Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Blanka bo dla mnie to tez jest okropne jak taki maluszek płacze. nawet z błachych powodów. Wiem, że noworodek, niemowlak nie umie sie inaczej kontaktować ze światem, że przez płacz bedzie nam dawał do zrozumienia że jest głodny czyma mokro ale misie wydaje, że jak moj maluszek bedzie płakal, to ja chyba razem z nim... Jak mozna patrzec na łezki takiej kruszynki.. a najgorsze jak juz zrobimy wszystko co mozna, przytulimy, nakarmimy, przebierzemy, a dziecko dalej bedzie płakało..co wtedy? ja sobie nie wyobrażam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spałam ale trochę się lepiej czuję i pomyłam 3 okna w domu :) No wy tymi cistami narobiłyście ochotę na słodkości :) ale zjadłam jabłko i już mi trochę przeszło, A pewni Florentyna już po zabiegu i ma swojego maluszka :) A mi się śniło że ona jako pierwsza urodziła Alexiasz- ja nie planuje nic pić i nie piłam z Hanią , i wg mnie nie ma sensu nic pić wcześniej, tylko karmiąc trzeba pić dużo wody niegazowanej - bardzo dużo , A może i tak być że jak urodzisz będziesz mieć tyle pokarmu że dla 2 maluszków może wystarczyć :) Alexiasz - jak maluszek płacze on nie ma łezek :) on po prostu na swój sposób krzyczy :) A do tego płaczu to matka sie przyzwyczai i później już będzie wiedziała czemu dzidzia płacze Ja już tak sie nastawiłam na cc że o naturalnym nie myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia.Oliwka
Oliwka ma żółtaczkę jest naświetlana pod lampą, może do świąt wyjdziemy. To dziecko ma 5 dni a tyle wycierpiało się:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu bedzie dobrze zóltaczka szybko minie i bedzie ok a na swieta juz w domku ja sie jakos zle czuje slabo mi strasznie brzuch mi twardnieje i mala sie wypina do tego i bardzo boli a o plecach i ramionach nie mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anita poważnie z tymi łezkami? nie wiedziałam :) Asia nie martw sie, żółtaczka to chyba normalne po porodzie. Fachowa opieka jest teraz najwazniejsza. Niedługo wyjdziecie, zobaczysz i z malutka wszystko bedzie dobrze. To przykro patrzec i słyszec, że takiemu maleństwu cos dolega, ale prawde mówiąc, już nigdy nie bedzie im tak dobrze jak w naszych brzuchach. No to ja tez nie pije tych herbatek. Zostawie te kilka saszetek w razie gdybym np nie miala pokarmu po porodzie to wtedy wypije. i dziekuje za informacje odnosnie wody mineralnej, zakupię i będę piła zaraz po porodzie. Chociaz nie cierpie takiej zwykłej wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z innej beczki: Powtarzacie badania tuż przed porodem? Chodzi mi o toxo, WR i HBS. Bo ja już zupełnie zgłupiałam. Moja lekarka stwierdziła, że skoro byłam szczepiona na WZW typu B i w czasie ciąży miałam robione badanie na przeciwciała anty HBS potwierdzające odporność to nie ma sensu robić teraz tego HBS. WR zrobiłam ponownie ale martwi mnie czy w szpitalu nie będą domagać się wyniku HBS. Nie przyjmą mnie bez? A może wystarczy, że wezmę książeczkę szczepień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu,trzymaj się!będzie dobrze i malenka wyzdrowieje i będziecie cieszyc się sobą w domku. Mnie wzięło na słodkid i zjadłam już prawie cała paczkę karmelkow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co mi wiadomo to badanie na hbs jest ważne 3 miesiące. Ja będę je powtarzac,ale jeżeli byłax szczepiona to nie wiem co w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie patrze do karty ciazyi tam jest napisane ze HBS robilam 14 wrzesnia - wyszlo ujemnie. I ja nic nie powtarzam. Nic mi o tym nie wiadomo. Moj gin pracuje w szpitalu gdzie bede rodzic, wiec gdyby tego wymagali chyba kazalby mi powtorzyc. Widocznie wystarczy to co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to dziś tylko robiłam morfologie a lekarz stwierdził że więcej nie trzeba, A jak dziś przeglądałam kartę ciąży u mnie czerwonymi dużymi literami napisane że od 27 ,03 ma mieć robione KTG w razy w tyg. To dlatego lekarz który sprawdzał KTG taki był miły, bo przy Hani to z jakimiś pretensjami do mnie czemu tak wcześnie na ktg chodzę :) AsiaOlwika- każdy ci powie że dobrze ze dzidzia lepiej jak w szpitalu przejdzie żółtaczkę :) i bądź dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, nie bój się, dziewczyny mają rację, że lepiej, że mała teraz w szpitalu przez to przechodzi niż w domu miało by się zacząć! Także głowa do góry i nie martw się:):) Ja już po wizycie i już wszystko wiem. Mały D od maleńkości mamusi nie słucha i główka nadal u góry:( Jutro mam się rano zgłosić do szpitala i cc bede mieć albo jutro, albo w piątek w zależności jakie mi ktg wyjdzie, bo jak coś tam wyjdzie to będzie jutro, a jak luzik to w piątek. Wyszłam od lekarza to aż się rozpłakałam ze strachu!! Nie że cc itp, tylko przeraża mnie myśl, że mały D już będzie z nami i czy wszystko ogarne!! Mój D to się już doczekać nie może i najchętniej to zaraz po porodzie by go do domu brał i opiekował, a ja panikara tak się boję:( Masakra!! Także no kolejna kwietniówko-marcówką będę, ale żeby tylko z małym było ok, a Was napewno nie opuszczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sie na dobre rozkreca :) Beata a my mamy tylko 2 dni roznicy i lekarz nic nie mowil ze to dopiero 38tc ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata,to już z malenstwem będziesz niedłubo ale faajnie!:)dasz radę i na pewno będziesz umiała zaopiekowac się dzieciątkiem. Kurcze,a ja jeszcze muszę tyle czekac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie to on się mnie pytał który to tydzień, to mówię ze 39, później spytał się dokładnie na kiedy mam, to też powiedziałam, że wg okresu na 7.04 i powiedział, że jutro albo w pt będzie najlepiej, bo to już za chwilkę, a lepiej nieco wcześniej, bo za póxno to też nie za bardzo, a tym bardziej, że mu mówiłam, że mnie lewy jajnik boli i podbrzusze już też raczej mnie męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Malutka my jeszcze trochę poczekamy :) ale to zleci szybko :) Beata- będziesz wiedziała jak się zajmować , a jak nie jesteśmy tutaj po to aby pomóc w razie problemu większego , A lekarz Ci mówił że masz przed cc nic nie jeść ? :) no to twój maluszek już od małego pokazuje swój charakterek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko nie bój się... będzie dobrze i świetnie sobie poradzicie z maleństwem. Każda z nas ma obawy ale instynkt zarówno matki jak i dziecka jest ogromny. Powodzenia :) Ależ się posypało planowanych rozpakowań :) Niecierpliwie czekamy na relacje i zdjęcia :) Mam nadzieję, że później będziemy się wymieniać doświadczeniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata- dobrze mówi że jak na później ustali ci cc a wcześniej zaczną sie skurcze i akcja porodowa a twój jest nie odwrócony to będzie gorzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata-ja tez wg @ mam na 7.04,konczymy teraz 39tc a w niedziele zaczynamy 40,nic nie jest za wczesnie nie martw sie!!!!dasz rade! ja dzis jakos malo czuje ruchy dzidzi nawet nie mam ochoty na obiad,jedynie koktajl owocowy pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Beata to z OM mamy 6 dni roznicy a juz sie balam ze cos zle zrozumialam z twojego suwaczka :P to ja jeszcze tydzien bym musiala zaczekac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dzidzia wyjdzie kiedy bedzie chciec tylko czemu mam takie wrazenie ze na forum jest wiecej dziewczyn majacych CC ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu zobaczysz, że żółtaczka szybko minie. Jak tam w szpitalu jest? Pielęgniarki ok czy jakieś wredne krowy? Masz jakieś fajne dziewczyny na sali? Myśl pozytywnie, dobrze, że masz juz swoje dziecko przy sobie. Dobrze że Oliwka jest zdrowa, że ma tylko kilka niegroźnych problemów które występują często po porodzie. Jesteście tam razem a gdzie jej będzie lepiej niż przy mamie. Do świąt zostało tylko kilka dni mina raz dwa. Uszy do góry my tu wszystkie wam kibicujemy, żebyś dała rade psychicznie to wszystko ogarnąć. Beata zazdroszczę ci że znasz datę porodu. Ja nadal nie wiem czy będę miała cesarkę. Jak dla mnie ta niewiedza jest strasznie dołująca i mnie przeraża. Chiński obiadek wyszedł i mogę z cała odpowiedzialnością polecić takie jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anita dzieki :) a ja ostatnio albo jestem klotliwa albo moj maz jest... ehhh koniec ciazy to zamiast mi spokoj zapewnic to ciagle mnie stresuje klotniami swoimi. i zeby bylo smieszniej to np jak sie wczoraj poklocilismy (ewidentnie moge stwierdzic ze z jego winy) to powiedzial ze spi osobno i wzial poduszke swoja i poszedl. chyba myslal ze go zatrzymam hihihi bo po 5 minutach wrocil z podkulonym ogonem i sie przymilal...;/ ehhh to po co sie kloci jak po 5 minutach zdaje sobie sprawe ze cos zle zrobil i potem przeprasza :( wiec caly stres niepotrzebny. dzis musial jechac do mamy swojej bo babcia jego w szpitalu i cos tam jej remontuja pokoj. bylam dzis u tesciowej i sie akurat minelam z mezem (okolo 10 minut sie widzielismy i sie zdazylismy poklocic ;/ ) stwierdzilam ze dam mu nauczke i dzis nie zamierzam od niego odbierac telefonow ;/ bo on wroci dopiero jutro kolo 15 po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAtko myślałam, że nie dam rady nadrobić tego co napisalyście, ale udało się. Asia trzymaj się naprawdę żółtaczka to nic strasznego i bardzo dużo dzieci ją przechodzi. Wiem, że masz dosyć szpitala ale jeszcze troszkę i będziecie w domku. Nie załamuj się i nie denerwuj bo to nie jest dobre ani dla Ciebie ani dla dzidzi. Ja widzę, że bardzo dużo cesarek się szykuje. nic ja czekam do 18 kwietnia i jakoś nie chcę wcześniej :) A byłam dzisiaj w przedszkolu niepublicznym synka zapisać i jak dzwoniłam babka mówi, że już miejsc nie ma ale mogę przyjść na listę rezerwową zapisać no to poszłam. Bo do państwowych nabór u mnie ruszył, ale zawsze niepewność jest. Ta dyrektorka do mnie mówi, jak przyszłam że ona teraz nie ma czasu abym przyszła za pół godziny :( na co ja że ledwo już chodzę. A ona do mnie że nie zauważyła, że jestem w ciąży ale przykro jej bo teraz nie może. Szok. Miałam już nie iść bo myśle sobie jakaś rezerwowa lista itp. Ale poszłam a ta jak mnie przepraszala, że mnie tak potraktowała i chyba właśnie dlatego podpisała ze mną od razu umowe i dziecko jest przyjęte od września na 100% :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×