Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

nuska258> nie ma za co:) Cieszę się, że mogą się przydać, bo u mnie to sprawdzone są:) Sylvia4709> faktycznie lepiej sprawdzić...bo nie wiadomo co i jak. Ale mam nadzieję, że bedzie dobrze:) Uważam, ze taka wysoka kwota to gruba przesada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chrzciłam u swojej siostry ciotecznej -maja kasy od groma, ale jak ja zachodzę w gości do chrześniaka i daje pieniądze on się cieszy i mówi że zbiera na to czy tamto , oni wychowują tak dzieci , nie pazernych na pieniądze czy robione na pokaz, i to mi się podoba i Moją Hanię chrzciła moja przyjaciółka i ona większe prezenty daje tylko na urodziny czy gwiazdkę a na co dzień dostaje soczek czy ciasteczko, i ja zawsze mówię żeby nie dawał bez okazji. Ale ja mam też taki zwyczaj ze jak idę do koleżanki czy w gości to zawsze choćby lizaka dla dzieci zaniosę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My teraz mamy 3 komunie w maju. Siostrzeńcowi nic nie kupujemy, bo uzgodniłam z siostrą, że skoro jeden po drugim ma komunię to tylko tak symbolicznie z jakimiś czekoladkami, aby tylko z pustą ręką nie przyjść, bo jedna drugiej by zwróciła kasę, wiec byłoby bezsensu:) W ten sam dzień mojego R Córcia ma komunie, tam w związku z tym, ze mama Małej by przyciągnęła całą kasę a nie bardzo możemy zdecydować sie na jakąś rzecz (laptop dostałą Córcia w prezencie już kiedyś i mama z niego korzysta), wiec zakładamy lokatę, ale tez wkładamy ok. 500 zł. a później jak coś to będziemy dokładać, żeby do 18stki się trochę uzbierało i jak będzie pełnoletnia to wyda na co chce:) Mój R proponował, ze dołoży się do komunii albo chociaż sukienkę kupi, ale zero odzewu, więc nalegać też nie będziemy:/ A mój syn ma na końcu maja i jako rodzice nic Mu nie kupujemy, własnie dziś zapłaciłam za sprawy kościelne 250 zł. a jeszcze buty i gajerek no i przyjęcie, zaproszenia, więc ok. 3000 zł. pójdzie. Ale niektórzy rodzice zabierają dzieci do legolandu czy kupują jakieś extra rzeczy, ja uważam, że rodzice nie powinni dziecku dawać na komunie nic,ewentualnie coś symbolicznego. Jedna wielka komercha sie z tego robi. Mój Misiek na komunie chce kasę i jak ktoś Go się pyta co chce to mówi wprost, że zbiera na rower i laptop, a reszta jak Mu zostanie to też założymy lokatę:) Tylko ja już wiem, ze od dziadków dostanie dużo (od moich rodziców), bo rodzice założyli wnukom lokatę jakieś 3-4 lata temu i uzbierali "parę" groszy:) A reszta...jakoś to będzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita ja też nie lubie z pustą ręką iść, ale własnie taka drobnostka..lizak, batonik czy jajko niespodzianka dziecko ucieszy a Tobie po kieszeni nie poleci:) Delikatnie i z umiarem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie- od lizaka czy soczku nie zbankrutuje a fajnie jest i miło jak dziecko coś dostanie czy twoje czy koleżanki. Ja właśnie w niedzielę idę na urodzinki do mojej przyjaciółki( ona chrzciła Hanię) córki i jak się koleżanka dowiedziała jaki mam dla niej prezent kupić to od razu żebym nie kupowała bo za drogi ( koszt 140ZŁ) a ja jej na to -że co roku nie robią dużych urodzin i nas nie zapraszają i raz na 5 lat mogę jej coś fajnego kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow, nadrobilam :) Dobrze ze przychodze pierwsz do pracy to moge poczytac z rana. Widzialam fotki na poczcie, Florentyna ale masz sliczne dzieciaczki, w ogole wszystkie maluszki sa slodkie, i takie slodkie macie kolyski i lozeczka :) Co do salatki, to tez polecam Gyros-uwielbiam, ostatnio za mna wlasnie chodzi ale za leniwa jestem zey zrobic :P Przeczytalam wszytkie posty, i z gory przepraszam jak kogos pomine w moich odpowiedziach. Bronka- tak to ten wozek, ja chcialam czarny :) Indianka- z tymi ruchami to u mnie tak samo, wiec sie troche uspokoilam, ze nie wszytskie maluszki takie aktywne. OK, spadam pracowac bo sie ludzie schodza. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śliczną sukienkę miałaś:) Taka prosta a ma to coś, bardzo podobają mi się takie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita---> fajna sesja :) Lubię zdjęcia ślubne ale nie znoszę filmów z wesel :) Zmieniając trochę temat to czy macie jakieś ulubione firmy, z których kupujecie ubranka dziecięce? Co polecacie? Zarówno nowe jak i używane. Ja z nowych mam głównie Babaluno a z używanych sporo Nexta i wyglądają jak nowe. PS. przy jakiej mniej więcej temperaturze można niemowlaka ubrać w krótki rękawek i gołe nóżki (w skarpetkach)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny ale mi smaka na alkohol narobiłyście... a ja była barmanka i dużo przepysznych drinków znam... Ostatnio wlewam w siebie litry wody bo ciągle chce mi się pić. Piszecie o ciuszkach, ja tez mam dużo używanych i to takich, które dostaliśmy od znajomych itd. Powybierałam co mi się podobało, a te które mi nie odpowiadały oddałam do domu samotnej matki, resztę dokupiłam nowych. Wizyta za parę godzin, wolała bym mieć o bardziej normalnych porach wizyty a nie cały dzień się stresować i czekać na 19. Czuje się okropnie z pewną sprawą, wręcz jak wyrodna matka... straszni mi głupio przyznać się przed samą sobą a co dopiero przed wami. Chodzi o to, że bardzo się cieszę z tej ciąży i z tego, że już niedługo będę mamą. cieszy mnie to, że to będzie synek i zrobie wszystko żeby czuł się kochanym i zrozumianym dzieckiem, jednak zawsze jak wyobrażałam sobie moje dziecko to widziałam córeczkę. Marzyłam, że będę ja stroić w różowe ciuszki robić warkoczyki i ubierać w śliczne sukienusie. To straszne, boje się, że była bym lepszą mamą dla córki bo zupełnie nie znam się na chłopcach. Nie znam żadnego dziecka chłopca i boje się czy będe dobrą mamą, chłopcy to czarna magia dla mnie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny zaszalałyście! Drzemło mi się po obiedzie ponad trochę godzinkę, a chyba z pół godziny czytam już wypowiedzi. Zmieniacie temat już ale napisze o swoich "przeżyciach" Jeśli chodzi o prezenty, jestem chrzestną, ale nigdy jakoś mi się nie przelewało, a dla małej N na roczek, chrzciny itp zawsze dawałam 100zł+jakąs fajną zabawkę, ale dodatkowo, jak miałam ekstra kaskę to zawsze jej jakieś czy ubranko, czy kocyk, czy coś kupowałam. Zreszta my w zasadzie razem mieszkamy, to czy z mała zostawałam czy coś to nie było problemu:) bo i ja i ona się uwielbiamy więc myśle, że nie jest źle;P Ja osobiście nie lubię rzeczy z lumpków, nie kupowałam, ale może kiedyś jak będzie potrzeba to będę kupować, nie wykluczone, ale na prezent kupić coś używanego to już troszkę wioska:/ wolałabym już rzeczywiście jakaś czekolade dać czy coś, ale no wiadome, różnie bywa, no ale oczywiście moje zdanie! O teściowej już pisałam:P ale zapomniałam dodać, że ona jest istny lumpeks(i to to najgorsze wydanie), bo ani się ubrać, ani wygląda ani nic! A mają rodzinę w niemczech i co jakiś czas tam jeżdża, to jak wracają, to pakują całe auto śmieciowych rzeczy(powiedziałabym zbieractwo) i sie później chwali jakie to pierdoły nie nazwoziła, a ja tylko słucham i przytakuję bo tego się aż nie da:/ Wczoraj mi p[owiedziała, ze muszę sobie kupić telewizor w KOMISIE, bo są za 1200 zł!! a jaj jej na to, że póki co nie mamy kasy, ale jak coś to sobie wole wziąć na raty i mieć wszystko, a nie:/ no żaneta.pl:/ A janlepiej, bo wczoraj przyjechała ze szwagierką(bo oczywiście Beata nie ma co robić, to musi wszystkim pity rozliczać), i ona z tekstem, po co juz pierzesz ubrania dziecięce i szykujecie wszystko, przeciez jeszcze kupa czasu do kwietnia!! A ja jej"no ale juz w 37 tc jestem, a w 40 to nie zamierzam prasowac wszystkiego i prac, a tak to gotowe na wszelki wypadek"! no ah! Albo jak remontowaliśmy(to wiadome kurz, bród i syf) a ona" po co sprzątasz! To wtedy aż mnie zatkało! A uzależniłyście mnie od koktajli!! Podchwyciłam bakcyla z mrożonymi truskawkami i tylko jak ktoś gdzieś jedzie to każe kupować truski i jogurty nat i robie koktajle! wczoraj to chyba litr wypiłam!!:P ale był pyszny!:P O mały się obudził, bo zaczyna wiercić i wypuchać się w brzuchu;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko spróbuj też z mrożonym bananem :) Ja zawsze jak mi zostają niezbyt atrakcyjnie wyglądające banany to je mrożę a potem właśnie do blendera. Daje np mrożone truskawki + mrożony banan (zwykle nie daję już wtedy jogurtu bo banan robi się taki kremowy) albo sam mrożony banan z kiwi i słodzę miodem :) PYCHA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blanka-mi to sie podobają H&M, SMYK i ZARA - no ale te ostatnie to troszkę droższa półka i kupuje po przecenie :) A z używanych najfajniejsze są NEXTa, DISNEY , a ja właśnie skończyłam prasować ubranka 1tura i muszę troche odpocząć Noworodka ubierasz cieplej(około 30 dni od urodzenia ) Niemowlaka leżącego +jedna dodatkowo warstwa co ty masz na sobie Niemowlaka już ruszającego sie podobnie do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam na firmy nie patrzę, ale jako że pracowałam w centrum handlowym w reserved, to połowe ubranek mam z mojego salonu, a drugą połowę z "drewex", bo koleżanka tam pracowała i załatwiła konkretne rabaty;P A myslę, że jak jest ciepło typu, że my możemy siedzieć w koszulce na ramiączkach:P to maleństwa mogą być w krótkich i bez skarpetek, ale jeszcze znawcą nie jestem;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata- Już widzę jak twoja teściowa wygląda skoro tak piszesz :) :) Bo ubierając sie na ciuchach możesz wyglądać jak za 1000zł i możesz wyglądać jak za 2zł , Są gusta i gusta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To skoro już o koktajlach piszecie to podam Wam fajny przepis:) - 1 banan - 150 ml. zimnego mleka - 4 łyżeczki czekolady w proszku lub kakao - 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej - 1 łyżeczka miodu Banana zamrozić. Wszystkie składniki wymieszać w mikserze. Przelać do szklanki i od razu podawać. Jak któraś kawy nie pije to możecie bez kawy:) Ja daję trochę do smaku rozpuszczalnej, bo lubię , ale kawy parzochy nie wypiję;) A na wierzch albo wiórki kokosowe albo migdały...mniam! Chyba zaraz zrobię sobie:) bananowo - truskawkowy - 1/2 banana - 1/2 szkl. truskawek - 1 szkl. mleka - 1/4 szkl. zimnej wody - miód do smaku - cynamon wszystko zmiksować, udekorować listkami mięty Jak dajecie owoce mrożone (i nie rozmrażacie ich przed miksowaniem) to wychodzi pyszny shake:) Do którego można dodać zamiast mleka to lody dowolnego smaku:) Która co lubi:) Ja często w lecie sobie i dzieciom takie robię, bo pycha i orzeźwia, i zdrowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się rozpisałyście o teściach i prezentach :) To ja dodam jeszcze od siebie . Do teściów jak pisałam nic nie mam są bardzo fajni i życzą nam jak najlepiej za to szwagierki nie trawię. Kobieta ma 40 lat, dwójkę dzieci w tym jedno dorosłe a zachowuje się jak nastolatka. Jest tak zazdrosna o wszystko, że głowa mała interesuje ją tylko własny tyłek i myśli, że świat kręci się w okół niej. Ja w zasadzie dla niej nie istnieje jest miła tylko wtedy i przypomina sobie,że brat ma żonę jak chce do nas przyjechać (2x w roku) a tak to cisza. Rozmawia z moim M na skypie tylko wtedy jak czegoś chce, tak raz na miesiąc. Od początku ciąży nie spytała się o moje samopoczucie ani o naszą dzidzię. Oj, spytała się czy może do nas wpaść z córką na zakupy na początku jesieni jak już dziecko trochę podrośnie. Kiedyś jak była u nas pożyczyła 4 tys i wydała na szmaty i zabawki a potem przez pól roku unikała. Jak M spytał w końcu co z długiem to powiedziała: nie mam i co mi zrobisz? Ja rozumiem żeby to było na leki czy na życie to nawet byśmy się nie upomnieli ale takie coś? Przepraszam, że się rozpisałam ale o niej to książki można pisać. Po prostu ta kobieta podnosi mi ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narobiłam sobie smaka a bananów nie mam:/ Ach... Indianka a gdzie konkretnie oddałaś? Bo ja też chciałabym później oddać to co będzie jeszcze ok a w szpitalu na Kamieńskiego nie chcą ciuszków dla dzieciaczków mimo, ze dają i kobiety nie musza mieć swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm widzialam duzo ludzi, co tez maja ladne samochody, domy i ubrania, a potem okazuje sie, ze to wszystko na kredyt, wiec cala wyplata idzie na splaty. Nie sugerowalabym sie tym co ludzie mowia lub co maja, bo prawda bywa rozna. W zwiazku z czym ja moge nawet dostac cebule z rynku wtornego. Poki szczere i od serca , to mi zupelnie obojetne i nigdy nie zastanawiam sie dlaczego stare, a nie nowe, brzydkie a nie ladne itd, bo intencje sa najwazniejsze dla mnie. Nic nigdy nie oczekuje od nikogo i ciesze sie ze wszystkiego :) Ktos tu wspomnial o koktailach owocowych o ile dobrze doczytalam. Moj mezulek robi pyszny napoj. Bananki miksujemy z zimnym mlekiem, dodajemy miodzik i szczypte cynamonu.Pycha! A jeszcze lepsze jest na lato schlodzony napoj z mango. tylko trzeba utrafic na dobre mango o co trudno w Polsce. Mango miksujemy z jogurtem greckim/naturalnym i schladzamy w lodowce. Tylko tak jak mowie, problem jest z mango, bo u nas czesto sa takie jakies bezsmakowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indianka nie przejmuj się:) Wydaje mi się, że jak już zobaczysz swojego szkraba to wszystko Ci minie, może te Twoje mysli sa objawem czystej niewiedzy na temat chłopców, ale wierz mi, że chłopców łatwiej sie pielęgnuje niż dziewczynki:) I tez można wydziwiać z ubraniami:) Ja swojego przebierałam co chwilę, miałam ogrom ciuszków od kuzynki i ciotki ze Stanów, jakieś kubraczki, kamizeli, kapelusze itd. Końca nie było:) Kiedyś tego w Polsce tak nie było, ale dziś jest lepiej i też jest duży wybór:) Co prawda warkoczyki czy dobierańce czesać nie bardzo jest jak, ale zobaczysz, że o chłopca też super się dba:) Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi smaka narobiłyście tymi koktajlami owocowymi :D A ja mam tylko jabłka i gruszki a do sklepu nie chce mi się teraz ruszyć nawet słodycze wszystkie wyjadłam, ale ze mnie żarłok ostatnio :P Co do alkoholu to przed ciążą lubiłam sobie wypić jakieś dobre winko czy piwko a teraz jakoś mnie nawet nie ciągnie. Za to ostatnio zachciało mi się zapalić choć nie pale już ponad rok ale nie mam zamiaru świadomie truć własnego dziecka, wiec papierosom stanowczo mówię nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uleczka to w wodzie po prostu rewelka :D Idę oglądać Julkę;) Później znów zaglądnę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie tez mam smaka na koktail, a nie mam owockow. Szkoda :( Wszystkie zdjecia sa sliczne. Uleczka, masz bardzo mily usmiech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zrobiłam koktajl z tego co miałam jabłko, gruszka, jogurt naturalny i miód. Pycha jest ale zaraz chyba pęknę z tego obżarstwa. AsiaOliwka jesteś bardzo podobna do mojej psiapsiółki z LO :) uleczka- to zdjęcie w wodzie naprawdę super, ale sukienkę po sesji to już chyba musiałaś zmienić na inną co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indianka :-) Też mam pietra przed synkiem...sama jestem kobietką i kobietki do tej pory miałam........zobaczymy.Mam podobne obawy. Jeśli chodzi o teściowe,to moja już na weselu pognała zespół schowała sztućce z wypożyczalni,wędliny i inne rzeczy .......Pawlak i Kargul to przy moich teściach cieniasy.Na drugi dzień po ślubie jak szłam z mężem do pracy to zaszliśmy do sklepu i wszystko musieliśmy kupić na poczęstunek dla współpracowników a potem było już tylko "fajniej".Dzieci w ogóle nie chcieli zobaczyć i nigdy nic od nich nie dostaliśmy. Na szczęście to już za mną.Jeśli chodzi o chrzestnych to już do drugiej córki dopiero 3 kolega zgodził się zostać chrzestnym.Ale chrzestnych mają dobrych,nie dostają często i mega prezentów ale mają z nimi naprawdę serdeczny kontakt.Obecnie gdy urodzę wątpię abym znalazła chętnych na chrzestnych,więc chyba dam sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to o chrzestnych ciężko bo wielu ludzi "żyje w grzechu". A znaleźć fajnych, którzy będą się dzieckiem interesować a nie tylko kupować prezenty to już cud :) Ja mam 3 braci i siostrę więc sporo osób do wyboru, niestety mąż ma tylko siostrę. Dla naszej Karinki wybraliśmy moją siostrę na chrzestną i szwagra mojego męża (mąż siostry). Chcemy zrobić chrzciny już w czerwcu by mieć z głowy, martwię się tylko jak ksiądz zareaguje na imię które wybraliśmy (i na to, że tylko jedno).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu się powtórzę,bo obejrzałam nowe zdjęcia -jakie śliczne są kwietniówki. Anitka 1978 i Uleczka 90- piękne zdjęcia ,zjawiskowe panny młode. Dragoniki :-) Ty fantastycznie gotujesz,przyślij mi swojego klona,ale jak urodzę bo teraz mogę jedynie czytać w większości te przepisy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka- a u ciebie muszą być 2 imiona ? Florentyna- no teściowie ci pierwszego dnia już pokaz dali :) nieźle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka my też tylko jedno imię dla dzidzi naszej mamy. Syn ma dwa, ale córcia mojego R tylko jedno a była normalnie ochrzczona. Chrzestny już jest wybrany, to przyjaciel mojego R, no i musze przyznać, ze tak średnio raz na dwa tyg pisze do mnie z zapytaniem jak się czuje i co słychać a jak przyjeżdża to ręce na brzuszku mi trzyma:) Wczoraj pisała Jego dziewczyna do mnie i pytała za ile w końcu urodzę "nasze" dziecko, bo D nie może sie już doczekać a pisała "nasze", bo jak stwierdziła D traktuje to dzidzi jakby co najmniej Ich było:) Gorzej z chrzestną...mój R ma brata, ja mam dwie siostry, ale z jedną nie mam kontaktu a z drugą jakoś tak niezbyt dobrze sie dogadujemy:/ Kuzynki te najlepsze już mają dużo chrześniaków i nie ma kogo wybrac, ale może Bratowa mojego R, w porządku jest i dzwoni do mnie i pyta o dzidzi i w ogóle super sie dogadujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie wiem jak zajmować sie chłopczykiem :) ale dziś byłam u koleżanki która ma chłopaczka małego i już jej powiedziałam że będę do niej dzwoniła z pytaniami jak pielęgnować chłopaka- miejsca intymne . Dziewczyny - wy też super wyglądacie :) i wasze dzieciaczki :) A mnie coraz bardziej bierze choróbsko jak na złość męża w domu dziś nie będzie - zrobił sobie wieczór męski , a ja muszę cały dzień z małą i cały wieczór, ale chwała bogu właśnie poszła do babci i dziadka na dół sikać na podłogę - bo to robi dla mnie od 4 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×