Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

masz rację trochę przesadziłam, ale trzeba byc uważnym, bo lekarze nieraz olewają - patrz historia 2,5 latki, ktorej odmowili pomocy. Moja Kinga zreszta od rana ma biegune, a ja w nocy wymiotowalam, wiec wirusy i do nas przyszł. mam nadzieje, ze bedzie jak u starszej i szczepionka nie pozwoli rozwinac sie chorobie. Na razie je i pije wiec sie nie martwie. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja już po roczku ;) wszyscy zadowoleni a najbardziej chyba Nikolka oczywiście z prezentów jakie dostał brat, on niewie czym ma się bawić , ale dziś jak ochłonął to się bawił każdym po troszku. Dobrze że nie zdążyłam zamówić jeździka bo dostał od chrzestnej, od chrzesnego dostał pchacz vtecha, od dziaka klocki lego duplo bardzo mu sie podobają i próbuje sam coś tam budować, od drugich dziadków i wujków dostał pieniężki. x Od 2 dni mi gorączkuje w sumnie nie dużo bo do 38 dochodzi ale jednak no i po tym antybiotyku ma strasznie odparzoną pupę i nic nie działa, używałam już sudocremu, alantanu plus, bepanthenu, nivea, bambino, nawet mąką ziemniaczaną próbowałam i nic ma strsznie czerwona pupke i siusiaka io do tego takie krostki czerowone, chodzi bez peiluchy ale jutro idę do lekarza niech mi da tą słynną maść robioną, katar dalej się leje ale jak by tego było mało to ZNOWU jest ten kaszel, niewiem czy to nie z mojej winy bo jak mniał jeszcze tamten kaszel i brał antybiotyk to koleżanka dała mi ten pulimcort i go inhalowałam i zaraz na drugi dzień lało mu się z nosa i powrócił kaszel, a juz było tak ładnie ;/ Ale u nas chyba coś panuje z tym kaszlem, mój chrześniak też kaszle już 3 tygodnie ma taki sam kaszel co Witek i bratowa niemoże go wyleczyć, lekarze niewiedzą co mu jest i czemu tyle trwa, zobacze co mi jutro powie ;/ x Mąż zabrał mnie dziś na zakupy, kupiłam sobie kilka rzeczy odrazu poprawił mi się humor U nas dziś piękna słoneczna wiosenna pogoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, strasznie długo mnie nie było, wybaczcie ale ja tylko na chwilkę. Aneczka nie chcę Cię straszyć ale syn kuzynki miał ciągle katar (taki zielonkawy) i kaszlał i okazało sie że miał bakterie pneumokokową w nosie...kuzynka była w szoku lekarz zresztą tez bo kuzynka sama zrobiła dziecku w końcu wymaz prywatnie bo żadne lekarstwa nie pomagały. Teraz tyle tych różnych dziadostw fruwa w powietrzu nie wiadomo skąd i co się przyczepi. To tylko sugestia ale może warto zrobić wymaz. Tak w ogóle to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WIKTORLA :) spóźnione ale szczere :) U nas ogólnie ok, mamy 8 ząbków, jak ktoś pamięta to moja mała raczej nie należała do sportowców ;) teraz jest na etapie raczkowania i stawania. Jest super wesoła, nie choruje, radości mamy z nią co nie miara :) Teraz mam zamieszanie mega w pracy i po prostu nie mam kiedy znaleźć chwili zeby sie odezwać. Uciekam robić rozliczenia....brrrrrr ;/ dobrze, że mała zasnęła...obiecuje odzywać się częściej. PS. piękny dzień był dzisiaj :) nareszcie troche naturalnej witaminki D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiolek przy pnemokokach wystepuje goraczka, zielony katar i kaszel a mój mały m nawracający kaszel (ciągnie sie od miesiąca z przerwami 1-2 dni) i katar to ma dopiero teraz z jakieś 3 dni taki wodnisty przezroczysty, jutro idę rano do lekarza zobacze co mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aneczka wszystkiego najlepszego dla Wiktorka.. Tak wpadłam na sekundkę poczytać...współczuję że wasze maluchy chore.. U nas naszczęście nic nie łapie... Mała ciągle ćwiczy chodzenie przy łózku i przy czym się da:)Czekamy na samodzielny kroczek...Basiolek myślałam że już tylko moja została z tych niechodzących... Za tydzień mamy urodzinki,ale chyba żadnej większej imprezy nie będzie bo to wtorek a my z dala od rodzinek...pewnie tylko my i chrzesny... sama nie wiem jak to zorganizować.. Co do spania to u nas już nie tak kolorowo...czasem się budzi w nocy i chce chodzić w łóżeczku...Najgorzej jest z tym że zaczęła wcześniej się budzić...Od pewnego czasu idzie spać koło 20:30 i wstawała tak 7-8 czasem 9. teraz jest pobudka 6-7 a zdażyło się i 4...Cięzko z tym trochę bo ja dopiero o 23 wracam z pracy więc zanim się położę...Ogólnie coś mi się z tym spaniem przestawia.Dziś wstała o 7..poszła spać o 10:30 na godzinkę i do wieczora bez spania...chyba jeszcze za wcześnie na jedną drzemkę w ciągu dnia??? do tej pory były dwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez pobawie sie w doktora aneczka. w wawie panuje koklusz, mam juz kilka przykladow wsrod rodzin i kolezanek. Objawy b. podobne, stany podgoraczkowe i ciagly kaszel do kilku tygodni. tylko badanie krwi wykaze, ale to sie leczy antbiotkiem. Oczywiscie to moze byc cokolwiek innego, tylko sugeruje bo u nas w otoczeniu wysyp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj:) Ależ piekna pogoda dzisiaj-szkoda tylko,ze u nas jest halny...buu :( nie da się wyjść na spacerek.. Lilka-jak tam u Was z biegunką?? Przeszło?? któraś jeszcze z was pisała ze tez przechodzicie wiruska? mam nadzieje,ze juz dobrze :) U nas ok,tylko ta pogoda ehh:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziekuję za podpowiedź, dzis będe u lekarki to wezme skierowanie na krew, byłam na rtg jest wszystko ok. Dzis idę o 13.40 to zobacze co powie i wezme te skierowanie. x u nas piekna pogoda byliśmy dziś na spacerku, trzeba korzystac z tych ciepłych dni bo w przyszłym tyg nadaja u nas śnieg i -15 stopni ;/ a ja juz myslałam że to wiosna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak własnie doczytałam na ten koklusz to jest krztusiec, mojego Wiktora obejmuje jeszcze szczepienie, ale i tak mu zrobie ta krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka przez to ze wielu ludzi nie szczepi (dziwna moda) to sie krztusiec rozpanoszyl i niestety zaraza tez szczepione dzieci. dzieci moich kolezanek byly szczepione a zachorowaly. Bitee - u nas biegunki ciagle sa, u obu dziewczyn juz teraz. ale o dziwa jedza i pija chetnie nadal. Dalam im dzis smecte, nie wiem czy slusznie. -15 brrr, tylko nie to!!! Zimowe kurtki na gotnej polce szafy i spiworek do wozka wypralam, mialam schowac eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata 24 - moja od 3 miesiecy spi raz w ciagu dnia, tak 12-14 mniej wiecej. No a w noc tez sie budzi, ale odpukac nieco rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polozna2013
PROSZE WAS DOBRE KOBIETY-przysłe mamy - O POŚWIĘCENIE DOSŁOWNIE 2-3 MINUT I WYPEŁNIENIE MOJEJ ANKIETY (dotyczy ciąży). Jest w pełni anonimowa z góry dziękuję :) http://moje-ankiety.pl/respond-39095.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyt "W latach 80-tych w Polsce diagnozowano poniżej 500 przypadków zachorowań na koklusz rocznie. Niestety od roku 1996 obserwuje się skokowy wzrost liczby przypadków krztuśca. Zmienia się także epidemiologia choroby, która atakuje obecnie dzieci starsze i młodzież, a niekiedy nawet i dorosłych. Jest to na swój sposób osobliwe, ponieważ na ogół zachorowania dotyczą osób szczepionych przeciw krztuścowi. Rzeczywista sytuacja epidemiologiczna w tych grupach wiekowych nie jest do końca jasna. Choroba wykazuje bowiem często łagodny przebieg i nie jest rozpoznawana. Z tego też względu osoby te stanowią pozbawione nadzoru źródło zarazka i infekcji dla dzieci." no wlasnie, ciekawe jest, ze szczepione dzieci choruja, ciekawe czemu, zagadkowa sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po lekarzu, morfologia wyszła dobra zleciła na cito , pobrali i za 15min był wynik, wygląda na to ze to alergiczne, dostaliśmy fenistil i zyrtec i inhalacje z soli. Moja Pani doktor pow ze on był nidawno szczepiony na krztusiec więc jakiaś "obronę" przed tą chorobą ma no ale zbadała tą krew dla "mojego" spokoju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja wczoraj wróciłam do Warszawy po paru dniach u rodziców. Trochę odpoczęłam, ale ogólnie jestem jakaś taka osłabiona... Patryk czuje się ok. Już doszedł do siebie i znowu pięknie zajada. Próbowałam go znowu oduczać jedzenia w nocy ale po godzinie płaczu się poddałam i dostał mleko. Już chyba nie będę robiła więcej podejść. Szkoda mi dziecka. Kiedyś może sam się oduczy ;) Ja mam ostatnio jakieś kiepskie dni z M. Non stop się kłócimy. Nie wiem czy chce mi się to dalej ciągnąć ;( Jestem zmęczona tymi ciągłymi kłótniami i pretensjami. Ogólnie od narodzin Patryka jakoś ciężko nam się dogadać, ale ostatnio jest masakra. Dochodzę do wniosku, że faceci to na prawdę inna planeta ;( Mają całkiem inne spojrzenie na świat. Ehhhh nie wiem jak długo jeszcze to wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U nas masakra-mały w nocy gorączkował,rano też. Marudny jest okropnie i chciał jesc,dodatkowo ma kaszel -sporadyczny..a,jak na złosc naszej dr. nie ma :/ pojechałam więc do innej która stwierdziła lekkie przeziębienie ale i tez starsznie napuchnięte dziąsełka-przepisała lipomal i ibufen ah i dentinox a . Widzę,że meczą go ząbki bo biedulka wkłada paluszki do buzi i płacze-cieżko mu szły jedynki,ale gorączek nie miał,a teraz jest gorzej...W nocy prawie nie spałam,bo bałam się tej gorączki..Mały znów nie spal w dzień bo był głodny a nie mógł jeść...:( teraz zjadł gałkę ziemniaka z sosem i zasnął ..oby szybko przeszło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko bedzie dobrze, ja tez czasem mysle że mój M jest z innej planety ba i jestem o tym przekonana ale nauczyłam sie znim żyć, chociaż czasem jest swantura za awanturą ale odpukać od narodzin synka dobrze sie dogadujemy, Agatko a Wy długo jesteście po slubie? Może spróbój z nim porozmawiać na spokojnie, wytłumacz mu co do niego masz itp myślę że tylko rozmowa może pomóc, oni często nierozumnieją o co nam chodzi, trzeba tłumaczyc jak dziecku ;) trzymaj się, dobrze że małemu juz przeszło x Bitte współczuję niech te wszystkie choroby sie wreście skończą i te zeby cholerne wyjdą, u nas też coś idzie bo mały jest maruda okropny, doszło do tego że ja niemoge nawet do kuchni iść bez niego bo już jest płacz ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka alez cie rozumiem - moja kinga w nocy nie spala 3 godziny a od rana marudzila, caly dzien marudzila, a donosna to ona jest. Gdyby tatus nie zabral jej na zakupy do tesco o 19-tej to bym oszalala. Bawilam sie z nia, nosilam, wszystko, a mam przeciez jeszcze starsza, ktora robi sie zazdrosna. A mala placz, wrzask, zlosc, eh, albo skok rozwojowy albo zęby a ja psychicznie nie daje rady, w dodatku za tydzień wracam do pracy i jak na razie nie wiem jak ja to pogodzę. Agatka - jeśli jest to możliwe dziecko do dziadków i wyjedźcie we dwoje na weekend, przy malym dziecku i jego placzach nie da sie porozmawiac bez emocji, racjonalnie spojrzeć na rozne sprawy, jesli chcecie sie porozumiec musicie miec choć dobę uwagi skupionej na sobie. Między zupką a kupką nie rozwiąże się problemów:-) Będzie dobrze, tylko zorganizujcie sobie czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka79 to dobrze że chciaż chwilę mogłaś odsapnać ;) ja musze chyba mojego też wysłać gdzieś z małym, ale czekam tylko na te cieplejsze dni to bedzie zabierał dzieciaki na działkę to ja sobie wtedy odpocznę ;) a puki co jest ciągle płacz i ryk , niewiem czy on sie czegos boi czy jak bo nieraz to aż sie trzesie jak płacze jak ja pujde bez niego np do kuchni czy łazienki. Chciaz dobrze o tyle że za rączke chodzi zemna po domu a nie na rekach ;p x Dziewczyny wszystkiego najlepszego dla was i dla tych malutkich panienek z okazji naszego świeta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, witam z poniedziałku ;) Kawka ;)? U nas po wirusie nie ma już śladu. Stolce ok. Je już normalnie. Natomiast mam dwa problemy i tak naprawdę nie wiem co z nimi zrobić. 1. Patrykowi wyskoczyło jakieś uczulenie na policzkach. Myśleliśmy na początku, że dostał takich wypieków ale to zdecydowanie uczulenie. Takie chropowate ma te policzki. Co z tym robić? Iść do dermatologa dziecięcego? Czymś najpierw spróbować posmarować? Macie jakieś rady? 2. Ile powinno spać takie dziecko w wieku Patryka? Martwimy się, że Patryk za dużo śpi. W dzień śpi w sumie ok. 3-4 godzin. Ostatnią drzemkę ma tak od 15-17/18 i jak wstanie to jeszcze pobiega z godzinę/dwie i już marudzi na spanie. Więc szybko kąpiel i już o 19/20 śpi. W nocy się czasami budzi ze 3-4 razy i zaczyna dzień już o 6 rano. Jest ogólnie żywy ale bardzo dużo ziewa i mamy wrażenie jakby był ciągle śpiący? Czy są na to jakieś badania? Jak wasze maluchy ze spaniem? Ma któraś z Was podobnie jak ja> Z M. porozmawialiśmy i póki co konflikt zażegnany. Zobaczymy na jak długo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Agatko spóbój mu posmarować jakimś kremem nawilżającym i podawaj fenistil lub wapno w syropie bo fenistil to chyba na recepte ale niewiem, Wiktor jak mniał takie uczuleie to smarowałam mu buzię takim kremem Atoperal baby i dawałam wapno ładnie zeszło. x Jeśli chodzi o spanie to mój śpi przeważnie 2 razy po 2h czasem zdarzy się że żada spania jeszcze 3 raz ale to po koło pół godzinki sie budzi, chodzi spać około 21 i wstaje około 9. x Mam wrażenie że ten pulmicort Witkowi szkodzi ma jeszcze większy kaszel niż mniał chyba go odstawię chyba że to tak jest że najpierw się nasila a później zanika niewiem już sama. Do tego mój maluch niema apetytu jak próbóję mu coś dać to zaciska zęby i mówi "nie nie", wczoraj na śniadanie zjadł 20ml mm a później dopiero o 14 3 łyżki zupy i wieczorem zaprowadził mnie do kuchni i mówi "baman" czyt banan to mu dałam i zjdał całego, później już nic nie chciał ale za to w nocy budził się co chwila. Niewiem może to przez ten kaszel niema apetytu. x Właśnie piję kawkę, jak ktoś chętny to zapraszam ;) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Aneczka-jak tam Wikotrek i jego nauka na nocniczku??? Marzec-gdzie jesteś? Tęsknie... :D U nas w miarę ok,mały juz bardzo ładnie sam chodzi:) Kuzynka naszego synka ma urodzinki,ale chyba nie pójdziemy bo tam dzieciaczki coś przeziębione:( szkoda bo małemu coś by się zmieniło,a nie tylko dom i dom:P Co kupujecie na roczek dzieciaczkom???? Jak beddzie wyglądać/wyglądała imprez? Dawałyscie jakieś ciepłe dania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze @ sie mi spóźnia 7 dni...robiłam testy i nic. Brałam tez globułki na grzybicę ehh jak nie bedzie miala jeszcze z tydz. to musze sie do gina wybrać:( Któraś tu z dziewczyn była w ciąży nie? Ciekawe czy juz urodziła,bo chyba miala na marzec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My roczek robimy u teściów w Lany Poniedziałek. Impreza zaczyna się o 14. Będzie standardowo tort, jakieś ciasta, wędliny, sałatki i 1 danie ciepłe. Urodziny na 20 osób - rodzice, teściowie, moje i męża rodzeństwo z rodzinami, babcie. Prezentu jeszcze nie wybrałam ale nastawiam się na jakąś zabawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u nas na roczku było tylko ciasto, kawa, herbata i torcik, taka mała imprezka była tylko 15 osoób dziadkowie i chrzestmi x Bite no sadzam go i co 3 razy robi, czekam puki co do lata wtedy go bede systematycznie wysadzac a moze i on bedzie juz wołał, Byłam wczoraj u lekarza mały mniał strasznie wysoka goraczke bo 39,5-40st , zrobiłam mu raz jeszcze krew i mocz i wyszło że jednak "jakaś" infekcja jest o czym świadczą wyniki i tak wysoka gorączka , która prawie wogóle nie dała sie zbić, znowu mamy antybiotyk ale dużo silniejszy i wiekszą dawkę, bierze go od wczoraj a juz widać malutką poprawę, bo mniej kaszle i gorączke puki co mniał tylko w nocy 39st i od tamtej pory narazie cisza, mam nadzieję że wreście się wyleczymy na dobre. Do tego nikola ma jakieś szmery w płucach mam ją inahalować berodualem. Kazano mi też odstawic ten Pulmicort który pogorszył tylko stan Witka. x Miłego dnia x Marzec co tam u Ciebie jak tam dziewczynki? Gosiaczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny u nas roczek był wczoraj.Była taka mała imprezka bo nie wszyscy mogli dojechać w środku tygodnia a weekend wolny u mnie w pracy odpada..Robiłam jedno ciepłe danie,torcik i trochę słodkości.Martyna zadowolona z prezentów..Przyjechała do mnie koleżanka z synem 6 lat i mimo że jest nieufna do obcych to jak małego zobaczyła to odrazu pisk zaczęła się na niego wdrapywać i ładnie się z nim bawiła...już też nie mogę się doczekać ciepłych dni jak wyjdziemy do dzieci.Moja klientka ma córkę z tego samego dnia i mieszka blok dalej od nas więc już jesteśmy umówione w piaskownicy:) Najlepsze było pod koniec imprezy mała przytuliła mnie i zaczeła mi na ucho mówić po swojemu-chyba opowiadała wrażenia,ale takie słodkie to było.. wczoraj byłyśmy też na drugim szczepieniu przeciw pneumokokom jak do tej pory nic się nie dzieje wiec może nie odchoruje. Aha no i mam nocniczek-od jutra będziemy się z nim oswajać:)Mała nauczyła się mówić jajko super jej to wychodzi.. Agatka moja mała ma to od urodzenia..co pewien czas wychodzi.jest to uczulenie na niektóre białka(taka skaza białkowa)na początku miała to po mleku mm ale pediatra nie kazała zmieniać tylko przepisała maść.po mleku już jej nie wychodzi ale po niektórych serkach tak smaruję i znika praktycznie odrazu.dawałam jej kanapkę z całym jajkiem i było oki a jak dostała jajecznicę to nie skończyła jeść i już ją wysypalo.Maść na receptę. pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia wszystkim Maluchom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ na początek sto lat , solenizantom :) czytam was ale nie zawsze mam czas pisać, dziewczynki już chodzą julcia to biega zamiast chodzić ;p małe tornada , nie sposób ich upilnować ,wszędzie ich pełno , no wesoło mamy jednym słowem , Teraz dziewczyny chore w tamtym tyg. brały antybiotyk ale nic nie pomógł i teraz wożę je na zastrzyki ;/ julcia ma zapalenie krtani i oskrzeli , u kingi przeszło na płuca i lekarz chciał ja skierowac do szpitala ale poprosiłam o zastrzyki bo boje się że w szpitalu jeszcze coś sie przyplącze jakieś chorubsko , a poza tym , nie wiem jak bym sobie dala radę w szpitalu z nimi dwiema .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka u nas właśnie od wysokiej temp. si ę zaczeło obie miały do 39.5 i ciężko bylo zbić , potem doszedł kaszel , i okropne chrapanie w pleckach , pierwszy antybiotyk nie zadziałał i dalej im chrapało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×