Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kotany 2011

nie mam pieniedzy zeby gdzies wyjsc i poznac milosc

Polecane posty

Gość Kotany 2011
Moje podejscie kiedy mam juz trzydziestkę poznawaniu ludzi ot tak w realu - jest takie ze od razu raczej przyjmuje ze w moim wieku to juz wszyscy są zajęci. Mieszkam w wiekszym miescie i kiedys czytałam w parku ksiazkę i zaczepił mnie jakis chlop 50+ i opowiadal jaki jest samotny .( hehehe a szuka tylko dziewczat 20+...pajac:) Jak się tak ma samemu siedzieć czy chodzić w parku to az zasycha w gębie od braku otworzenia jej.:):) Kiedy idę gdzieć z kolezankami to sa to przykladne juz mamusie co raczej poznawaniu nowych ludzi nie sprzyja:). I odpowiem komuś kto tu spytał czy jestem ładna?....odpowiadam ze to kwestia gustu ale raczej nie narzekam.Poprostu amor omija mnie szerokim łukiem :). ktoś mi tu napisał ze moze wyjazd za granicę? ale czy ktos zna osobę ktora sama wyjechala bez znajomosci????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komputergirl
ktoś mi tu napisał ze moze wyjazd za granicę? ale czy ktos zna osobę ktora sama wyjechala bez znajomosci???? - ja p...e. to moze mamusia ma cie za granice zawiesc? potraktuj to jako wycieczke/przeprowadzke do innego miasta. nie masz jezyka w gebie czy co? chyba ci wszystko w zyciu zalatwiono po znajomosci, wiec nie dziwie sie ze jestes sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotany 2011
no akurat moja matka mi nic nie zalatwila w zyciu, przez 30lat w jednym panstwowym zakladzie pracy , bezpiecznie na umowie o pracę wiec nie jest to za bardzo osoba kreatywna ktora by mi cos zalatwiala w zyciu :) Zresztą na wstępie jakąś kase na utrzymanie trzeba miec i dobrze czuc sie posługiwaniem jezyka. Poprostu nie wiem czy jestem taka odwazna. Chyba co innego jest przeprowadzic sie do innego miasta w polsce ( czego juz doswiadczylam a co innego do innego kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zagranicznego wyjazdu - są specjalne wczasy organizowane dla singli (nie chodzi o żadne swatanie - po prostu wycieczki ludzi nieobciążonych rodziną :) ) - może poszukaj czegoś takiego.Więcej informacji możesz znaleźć w poniedziałkowej (z zeszłego tygodnia) Angorze - tam był poświęcony temu artykuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaaa88333
Co do zagranicznego wyjazdu - są specjalne wczasy organizowane dla singli (nie chodzi o żadne swatanie - po prostu wycieczki ludzi nieobciążonych rodziną - zapomnialas dodac, ze 99% klientek to kobiety:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabićtemiałość
a ile masz? może dla mnie wystarczy biorę w zależności od wymagań kobiety od 50-1000pln

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy róz
byłam w takiej samej sytuacji, zostałam zostawiona przez faceta w takim wieku, że wszyscy inni byli już zajeci, ozenieni i dzieciaci, na wyjscia z kolezankami nie zawsze miałam czas lub po prostu brak kasy załozyłam konto na portalu rankowym i miałam wiele ofert tam, czesto od porzadnych i samotnych facetów ale bardzo zapracowanych tak wiec moze spróbuj tez tak przez internet, teraz ludzie, zwaszcza mezczyźni pracują wiele godzin, czesto do wieczora i czasami jest tak że tylko przez net moga kogos poznać jesli chodzi o real to teraz lato sprzyja imprezom plenerowym, koncertom, a w niedziele to wystarczy pojsc nad rzekę czy jezioro, plaża jest też dobrym miejscem na zapoznanie kogos, wszelie takie miejsca wypoczynku, moja kolezanka poznała faceta na pielgrzymce do czestochowy szła ze studentami z krakowa, tak wiec wszędzie można poznać i nie trzeba na to mieć pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotany 2011
malinowy róz........dziękuję ci za ten wpis, napawa tak bardziej nadzieją człowieka w srodku , bo czasem czuję się totalnie bez wewnętrznej siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa30
Kotany Jestem w ioentycznej sytuacji co Ty. Własnie rozpadł sie moj 8 letni zwiazek a ja mam 31 lat. Niestety w Polsce jest taka dziwna mentalnosc ze ludzie traktuja kobiete trzydziestoletnia jak starą babę. A ja czuję sie jak nastolatka i śmiać mi sie chce z tego podejscia:-) Ja narazie rpobuje swoich sił na symatii i nie zgodze sei z Toba ze nie warto. Poznałam już 2 fajnych facetow, co rpawda nie było chemi ale jako kumple sa super:-) Zeby nie było rozczarowan o ktorych piszesz, zaczepiaj pierwsza faceta ktory jest w twoim typie. Nie czekaj na ruch faceta. Ja tak robię i dzieki temu rozmawiam tam z facetami w moim typie:-) Dla obalenia twojej teori powiem ci ze moja siostra, dwie kuzynki znalzły przez tego typu portal męża. Wiec czym predzej rejestruj sie tam , bo zaraz ja Ci go mogę ukraść sprzed nosa:-) Niestety potwierdzam, że znalezienie kogos to ciezki orzech do zgryzienia, ale trzeba probować. Czaterie odradzam tam siedza sami zdesperowani mężowie ktorzy szukja skoku w bok zycze powodzenia Tobie ale rowniez sobie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa30
Kotany Jeśli pozwolisz, pochwale się tutaj od czasu do czasu swoimi sukcesami lub porażkami randkowymi :-) Mam nadzieje , że i Ty nie znikniesz z tego topiku i ze skrobniesz cos czasem:-) Jesli o mnie chodzi to czekaja mnie w najblizszych dniach 2 randki z facetami z Sympatii:-) Aha to co jeszcze moge doradzić to mów otwarcie, ze nie szukasz przygód. Wiesz mi ze wtedy zwykły podrywacz ktorych tam jest pełno odrazu sobie Ciebie odpuści.Bo po co tracic swoj cenny czas na randke z jakimś zaliczaczem?:-) A w pracy nikogo nie poznałaś??Ja mialam jakies 2 miesiace temu propozycje kawy od fajnego faceta, ale mu odmowilam bo wtedy jeszcze byłam w zwiazku . Teraz żaluje i nie wiem co zrobić zeby mi znowu zaproponował spotkanie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotany 2011
do malinowej :) no az sie jakos fajniej poczulam jak pczeczytalam twojego posta. pisz pisz , pisz z ciekawoscią bede czytać i sledzic Twoje poczynania. Potem napisze wiecej ale dzis juz padam ze zmeczenia:) Generalnie myslalam ze jak mam do dupy prace a znalezienie czegos wiecej platnego graniczy z cudem, nie ukada mi sie w zyciu osobistym to jeszcze moj duzo duzo mlodszy brat wylecial z wiadomoscia ze za pare miesiecy sie zeni. nie wyobrazam sobie weselicha tego , gwodz do tumny :)...i sto litujacych sie nade mną cioć:(:( CDN...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa30
O tak, ciocie to uwielbiam!:-D One jak nikt inny potrafią człowieka zdołowac i to na każdych swiętach, weselach i imieninach. Ciągle pytanie "kiedy, kiedy, kiedy":) Do tego wszytskiego moja babcia mi ostatnio dogadała, ze jeśli nie chce brać z moim EX slubu to chociaz powinnam zajśc w ciąże. Wyobrazasz sobie jak sie czułam?:-) No bo przecież 30 lat to ostatni dzownek na spłodzenie potomka, no nie?:-) Straszna jest ta presja otoczenia i myśle ,że przez to bardzo wiele osób decyduje się na slub z kims kogo nawet nie kocha, byle by tylko te ciotki dały wreszcie spokuj. Niestety zdaje sobie sprawe ze po 30 cięzko bedzie znależć kogos ale szczerze ci powiem ze wolę byc nawet sama niż użerać sie całe życie! Ale z tych dwoch opcji wybieram ta pierwszą:-) dlatego działam intensywnie na portalu randkowym, jezdze na rowerze, chodze na aerobik i mrugam zalotnie do niektórych klientów w pracy:-) A co do kasy , to też jej mam mało, ale czy od tego zalezy czy kogos poznasz czy nie? raczej nie sadze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa30
A te rady od niektórych , żeby wyjechać za granicę też mnie trochę smieszą. CZy to naprawde znaczy ,że w Polsce trzydziestolatka już jest skończona?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy róz
maja kolezanę ciocie i mama tak napierały aby kogos znalazła i za mąż wyszła, że dziewczyna załamała sie, miała depresję i wyjechała na wczasy do Turcji aby odpocząc, tam poznała Turka i tez oswiadczył się jej , ona go przyjeła sa razem, planuja ślub ale matka tej dziewczyny jest bardzo nieszczęsliwa teraz i żałuje, ze córce tak dogadywała aby kogos poznała i w ogóle że naciskała bo to żenada aby w XXI wieku dziewczyne straszyć staropanieństwem...potem sie tak kończą te sytuacje na dodatek dziewczyna uparła sie że wyjdzie za tego Turka a on zdeklarował, że bedzie w Polsce mieszkał...ciekawe z czego beda zyli, no chyba z emerytury mamusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy 30 letnia dziewczyna to stara baba?? :) Pierwsze slysze ;). Dostalas kilka dobrych rad powyzej gdzie szukac 'tego jedynego'. Ja tylko dodam ze na jakakolwiek metode 'polowania' sie nie zdecydujesz, to pamietaj zeby nie wygladac na desperatke, bo dla zadnej ze stron nie jest to atrakcyjne.. Czasem lepiej zaczac znajomosc 'na luzie', tzn bez oswiadczania ze chcesz powaznego zwiazku przy pierwszym spotkaniu, bo to niektorych moze odstraszyc :D Ale kazdy jest inny wiec musisz wyczuc potencjalnego kandydata :). W kazdym razie- powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mając 30 latek czujecie się staro,głupota przecież to najlepszy wiek dla każdego/co ja mam powiedzieć/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotany 2011 ty się kasą nie przejmuj,jak mieszkasz gdzieś blisko pójdę na to wesele z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie w tym rzecz
Możesz mi wierzyć, że nawet gdybyś miała pieniądze, chodziła w dziesiątki miejsc i poznawała sporo ludzi, to i tak nie da Ci to gwarancji poznania kogokolwiek. Bo problem nie leży w tym, tylko w dzisiejszych mężczyznach. Ja od czasu rozstania ze swoim mężczyzną kilka lat temu nie związałam się z kim na poważnie, bo cały czas, gdy któryś zaprosił mnie na randkę, okazywał się być tym, którego interesował tylko mój tyłek. Często od różnych mężczyzn słyszałam i słyszę komplementy na temat mojej urody, a w zeszłym roku byłam na wielkim wydarzeniu, na którym były nie setki, a tysiące ludzi. Kiedy tańczyłyśmy z koleżanką, jedni wlepiali we mnie maślane oczy, a inni się uśmiechali do mnie. Mimo że odwzajemniałam uśmiechy, a oni się wokoło mnie wciąż kręcili, to żaden nie odważył się do mnie odezwać. Do dziś nie mogę zapomnieć jednego chłopaka, który cały czas stał pod ścianą i mi się przyglądał, za każdym razem, gdy na niego spojrzałam, uśmiechał się, a gdy wychodziłam, patrzył ze smutkiem w oczach, ale nie odezwał się do mnie ani słowem. Przecież to nie do mnie jako kobiety należy pierwszy krok. Ale smutno mi, bo wyglądał sympatycznie i był w moim typie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie w tym rzecz
Miało być: nie związałam się z nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa30
Zgadzam sie z przedmówczynią. To nie jest kwestia pieniędzy czy częstych wypadów na miasto. Ogólnie baaardzo trudno trafić na bratnią duszę, a nawet jak sie na taka trafia to nie zawsze ta druga strona czuję to samo i na 1 randce się kończy znajomość. Stworzenie zwiazku jest bardzo trudne, a czym człowiek starszy tym trudniejsze bo dochodzą coraz to bardziej wygórowane wymagania- bo w tym wieku wiemy czegpo oczekujemy. Gdy jest sie mlodym, nie ma sie dosiwadczenia wtedy najłatwiej zdecydowac sie na slub i dzieci i ciagle taki ktoś sobie powtarza " jakoś to będzie". Boję się bardzo że nie poznam już nikogo. Mimo ze jestem bardzo atrakcyjną kobietą to widzę jak zmalały propozycje pojscia na kawę z czasem.Niestey wiekszosc facetow w tym wieku w Polsce ma juz zone i dzieciaki. Pozostaja młodsi lubujacy sie w trzydziestolatkach lub rozwodnicy albo kawalerzy mieszkajacy z mamusia:-( Ciężko bedzie ale trzeba probowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie w tym rzecz
Malinowa30 - myślę, że to nie tyle wygórowane wymagania, co po prostu świadomość, co jest naprawdę istotne, by zbudować trwały, oparty na solidnych podstawach związek. Po prostu z poprzednich związków wyciąga się lekcje, wie się, co poszło nie tak lub co z góry nie mogło mieć szans. Ale przede wszystkim jesteśmy ostrożniejsi z dwóch powodów: w ostatnich latach rozmnożyli się mężczyźni szukający tylko przygód (ułatwiają to m.in. takie środki, jak internet), a do tego w tym wieku człowiek ma już zwykle ileś tam negatywnych doświadczeń na swoim koncie i trudno mu już ponownie i z taką młodzieńczą naiwnością zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa30
tak tu masz racje ze to wieksza swiadomość czego się chce, ale przez to jeszcze trudniej z kims sie zwiazać. Jak było sie nastolatka albo mialo 20 lat nie bylo to takie trudne. Ja dzis spotkam sie z facetem z portalu randkowego. Nie nastawiam sie na nic, mysle ze to też jest ważne. Bo nic tak nie odstarsza jak zdesperowana 30 latka, ktora otwarcie mowi ze ja czas nagli i szuka tylko powaznie myslalcego o zyciu parnera. Bylam raz na randce z takim facetem , co to tak z grubej rury wywalił jak to on powaznie mysli o zyciu i zalozeniu rodziny , ze mimo ze tez o tym marze to wiecej z tym kimś na randke sie nie umowilam:) Czasami mam tez mysli zeby wrocić do EX , ale potem zaraz zadaje sobie pytanie czy zycie polega na urzeraniu się ze sobą? A moze i tak jest, zreszta nie znam osobiscie malzenstwa ktore jest szczeliwe.Wiec moze niepotrzebnie szukam czegos nowego? Strasznie to wszytsko skomplikowane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie w tym rzecz
Malinowa30 - a ja znam takie bardzo szczęśliwe i do dziś kochające się małżeństwo. Staż...51-letni. A więc się zdarza, ale nie każdemu i na pewno nie wtedy, gdy wychodzi się za mąż pod presją otoczenia i nie wtedy, gdy wiąże się z kimś tylko po to, by z kimś być. A tak często ludzie robią, to też i mają takie skutki, jak opisałaś. Co do poważnego gadania o życiu i założeniu rodziny to uważaj na takich. Owszem, zdarzają się mężczyźni, którzy tak rzeczywiście myślą, ale ja już trafiałam na takich, którzy tak opowiadali tylko po to, by szybciej zaciągnąć kobietę do łóżka. Robili to celowo i myśleli, że ja taka głupia i się nie zorientuję. ;-) Powodzenia na dzisiejszej randce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa30
Masz rację, to też może być taka taktyka. Mnie w każdym razie takie coś odrazu odpycha, bo jak można mówić o takich planach swieżo poznanej osobie. Albo cos nie halo z główką, albo istna desperacja:) Dam znać wieczorem jak dzisiejsza randka. Mam tylko nadzieje ze nie bede musiala po 10 minutach wymyślać jakiegos pretekstu do jej zakonczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa30
Nie w tym rzecz, a Ty ile masz lat? I co robisz, żeby poznać swoja drugą połowę? Bo czekanie i nic nie robienie niestety do niczego nie prowadzi, a juz szczegolności w przypadku osoób w wieku trzydziestym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeszczeMłoda31
Witam. Mam podobnie jak autorka. Z tym, że ja dodatkowo oprócz faceta straciłam pracę i z podkulonym ogonem wróciłam do rodziców:-( To dopiero porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotany 2011
cześć wszystkim:) czytam zawsze co kazdy napisze, wszystkie wskazówki i nawet nie wiecie jak to dziala budującą .Niestety tak troche podupadlam na silach i w malo czym widze sens ze dziala to na krotko ale ten moment duzo wart:) Ja miałam możliwość pozyczenia sobie samochodu z firmy na weekend. Oczywiscie jak sobie sama zatankuje.:). Pojechałam na najblizszy zbiornik wodny i parę godzin wygrzewałam sie na plazy na słonku. Przyjemnie było , dopoki nie dostałam nieoczekiwanie okresu :).Przez te stresy to nad wszystkim nie panuje :)Ale jakos wyszlam z opresji :) Trzymam tu kogoś za słowo ze pojdzie ze mną na to wesele , bo to bedzie koszmar :) Malinową poproszę zeby mi tarla uszy jak nie odnowię konta tez na portalu randkowym.:) Miałam takie konto ale bardzo czesto mi sie zdarzalo ze najpierw mezczyzna do mnie napisal , ja odpisalam, a ten juz nie odpisywal ... Wiecie o co to moze chodzic...??????????/ Dodam ,ze ja też mieszkalam z gosciem i jak on zawalil to go wypierdolilam z wynajmowanego mieszkania.Mieszkalam tam jeszcze miesiac za pozyczone pieniadze .a potem wrocilam do rodziców. Kiedyś byłam taka wesoła :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie w tym rzecz
Malinowa30 - robię dokładnie nic, żeby poznać faceta i...doskonale mi z tym. :-) Nareszcie nie muszę użerać się z kolejnym krętaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie w tym rzecz
Jak się udała Tobie randka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×