Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sheisnot

WRZEŚNIÓWKI 2011

Polecane posty

u mnie tez juz bez opcji spania na plecach. W nocy za to tak mnie prawe biodro bolalo, do tego maz zaczal chrapac....ale bylam zla. Oczywiscie kazalam mu isc spac na kanapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
ja tez tylko na boku spie ale jak i nawet sypiam na boku to mnie plecy strasznie bolą:( ale jeszcze tylko 2 miesiące (albo az 2) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o spaniu na plecach to ja nawet nie marzę. choć i tak najbardziej lubiłam zawsze spać na brzuchu. tej nocy też strasznie mnie plecy bolały i do tego zaliczyłam wielki powrót zgagi. jutro muszę jechać do mojej personalnej (kadrowej) żeby załatwiła mi na wtorek druk ZLA jadę z synkiem do Bydgoszczy do lekarza. mam nadzieję na ostatnią kontrolę po zabiegu. a popołudniu szkoła rodzenia. a w środę lekarz. Daga czemu się tak wkurzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak naprawdę najbardziej się martwię że znów urodzę po terminie. Starszego synka urodziłam w 42 tc w stanie niedotlenienia dostał tylko 5 punktów. ledwie go odratowali. i do tego poród miałam dwukrotnie wywoływany. a na ostatniej wizycie położna powiedziała że mała siedzi bardzo wysoko mam nadzieję że to nie oznacza że znów się przeterminuje mój maluszek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej urodzić ze dwa tygodnie wcześniej niż dwa tyg później , nie ?? :) Macie czasami coś takiego, że jak się pakujecie na wyjazd i jesteście już w drodze to jesteście pewne, że o czymś zapomnialyście ?? Bo ja mam podobny do tego problem z ogarnięciem wszystkiego. Nie boję się, że nie dam sobie rady przy Małej czy coś, bo na pewno dam, tylko boję się, że wystarczająco się nie przygotuję na jej przyjście. Ze czegoś zapomnę kupić albo kupię nieodpowiednie. Wtedy poczulabym się jak ktoś, kto mając 3 lata liceum nie przygotował się do matury, a przecież miał czas - mógł.. Boję się, że nie zdążę zapiąć wszystkiego na ostatni guzik przed rozpakowaniem się.. że zapomnę czegoś przygotować, że nie pomyślę o czymś i nie zaplanuję tego.. ehh.. Nie wiem czy coś z tego zrozumialyście, heh. Macie tak albo podobnie ? Doradźcie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam niestety to samo. a na to nakłada się jeszcze strach czy zdążę kupić małemu do szkoły. dostałam długaśną listę zakupów ale i tak nie ma na niej wszystkiego. kurczę wiem że lepiej urodzić dwa tyg wcześniej niż później, ale akurat na to nie mam wpływu. znaczy się ja małego urodziłabym normalnie ok 38 tyg. ale lekarz który mnie przyjmował do szpitala kłócił się ze mną że to nie 38 tc a 36. Bo on wiedział lepiej niż ja czy karta ciąży. i tak dostałam kroplówkę na wstrzymanie. ale wtedy byłam młoda i głupia. teraz jakby co się nie dam. zresztą przez niego jakieś 5-6 miesięcy temu poroniła moja znajoma, inną skierował na zabieg bo niby ciąża obumarła. a w szpitalu się okazało że jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, wyobrazam sobie przez co musialas przejsc... Na szczescie dobrze sie wszystko skonczylo!:) Kasia, to uczucie towarzyszy mi przez cale zycie hehe ale teraz to z podwojna moca. Jedyna opcja dla mnie to zrobic sobie liste i odhaczac pokolei rzeczy, ktore juz mam. Inaczej nie ogarne :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
ja mam taki sam patent też zrobiłam dłuuga listę co kupić dla małej i ciągle sobie o czymś przypominam i dopisuje he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza, co się wkurzam?? kopiuję przerabiam staram się a każda swoje.... do tego cukier po jebanym EKOCHLEBIE 140 jezuuuu poza tym nasłuchałam się naprawdę w tym szpitalu paskudności..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
random, ja mam listę i odhaczam, inaczej się nie da....;/ przynajmniej dla takich niedoświadczonych panikar!! ;) dziś kupiłam poporodowe wkłady i laktacyjną herbatkę oraz...liko - już przygotowane nasączone waciki do przemywania pępuszka...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga spokojnie. olej to znaczy nie cukier inne sprawy. ja dla przykładu dziś się wkurzyłam na mojego. bo już sierpień prawie, a tu połowa rzeczy nie kupiona dla małej, Kacper idzie do zerówki trzeba kupić książki i resztę pierdół dali mi długaśną listę. a on mi dziś powiedział że ja chce go naciągnąć no chuj mnie strzelił, brzydko mówiąc. ale mam to w dupie. zrobiłam listę jak trafię do szpitala to niech sam kupuje, a jak mi się nie będzie podobać to kupi inne. tylko nie wiem jak to zrobi jak jest teraz w Chorzowie. on należy do tych co kopią studnię jak się pali. a ja mam dość robienia wszystkiego na odczep się na ostatnie 5 minut! Spać przez to wszystko nie mogę :( nie słuchaj tych babek w szpitalach, lubią straszyć i tyle. dbaj o siebie i maluszka i będzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no muszę trochę wyluzować, bo czuję znów paranoja mnie bierze.... a ty nie pisz, że chuj cię to obchodzi, bo widzę że, chyba chuj cię jednak obchodzi. czasem nie da się nie denerwować. ale ja już 35tc nie będę się stresowała tyle jak nawet teraz moje 2219g się urodzi... jakie 2219.... tyle to było w piątek koło 16stej ...:P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez ostatnio cos za nerwowa jestem. Z moim sie poklocilam, wkurza mnie to, ze na wszystkim tak oszczedza. Ja rozumiem, ze trzeba troche zacisnac pasa, ale bez przesady. Nie bede oszczedzac na jedzeniu, a on na kazdym kroku liczy kazdego dolara. Ostatnio sie z nim poklocilam, ze skoro taki oszczedny to czemu nie rzuci palenia- sporo bysmy zaoszczedzili. No i wtedy wkoncu argumenty mu sie skonczyly :) PS. sama tesknie za papierosami jak cholera, ale on nie musi o tym wiedziec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej i już nie śpię, postanowiłam do Was zajrzeć :) zasnęłam ok 1 a przed 5 już się obudziłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza_19_02 mi się dzisiaj udało pospać wstałam przed 6 - jak na mnie to długooooo. Zapowiada się piękny dzień może jakieś zakupy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, ja z głodu i nerwów budziłam się koło 5-6....dziś tak nie było, sen spokojny do 7:30 (budzik-sikanie na paski do pomiaru acetonu+pomiar glukozy na czczo i śniadanie) .... staram się wyluzować ale ciężko mi idzie.... z nerwami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wlasnie dochodzi 1:35 w nocy a ja jeszcze oka nie zmruzylam...fuck. Moze teraz zaczniecie sie smiac, nawet nie wiem jak to opisac. Odkad jestem w ciazy i przeprowadzilam sie do nowego domu jestem w nocy jakas niespokojna... Jakbym wierzyla, ze "cos" jest tu z nami. Maz oczywiscie juz zostal "wywalony" na kanape, a ja sama w sypialni znowu jakies schizy mam i spac nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze dodam jeszcze, ze wczesniej w zadne "duchy" itp. nie wierzylam, nie wiem skad mi sie to wzielo teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowe wrześnióweczki! mój mały znowu daje mi popalic od samego rana:) ale uwielbiam te jego kopniaczki:):) malutka363 nie przejmuj sie rodzinką ważne że mąż cie wspiera a to najważniejsze. ja też mam 21 lat i ciąża była planowana ale tylko przez emnie i mojego wtedy jeszcze narzeczonego bo rodzinka jak sie dowiedziała ze jestem w ciąży to nie była zadowolona. no ale teraz jest już jest ok. zaakceptowali to i mamy wsparcie mojej rodzinki i męża:) myślę ze jak urodzisz to może rodzinka zmieni podejście:):) Kasia ten hotel jest super!!! sama bym tam chętnie wzieła ślub no cóz ale u mnie już po fakcie:P to widze dziewczyny ze każda z listą ja też zrobiłam a i tak mam wrażenie ze połowy rzeczy nie będe miała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RandomLady to ja ci współczuję czemu ty męza wywalasz z sypialni ja bym sie czua bezpieczniej jak by był przy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RandomLady ja akurat w duchy wierzę. przynajmniej w ducha mojego zmarłego taty. zawsze jest przy mnie w trudnych chwilach i pomaga mi bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meza mam na kanapie, bo tak strasznie chrapie i sapie mi do ucha :( ja wlasnie nigdy w duchy nie wierzylam, tzn. wierze, ze sa jakies dusze itp. ale nie pokazuja sie nam ani nie moga nic zrobic. a teraz niewiem co sie dzieje, ide do lazienki i sie rozgladam dookola, a nigdy nawet nie widzialam nic podejrzanego. wtf? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co czujesz moj tez chrapie ale na szczęście tylko jak wypije i to wtedy ja ide do innego pokoju bo jego nie da sie dobudzić:):P to też czasami mam takie schizy jak sie naoglądam horrorów:) moze spróbuj spać przy zapalonej lampce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki90, tak zrobie, a teraz juz nie bede Wam zawracac gitary, u mnie juz 2:17. Mi zyczcie spokojnej nocy a Wam milego dnia ;* Jak sie wyspie to wroce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RandomLady dobrej nocy:) mam nadzieje ze uda ci sie zasnąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was w dniu dzisiejszym :) Ten hotel jest na mazurach i wiem, że fajny.. Tylko kiedy ja ten ślub wezmę..?!?! Aż mnie skręca - tak bardzo chciałabym już :). Mam jeszcze kumpla fotografa, ktorego poznałam parę lat temu w necie. Jest z Rzeszowa i stawiam na niego. Chcę, żeby to on robił zdjęcia ślubne www.art3studio.pl . I póki co to tyle z rzeczy "na pewno". A planujemy wesele z tzw. przytupem.. Dlatego potrzeba dużo pieniążków.. Chociażby, żeby pół rodziny i znajomych sprowadzić z Wrocławia na Mazury :P Ale to i tak taniej niż sprowadzać rodzinę z Mazur do Wrocka i tu mieć ślub i wesele :P.. RandomLady - a taki ślub kameralny jak Ty miałaś też fajny :) na pewno było romantycznie, ma to swój urok :) A ja dzisiaj też miałam problemy z zaśnięciem i jak tylko udało mi się zasnąć, obudził mnie Tomek z tekstem "miałem zły sen, przytul" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
hej:) ja dziś zaszalałam ze spaniem bo udało mi się pospać do 10:) ale z małą przerwą bo obudziłam się o 6 a zasnęłam coś po 8. ale coś dziś nie za bardzo się czuje głowa mnie boli i krew mi z nosa leci:( od kąd jestem w ciąży mam tak ze co miesiąć przez tydzień dzień w dzień krew mi leci z nosa, to już denerwujące się robi:( no ale moja ginekolog mówi ze tak może być ze to nic strasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia22..... oj ci faceci moj mnie budzi bo nie nie może zasnąc a potem on usypia a ja sie męczę zeby zasnąć:) i tak to z tymi facetami jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×