Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iskierka nadzieji

nie istnieje prawdziwa przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna?

Polecane posty

Wiec (filozofia JackaJ): - myśleć o całowaniu, seksie, mieć fanazje o obcych kobietach/nawet przyjaciólkach - to nie grzech/zdrada - ROBIĆ (seksić się, całować, obiecywać nowy związek, obmacywać) - to grzech/zdrada " ale nie rozumiem? Po co się tak katujesz i drażnisz sam ze sobą? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres: Ja nie przyjaźniłem sie i nie przyjaźnię się z byłą kobietą. Czy to nie jest trudne podwójnie ? Bo: a) przyjaźń damsko-męska (już wiemy że trudna) b) w nowym związku jest ryzyko "powrotu" do dawnej miłości, przecież kiedyś byli razem, było im fajnie, seksili się Myślę, że przyjaźń z byłym/byłą, może być jeszcze trudniejsza - szczególnie dla nowego związku ... ale jakieś szanse na sukces widze. Nigdy tak nie miałem ... ale POWODZENIA tym którzy o to walczą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] Regres choc Jacka przykłady są jak najbardziej dla mnie logiczne " dla mnie przykłady Jacka sa niczym wyjątkowym Ot normalne gadki z płcią przeciwną To samo mogę robić z koleżankami to moze spróbujmy ustalić na czym polega definicja przyjazni? :) dla mnie to osoba której powiem znacznie wiecej niz przecietnemu iskińskiemu z mojej pracy z którym czasem mam okazję spotkać się na pogaduszkach o "dupie Marynie" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że przyjaźń z byłym/byłą, może być jeszcze trudniejsza - szczególnie dla nowego związku ..." i tu się z toba zgodzę! Takie cos nie istnieje Zresztą po co ? i w jakim celu utrzymywac takie kontakty? w imię czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czizas nie wiem jak ty ja sobie to wyobrazić mogę jakoś nie palam nienawiscią do męzczyzn z którymi bywałam w zwiazkach uczuciowych. Epona nie chodzi o nienawisc do bylych tylko o milosc do obecnych. Juz widze jak przechodzisz do porzadku dziennego nad tym ze Twoj mezczyzna wtula sie w inna babe zeby jej sie "wygadac" a kolegow jest miec fajnie- pelna zgoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamara28
nie wiem jak wy , ale ja sie wyleczyłam juz z przyjażni z płcią przeciwną... teraz bede pić winko z przyjaciółką , którą mam i to ona mi tez pomogła w podjeciu decyzji..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze spróbujmy ustalić na czym polega definicja przyjazni? dla mnie to osoba której powiem znacznie wiecej niz przecietnemu iskińskiemu z mojej pracy z którym czasem mam okazję spotkać się na pogaduszkach o "dupie Marynie" tez ale dla mnie to jest bez pretensjonalność w kontaktach to poświęcenie czasu większego niż dla kogoś innego ,to wspólne wyjazdy,wypady,spędzanie czasu,to zawierzenie i oddanie najbardziej intymnych sekretów,to brak podtekstów seksualnych... dla mnie to jest przyjaźń i z logicznych dla mnie względów przyjacielem moim może byc tylko mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja sie wtrące
Ja miałam taki przypadek.Poznałam faceta zaczęło sie od kumpelstwa,piwko,spacer,rozmowy seks itp.oboje zaczęliśmy się angażowac w ten związek,ale było różnie.Mozna powiedzieć ze pojawiło się uczucie.Z czasem jednak ono zanikło,jako para nie nadawaliśmy na tych samych falach i zbyt wiele nas rózniło.Oboje stwierdziliśmy ze to nie mam sensu i że zostaniemy przyjaciółmi.Ja próbowałam umawiac się z innymi facetami,ale jakoś nie wychodzi mi to,On nie szuka,dalej się przyjażnimy.Docina mi jednak na kazdym kroku jeśli chodzi o facetów,ale razem tez nic nie stworzymy.Ta przyjażń mnie ogranicza i troche pokomplikowała mi życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz widze jak przechodzisz do porzadku dziennego nad tym ze Twoj mezczyzna wtula sie w inna babe zeby jej sie "wygadac"" wspaniały przykład czis:) osobiście nie wyobrażam sobie takiej akcji u mojej żony Ze ona musi sobie isc i pogadac o problemach małżęnskich ze swoim "przyjacielem",żeby mu sie wypłakac na ramieniu Nigdy bym sie na to nie zgodził !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi jak on ma na Ciebie reakcje to d**a nie przyjazn... uwierz że istnieje szereg reakcji nie mający nic wspólnego z fizycznością , nie wyrywaj słów z kontekstu bo zmieniasz znaczenie...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka nadzieji
tamaro - pojde twoim krokiem to wiem napewno choc ja nie mialam od mojego przyjaciela zadnej propozycji wprost ..ale jednak podteksty i polslowka w rozmowie mowia same za siebie .. jemu jest ciezko i mnie tez . ale realia sa takie ze jestem mezatka i dobrze mi w malzenstwie ..ale widzisz jakos tez mysle o tym przyjacielu :( to jest chore . jackuj - no wlasnie mysli niby nie czyny ..aczkolwiek cialo samo ci podpowiada w pdswiadomosci o pozadaniu drugiej osoby.. wydaje mi sie ze ciezej walczyc z tym jest mezczyzna niz kobietom bo oni to maja toalnie w instynkcie samca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamara28
Nigdy bym sie na to nie zgodził ! Regres , Twoja żona moze isć sie wypłakać na ramieniu Twojemu przyjacielowi i Ty WCALE nie musisz o tym wiedziec;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka nadzieji
empatyczny " Jak powszechnie wiadomo - umiejetnosc powstrzymania się przed pokusami wobez przyjaciela - jest najlepszym dowodem prawdziwej przyjazni!" i to wlasnie robi moj przyjaciel bo sie odsunal w pewien sposob ode mnie ... czyli moge mu tylko za to dziekowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres --->po co mam z przyjaciółką spedzac wiecej czasu? wyjezdzac? i czy wówczas mąż nie bedzie czuł zazdrosci bo to kobieta?:O Myslę ze tu się mocno myslisz:) i z logicznych dla mnie względów przyjacielem moim może byc tylko mężczyzna i dla mnie logiczne jest ze poniewaz mocno kobiety nadszarpnęły moje zaufanie to własnie męzczyzna szybciej zostanie powiernikiem moich problemów ;) do mezczyzny chetniej zwróce się po pomoc:) Takie mam doświadczenie a czytując to forum tylko się w tym utwierdzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamara28
Iskierko! choc ja nie mialam od mojego przyjaciela zadnej propozycji wprost ..ale jednak podteksty i polslowka w rozmowie mowia same za siebie .. ale konkretnie co co ci mówi ? sugeruje? wiesz ja mam chyba pretensje sama do siebie , ze dałam sie w to wciągnąc , ale w koncu wiadomo o co chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tamaro - pojde twoim krokiem to wiem napewno choc ja nie mialam od mojego przyjaciela zadnej propozycji wprost ..ale jednak podteksty i polslowka w rozmowie mowia same za siebie .. jemu jest ciezko i mnie tez . ale realia sa takie ze jestem mezatka i dobrze mi w malzenstwie ..ale widzisz jakos tez mysle o tym przyjacielu to jest chore ." to nie jest chore to jest normalne i tylko teraz zależy wszystko od ciebie :) Albo uwierzysz w takie coś jak przyjażń damsko męska i bedziesz gryzła sie nadal i lawirowała na krawedzi -mąż - przyjaciel albo po prostu zrezygnujesz z takiej przyjaźni i zaczniesz skupiac sie na małżenstwie w które chyba bez żadnego przymusu wstapiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres , Twoja żona moze isć sie wypłakać na ramieniu Twojemu przyjacielowi i Ty WCALE nie musisz o tym wiedziec" Oczywiscie ale jesli bym sie o tym dowiedział to straciłbym do niej zaufanie... Rozmowy o takich przyjazniach mamy juz dawno za sobą Ona zna moje i ja znam jej stanowisko na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mezczyzny chetniej zwróce się po pomoc" ale Epona by sie zwracać do meżczyzn musi cie łączyć z nimi "przyjaźń" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamara28
Iskierko ! skoro twirdzisz , ze dobrze ci w małżenstwie , to po co to niszczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres jak dla mnie przyjazn to słowo mocno naduzywane :P i dlatego uwazam że rozmowa jest totalnie bezsensu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ;) Powiem od siebie tak: Odkąd nie mam za przyjaciela żadnego faceta skończyły się moje wszystkie dylematy i rozterki odnośnie mojego związku. Czułam na początku żal i niedosyt , że ze swoim mężem nie mam takich relacji jak z przyjacielem. Że dogadujemy się na innych falach , że inaczej spędzamy czas itd. I tutaj jeszcze powiem , że prawdziwym przyjacielem kobiety, z którym nie wynikną krzywe akcje przynajmniej z jego strony może być tylko gej. Mam takiego kolegę, nie uważam go za przyjaciela ponieważ widujemy się bardzo rzadko, może 2 razy do roku ze względu na odległość zamieszkania ale facet jest naprawdę do tańca i do różańca. Gorzej tylko jeśli takie kwasy zaczną wynikać ze strony kobiety-więc wynika , że taka przyjaźń jest nadal ryzykowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedni powiedza ze przyajaciel to osoba z którą spedzam czas, inni że to kochanka a jeszcze inni że to osoba której powierzam swoje tajemnice i mam pewnosc że mnie nigdy nie wyda. A skoro mam komus powiedziec o swojej tajemnicy to chyba logiczne że nie trąbię na pół świata ze własnie idę to iskinskiego by powierzyc mu swój problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Epona znajdz sobie madre kobiety na przyjaciolki :) Regres w pelni zgadzam sie z Twoja definicja! widac ze bycie malzem Ci sluzy bo od razu madrze gadasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamara28
Regres ! pewnie jestescie po słubie krótko , nie wiadomo co bedzie za 10 lat;-) los bywa przekorny , ja mam już jakis staż małżeński..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Epona Regres jak dla mnie przyjazn to słowo mocno naduzywane" BARDZO !!!! I czesto jest mylone ze zwykłym koleżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajdz sobie...:-O przyjaciele to nie muszelki na plazy ktore sie znajduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czizas Epona znajdz sobie madre kobiety na przyjaciolki Regres w pelni zgadzam sie z Twoja definicja! widac ze bycie malzem Ci sluzy bo od razu madrze gadasz czizas nie próbuj mnie pouczać ;) kobiety nieznosza konkurencji w swoim otoczeniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×