duch?

**Mysia , Niemcy to chyba jakaś mekka dla duchów ;] Ten mówi po Niemiecku, inne także, a mi się dziwne rzeczy działy tylko w Niemczech. Raz włączyło się radio, ale takie stare radio i ono nie miało żadnej funkcji budzenia czy coś. Za drzwiami z pokoju słyszałam razem z koleżanką kroki, a nikogo nie było oprócz nas w mieszkaniu. Ale lubię Niemcy i Berlin, kiedyś byłam w Berlinie albo Potsdamie w tym parku, z pałacem i domkiem z pozłacanym dachem. Piękne miejsca ;]

aaaa no widzicie przeczytalam dopiero 1 post autorki :) i u mnie też często się zdarza, że rano się budzę i się światlo pali ale w lazience. Często tak bylo, nawet jak nie mieszkalam jeszcze sama. Pare razy siebie przylapalam, że zapomnialam zgasić, a pare razy bylo sprawdzane i i tak rano się świecilo i mialam nawet świadków na to, kórzy u mnie nocowali nie raz. Z tym, że ja to mialam delikatne wlączniki, może jakaś mucha wleciala na nie i się zapalalo, jakoś nie sprawialo to nigdy, żebym się bala spać tam czy coś, albo myślala, że to duch, nigdy w życiu :D I dyktafonu też bym nie zostawiala na noc w Łazience :D bez przesaaady to tylko światlo :P Co do historyjki autorki, ja w ogóle podchodzę do tego na żarty i z dystansem a co niektórzy tu szaleją jakby conajmniej morderca z siekierą się czail w kuchni schowany :D

Chyba kot z siekierą

Coś cicho się zrobiło.

Moim zdaniem przesada, żeby na zapalone światlo tak reagować. I od razu wyskakiwać z dyktafonem. Wiem po sobie teraz jak przeczytalam dopiero :P idę zrobić porządek z praniem, wpadnę później, milej zabawy

Jak bym ja mieszkała sama i codziennie śiwtło by mi się zapalało to też bym się wystraszyła

Między innymi przez tąż reakcje uważam, ze to prowokacja. Trzeba mieć paranoję aby we wszystkich dziwnych zdarzeniach widzieć ingerencję duchów. Ja najpierw pomyślałam o problemach z prądem.

Tak to prawda autorka mogła najpierw sprawdzić opcje z prądem i jakimiś zwierzętami-niekoniecznie piramidą myszy.

no przecież był kolo od prądu i nic nie stwierdził.

Chodzi o to, że na początku bym tak stwierdziła. A elektryk przyszedł później, już po aferze z duchem.

eeee wydaje mi sie ze to prowo

moze i prowo, ale ja tez mam kontakty z duchami.. tzn ostatniio jakos sie uciszyło, ale byl okres gdzie nawet codziennie mnie odwiedzali.. az balam sie zasnac.. tez mozecie mnie uznac za jakas wariatke ale wiem co mowie.. i umiem odroznic jawe od snu.. mam nawet dowod

Nowy topik o duchach :)http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4875970

nie tak prosto jest stworzyc tego typu nagranie. Trzecie z kolei to juz sztuka, bo musi nawiązywać do dwóch pierwszych. Więc autorka mysli, cuduje, składa i kombinuje. Nie jest trudno zrobić takie nagranie. I nie musiałaby najpierw siedzieć po cichu 3 godziny bez szmeru wystarczyłoby 5 minut, a potem je tak rozciągnąć i zmontowac by się powtarzało to nagrane 5 minut ciszy. Mogla zostawic dyktafon, wyjsc, zamknac drzwi. Wrocic po kilku munutach bo juz miala cisze. Potem wyciela fragemnt jak podchodzila po dyktafon. Wmontowala znalezione w internecie slowa lub sama jakims programem do zmiany glosu nagrala i wmontowala te słowa. Stiku i walenie to nie trudno zrobic, a potem znow puscila cisze.. i zmontowala 5 godzinne nagranie. Teraz kombinuje z nastepnym, ale cierpliwosci zdajcie sobie sprawe, ze teraz trzeba lepiej sie wykazac i wymyslec cos oryginalnego.

A ja teraz tak patrze i widze że ostatni post autorki był o 22.15 i powiedziała że coś jej stuka w pokoju a potemm zero odezwu.

duch nic nie zrobi, gorzej z demonami

Kaika co proponujesz na trzecie nagranie tzn. jak myślisz co w nim będzie?

germancat A ja teraz tak patrze i widze że ostatni post autorki był o 22.15 i powiedziała że coś jej stuka w pokoju a potemm zero odezwu.

ale własnie to jest l a nie I

co słychać, ktoś mi streści co się stało od wczoraj?

klk kompletnie nic. Tylko jakieś domysły i teorie ale ogólnie to nic szczególnego.

no nie wiem na pewno musi utrzymac to w jezyku niemieckim wiec nie wiadomo. Moze tym razem bedzie 5 godzin ciszy, a za dwa dni znowu jakies stuki. Mysle, ze autorka sama nie wie co ta naprawde duch tam powiedzial biorac te slowa brzmialy tajemniczo wiec je wsadzila gorzej jakby oznaczaly chce mi sie kupe:P albo dajcie jesc:P

germancat a autorka gdzie ?? podłoży dziś dyktafon?

Od wczoraj zero odezwu z jej strony. My wpadliśmy na pomysł żeby zrobiła następne nagranie ale tym razem powiedziała pare słów na początku. No i część twierdzi że to prowo a kingusia broni autorki i mówi że ona teraz ma ważniejsze sprawy niż siedzenie na kafe.

Sluchajcie, pamietacie topik "do czego byście się nikomu nigdy nie przyznały", ten teraz zyskuje podobna slawe, moze o naszym topiku rowniez napisza na papilocie :D

I będą nas cytować? Może jakiś reżyser wpadnie na pomysł zrobienia tego filmu :D A co do tematu 'do czego byście się nigdy nikomu nie przyznały' to być może zobacymy tam wpis: wkręciłam wszystkich w to że w moim domu straszy nazistowski kot. :D

... i nieżywy Niemiec wali mi po nocach karabinem. I do tego zapala światło. Tak straszne. Ale pomysł z książką jest niezły. Nie żartuję opiszę tę historię ;]

germancat haha, no wiesz wszystko jest mozliwe :D bedziemy slawni!!

Przeczytałam cały temat. Spędziłam na tym prawie całe 2 dni. Masakra. Miałam chwile że sie jakos zdygałam troche, ale ogólnie to nie przeraża mnie to, a jestem dużo młodsza od was. Więc sie nie bójcie;p. Ciekawi mnie dlaczego tak długo nie ma autorki. W pracy sie pracuje po 8 godzin, więc jeśli miała ranki, to już ok. 14 tu powinna być. Jeśli popołudniówki to mogłaby być rano. Więc pytam się: gdzie ona jest?! A tak nawiasem mówiąc, to autorka będzie miała dużo do czytania, bo strasznie ten temat zaśmmiecacie ;P

na papilocie już jest coś o duchach :P