Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Hej dziewczyny! Dolores nie zazdroszczę Ci takiej teściowej, moja w porównaniu z Twoją jest "aniołem" ;) Małpiatkaaaaaa gratuluje podejścia do teściowej, aż się popłakałam, z tego tankowania :D jagnajagna współczuję Ci. Ja na początku ciąży przeszłam bardzo ostre zapalenie zatok. Polecam Ci okładanie bolących zatok liśćmi kapusty białej. Potłucz te liście tłuczkiem do mięsa i przyłóż, obwiń bandażem. Mi pomogło. Okładałam też ciepłą solą zawiniętą w chusteczkę higieniczną, ale trzeba uważać, żeby się nie oparzyć. Sól rozgrzewałam na patelni. Potem już nie miałam siły tego robić i ogrzewałam zatoki kubkiem z ciepłą herbatą (przykładałam ten kubek do głowy).Obeszło się bez antybiotyków i do tej pory mam spokój z zatokami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mojej córci
Witam Ciężaróweczki. Przepraszam, że przeszkadzam. Mam do Was ogromną prośbę. Chciałabym coś wygrać dla mojej 3-miesięcznej córci. Proszę więc Was zatem o głosy na http://www.bobovita.pl/krainabobovita/ogrod/pokaz/2/09d12efe Za niedługo Wy będziecie mieć swoje bobasy :) Wtedy będę mogła się Wam zrewanżować. Przypomnijcie mi się na uz2288@o2.pl wtedy zawsze pomogę :) Z góry dziękuję i ściskam kciuki za Wasze pomyślne rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że przeziębienia atakują:( U mnie teściowa choruje a ja póki co się jakoś trzymam i mam nadzieję, że tak zostanie. Katar minął więc jest dobrze:) Jak to dobrze, że nie tylko ja mam przed sobą miłą perspektywę picia glukozy:D:D Dziewczyny wczoraj poczułam długie kłucie w dole w okolicy jajników ale bardziej na środku, więc jajniki to raczej nie były. Czy któraś wie co to mogło być?? Troszkę się wystraszyłam:( Ale grunt, że minęło. Tak poza tym dzisiaj dotarło do mnie, że zostało mi do porodu 16 tygodni... + - ewentualne przyśpieszenie lub opóźnienie. MAm pietra przyznam szczerze:( Synuś kopie często i faktycznie w określonych porach. Chyba nawet będę zapisywać kiedy mniej więcej go czuję a potem jak się urodzi to będę sprawdzać czy to się sprawdza:D I stała się rzecz, która wiedziałam, że nadejdzie szybciej niż bym się spodziewała a mianowicie płaszcz na zimę nie dopina się w cycorkach:D:D Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pietrunia22
esga tak jak już pisałam wczoraj mnie tez na dole brzuch pobolewał, ale mój gin. powiedział że jak to było chwilowe to nie ma się czym przejmować.Tylko nie wiem czy to ten sam ból - bo ból bólowi nie równy, ale kiedyś bolały mnie jajniki i pytałam tez mojego gina o to i stwierdził że to być może był termin na miesiączkę i to dla tego. Ja już zakupiłam sobie buty na płaskim i kurtkę na zimę, bo w piersiach się jeszcze bym dopięła ale w brzuszku już nie dam rady. Także kupiłam taką, w której jest jeszcze sporo miejsca na brzuszek, sądzę że do wiosny w niej przechodzę:) Kurczę straszny problem z tymi wózkami, jak któryś mi się spodoba to opinie nie są zniewalające, ale w sumie nie każdemu wszytko odpowiada, na razie podoba mi się http://allegro.pl/implast-bolder-sd-kolekcja-2012-full-zestaw-10szt-i1875127636.html tylko jest dość drogi:( ale opinie ma w miarę pochlebne:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esga - mój płaszczyk w piersiach dobry, ale od dawna chodzę zapięta na 2 górne guziczki, bo brzuszek duuuuużo za duży pod niego :P ale nie chce jesiennego kupować specjalnie. poczekam do listopada i kupię zimowy, na razie za ciepło na taki. i tak chodze z brzuszkiem odkrytym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przed chwilka miałam pierwszy skurcz braxtona hicksa. potrwał chwilkę i przeszedł. zaczynają się treningi przed porodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrunia22 właśnie ten ból potrwał z jakąś minutkę i minał... do tej pory się nie powtórzył. Wózek bardzo ładny tyle że faktycznie drogi:) A ja właśnie z brzuszkiem się mieszczę ale z cycuszkami nie bardzo:D mała_agatka potrafisz opisać te skurcze?? Jakie to uczucie?? Jestem ciekawa bo to moja pierwsza ciąża i wszystkiego się dopiero "uczę":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nagle brzuszek cały robi się twardy, u mnie dosłownie jak skała. zupełnie nic nie boli, możesz czuć lekki ucisk, tak jakby ktoś mocniej cię przytulił dookoła brzucha. po chwili skurcz puszcza i brzuszek znów jest miękki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można by się pokusić o stwierdzenie, że jest to przyjemne uczucie:):):) to teraz będę wiedzieć co mi dolega jak coś takiego odczuję:) Dziękuję Ci bardzo:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esga niekoniecznie :P zwłaszcza jak idziesz. w 1 ciąży łapały mnie bardzo często, zwłaszcza podczas spacerów, nie mogłam się wyprostować, taka przygarbiona stałam, oddechu brakowało. teraz jeszcze są delikatne, przynajmniej ten był :P te późniejsze nieco bardziej dokuczliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wszystko złoto co się świeci":D:D:D Ehh wszystko przede mną i przed Wami i Nami też:) Zazdroszczę tym które mają to za sobą bo ja czuję jedną wielką niepewność... Ale nie ma się co łamać bo jakoś to będzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyyta
Hej dziewczyny dawno do Was nie zaglądałam i już dobre pół godziny nadrabiam zaległości :) W między czasie mieliśmy usg 3 4D i już wiemy że to będzie córeczka, strasznie się cieszę ale moja radość nie może się równać z radością mojego męża, on poprostu chodzi 2m nad ziemią taki szczęśliwy że będzie miał córkę :) Poza tym byłam dzisiaj na badaniu krzywej curowej..... ta nieszczęsna glukoza..... walczyłam cały czas żeby nie zwymiotować i z pomocą zimnej wody gazowanej się udało, teraz tylko czekać na wyniki. Kurtkę zimową zakupiłam w tym tyg ale ile się oszukałam, jest aż 3 rozmiary większa niż ta z zeszłej zimy ale zostawiłam spory zapas na coraz to większy brzuszek. Mam nadzieję że wystarczy. Pozdrawiam wszytskie mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak właśnie ja czasami też mam taki twardy ale nie wiem sama czy to ten skurcz braxtona hicksa o którym czytałam i wy wspominacie :) Jeżeli chodzi o te bóle w brzuchu od czasu do czasu to jest raczej normalne, każda kobieta która już urodziła mi o tym mówiła :) http://ekowozki.pl/manufacturer/GRACO/Symbio-2w1--fotelik-GRATIS-.html Mnie ten wózek interesuje i nastawiam się na kupno tego modelu. Szczerze mówiąc nie jest on aż taki drogi biorąc pod uwagę, że to dobra firma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę zazdroszczę wyborów wózka itp :) ja już mam i tyle, a szczerze czasem fajnie byłoby od nowa wszystko kompletować.... no ale mnie z zakupów czeka na pewno zakup fotelika do samochodu i nosidełka do wózka. mieszkam na 1 piętrze, wózek będę zostawiała na parterze i wnosić malucha bez nosidełka ciężko będzie, więc na początku będzie miał owo nosidło :) właśnie sobie przeglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ bym chciała mieć teraz takie zmartwienia jak wózek i kurtka zimowa ale niestety... Byłam dziś u lekarza i mam potwierdzoną cukrzycę ciążową... że to nic nigdy nie może być z górki tylko zawsze pod górę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małpiatka nie martw się , ja tez od 2 miesięcy już biorę leki na nadcisnienie które mam zawsze tylko w ciąży i dodatkowo nospę forte i luteine na podtrzymanie ciąży i juz od 2 m-cy jestem na zwolnieniu i pewnie bedę aż do porodu bo bywają dni kiedy nie mogę chodzic bo boli mnie brzuch i cos strasznie ciągnie i wtedy muszę leżeć a wtedy mam dużo czasu na wertowanie neta jak dzieci w szkole i przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffghgjy
mam pytanko usg polowkowe to przez pochwe czy brzuch robia lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pietrunia22
dffghgjy -jeżeli nie ma żadnych komplikacji to najprawdopodobniej przez brzuch, mi lekarz powiedział że tylko wczesną ciąże bada się "dowcipnie" no chyba że w badaniu zobaczy coś co go niepokoi a dopochwowo będzie mógł to lepiej zweryfikować (choć też nie zawsze). Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, właśnie miałam się Was pytać co robicie z płaszczami i kurtkami na zimę, czy kupujecie na jedną zimę płaszcz ciążowy? Mi szwagierka dała swój płaszcz ale nie ciążowy tylko dwa rozmiary większy niż nosiłam przed ciążom (z przed ciąży ledwo dopinam) a ten też raczej do końca ciąży mi nie starczy i praktycznie mi nie pasuje. Co do wózków to ja mam ograniczone fundusze i patrze na takie do 1,5tys chociaż Xlandery mi się podobają. Ja się ciesze że nie będe mieć badanej krzywej cukrowej. Małpiatka dobrze będzie, oszczędzaj się. Muszę dziś jechać do pracy zawieść zwolnienie i się boje bo moja szefowa ma różne humory, najwyżej jak zacznie coś marudzić to następne wyśle jej pocztą. Pozdrawiam i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) jak dla mnie te skurcze b-h są niesamowicie nieprzyjemne :) a to dlatego, że mam strasznie nisko macicę w tej ciąży i każdy taki skurcz to ciśnienie na pęcherz :) wiec nie dość że twardnieje, to przy okazji soku mi się chce, a zrobić się nie da, bo wszystko napięte :P ale ćwiczenia są :P wczoraj maluch takiego kopniaka mi zasadził, że faktycznie krzyknęłam :D normalnie jego brykanie jest znośne, ale jak już wspominałam upatrzył sobie pęcherz na strzał za 100 pkt :D i efekty ma :P też mnie czeka badanie krzywej :D aż się boję :P lubię słodkości, ale obawiam się, że 70 g glukozy definitywnie odmieni moje zamiłowania :P my wyprawkę właściwie mamy całą :D nie muszę nic kupować, bo wszystko mam po Wikulcu :D wózek, fotelik, nosidełko, ubrania, łóżeczko :) wszystko jest :) więc tylko spokojnie czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja miałam połówkowe najpierw przez brzuch,a później przez pochwę. mały był tak ułożony że nie wszystko dało się zobaczyć - leżał pleckami, i pupą do góry, twarz miał schowaną w stronę mojego kręgosłupa. a lekarz chciał zobaczyć jeszcze raz usta, nos, oczy i całą twarz. no a poza tym tą sondą lepiej ocenia się stan szyjki. moje dziecko też szaleje niesamowicie. co chwilę podskakuję bo aż nieprzyjemne te kopniaki sie robią. a jak będzie do końca????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki dawno mnie tu nie było ale powrot do pracy zmienił mój dzien o 360 stopni Co do tesciowych to szczerze wspolczuje ale jakos nie razi mnie to bardzo :) pod sobą mam swoja ktora tez potrafi zycie uprzykrzyc ( mieszkamy w dwupoziomowym jednym domu z osobnym wejsciem naszczescie) najgorsze jest to ze chcialaby kontrolowac nasze zycie i wszystko wiedziec i o wszystkim decydowac a ja oczywiscie jej na to niepozwalam i niby jest ok ale tak naprawde to i tak kontroluje kazdy moj ruch i niby sie nie wtraca ale swoje zdanie narzucic potrafi i niby jest mila ale to tylko pozory ja ja przejrzalam niestety i wyszedl jej wredny charakter ale staram sie byc dla niej w miare mila i przynajmniej staram sie bo czasem naprawde mi to nie wychodzi i mam wyrzuty sumienia chcociarz nie wiem dlaczego bo naprawde trzymam sie od niej na dystans az sie boje jak malenstwo sie urodzi mam nadzieje ze nas niezameczy:)pozycja meza rozna raczej trzyma ze mna ale czasem musze powiedziec glosno zeby pewne rzeczy doniego dotarly niestety te synusie mamusi;) co do wozkow to mi tez podobaja sie xlandery XT< XA< i nawet X-run chociarz dziwaczne ma koła i Quinny Frestyle 3Xl Comfort bo podobaja sie trojkolowce ale sama nie wiem bo we wszystkich ponoc jest mala gondola i boje sie ze bedzie ciasno dzidkowi a wy co sadzicie o tych wozkach moze ktos taki mniał albo slyszal od znajomych te blodlery i espirio enzo tez mi sie podobaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, nie polecam trójkołowców bo nawet wczoraj rozmawiałam z córką mojej siostry ktora miała qenne , nie wiem czy dobrze napisałam zla tylko głęboki bo szybko się go pozbyła bo powiedziała że 3 kolowe wózki są bardzo niestabilne i nigdy więcej takiego wózka, co do bolderów to czytałam dużo zlych opinii o pękających stelażach i cos z kolami się robiło a tanie nie są, to po pierwsze a po drugie jak patrzę na zdjęcia w necie to mają jakis taki kiczowaty kosz ktory zwisa bo jest cienki i zle zamocowany że zjeżdża , to tyle , wózek musi mieć 4 skrętne koła i pompowane wtedy jeżdzi bezszelestnie i łatwo skręca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie wiele juz slyszalam opinii ze te trojkolowce nie sa zafajne i sa niestabilne zwlaszcza jesli chodzi o gondole to juz sama nie wiem jaki ten wozek wybrac mieszkam na wiosce gdzie nie wszedzie jest rowny teren, lubie tez z mezem podrozowac wiec tez musimy brac to pod uwage zeby byl lekki i skretny i mial dobre parametry wiec chyba zostane przy Xlanderze Xa bo w tej cenie to jedyny wozek ktory mi odpowiada chociarz ma tez minusy jak czytam opinie a wy co proponujecie? macie juz jakis wozeczek na oku? pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagnajagna
witajcie dziewczyny, rajlax - dziękuję za rady, co do zatok. u mnie to już trwa od grudnia, nawracający stan zapalny. jeszcze mam weekend i jak się nie poprawi to znowu w poniedziałek do lekarza :( też zastanawiam się nad porodem w eskulapie, bo stamtąd mam lekarkę, ale ostatnio słyszałam coraz więcej złych opinii i naprawdę nie wiem. we wtorek jak mi się uda idę do gina i pewnie też będę robić tą krzywą cukrową i też się tym denerwuje. chciałam zaproponować nowy temat i zostawiam to wam to zadecydowania, czy dziewczyny, które już rodziły mogłyby się jakoś z nami, pierworódkami, podzielić wrażeniami albo chociaż udzielić jakiś rad? obawiam się, że coś przeoczę, coś zrobię źle lub po prostu nie zorientuję się, że rodzę (choć to pewnie głupie :), bo na pewno się zorientuję). chciałabym po prostu wiedzieć jak to może wyglądać i przyznaję się, że się tego boję :( trzymajcie się dziewczyny, ja ostatnio jestem płaczliwa jak nigdy dotąd, wszystko mnie wzrusza i zrobiłam się przewrażliwiona, martwię się wszystkim, a nigdy taka nie byłam, jeszcze moja mama i rodzeństwo (mama jest wdową) ma problemy finansowe dosyć poważne, a my z mężem musieliśmy wydać ekstra 2 tys. na zepsute nagle auto i co miało iść na wózek i łóżeczko przepadło. eeee, dobranoc Mamusie i życzę Wam zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagnajagna ja rodziłam w Esculapie 3 lata temu przez cesarkę i tym razem też się tam wybieram. Co do wrażeń to już je kiedyś tutaj opisywałam, a rady..wydaje mi się że każda ciąża i każdy poród jest inny, dlatego trudno coś radzić. Ja też nie wiem co mnie tym razem czeka i też się boję, ale to chyba normalne. Nie martw się, trzeba się nastawić pozytywnie:) Porodu nie przegapisz, u mnie zaczęło się po prostu tym, że nad ranem obudziłam się mokra bo mi odeszły wody, było to 2 tygodnie przed terminem. Strasznie się ucieszyłam, że się zaczęło bo miałam już dość tego brzucha i chciałam już wreszcie przytulić maluszka. Natomiast moja przyjaciółka jechała do szpitala już po terminie, bez żadnych objawów i leżała tam jeszcze 2 tygodnie zanim wreszcie udało się jej urodzić córeczkę. Tak że nigdy nie wiadomo jak będzie ta końcówka wyglądać. Trzymaj się ciepło, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wracając do wózków, ja mam po Julii właśnie 3-kołowca (quinny speady SX)i byłam z niego bardzo zadowolona i nie zamierzam go zmieniać. Nie rozumiem czemu jest aż tyle negatywnych opinii. Wiadomo, że 3 koła nie bedą aż tak stabilne jak 4, ale na co Wam ta stabilność? Przecież prowadząć wózek, cały czas się go trzyma i nie ma szans żeby się miał wywrócić, natomiast żadna rozsądna matka nie zostawi wózka przykładowo ze śpiącym dzieckiem bez hamulca, nawet czterokołowego bo i taki i taki mógłby się stoczyć na nierównym terenie czy pod nadmuchem wiatru. Jak dla mnie ten wózek się świetnie prowadzi, można nim leciutko skręcać o 360 st. w miejscu, do tego duuże pompowane koła (świetna amortyzacja, dziecko nie podskakuje śpiąc w nim), gondola głęboka i wystarczającej wielkości. Do tego w zestawie było mnóstwo dodatków, osłon, ciepły śpiwór, gdzie można schować dziecko razem z główka, wystaje tylko buzia no i wygodna torba do kompletu. Do tego prawie wszystko można zdjąć i wyprać co jest dużym +. To chyba na tyle w tym temacie :) Kilka dni temu nad ranem zaniepokoiły mnie dość silne skurcze i to około 10 jeden po drugim- opasowujący ból brzucha podobny do tego przy okresie, który trzymał przez kilka-kilkanaście sekund i puszczal. Za jakies 2,3 min znów to samo. Jak wstałam, zażyłam 2 tabl. magnezu i było ok. Teraz pilnuję większych dawek magnezu. Czyżby to były skurcze przepowiadające? ale czemu takie mocne, dużo i często na raz??? W poprzedniej ciąży tak nie miałam, więc jak widać nie tylko pierworódki coś zaskakuje i martwi... :( Wizyte mam dopiero 10 paż, wieć muszę cierpliwie czekać, skoro się to nie powtórzyło. Dobra brzuchatki, wracam do sobotnich obowiązków, paaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj źle ten weekend się zaczął :/ Wczoraj mój mąż miał wypadek samochodowy jak jechał do pracy... o 6.20 zostałam zbudzona żeby na izbę jechać , na szczęście nic mu nie jest , obolały chodzi tylko ale z samochodem to już się pożegnaliśmy. Dziś pies zgryzł mi moje nowiusieńkie zimowe buciki !!! Echch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przechodzę kryzys!!!!!! jestem gruba, brzydka, nie mogę na siebie patrzeć, w domu zasłaniam lustra, nie mam ochoty nigdzie wychodzić bo nie mam spodni!!!! te które miałam są już za małe. A niby świetnie wyglądam i ciąża mi służy... koniec 6 m-ca + 7kg - podobno nie jest źle ale ja już nie chcę więcej!!!!!! od 3 dni nie jem kompletnie słodyczy, nawet jak mam ochotę!!!! Męczę się jak stara baba, po schodach wchodzę z przerwami, sapie jak staruszka, boli mnie kręgosłup, nogi mi puchną .......łeeeeeee..... wyć mi się chce!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×