaselka juz miekkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny alarmuje o pomoc... moze wyda wam sie to banalne ale prosze pomózcie... http://xarchiwum.pl/mothercare-kropki-sukienka-elegancka-74-cm-nowa-i2077700710.html taka mamy sukienke do chrztu( dwa tygodnie poźniej mamy wesele wiec praktyczna) mamy do niej białe rajstopki ale nie moge sie zdecysowac na opaske do włosów ani dobrac fajnych bodziaków...pomozecie? moje młode śpi a ja buszuje po necie... klaudia co do skopywania kocyka to wiem cos o tym dlatego zamówiłam posciel http://allegro.pl/posciel-z-wkladem-wozek-kolyska-krowki-i2241920981.html moze i jest do wózka ale moja mała spi pod nia w łozeczku bo ta od kompletu z łozeczkiem jest za duza a tego nie skopuje... no i czas w siebie zainwestowac i zrobic coś z oponką do lata wiec naciągnełam ślubnego na http://allegro.pl/rower-treningowy-orbitrek-eliptyczny-be-5920-lcd-i2225404977.html oraz http://allegro.pl/lawka-skosna-do-cwiczen-skladana-i2223980198.html ceny ani małe ani wygórowane ale moze te cuda cos dadza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej My dzisjaj spacer zaliczony plus zakupy w markecie i jeszcze troszkę buszowania po sklepach mama sobie torbe nową kupiła a Mały był zachwycony kolorami i różnymi rzeczami najbardziej podobały mu się kolorowe sukienki w H&M. Mój mały tak się rozgadał że szok do wszystkich i do wszystkiego nawet do babek w kolejce, dzisjaj zaliczył pierwszą zupkę która znalazła się nawet w nosie i oku plus reszta na mamie. Ewa Miki śpi w swoim pokoju od urodzenia my mamy obok sypialnie a poza tym mam monitor oddechu plus nianie a Mały nauczony że inaczej nie zaśnie niż w swoim łóżeczku w nocy poza tym on lubi się wiercić i kręcić to ja bym się nie wyspała a Mąż to już wogóle a rano do pracy, a tak to każdy jest zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nadal kiepsko. Humorów ciąg dalszy. Z waga zastój, z jedzeniem kiepsko. Młoda Dziś zjadła tylko 4x 110 mleka i zupkę.... Dziś byliśmy w Siemianowicach w Ośrodku Wczesnej Rehabilitacji u neonatologa. Wizyta miała na celu "wysepienie" skierowania do neurologopedy. Akurat tam przyjmuje pani doktor, która jest guru logopedii No i wizyta była dość ciekawa. Na wstępie dowiedzieliśmy się, że gdybym przez telefon w lutym powiedziała, że jesteśmy z Częstochowy to ustawiliby nam od razu na dziś tego neurologopedę i mielibyśmy wszystko razem- neonatologa, neurologopedę i psychologa, który jestw pakiecie do neurologopedy No cóż, skąd mogłam wiedzieć? Neurologopeda+ psycholog za dwa tygodnie. neonatolog obejrzała Młodą, wypytała i stwierdziła, że zapowiada się nieźle, choć nie gwarantuje (wszyscy lekarze tak mówią), że ten wylew nie pozostawi śladu. To trochę jak loteria, choć jej zdaniem rokowania są dobre... Pani doktor uważa, że Młoda ruchowo mogłaby robić więcej - przewracać z pleców na brzuch i wspierać na łokciu (takie z leżenia na boku oparcie na łokciu do siadu), ale tez stwierdziła, że widac ma swoje tempo. I kazała dalej pracować, pracować, pracować. Zajrzała jej w paszczkę bo widziała, jak się ślini i trze dziąsła. Jednak stan jamy ustnej zębów jeszcze nie zapowiada.. najciekawszą rozmowę miałyśmy dotyczącą diety. Powiedziała, że jak Mała nie chce mleka za dużo, to może jeść dwa razy zupkę na mięsie. Kazała nam gotować. Wczoraj królik swojski został zakupiony. Muszę znaleźć jakiegoś rolnika, co ma kury biegające po podwórku, bo takiego kuraka by się przydało kupić. Chyba, ze mój tata podejmie się hodowli Co ciekawe - Pani doktor powiedziała, że bzdura z tym uczulającym wywarem z mięsa i że mam gotować wszystko razem plus kaszka manna do zupki. Co najbardziej mnie zdziwiło - za tydzień mam wprowadzić NABIAŁ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik wiedziałam że ja Ty coś wybierzesz to mi sie spodoba ;) i przynajmniej nie jest na jeden raz, Tosia slicznie bedzie w niej wygladac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he he... też wiedziałam, że Olka coś gustownego i ze smaczkiem wybierze! :))) Ja dzisiaj jakaś kołowata wstałam i nie mogę się ogarnąć. Szymek poszalał od 5:00, a teraz śpi. P. wrócił ze służby pocałował żonę i pojechał ze swoim ukochanych teściem wędzić kiełbachę na święta i resztę frykasów. No i tak - wypada się cieszyć, bo będzie pyszne swojskie żarcie na święta, a weź tu się ciesz, jak kolejny dzień kompletnie samemu z Małym... i te plecy tak dają popalić! Jednak to bardzo dużo, jak chociaż po 17:00 mi Szymuszka ktoś ponosi, zabawi, pomoże wykąpać... :((( Muszę Młodemu jakąś przytulankę zorganizować, bo właśnie zaczęła mi się faza przytulania i sobie zaciąga kocyk na łepetynę, międli się z nim, tarmosi podczas usypiania - ale to niebezpieczne, bo jak sobie zakrył dzisiaj rano całą buzię to tak zaczął sapać, jakby się przyduszał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja:) ja po spowiedzi:)z mezem sie klocic nie moge;) kurcze dziecwzyny ten moj maly to jakiegos "wscieku dupy" dostal za przeproszeniem,.,,,,w nocy sie budzi jeczy, chce jesc co godzine-popije przez 5min i spi-oidkladam jeczy, wierci sie...rano to samo-teraz lezy na lozku bo rano-jeden z rytualow-on sie bawi na lozku przez ok 1h ja mam czas dla siebie-ale widze \,ze chyba nie dzis-juz tam cos jojczy...nie wiem co mu jest!!taka "gleda" Olcik-sliczna ta sukienka!!! mam dzis w planie upiec spody kruche, i liste co bede robic i co mi potrzebne...jutro zrobie jablecznika z moja piana na parze:D robie tego placka tylko na swieta:Di zorbie "pasztet" z jajeki pieczarek-widzialam wczoraj w DDTVN , przezpis sobie zapisalam0wygladalam smakowicie:D no nic lece bo juz jejki z pokoju dochodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestesmy i my:) Baska miala szal o 5.30 o jakie jeki szly wypila troche wody, bo o 3 pila mleko wiec wiedzialam że nie wypije calej porcji, wypila 30ml tej wody pojeczala usnela na rekach i do 8 spala a teraz bawi się nowa zdobycza z worka z piwnicy cos takiego ma- wczoraj wypralam a dziś moze się bawic 2 godz z glowy dziecko mam:) http://m.allegro.pl/przedmiot,-luk-palak-do-wozka-fotelika-13-wzorow,2230190827.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy:) No u nas jak zawsze jakoś bez zmian (nie zapeszając). Tylko mama taka śnięta od wczoraj. Ale to wina pogody. Mały też dostał dziś nową zawieszkę biedronkę na swój pałąk do wózka i próbuje ją zjeść także mam spokój:) Czytałam wczoraj Wasze opowieści grozy:) I tak sobie przypomniałam, że u nas też raz Maluszek osikał sobie twarz, bo siusiaczek po zdjęciu pampersa przygotowany do strzału aż wygięty do góry i jak siknął to na twarz i od razu w krzyk. A co do ulewania to raz po karmieniu jak Go trzymałam do odbicia to tak dużo ulał, że mamie w dekolt i stało mleczko w staniku:) Cała byłam w mleku od twarzy po spodnie. Klaudia Super ten pałąk masz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa Chętnie bym pomogła ale mam Synka także nie siedzę w temacie opasek:( Ale sukienka super stylowa jak ja to mówię. A body to może proste białe żeby nie prześwitywały. Opaskę też bym wzięła jakąś jasną bo to w końcu chrzest:) Blady róż albo biały z różem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa, Olcik- sukienki sliczne! Proste,stylowe i w dobrym guscie! Bez tych wszystkich kiczowatych falban,rozy itp. Gdybym miala coreczke tez staralabym sie ja ubierac bez takiej tandety. Malinowa,teraz nie za bardzo ale potem jak znajde chwile to zrerkne na jakies dodatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia H Ulewanie to takie jak u Ciebie to normalne, malutko. Ale jak u mnie nieraz to aż poł szklanki, że muszę się i Syna przebierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa Zazdroszczę rowerka, też bym chciała ale mieszkanie za małe i niema gdzie postawić:( Ale mąż mówił, że jak chcę mogę iść na aerobik, bo przed ciążą chodziła. Ale narazie jeszcze mi się nie chce bo to strasznie wyczerpujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas pogoda do d.... i od tygodnia na spacerze nie byliśmy, nie dość ,że pada to wieje ze mało łba nie urwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwinka:)jesli chodzi o body to wg mnie biale i rajtuzki tez:)a opaska...ja nie jestem fanka opasek... MAly usnal-skonczylo sie dobre-jak jestem w zasiegu wzroku to wszytsko fajne i sam sie bawi jak znikam to jeki...ukladalam ciuchy, mylam sie -gadalam do niego wszystko ok poswzlam do kuchni i juz cien nie byl fajny i stekanie sie zaczelo-tylko worcilam- popatrzyl na mnie idalej do cienia nawijal....mam nadzieje,z e to przejsciowe sam usypialdo tej pory-ewentulanie dalam mu moj palce i sobie trzymal a wczoraj i dzis-poloze placz wezme tylko an rece i juz oczy zamkniete i tak go odlozylam i spi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrrrrr ale zla jestem jak zapisywalam dziecko do chrztu bylismy jednyna parą a we wt na katechezie tak sie ludzi namnozylo ze cala sala sie zebrala :( polowa to chrzestni ale i tak z 10cioro dzieciakow bedzie:( moglam na to wpasc w koncu swieta i duzo ludzi wtedy chrzci na dotadek parafia duza... co do DDTVN i pogody dlugoterminowej ...nastepni udani jakis czas temu mowili 20st na swieta a teraz co??????? 5st deszcz ze sniegiem sukienka pojdzie sie je...i jutro znow na sklepy Sukienusie ładniutkie chetnie bym pokazała mojej lali ale jak juz wspomnialam nie kupowalam,a mam po chrzestnicy mojego Rafała malinowa Twoja sukienka taka w groszki wiec zeby nie przesadzac cos faktycznie z dodatkami bialego tak jak Ewela pisze w koncu to chrzest moja tez bez falbanek z ZARY mi się bardzo podoba:D co do sikania ja mam zawsze"szczęście" kiedy zmieniam pieluchę jej się uwidzi wtedy sikać lub robic kupe pałak fajniutki poki co jeszcze nie mamy ale za to to sie młodej podoba http://www.taftoys.com/view.php?itemid=11029&lang=pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×