Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inga na zakręcie

Dziewczyny w długich związkach- są tu takie?

Polecane posty

Co do tej zołzy, to chyba troszke prawda. Mój facet mówił często, ze jestem wredna, ale zawsze sie uśmiechał i mu sie to podobało... Mówił mi to, z taką miłością w oku- "ale jestes wredna". ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prężna 30steczka
Nie jest dziecinne, a powoduje, że on się zastanawia, co jest nie tak. Jeśli mój mąż np. za długo siedzi z kolegami i wróci zbyt późno- na drugi dzień nie ma ani słowa wyrzutów! Ale przez jakieś 2 tygodnie nie staram sie nie odbierać od niego telefonów, na sms-y odpisuję czasami. W domu nie ma afery, ale on i tak wie, że zrobił źle. Po ok. 3 dniach zaczynają sie wyrzuty, że nie odbieram, wtedy mówię :przepraszam, zajęta byłam. Po tygodniu są kwiatki, niespodzianki. Faceta TRZEBA ustawiać. Inaczej wejdzie na głowę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
my reagujemy emocjonalnie i to daje tyle ze to potem my kobiety siedzimy na kafe i rozpaczamy a nie oni dlatego same powiedzcie czy nie lepiej na spokojnie i nie martwic sie ootem czy nasz ksiaze sie odezwie ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petuniaaa
myślicie, że jednak się odezwie... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
kazdy zna swojego faceta najlepiej i wie co na niego zadziala wkoncu kazdy czlowiek jest inny :) moj lubi jasne krotkie komunikaty i spokojne rozmowy bez owijania w bawelne i glupich sztuczek czy pokazowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prężna- Ty masz troszeczke inną sytuację- pewniejszą. Masz już męża. My mamy tylko chłopaków i dlatego tak nam zalezy i trudno sie nie odezwac. Boimy sie, ze ich w koncu stracimy. Jakbym miała męża, to tez mysle ze inaczej bym sie zachowywała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petuniaaa
martwi mnie to cholernie... ale on wie jak ja wybucham a później żałuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
moze uniosl sie meska duma i czeka az ty sie odezwiesz i ty bedziesz czekac na niego on na ciebie..hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Petunia skoro to wie, to moze tez wie, ze sie do niego pierwsza odezwiesz, bo nie wytrzymasz. Tak jak kiedys pisałam mój facet mi kiedys powiedział"Kotek i tak wiem, ze ze mną nie zerwiesz. Za bardzo mnie kochasz. Ja Ciebie też bardzo kocham i wiem, ze będziemy juz zawsze razem".... Tacy są pewni ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prężna 30steczka
Selenka- mam męża, bo kiedyś też nie odbierałam :D Nie dajcie sobie wejść na głowę, a facet dla was oszaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
to wszystko zalezy od faceta,jak ja bym nie odbierala dla pokazowki to by mi powiedzial ze nie bedzie z niedojrzala dziewczynka bo ma swoje lata i chce kobiety powaznej i zrownowazonej takze na kazdego jest inny sposob nie mozemy tez uogolniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaśnijjjjjjjcie mi proszę
ale dziewczyny, ja Was nie rozumiem (czytam narazie pierwsz estrony) mówicie, ze związki 5-10 letnie sa przechodzone i się nie udają, to czemu tak chcecie ślubu skoro już wiecie że po 7 latach będzie masakra nie związek? Ja tego nie potrafię zrozumieć :-O czy myślicie, ze gdyby wam się oświadczył po 2 latach związku do po 10 latach małżeństwa byłoby tak, jak w dniu oświadczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy ja się za bardzo boje, ze go strace jak nie odbiore ;/ Zresztą znając mojego faceta, to on nie zadzwoni tylko jak sie wogóle odezwie to napisze mi smsa typu "co tam" i pewnie tyle ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petuniaaa
ja wiem, że są różni ale zawsze mówił, że będzie o mnie walczył. Jak się rozstawaliśmy to po góra 3 dniach się odzywał i pisał, że życ beze mnie nie może..to wtedy ja mu pisałam to samo, później dzwonil i było dobrze. ciekawe jak teraz..a musze zaznaczyć, że nie raz już tak było.. a on wie dobrze jaki jest powód..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mialam tooo
ja jestem ze swoim 1,5roku, po 3 miesiacach zaproponowal wspolne zamieszkanie a teraz wypytuje o zareczyny... tak, ze jesli facet zwleka z mieszkaniem 5 lat i 10 z zareczynami, to nie zalezy mu na tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petuniaaa
i czy na prawdę jak facet kocha to jest w stanie częściej dzwonić, choćby pisać aby mi było dobrze i a bym się nie martwiła ? Czy to dużo? proszę powiedzcie czy to dużo bo ja już nie wiem..może za dużo wymagam ?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
dla mnie slub nie jest najwazniejszy bo mozna byc razem bez slubu i sie kochac i szanowac bardziej niz po slubie :) wszystko zalezy od ludzi a nie od papierka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
jesli kocha to sie odezwie tylko kwestia kiedy bo to tez moze potrawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
ja bym na waszym miejscu napisala krotko czy mam rozumiec ze to koniec skoro milczy bo chce wiedziec na czym stoje bo szkoda mi czasu i tyle ale to juz wy ich znacie lepiej i powinnyscie czuc co lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze swoim mieszkałam na studiach 3 lata, sam tego bardzo chciał. Petunia- wydaje mi się, ze moze napisac skoro chce. Czasami moze nie miec czasu, owszem. Ale jak kiedys sie pokłociłam z moim facetem (tak troszke, nie na powaznie), a poszedł do kolegów to pisał mi smsa co godzine, co tam, co robie, dlaczego sie nie odzywam... Teraz juz nie bede tak narzekała jak sie pogodzimy, bo on sie do mnie często odzywał z tego co tu czytam. Nie moge na niego mówic złych rzeczy, po prostu ma wady jak kazdy, ale nie jest zły ;( Tylko, zeby w koncu odezwał sie i dał znac, ze dalej mnie kocha i nic sie nie zmieniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała, nie chce pisac bo nie chce zeby to zawsze wynikało z mojej inicjatywy. Chce zobaczyc ze on tez schowa swoją dume w kieszen i napisze i zrozumie ze zrobił źle i przeprosi mnie za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petuniaaa
mała dziękuję za pocieszenie :) na prawdę takie słowa wiele dla mnie znaczą ..może rzeczywiście jak kocha i mu zależy to się odezwie.. ja nie chce sie pierwsza odzywac bo wiem, że on to będzie poźniej wykorzystywał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prężna 30steczka
Selenka, no i on to wie. Wie też, że ponieważ się boisz, nie zrobisz niczego, co zagroziłoby waszej relacji. Więc pozwala sobie na takie zachowanie. Ludzie sie różnią, jasne, ale mamy też wspólne schematy zachowań. Jeśli coś nam przychodzi za łatwo, nudzi nas to i olewamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak siedze sobie tu z wami na forum i czytam i pisze, to powiem szczerze, ze mi tez się nastrój poprawił, jakoś lepiej mi sie zrobiło. Czas leci szybciej, mozna się wygadac, spotkac ze zrozumieniem i dostac pouczenie ze robi sie źle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze wie i pewnie chce to wykorzystac. Moze naprawde jest przekonany ze ja napisze pierwsza. Ale ja naprawde sie teraz strasznie uparłam, ze poczekam na niego ;( mimo, ze boli i płakac sie chce. Nawet nie mam co z soba zrobić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prężna 30steczka
Naprawdę jest przekonany, uwierz mi :) Jeśli TY zmienisz swoje zachowanie względem niego, on także je zmieni względem ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petuniaaa
kurde ja mam nieco gorzej, bo w końcu rozstanie.. wolałabym aby to była kłótnia.. najpierw była kłótnia to cały dzień się nie odzywał a jak wieczorem napisałam dlaczego nie dzwoni i czy ma mnie w dupie to napisał, że myślał że nie chce aby do mnie dzwonił. No to się wtedy zaczęło. Napisałam za dużo i koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prężna, narazie sie uparłam i nie napisze pierwsza, mam nadzieje ze on to zrobi ;( ale jak napisze to nie wiem czy bede miała siłe zeby mu nie odpisac... Jak ja bym chciała zeby w koncu sie odezwał... ;( Petunia, Ty masz troszke gorzej, faktycznie. Ale moze poczekaj jeszcze pare dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
jak kochaja to i tak sie odezwą predzej czy pozniej takze musicie poczekac choc to trudne ja czekalam kiedys dwa tygodnie i myslalam ze zwariuje ale potem jak sie odezwal w sumie bez konkretow powiedzialam albo woz albo przewoz i dodalam ze jesli chce tak postepowac to ok niech bedzie sam ale do mnie juz powrotu nie bedzie po pol godziny przeszly mu wszelkie watpliwosci i odpukac od tamtej pory zupelnie zmienil podejscie teraz nawet jak sie posprzeczamy to juz nie ma wariacji tylko rozmowa i zawsze powtarza ze jak sie bedziemy szanowac bedziemy dobrzy dla siebie to bedzie dobrze i jest i oby tak juz bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petuniaaa
ja czasami mam jakąś ciemną wizje, że mu nie zależy bo może kogoś ma na boku choć nie do końca bym w to wierzyła, on raczej taki nie jest.. dobra to musimy odczekac swoje..tylko dwóch tygodni ja na pewno nie będę czekać bo to już w ogóle jakaś paranoja..jak ma sie odezwać to najlepiej max. do jutra później strace wszelkie nadzieje na naszą przyszłość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×