Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

no i mam nadzieję, że za jakieś 6 tygodni jak Staś skończy 5,5 miesiąca i zacznę podawać Mu inne posiłki oprócz piersi to te kupki się poprawią jak u Bubik, bo już czasami przechodzę lekkie załamanie. polepsza mi nastrój jedynie to, że syn ma humor wyborny i nie traci na wadze. teraz będę próbować Go przetrzymywać, żeby jadł co 4 godziny, a nie co 3 lub co 2,5, zobaczymy, czy mi się to uda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te rossmanowe słoiczki są podobno dobre bo mają ekologiczny certyfikat - jak hipp. Bobovita i gerber nie mają ale też są pod ścisłą kontrolą. Ja to się rzuciłam na zakup tych słoiczków trochę na wyrost. A i w tym miesiącu jest promocja w realu i superpharm - 3 słoiki Hipp + 3 łyzeczki za 8,99. Bubik jest już lista przyjęć w żłobku na Rataja - tzn nie wisi ale można się u kierowniczki dowiadywać. Moja jest na liście rezerwowych no ale mamy już w razie czego nianię. A ile Mareczek zjada łyżek? kassiiulla. zazdroszczę tak długiego urlopu i niskich cen w UK bo ja choć mam podobnie płacone nic nie oszczędzę :/ jagnajagna o masz :/ a moja zanim zaczęłam podawać słoiki właśnie takie kupy robiła. Takie jak ciebie niepokoją i mówisz, że nie powinny mieć miejsca. Zgłupiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kassiula- ja jeszcze nie dawałam nic więcej Lucynie oprócz mm i herbatki :D Czekam aż skończy pełne 4 miesiące i będę robiła soczki w sokowirówce. Pani doktor mówiła, żeby dawać na początek 2-3 łyżeczki i obserwować co się dzieje i soczej ma byc z jednego warzywa a potem łączymy :) Lena0- Tak, tak 18.02 kończy 4 miesiące :) Ale tak jak pisałam wyżej kassiuli zaczynam od soczku. Zresztą... moja nawet do siadania się nie wyrywa więc uważam, że jeszcze nie jest gotowa na takie prawdziwe karmienie z łyżeczki. Ja jej w żaden sposób nie poganiam. A Lena- co do spacerówki... a nie możesz podnieść gondoli na maxa, tzn głowę wysoko. mała agatka- ja też sobie nie wyobrażam bez samochodu teraz. Jejku ja to ciągle gdzieś samochodem. Zakupy, lekarz, wypady niedzielne czy popołudniowe :) P.S oglądanie mecze??? JA przed jutrem drze na myśl jaki wstyd! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LenaO No właśnie tutaj warunki życia są o wiele lepsze niż w Polsce dlatego jak narazie jesteśmy zmuszeni do mieszkania w UK. Wiola Coś mi się chyba pomyliło i myślałam że już rozszerzasz dietę Lucynce:) Ja oglądam każdy mecz:) Mój mąż to zapalony kibic i dzwoni co chwilę z pracy a ja zdaję mu relację:) No zobaczymy jak się popiszą jutro ale mają twardy orzech do zgryzienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
Moge sie pochwalic ze moj syn wlasnie znow wsuną ziemniaka z marchewką jak szalony jadl gadal"mniammm":D wysmarowal sie po buzi ale to nie szkodzi az milo bylo patrzec jak go uszczesliwiam:) na jutro juz tez przygotowalam dla niego obiadek bo wiecej uparowalam warzywek w blender wrzuciłam i obiad gotowy :) na srode szykuje sie z jabluszkiem gerbera bo ostatnio w lidlu kupilam jak bylam po pieluchy :) mam nadzieje ze tez tak latwo pojdzie :) jak patrze na moje dziecko w wozku to az nie moge sie napatrzec bo taki kloc juz w nim lezy :) ale ten czas leci z maluchem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagna - strasznie się cieszę że Staś zdrów jest i wszystko ok. Jeśli chodzi o kupki to już przerobiłam wszsystkie możliwe konsystencje i kolory, łącznie z zupełnie odbarwionymi ;/ Niby te o konsystencji musztardy są złe, ale Marek wcześniej robił takie często a mimo to dobrze przybierał na wadze i czuł się świetnie. Oczywiście do momentu jak się nie zaczęły problemy z tym śluzem i krwią. Ja strasznie chciałam czekać do 6 mca, ale nie mam na to wpływu. Widzę że jest lepiej. Wszystko zniknęło, kupy są książkowe. Karmimy się piersią, ale rozszerzamy dietę. Ja sobie to tłumaczę tak: może on tego właśnie potrzebował, może po prostu coś mu nie pasowało, mimo że byłam przecież na ścisłej diecie przez długi czas? Przecież on tego nie będzie pamiętał, czy rozszerzyłam mu dietę w 4 czy w 6 mcu. Schematy żywienia się stale zmieniają, stale wchodzą nowe trendy w karmieniu. I tak 4,5 miesiąca był karmiony wyłącznie piersią. Czy dużo straci przez te niedociągnięte 1,5 miesiąca? Wolę żeby był zdrów i chował się z dala od szpitala, niż karmić go piersią i jechać w środę na oddział. Ani myślę! Jeśli będziesz miała na tyle odwagi spróbuj kleik ryżowy na wodzie. Malutko, 20-30 ml. Ryż ma to do siebie że uspokaja jelita, ludziom z poważnymi problemami gastrycznymi się podaje właśnie kleik. Ja właśnie od kleiku na wodzie zaczęłam i jakie było moje zdziwienie jak na drugi dzień kupa się poprawiła! Mimo że dałam mu tylko jeden raz i to 30 ml!! Niby całe nic, no a reszta z piersi. Także sama pomyśl. A jeżeli niepokoisz się o te kupki to zrób posiew kału. To kosztuje około 10 zł. Będziesz miała jasność. Kup sobie pojemniczek, zbierz rano kupkę, jak się nie uda to nocna też może być (tylko wtedy do lodowki trzeba) i zawieź. Na posiew czeka się średnio tydzień, więc jeśli problemy nie ustąpią to przynajmniej będziesz wiedzieć czy w tej kupce coś jest czy nie. Lekarzowi też to pomoże w diagnozie. Lena - już dziś się nie dodzwonię, ale jutro rano spróbuję :) Mam nadzieję że się uda, bo my niani nie mamy niestety w zanadrzu. Jeśli chodzi o słoiczki chyba się wybiorę zaraz do reala bo mam rzut beretem ;) Łyżeczki się przydadzą :D kasiula - wszędzie chyba za wyjątkiem Polski są lepsze warunki do rodzenia dzieci. NIestety taka jest prawda. Chodzi mi o to że nawet jeśli są krótkie urlopy to znowu socjal jest lepszy i na odwrót. A u nas ani tego ani tego. I powiedz mi że nasza polityka ma prawo mianować się "prorodzinną". Żenada. wiola - ja z zacięciem każde euro i każde mistrzostwa świata oglądam, mecze ligowe niebardzo. Wczoraj mnie miło zaskoczyli Chorwaci, aż milo było pooglądać. A jutro... :D hehe rozjadą nas jak walec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Tomek cos mi wyje i wyje, chyba te nieszczesne zeby......maz jeszcze po pracy z tym kupnem auta walczy i tak walczymy oboje kazde z czyms innym.... u nas od wczoraj kup na potege! ciagle pielucha pelna. niech juz w koncu te zeby wyjda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Widzę, że niektóre mamy taż mają takie "pobudzone" dzieciaczki. Moja mała ma ostatnio problemy ze spaniem. W ciągu dnia ma kilka drzemek dosłownie po 5,10 góra 15min. A w nocy- łooo matko co godzinę, dwie się budzi i chce spać z cyckiem. Na szczęście jest smoczek wybawca :P m.flora - no to już rozumiem dlaczego taki masz krótki ten macierzyński. Widziałam zdjęcia kwietników na poczcie i powiem Ci, że to super pomysł :) Bardzo mi się podoba, masz talent kobietko :) Poza tym przejrzałam inne zdjęcia na poczcie i zobaczyłam Twoją opiekunkę do Marcysi :D hihi ale się uśmiałam, to się nazywa instynkt!!! Brawa dla Hani!!! kassiiulla. Dla małej w podręcznym bagażu zabieram: 2 pieluszki tetrowe, 1 flanelową, 2 pary bodziaków, chusteczki nawilżające, pampersy, chusteczki higieniczne, kocyk polarowy (bo od klimatyzacji może być chłodno), paracetamol w czopkach, gazik nasączony alkoholem jakby trzeba było coś zdezynfekować, gryzaczek, grzechotkę, 3 smoczki (tak dużo bo zawsze któryś spadnie, albo jakoś się wybrudzi). Aha podczas startu i lądowania samolotu należy dać dziecku smoczka, cyca lub butelkę, wtedy nie będzie tak mocno odczuwać przeciążenia i np. nie zatka mu uszek. A Ty co zabierasz? Bierzesz może fotelik samochodowy? Myślałam o tym , żeby zamiast paracetamolu w czopkach zabrać Nurofen, ale boję się, że nie pozwolą wnieść go na pokład - bo to płyn. Ponoć leków płynnych nie można brać. Jagna - Nie wiedziałam, że można takim maluszkom podawać syrop prawoślazowy. Dobrze wiedzieć :) A ile go podajesz? Mała-Agatka moja też tak wyje, uspokaja się tylko na rękach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
dziewczyny wlasnie ogladam "uwage" o tym jak matka prawdopodobnie zabila chlopca 3 miesiecznego:( przeraza mnie to wszystko co ja slysze na temat zaniedban przez rodziwcow wobec malych dzieci:( ja nie wyobrazam sobie ze mogla bym cos moje dziecku zrobic,ja bym mogla dla niego zabic jesli ktos by mu krzywde zrozbil !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatka- jaki kupiliście- pochwal się! :D Dziewczyny padam!!!! Zaczynam biegać, dziś był mój pierwszy raz i jestem po prostu padnięta :) Kolka, gardło boli, nogi jak z waty :) Ale mąż powiedział, że jak na pierwszy raz to nie było źle. On chybacoś wie na ten temat bo co roku w pracy zdaje egzamin z w-fu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola - ja biegam od ponad 2 miesięcy (zaczęłam 6 tyg po porodzie) :) to będziemy biegac razem :P a kupiliśmy Forda Galaxy :D śliczny, szary, fajnie wyposażony :) Franek zachwycony, przez 1,5 godziny siedzial w nim, oglądał, chodził, siadał na każde siedzenie, omawiał gdzie kto siedzi w czasie jazdy .... szał ciał normalnie! barbara - ja nie moge nawet takich rzeczy oglądać bo aż mnie cholera bierze! tyle osób bezskutecznie stara się o maleństwo, człowiek robi co może żeby dzieciom nic nie brakowało, żeby zapewnić wszystko co najlepsze.....a taka jedna z drugą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
mała- agatka - no to gratuluję nowego auta- SZEROKIEJ DROGI I OBY WAM SIĘ DOBRZE I SZCZĘŚLIWIE JEŹDZIŁO. Mój brat ma taki , też szary i jest super wygodny duży i to najważniejsze. rajlax- fajnie że jedziecie na ten wypoczynek, troszkę Wam zazdroszczę! Aaaaa tak! Hania to wspaniała opiekunka, oczywiście tylko czasami bo w ogóle to ciągle zajmuje się swoimi bajeczkami i zabawkami. Dzisiaj nawet zaczęłam karmić Mała na kolanach i jak zobaczyła,że nie mam poduszki tej do karmienia to niezwłocznie ją przytargała żebym podłożyła Misi:))))) . Jeśli chodzi o te kwietniki, to nawet nie chodzi o talent, po prostu wystarczy podpatrzeć, zaznaczyć i ciąć, a później tylko odrobinkę fantazji żeby ułożyć to w całość. Wieczorkiem wyskoczyłam na dworek i je dokończyłam malować, wyglądają zdecydowanie lepiej... a w ogóle te kwietniki to kwestia gustu jak w każdym temacie zresztą. Moja Marcelinka tez znacznie mniej śpi w dzień, tak jak Twoja tylko krótkie drzemki, ale cóż się dziwić jak Hania ciągle coś ode mnie chce i jak zwracam uwagę aby była cicho to ona jeszcze głośniej krzyka:////// no ale nocki są chociaż ok! w miarę ok! A i jeszcze: mój mały dzidek coś mniej cyca, zauważyłam że jak jest hałas tzn. Hania biega to ona się odrywa i nie chce złapać, no i się denerwuje... a jak jej zrobię mm to zjada, no i już nie wiem? nie chcę jej przestawac karmić piersią bo wiem że trudno później przywrócić laktację, czytam jak kasiuli ciężko - współczuję jej ale i gratuluję wytrwałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatka- gratuluje samochodu :) Kiedyś marzyłam o rodzinnym ale mąż (trochę wbrew mnie) kupił opla omegę w automacie. Śliczny srebrny- kocham go i nie oddam już :) A i jak bieganie, daje coś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki:) m.flora- lubię takie "coś z niczego" fajnie wyglądają te kosze, ale ja nie mam inwencji twórczej ani artystycznej hehe, w takich rzeczach ja jestem ostatnia nawet mam problemy z przyszyciem guzika hehe. Też oglądnęłam twoją"opiekunkę" i stwierdzam, że dziewczynki są bardzo podobne do siebie:) a co do hałasu to mój hrabia też woli cisze i spokój a jak ktoś wchodzi do pokoju to koniecznie musi zobaczyć kto to:P i też jest mi go potem ciężko przystawić z powrotem. Zauważyłam też, że ostatnio w ogóle mniej je bardziej najada się na wieczór jak ma iść spać. W dzień go nie zmuszam na więcej bo jak nie płacze to chyba jest najedzony:) rajlax - mój w dzień też takie krótkie ma te drzemki (denerwuje mnie to bo nic się nie da zrobić w domu) ale za to w nocy nadrabia, bo całą noc mi bez budzenia się prześpi lena - ja już w niedziele założyłam spacerówkę. Miałam przez dłuższy czas podnoszony materacyk w gondolce ale stwierdziłam że jest mu za gorąco w niej bo co go wyciągałam to on spocony no i ta gondolka powoli robiła się ciasna. A w spacerówce oparcie mam na prawie leżąco ustawione no młodemu nie jest tak duszno. jak poszliśmy na pierwszy spacer spacerówką to młody tak fikał nóżkami ze szczęścia że masakra, widocznie więcej widział ze spacerówki niż z gondolki:) mała agatka - niby auto to tylko pudło z blachy, ale jak cieszy:) gratuluje nowego zakupu i oby wam służyło jak najlepiej kurcze jak was tak czytam o tym karmieniu waszych maluszków to coraz bardziej i ja się nakręcam. Muszę poczytać co i jak konkretnie mogę małemu dawać i chyba na następny tydzień i jak spróbuje coś dać w sumie to już bedzie miał prawie 5 miesięcy bo Wojtek urodził się 27 stycznia. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mała agatka to rodzinnie będziecie się wozić :) my też auto męża w tamtym tyg zamieniliśmy na kombi a ja zostaję przy swoim - też ford ale KA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez myslelismy o kupnie kombi, ale ja na razie walcze z prawem jazdy, jak zdam to przejme punciaka a dla meza kupimy jakis rodzinny samochodzik. Dopadl nas chyba skok rozwojowy, Marysia od wczoraj jest zupelnie innym dzieckiem:-( Ciagle marudzi, piszczy wręcz, nic jej nie pasuje, chwila w bujaku i ryk, chwila na rekach i znow ryk..koszmar normalnie! Spi malo w dzien i w nocy znow sie wiecej budzi..a bylo juz tak pieknie. Mam nadzieje ze to nie jest cos grozniejszego, ale wyglada na zdrowa, je normalnie i kupy ma takie jak zawsze. Podobno to moze 3 tygodnie trwac, jesli tak, to ta reszta wlosow ktora mi zostala bedzie zupelnie siwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) my kombi mieliśmy od dawien dawna, najpierw astrę 2, potem astrę 3. teraz czas na vana :D niestety długie podróże z 2 dzieci są ciężkie do ogarnięcia. w astrze Franuś musiałby jechać z przodu a żadne z nas, ani ja jako kiepski kierowca, ani mąż jako całkiem niezły kierowca, nie da rady z nim jechać tyle godzin na fotelu pasażera. Tomaszka z przodu nie posadzę bo nie można odłączyć poduszki. sama nie usiądę, bo nic nie zrobię jak Tomasz będzie płakał, zresztą boję się mieć 2 dzieci z tyłu. na krótkich trasach ok, ale nie na długich. a w naszym Galaxy Tomasz siedzi po prawej, Franek po lewej a ja na środeczku :D i jest super! jejku jak sie ciesze :) od września sie zbieraliśmy za ten zakup :D ostatnie 2 miesiące tylko o tym gadaliśmy i w końcu JEST :D m.flora - fajne te kosze. szkoda że ja nic nie moge porobić :( ale jak będę u mamy to może coś pokombinujemy bo tam mam ogródek :) co do spacerówki to mieliśmy kupić, ale kurde tak lubie moją bartatinę że nie ma mowy o innym wózku :D więc jeszcze 2 tyg w gondoli, jak będziemy w Polsce to założymy spacerówkę bo jest u teściów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m.flora- fajny pomysł, podoba mi się charakter motoryzacji :) Dla mojego męża - super! :) Tak na marginesie to dzień dobry wszystkim :) Dziś noc bardzo ładnie, pobudka o 3 i 8.30 :) Teraz od 40 minut znów śpi i spacerek za chwilkę :) Dziś miałam iść na depilację wąsika ale wczoraj w rossmanie w promocji były plastry do depilacji twarzy i wczoraj po kąpieli się katowałam :) Ale wreszcie wyglądam jak człowiek ;) Przed porodem sobie chodziłam na to ale , że w tracie ciąży miałam lichy zarost to nie depilowałam a teraz znów trzeba depilować :/ Nie mam jakiś wąsów ale ja to widzę, szczególnie jak puder kładę. Dziś przychodzi do mnie przyjaciółka i oglądamy mecz! :) Chyba nie będzie to pozytywny dla nas wieczór... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też chyba jakiś skok :) młody zbuntował się totalnie na spanie :) woli się bawić :D dzisiaj sam z siebie wreszcie targnął się na jakąś zabawkę, obrócił się po to by ją dorwać :) tak to raczej przez przypadek fikał na boczki a dzisiaj już z premedytacją :D więc domyślam się, ze o to chodzi :) dzisiaj już z nami jadł obiad, tzn on ziemniaka i pół łyżeczki brokuła, ale aż się trząsł na jedzenie i tak patrzył na P jak on zajada :D jak mnie się to podoba :D ten jego wzrok w stylu... ale o co chodzi... albo aaaaa, to ta się robi :D i jeszcze co to co to co to, dajcie mi to.... aaaaam :P chciałabym czasem podejrzeć myśli tego malucha,,a nie tylko sobie to wyobrażać :D a i pewnie się zdziwicie, ale ja nie miksowałam ziemniaka ani brokuła... za kilka dni marchewkę kupię, bo szukam takiej dobrej marchwi, nie przenawożonej i muszę na targ jechać i ją pewnie zmiksuję :D Wiktoria też bardzo mało miksowanych rzeczy jadła, raczej właśnie miażdżyłam widelcem, albo kroiłam drobniutko :D i nigdy nie miałam problemów z jedzeniem :D ufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jest jak na razie remis:) oby jeszcze jednego gola strzelili dziewczyny mam pytanie czy kupujecie coś facetom z okazji dnia ojca? myślałam o jakimś kubku, ale może macie jakieś inne pomysły na prezent:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piękny strzał :) świetny po prostu! niemiecka telewizja non stop pokazuje Błaszczykowskiego (czyli po ichniejszemu Blaśkoskiego :P) całkiem ładny meczyk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie! Noooo Błaszczykowski pięknego gola strzelił :) A my już spakowani. Za 3 godzinki wyjeżdżamy do Katowic na lotnisko i fruuu lecimy do Bułgarii. ALEŻ SIĘ STRESUJE! Żeby tylko dziewczynki nie wyczuły moje niepokoju, bo będzie wrzask :o Mała_agatka - Gratuluję samochodu, oby Wam dobrze służył. W ogóle dziewczyny podziwiam Was, że prowadzicie samochód. Ja mam prawo jazdy, ale ostatni raz siedziałam za kółkiem jak wychodziłam za mąż, czyli 7 lat temu! Potem zaszłam w ciążę i się strasznie bałam, potem urodziłam starszą córkę i się bałam jeździć z małym dzidziusiem...zawsze była jakaś wymówka :o Ech... To na tyle, bo idę robić kanapki na podróż, a potem jeszcze muszę się wykąpać! Papa odezwę się po powrocie, czyli za jakieś 2 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. jeju jak moje maluchy marudzą dziś! chce któraś 2 wyjce? dopłacę :P Tomaszek właśnie zasnął! od rana jeszcze nie spał! za to Franek chodzi i wrzeszczy...ciekawe ile mały pośpi w tych krzykach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatka- ja dziś w domu też miałam dwóch wyjców mimo , że mam jedno dziecko... Ja płakałam z Lucyną. No tak mi w kość dała, że masakra! Myślałam, że zwątpię! NAwet rzuciłam raz biednym zabawkowym barankiem o ścianę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też marudząco :/ masakra jakaś to chyba przez tą pogodę :) wrrrr młody ciągle marudzi.... na rękach źle, cyc źle, w wózku źle, na podłodze źle... kurde, położyłam go musowo spać, bo wytrzymać nie idzie :( w dodatku starszej brzuszek dokucza :/ dosyć mam pomimo, że rano jest :( a P dzisiaj urodziny ma i chciałam coś zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×