Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość be_or_not_to_be_one

Facet mnie zostawił po 6 latach - potrzebuję wsparcia...ciężko mi :(

Polecane posty

Gość be_or_not_to_be_one
Taka sama... nie chodzi, że zostawił cię dla lepszej czy gorszej, odszedł do innej, nowej, świeżej, ale nie lepszej !!! INNA nie znaczy lepsza jest po prostu nowa i tyle. Kiedyś też zrobi się stara, nieświeża i może on znów zarzuci sieci na inną. To już taki typ!!! Nic nie warty typ ! Zapamiętaj to. Patrz w lustro i mów sobie, że jesteś piękna, mądra i wartościowa, bo tak na pewno jest!!! Uwierz w to, bo to prawda, że jak Ty postrzegasz siebie tak postrzegają Cię inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
be_or_not_to_be_one >>> myslę, że ktos tam z nieba czuwa nad Toba napewno bo widzę jak się zmieniasz od pierwszego wpisu, napewno czas tez leczy ale nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama głupia jak wy
dzięki za dobre słowa ale ja mam 36 lat i choć męzczyźni mówią mi że jestem piękna nie jestem gotowa na jakikolwiek zwiazek, bo straciłam zaufanie do swiata a jak jeszcze chwilę będę tkwiła w rozpaczy, wszystko przejdzie bokiem poza tym on spotkał miłośc od razu a ja nie spotykam fajnych facetów którzy chcieliby ze mna byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
taka sama głupia jak wy >>> uspokój się, przestań się na soba pastwić:) Nie wolno ustawać, właśnie wtedy zło króluje jesli sie poddasz i powiesz, ooo ja tak sie modliłam I NIC. Musisz sie wyciszyć, dobrze,ze tu piszesz, napisz do niego list ale na kartce, i wyrzuć, trzeba wyrzucac złe emocje, ja tez wierzę, że warto się wypłakać. Potem człowiekowi jest lepiej, serio. Najgorsze to udawać wesołą, tłumić siebie i sie poddawać, mówiąc jestem do dupy i jestem brzydka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
daj sobie czas, przecież nie jesteś z żelaza, aby nagle taka trauma miała byc bez śladu. Napewno jesteś piękna mów to sobie codziennie, chodząc z podniesioną głową i zacznie Ci to wchodzić w nawyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama głupia jak wy
nie jestem brzydka, ale straciłam nadzieję jak taki przecietniak mnie wyrolował, co zrobi następny boję się własnego cienia i myslę, że Bóg kocha tylko jego a mnie ma gdzies czasem juz sama jestem zmeczona tym smutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama głupia jak wy
jak to możliwe, że on był 5,5 roku ze mna i od razu spotkał kogos, kto jest jego przeznaczeniem minęło trochę czasu zanim trafiłam na niego i jak to się dla mnie skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_or_not_to_be_one
Mam nadzieję i wierzę, że ktoś czuwa, bo moje życie diametralnie się zmienia. Zatęsknię, serce zabije, ale idę do przodu. Powtarzam sobie, że jestem zbyt wartościowa na to, by tracić czas na żal. Przecież ten czas mogę poświęcić na siebie- w końcu. Wiele włożyłam w ten związek, ale skoro on tego nie docenił to jest po prostu głupcem. Ja chodzę po ulicach z podniesioną głową, staram się być uśmiechnięta i jakoś żyć. Nie wiem co będzie jak go zobaczę, staram się o tym nie myśleć na razie. Próbuję się czymś zająć, choć generalnie pracuję w domu. Wydaje mi się, że ze wszystkiego można wyjść, ale zdaję sobie sprawę, że nie zawsze jest to łatwe. Mi osobiście pomogło uświadamianie sobie tego do czego prowadził ten związek i tego, że tęsknię za iluzją tego co było kiedyś, przynajmniej 2 lata temu, a nie ostatnio. Dał mi w kość i może dlatego też mi trochę łatwiej to idzie. Druga kwestia to to, że jestem strasznie honorowa i uparta, więc jak powiem to koniec, i trzymam się swojego słowa. Choć miewałam wątpliwości i chwile słabości to się nie odezwałam do niego od czasów pamiętnego sms-a. To dla mnie naprawdę wiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_or_not_to_be_one
Kochana to nie przeznaczenie tylko popęd seksualny do czegoś nowego. Nie zapominaj, że większość facetów myśli penisami niestety. On się zakochał w czymś nowym, sporej ilości seksu itp, ale to też się skończy kiedyś. Jeśli ktoś postępuje tak jak mój eks czy Twój to bądź pewna, że kolejne też zapłaczą, bo aż tak się ludzie nie zmieniają ! Uwierz w siebie, swoje możliwości ! Zacznij się rozwijać, zrób coś o czym zawsze marzyłaś, a np. jemu się nie podobał Twój pomysł. Zacznij żyć swoim życiem, swoimi zachciankami. TERAZ LICZYSZ SIĘ TYLKO TY I TWOJE POTRZEBY !!! PAMIĘTAJ O TYM I GŁOWA DO GÓRY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
Powiem Ci na dobranoc: to tak jak by Ci ktoś podpowiadał te wszystkie złe rzeczy, powiedz wreszcie stop. Musisz powiedzieć, niech sie dzieje wola boża. Przecież widzisz, że jest Ci coraz gorzej przez to zadręczanie siebie. Nie wiesz do konca co on czuje i co sie wydarzy w jego zyciu. Nie sobie bedzie "szczesliwy", na każdego przyjdzie czas... Dlaczego żałujesz że odszedł od Ciebie oszust, kłamca, człowiek, bez zasad? Powinnaś być wbrew pozorom szczęslia. Chciałać życ z takim draniem? Ty masz czyste sumienie i to jest najważniejsze. Ja wiem to wszystko jest takie trudne gdy rana jest taka świeża.:( Chyba takie gadanie nic nie daje... A teraz paciorek siusiu i spać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama głupia jak wy
dziękuje. dobranoc bedę sie odzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_or_not_to_be_one
Odzywaj się i pisz jak Ci ciężko, będziemy w miarę możliwości studzić te negatywne emocje ;) Dobranoc kobietki : * Dzięki, że jesteście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
be_or_not_to_be_one >>> wiesz co jest dla mnie największym bólem, wręcz fizycznym? Własnie myslenie o przeszłości, wspomnienia, jak bylismy młodzi, zakochani, jego komplementy, namiętność, obietnice, zapewnienia, wspolne chwile, kolacje z upojnymi nocami, plany - to tak boli. Wczoraj znalazłam mój stary perfum "Vanilia" jak powąchałam to sie rozpłakałam, bo to było z czasów gdy sie poznalismy. Takie wspomnienia zabijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
papa dobranoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
jutro sobie zobaczę, bo cos mi net zwolnił i nie otwiera się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_or_not_to_be_one
Wiem ciasteczko, że zabijają, bo on zostawił u mnie bluzę, która nim pachnie. A, że mu ją kupiłam i lubiłam nosić, choć za duża to ją zostawiłam. Wiem, że może przyjść do mnie kryzys, bo może próbuję wszystko wypierać, ale się nie daję i się nie poddam. Dałabym mu tym tylko satysfakcję na którą on nie zasługuje. Ja sama się sobie dziwię, że tak mi idzie, sama czasem się zastanawiam jak to możliwe, ale zaraz dziękuję Bogu, że reaguję tak, a nie ryczę w poduszkę. Życzę wam tego samego dziewczyny !!! Bywa ciężko, ale nadzieja na lepsze dni zawsze pozostanie w sercu, tego sobie odebrać nie pozwolę , tym bardziej przez kogoś takiego jak eks ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
Masz jego bluzę? Rozsądek mówi : wyrzucić...ale sentyment...w sumie czemu wyrzucac coś co dl miłe uczucia ale zarazem łzy...bo tak pomyślałam o tym perfumie. Masochistki z nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_or_not_to_be_one
Masochistki pełną gębą ;) Na szczęście chodziłam w niej częściej, bo jest gruba i brałam ją na spacery z psem ;) Póki co nie przywiązuję się do niej sentymentalnie, szkoda mi jej wywalić, bo jest prawie nowa i ja ją kupiłam. Jutro idzie do prania, więc będzie pachniała proszkiem :D Muszę się ogarnąć i powyrzucać pozostałe zdjęcia, choćby z roczku siostrzenicy mojej, ale jakoś boję się na nie spojrzeć i na razie ich nie wyciągam. Jeszcze za dobrze go pamiętam ;) Ale to minie, mam nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania M. :]
Kochana autorko trzymam za Ciebie kciuki od samego początku :* czytałam każdy post i obserwowałam sobie, jak nie dajesz za wygraną i stajesz się coraz silniejsza :) bardzo podziwiam Cię, za to jaka jesteś. Ja pewnie w takiej sytuacji już bym siedziała w psychiatryku ... Facet nie wart Ciebie, skoro nie docenił takiej osoby, jaką jesteś. Szkoda, że mieszkasz tak daleko ode mnie ... Bo fajnie byłoby się z Tobą spotkać :) jesteś podobna do mnie, jak oceniłam po pisaniu ;) tylko bardziej wytrzymała ;) Wszystkie dziewczyny, które tu piszą są fajnymi kobitkami, to się czuje ... Trzymajcie się :* Nie poddawajcie się i pokażcie, kto jest wart więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_or_not_to_be_one
Droga Aniu bardzo miło mi to słyszeć i na dodatek słowa te motywują mnie do dalszej pracy nad sobą. Wszystko idzie w dobrym kierunku póki co :) Choć miałam dziwny sen dziś, eks mi się śnił, ale total jakiś. Może go opiszę. A więc poznałam jakiegoś araba, który wręcz zamknął mnie w swoim domu, było tam już kilka kobiet, a to było coś na zasadzie rezydencji. Nie pozwalał mi z nikim rozmawiać, nie pamiętam by we śnie mnie bił, ale bałam się, że rzekomo znów to zrobi. Jakiś przeskok i byłam w sklepie, w dużym hiper markecie przy napojach. Stałam taka wystraszona i patrzę nagle obok stoi mój eks. Po cichu poprosiłam go by mi pomógł się wyrwać, płakałam, podałam mu adres, mówiłam coś o tym, że za miesiąc będzie okazja, by mnie wyrwać, a on powiedział: Ale przecież ja cię nie chce, nie kocham cię i nie jesteś mi potrzebna :/ ;) W śnie poczułam taką beznadzieję, że już nikt mi nie pomoże. Znowu jakiś przeskok, znowu ten wielki dom i nagle wpada mój eks z kolegą i mnie odbijają :O Wywiązuje się jakaś krótka rozmowa między nami, ale wiele z niej nie pamiętam. Jego kolega postanawia zostać z jedną z dziewczyn które też tam były ( we śnie tą dziewczyną była moja koleżanka ). Ten wątek się kończy. Pamiętam, że powiedziałam żeby chociaż zabrać ubrania, bo nic nie mam. Zaczęłam przetrząsać taki duży stojak, a tam same kurtki jeansowe - różne , kurtka za kurtką hmmm... I nagle nie wiem skąd obok stoi moja mama i mówi : O ! Moje kurtki ;) I się obudziłam... Co za poryty sen...normalnie nie wierzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_or_not_to_be_one
A w ogóle zapomniałam dopisać, że w tym śnie, gdy mówił do mnie te słowa był taki zimny i bezuczuciowy, a gdy pomagał mi uciec to był ciepły, czuły, przytulił mnie...tyle sobie przypomniałam. Jestem ciekawa co oznaczają takie sny, tym bardziej że teraz strasznie zatraciłam się w temacie ludzkiej podświadomości, więc temat nurtujący ;) Wiem, że podświadomość ma tu duże znaczenie, ale za chiny ludowe go nie rozumiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupska
wiecie co jak tak czytam ten topik to ciesze sie ze sie nie zakochałam.Mam faceta jestem z nim juz 2 lata,jest mi z nim dobrze, w jakis tam sposób zalezy mi na nim,ale miłosc to to nie jest!I bardzo sie z tego ciesze bo gdybysmy sie rozstali z jakiegos tam powodu to bym nie cierpiała tak jak Wy! Zawsze mówiłam ze wolałabym wiedziec ze odszedł do innej niz gdyby odszedł bez słowa,ale teraz wolałabym nie wiedziec.Kuzwa..jak to musi bolec,jak zyc z taka swiadomoscia. Na całe szczescie nie jest całym moim zyciem i niech tak zostanie. Nie wiem co on do mnie czuje i chyba nie chce wiedziec.Jest dobrze tak jak jest a jesli sie rozstaniemy to bez zalu,goryczy,rwania włosów i pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
Hejka... a czytałaś może książkę "potęga podświadomości"? Bestseller

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_or_not_to_be_one
Witaj Ciasteczko :D Właśnie na nią czekam, bo zamówiłam przez allegro. Jutro powinna już dotrzeć, a oczekuję jej ogromnie. Zaczęłam się też interesować metodą Silvy, ale zrezygnowałam, bo za dużo tam hipnozy i tym podobnych rzeczy, które są całkowicie sprzeczne z tym co wierzę. Natomiast na Murphy'ego czekam i to bardzo. Pozytywne myślenie wiele u mnie zmieniło po rozstaniu obecnym. Uwierzyłam w to, że można coś tym zmienić i zmieniam :) Miałam po przeczytaniu napisać o tej książce, ale mnie wyprzedziłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Nie chce mi się czytać. Kogo ruchał jej ex ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
Ja mam tą książkę, byłam nią bardzo zafascynowana, i jestem nadal, tylko trochę mnie wkurzało, że autor, jakby nie uznawał Boga i probował przedstwić że to człowiek jest bogiem wszystkiego...ale to zalezy jak sie na to spojrzy i jak się to zinterpretuje. Ja zinterpretowałam i dopasowałam wszystko do swoich wartości, czyli , że nie ja jestem bogiem, ale Bóg jest we mnie i cała ksiązke czytałam pod tym kątem - wtedy jest świetna:) Zobaczysz jak naładujesz akumulatory po przeczytaniu:) NAjwazniejsze aby mysleć dobrze przed snem, ale nie będę zdradzać co dalej i psuc przyjemności czytania. Zobaczysz sama:) A z hipnozą i tymi czarami lepiej uważać żeby nie zabrnąc w jakieś gówno, ja tam wogóle jestem strachliwa, mam 32 lata a boję sie duchów:) masakra, ale taka mam wyobraźnię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adik1111111
pani von teese idac twoim tokiem myslenia, jezeli sie z kims zwiaze, nie wolno z dana osoba juz zrywac!! paranoja!! uwazacie, ze jezeli sie w kims zakocha, zwiaze z nim i bedzie w zwiazku kilka lat, to juz nie ma opcji, zeby sie cos wypalilo? przeciez moze byc tak, ze gdy minie zauroczenie, wyjda na jaw cechy partnera, ktore nam przeszkadzaja, a ktorych sie wczesniej niedostrzegalo... ja mam obecnie problem, bo jestem w zwiazku juz trzy lata i wlasnie cos sie u mnie wypalilo, rozmawialem juz o tym z dziewczyna i wie na czym stoi (mam nadzieje). chodzi glownie o to, ze jak typowy facet rozgladam sie za innymi i mam ochote na inne laski. fakt, mam poryty beret, bo od malego sie masturbuje i zastanawiam sie, czy gdyby nie to, byloby wszystko ok. boje sie, ze kiedys ja zdradze, wiec chyba nie jestem odpowiednim gosciem dla niej? z drugiej strony mam obawy przed zrywaniem, bo wiem, ze bedzie cierpiala i nie wiem jak by sobie z tym poradzila, poza tym nie jestem tego do konca pewien... bo moze sie ulozy? moze za duzo czytam na ten temat? kiedys gdzies przeczytalem, ze jezeli sie juz zaczyna myslec czy to jest "to", czy nie, to znaczy, ze jednak nie.. sam nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be_or_not_to_be_one
No widzisz ciasteczko, ja mam tak samo. Co do autora książki to właśnie obiecałam sobie czytać ją w tej kategorii, by być w zgodzie ze sobą, przekonaniami i Bogiem. Jeśli chodzi o hipnozy to jak zapoznałam się dokładniej z Silvą to się, aż przestraszyłam tego do czego może to zaprowadzić. Zaczęłam dużo czytać na jego temat i jak zobaczyłam z czego on czerpie - okultyzm, do tego dochodzi bioenergio-terapia , jakieś hipnozy, cuda nie widy to zwątpiłam okrutnie w te metody. To nie dla mnie, bo wiem, że tym można przyciągnąć coś równie złego. Nie polecam Silvy nikomu, to pranie mózgu i wchodzenie w zbyt głębokie sfery. Natomiast "Potęga podświadomości" ładuje akumulator z tego co słyszałam, ale właśnie trzeba ją czytać z jakimś podejściem i jak trafnie określiłaś : dopasować ją do naszych wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRUSKAWKOWE CIASTKO
Muszę teraz iść, ale jutro jeszcze Ci coś napisze na ten temat. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×