Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majka89

Ślub rok -2013

Polecane posty

Gość Anulkaaaaaaggg
hmm.. w te wakacje planujemy zaręczyny i sądzę że w 2013 uda się wziąśc ślub i wesele :) czas pokaże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulkaaag - to życzę powodzenia, najpierw w zaręczynach :) a potem w załatwianiu i całym tym szale :) a jakie zaręczyny planujecie? we dwoje czy oficjalnie z rodzicami jak kiedyś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka 89,moje wesele będzie w lokalu weselnym tam już wszystko jest,cała obsługa,mi chodziło o to by to nie była restauracja, na dzien dzisiejszy z ciastem 150 zł,napoje i alkohol we własnym zakresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09876
W mieście w którym mieszkam nie ma żadnej porządnej sali są restauracje większe mniejsze ale dużej sali w której moglabym zrobić wesele na 130-150 osób nie ma i musiałabym zarezerwować w mniejszej miejscowości ale w okresie wakacyjnym od kwietnia do września 2012 już nie ma terminów dlatego chcę też na spokojnie na 2013 zapanować i mieć sale w której goście nie będą się musieli cisnąć bo ta sala akurat na 150-160 osób jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaxyz
mnie by moze smieszylo planowanie wesela z takim wyprzedzeniem do czasu az sami nie zaczelismy planowac naszego ok lutego 2011 (wesele lipiec 2012) i okazalo sie np ze zespol ktory chcielismy wziasc (dzwonilismy w marcu 2011) ma juz zajety caly 2012 i na 2013 juz pelno rezerwacji tak samo bylo z kosciolem, w kwietniu tego roku godzina 17 na lipiec 2012 byla juz zaklepana wiec wzielismy 18... normalnie masakra jakas z tym wszystkim wiec tez uwazam ze im wczesniej tym lepiej - wiekszy wybor i mozna zdecydowac sie na to co sie chce a nie na to na co trzeba bo nie ma innego wyjscia :) zatem powodzenia dla panien mlodych na 2013 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla wszystkich, którzy organizują ślub w 2013 tylko dlatego, że wcześniej nie ma terminów polecam przeszukać bazę www.gdziewesele.pl Tam jest jeszcze mnóstwo ofert lokali z wolnymi terminami na maj-sierpień 2012. Po co czekać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też chodziło o dużą salę , żeby goście nie musieli się gnieździć :D i obijać łokaciami przy stole i w tańcu. :P ja mam już salę która mnie się podoba i całkowicie odpowiada, tylko trzeba poczekać jeszcze dwa lata :) ale to nie problem. my będziemy mieli salę i kucharki osobmo, same wynającie sali 4500zł. kucharek jeszcze nie mamy ale też biorą ok 3000-4000zł. my ustalamy menu a kucharki podają nam czego i ile na daną liczbę osób musimy kupić. trzeba się troche najeździć po sklepach ale warto robiąc wesele na 140-150 osób, bo wychodzi taniej. no i też wtedy kilka osób więcej czy mniej nie zrobi różnicy, mogą spokojnie być zaproszone dzieciaki za które w lokalu płaciłabym ok 100zł,a tak zapewnie wyjdzie taniej. u nas średnia cena za osobę to 180-250 zł za osobę, bez ciast, owoców, soków, alkoholu. a sala którą mamy jest na 250 osób, w zeszłym roku powstała więc jest wszystko super. :) a jakie u Was są ceny za osobę? i jak duże macie wesele ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chcę zrobić w domu weselnym arka jankowice,trochę daleko bo 30 km,ale mają duży plus bo alkohol kupuję sama ,napoje tez,korkowego się nie płaci,w mojej okolicy nie ma żadnej sali weselnej takiej żebym zatrudniła kucharki bo też nad tym myślałam,u mnie będzie ponad 100 osób to się opłaci wynająć taką salę, ale nie ma.Za 10 tys miałabym wesele na 2 dni a tak zapłacę 15 na 1 dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje drogie np w moim przypadku musiałam zamawiać sale w styczniu tego roku a wesele jest we wrzesniu 2012 i wcale nie przesadzam tutaj ponieważ już na wrzesień 2012 były wolne tylko dwa terminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata112
Majka 89,masz dobry pomysł organizując takie wesele i naprawdę dużo zaoszczędzisz.Pracuję w restauracji gdzie robimy różne przyjęcia i dobrze wiem ile kasy przecieka przez palce,jedzenie sprzedaje się klientom indywidualnym,wprawdzie do domu to raczej nic nie zabierzemy ale jemy wszystko co jest przygotowane dla gości,porcje wydajemy mniejsze albo mniejszą ilość,bo przecież nikt nie liczy czy jest wydanych 50 czy 30 tymbalików.Myślę że w każdej restauracji jest tak samo,bo kuchni to nie ma prawa nikt pilnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie beta masz rację. gdybym robiła wesele do 100 osób to pewnie nie bawiłabym się w kucharki itd. ale jednak na 130-150 osób wyjdzie mi to o wiele taniej. jest troche więcej jeżdżenia i załatwiania ale jak liczy się każdy grosz to nie patrzy się na to :) a zresztą i tak bierze się urlop wcześniej więc kilka wypadów na zakupy da się ogarnąć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata112
a ja Ci powiem Majka że to tylko tak się wydaje że dużo biegania za zakupami,jak masz listę zakupów dobrze zrobioną tak miesiąc wcześniej to na spokojnie można się zastanowić gdzie i co kupić,można tez zamówić w hurtowniach z dostawą do domu,tylko same drobne rzecvzy kupić osobiście.Mój brat miał wesele na takiej sali ,najlepiej to goście chwalili że nie było takich standartowych szynek sklepowych tylko różne pieczenie,rolada z boczku ,klops mielony z jajkiem i wiele innych a wszystko piekły kucharki.Na weselach w restauracji to podają różne gatunki szynek, a takie rzeczy to bez problemu kupi się w sklepie ale takich pieczeni jakie pieką kucharki się nie kupi.Pracuję w restauracji i powiem szczerze że nigdy bym nie robiła żadnej imprezy w knajpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie też mnie się wydaje że można to jakoś ogarnąć spokojnie, jakieś suche przyprawy czy puszki można kupić troszkę prędzej i poprostu trzymać w zimnym pomieszczeniu, można też poszukać różnych promocji, jeśli szuka się odpowiednio w przód. a mięsa można zamówić z masarni, aby było świeże i tańsze, ryby też świeżo złowione. w takiej knajpie nigdy nieweisz tak naprawdę na co trafisz, wiadomo że produkty będą najtańsze aby zaoszczędzić. a robiąc samemu wiesz co i ile kupujesz i co masz. dla mnie nie ma problemu aby kucharmki się najadły, żaden problem, byle by goście byli zadowoleni i nie wychodzili głodni, reszta mnie nie interesuje :) no i racja , można mieć coś innego niż wszyscy, coś własnej roboty :) Beata - a ile u Was średnio kosztuje za osobę ? i czy nigdy nikt nie wychodzi głodny, jedzenia wystarcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata112
u nas sa 3 menu,180,220,i 250.bez alkoholu a napoi 1,5 litra na osobę jak więcej goście wypiją to trzeba dopłacic,a zawsze się podsuwa puste butelki i kartony po sokach.Menu za 180 to jest naprawdę za małe i wtedy jest mało jedzenia bo jak pisałam z tego menu to również obsługa tez musi zjeść.Obsługa musi coś zjeść a większość ludzi robiących przyjęcia nie bierze tego pod uwagę,tylko myślą o orkiestrze ,kamerzyście i td.Z mojego doświadczenia a raczej z wesela mojego brata to Ci podpowiem że szynek z masarni to nie kupuj zbyt dużo,raczej ustal z kucharką zimne pieczenie ,np.schab w ziołach,rolada z boczku,słonina faszerowana mięsem mielonym,klops z mięsa mielonego z jajkiem w środku,galantyna z kaczki,kurczak bez kości faszerowany[fajnie wygląda na talerzu ,nikt się nie spodziewał że jest bez kości]kucharka mnóstwo narobiła takich rzeczy.Goscie bardzo chwalili jedzonko bo takich rzeczy to nikt na co dzień nie robi,najlepiej pytaj kucharkę co proponuje jako zimne przekąski i jak co to podpowiedz jakieś fajne rozwiązania.Kucharka brata to nagotowała też kapusty pod bigos a na drugi dzień to tylko dorzuciła resztki z pólmisków i wieczorem był pycha bigosik.Ciasta też kucharka piekła ,tylko tort był zamawiany w cukierni,Można wszystko fajnie zorganizować,tylko trzeba najpierw przemyśleć co ,gdzie i kiedy.i nie kupowac wszystkiego naraz ,to co można kupić wcześniej to kupić niech czeka.To wcale nie prawda że duzo zachodu.Do sprzątania sali po imprezie to moja mama i teściowa brata zaprosiły koleżanki na imprezę poweselną i sprzątanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli chodzi o sprzątanie sali to nas nie dotyczy - płacimy 4000 za salę plus po 10 zł za obrus, 200 zł sprzątanie i 100 zł wywóz śmieci, więc 4500 za salę ok. a orientujesz się ile Twój brat płacił kucharkom? bo u nas są ceny w granicach 3000-4000zł. a co do menu za 180 - jeszcze okej, ale jak goście mają być głodni to dziękuję. a menu za 250 zł to raczej mnie nie stać. 140 x 250.... o matko.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata112
kucharki chciały niecałe 4 tys,ale to już razem z kelnerkami,brat był bardzo zadowolony i zapłacił 4tys.,za salę płacił 3tys ale bez sprzątania bo mama i teściowa brata chciały same to zrobić i jeszcze balowały do wtorku a w środę rano zdawały salę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ceny mniej więcej podobne wszędzie. a na ile Twój brat miał wesele i ile ich to mniej więcej wyniosło? orientujesz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata112
wiem że wszystko kosztowało 30 tys ale to naprawde wszystko,wliczając obrączki ,suknia,garnitur,wesele było 2 dni ,gosci razem z dziećmi ok170. fotograf był tylko w kościele,a plener za kilka dni,przepłacili zamawiając kwiaciarnię do wystroju kościoła bo mogli zrobić sami za mniej niż połowę,sala blisko kościoła więc odpadł im transport dal gości,wyszło ich naprawdę tanio,zawsze na przyjęcie wydaje się najwięcej kasy,u nich wyszło coś ok 20tys,tylko że przeliczając za 20 tys.w restauracji to byłby tylko 1 dzień ale dla 80 gości i impreza musi być skończona o odpowiedniej godzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to właściwie nie dużo, my obawialiśmy się że się w 40tyś. nie zmieścimy. w takim razie jest duża różnica w cenie. :) dzięki bardzo za informację! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) My planujemy ślub w 2013 roku bo sami za ślub i wesele musiimy zapłacić. A mój Ł. nie chce brać kredytu tylko chce wyjechać do Niemiec do pracy :) Ja jeszcze nigdzie nie chodziłam i nic nie oglądałam. Tylko w internecie oglądałam i mam 3 sale na razie upatrzone :) tylko jest około 200 zł za osobę, a to trochę drogo :/ Będę szukać aż coś znajdę ładnego i taniego, tym bardziej że co rokto jakąś podwyżka :/ Jedna restauracja w tym roku jest 180 zł/os, w 2012 roku 200 zł/os, to pewnie w 2013 roku będzie 220 zł/os. :( A jeszcze musimy zarezerwować pokoje dla gości :( Bo ze strony mojego Ł. wszyscy mieszkają około 120 km od naszej miejscowości. I mam dylemat komu ten nocleg zapewnić. A Wy jak myślicie? Na pewno rodzice i rodzeństwo mojego Ł. będą w hotelu. A co dalej to nie wiem. A jak znajdę sale/ restauracje 40 km od mojej miescowości to moja mama i rodzeństwo też by spali w hotelu. No nie wiem co zrobić z resztą. Wyszło nam około 80 osób na weselu. Ale penie troche nie przyjdzie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Patrycja :) powiem Ci tak jeśli masz możliwość znajdź salę w której możesz mieć własne kucharki, ponieważ wyjdzie to o wiele taniej (poczytaj to co przedtem pisałam z beata). to napewno będzie oszczedność. druga sprawa (my tez w sali naszej mamy pokoje- okolo 50 miejsc ) ja nie mam zamiaru płacić za noclegi gosciom- rodzicom i rodzenstwu owszem ale reszcie nie, poniewaz zwyczajnie mnie na to nie stac no i gdybysmy oplacili wszystkie miejsca to bylaby wojna kto ma za sotac a kto nie, bo za darmo to by duzo chetnych bylo. kto chce niech przyjedzie i zaplaci sam. my mamy sale ok 50 km od kosciola. takie jest moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dupie jesteśmy
a co ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy wesele z kucharkami
co z tego że taniej jak nakradną jedzenia a w kuchni od środy będziecie siedziały do piątku wieczorem. Jedzenie takie jakie robi kucharka to sama przyrządzam lepiej a nie jakieś schaboszczaki jak u ciotki ździśki na imieninach i oklepane dania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jakie kucharki, ja mam kucharki kilkakrotnie sprawdzone, nigdy niczego nie zabrakło i goście byli zadowoleni :) a to że kucharki się najedzą, to dla mnie żaden problem, jeśli wszystko będzie na czas podane itd. my od środy nie musimy tam siedzieć, mamy listę co, ile i w jakie dni im dowieźć i to wszystko. reszta nas nie interesuje. no i co najważniejsze zmieścimy się ze wszystkim w około 40000zł. a nie 50000 albo i więcej, robiąc wesele na 140 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata112
głupia gadka że kucharki okradną,dobre kucharki dbają o swoją opinię,a co do jedzenia to wszędzie obsługa je weselne jedzenie,w restauracji to się podaje mniejsze porcje i obsługa też się naje,niby powinno być np.100 rolad a na salę wychodzi 80 a do tego jeżeli to jest restauracja otwarta dla innych gości albo hotel z restauracją to inni goście dostają dania weselne a właściciel zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy wesele z kucharkami
radze poczytać co piszę i się nie burzyć żebyście się potem nie obudziły z ręką na nocniku :):) do tej powyżej : uspokój się o żyłka ci pęknie, wiele rad ludziom udzielałam i jakoś nikt nie powiedział do mnie "głupie gadanie" ;) w mojej rodzinie już było kilka wesel z kucharkami bo "taniej". po przeliczeniu wyszło nie dość że wcale nie taniej, bo dodatkowe dopłaty za zakupy , paliwo, dojazd do kucharek na kuchnię co chwila trzeba było coś dowozić i sprawdzać. Rady sprawdzone i potwierdzone przez wielu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście może być i tak, ale jak już mówiłam mam kucharki które niedawno miał mój brat i kuzynostwo, więc sprawdzona ekipa :) nie okradli ich i nie było żadnego problemu z jeżdżeniem co 5 min, jeździło się tak jak było przedtem ustalone, nic więcej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy wesele z kucharkami
ja akurat mam złe doświadczenia ale to nie ze swojego wesela ale w rodzinie , teraz kogo mogę wolę "przestrzec" bo różne rzeczy mogą wychodzić ;) po to jest forum aby podzielić się informacjami złymi i dobrymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×