Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Wiecie może,czy angina w czasie ciąży może zagrozić dziecku?mój P. właśnie wrócił od lekarza, ma anginę i 2 tyg zwolnienia. Mnie boli gardło ale nic na nim nie mam(jeszcze). Beata--> a może właśnie lekko podrażniłaś skórę i dlatego to krwawienie Nam rodzice zaoferowali że kupią wózek za co im dziękuję bardzo, bardzo. Za to rodzice P. zafundowali łóżeczko, a i ostatnio przyszła paczka z ciuszkami od mojej psiapsiółki więc na prawdę nie jest źle. Lola-->idź do dentysty i nie marudź;)a założę się,że po wizycie napiszesz że nie było źle-trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie biore zadnych lekow :) ani na tarczyce ani na nic. tylko witaminki oraz tran od wczoraj :) moze za wczesnie, ale wzielam sie dzis za ciuchy. wypralam tylko kolory . jutro zaczen to prasowac a za ten czas popiore biale :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zaczęłam dzisiaj pranie ciuszków:) Nogi też zaczęły mi puchnąć ale dopiero jak zaczęłam czytać, że wam puchną. Zastanawiam się czy teraz podświadomie nie przejmę wszystkich waszych dolegliwości po kolei;) Całe szczęście śpi mi się nie najgorzej i wstaję góra jeden raz do ubikacji. Dzisiaj mam w końcu wizytę u mojego gina, pierwszy raz po pobycie w szpitalu.W niedzielę niestety opuściłam jedną dawkę fenotrolu i do tego trochę połaziłam po sklepach i przez to miałam trochę skurczy z niedzieli na poniedziałek i w poniedziałek ale mam nadzieję, że szyjka się bardziej nie skróciła. No i zobaczę czy Adaś coś podrósł. Niestety obwód brzuszka ma o 2 tygodnie mniejszy niż powinien i w 34 tygodniu ważył 1960 g. Mam nadzieję, że przez ten tydzień nadrobił straty. Mam zamiar porozmawiać dzisiaj z lekarzem jak widzi moje szanse na to żebym urodziła w terminie, bo boję się, że będzie chciał, żebym urodziła wcześniej bo przez przez moją przegrodę w macicy mały może nie mieć wystarczająco dużo miejsca, żeby dobrze się rozwijać:( Ja porodu zaczynam panicznie się bać, i bólu i tego, że przez to, że całą prawie ciąże leżę nie będę miała siły przeć, no i tego co będzie po:( Boję się że w trakcie coś pójdzie nie tak i poza bólem porodowym będzie czekać mnie jeszcze cesarka i ból po niej (co przeraża mnie chyba najbardziej bo leżąc w szpitalu przez tydzień byłam nie raz świadkiem pionowania pacjentek po cesarkach i ich późniejszego cierpienia). Nie wiem skąd mi się to bierze bo ja ogólnie jestem pozytywnie do życia nastawiona, zawsze wszystko co sobie wymarzę mi się udaje i wiem że to wszytko właśnie kwestia nastawienia, dlatego nie mogę zrozumieć dlaczego do porodu nie potrafię się pozytywnie nastawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka_81
Witajcie dziewczyny, my wczoraj wyszliśmy ze szpitala. Od razu z wizyty kazali jechać, bo pojawily się skurcze porodowe co 8min, no i zagrożenie przedwczesnym porodem. Tablety przepisali i same zakazy. Dlatego pewnie już nie uda mi się wybrać do sklepu po jakiekolwiek zakupy. Za to dowiedziałam się, że na naszej porodówce nie można mieć swojej koszuli, szlafroka ani ubranek dla maluszka, a pieluszki są w każdym pokoju, wystarczy tylko poprosić i dokładają. Nic, wracam do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam od dentysty! Okazało się, że mam zapalenie dziąseł, ale dziury w zębie który mnie strasznie boli to nie widzi. Powiedział, że ząb może się paprać w środku, ale tego nie sprawdzimy bo rentgena mi nie zrobi. Jedyne co pozostaje to czekanie do porodu chyba, że zacznę chodzić po ścianach z bólu... Podsumowując - ząb mnie boli i nic sie nie da zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kurcze ale mi Was jest zal tyle problemow pod koniec ciazy macie i lezakowanie yhhh. A ni zakupow ani pozadkow ani wyprawki biedactwa... Tyle dobrze ze wczesniej juz zakupy zaczlam robic teraz moj ukochany mnie pochwalil a wczesniej tylko glowa kiwal i mina mu brzedla ale tym sposobem zakupy mamy zrobione tylko jakies oliwki i pampery zostaly do kupienia;) Fajnie ze czuje sie na tyle dobrze bo mozemy razem zakupy robic jeszcze choc to strasznie meczace ale to juz koncowka:D Nie przemeczajcie sie kochane oszczedzajcie swoje organizmy i brzuszki wiem ze latwo sie mowi ale lepiej troszke polezec niz urodzic za wczas i sie zamartwiac o malenstwo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny ale jestem zdenerwowana cały brzuch mnie boli i napięty na maksa jest :( A wszystko przez to, że synek wyrywał mi na siłę gazetkę z marketu (a robiłam listę zakupów na jutro) i w nerwach uderzył mnie mocno w brzuch. Więc się zdenerwowałm i powiedziałam, że to boli i tak nie wolno i żeby się uspokoił w swoim pokoju i zamknęłam drzwi. Na to mój teść idzie do niego więc ja żeby nie szedł, bo mały zrobił źle i ja sama zaraz do niego pójdę. A ten, że jak my dziecko traktujemy, że od dawana go denerwujemy itp. Ja powiedziałam, że to moje dziecko więc wychowuję go po swojemu. A ten że jak ja się do niego odzywam co go obchodzi, że to moje dziecko. Kur..... dzidziuś się w nim odezwał a z wnukiem raz na dwa trzy miesiące wyjdzie w odwiedziny do swoich teściów i tyle się dzieckiem zająć potrafi. Tylko mu cukierki i inne słodycze dają aby im du..... nie zawracał a jeśli chodzi o wychwanie to zero pomocy. Tylko ciągłe ataki. Masakra żeby kobietę w ciąży tak potraktować normalnie dał mi do zrozumienia, że złą matką jestem. Cały czas teraz ryczę i się uspokoić nie mogę. Boże jakbym miała się gdzie wyprowadzić to by mnie już dawno tu nie było. I sami by sobie te zasrane kible sprzątali i porządki w całym mieszkaniu robili bo gdyby nie ja to by brudem zarośli. Przepraszam, ale musiałam się komuś wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulahula...
kasienko ale siedzisz im na łbie, wiec nie marudz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu kochana, nie smuć się i nie denerwuj, teść niech sie ugryzie w nos. Na pewno dobrze wychowujesz swojego synka, a musi wiedzieć że nie może cie po brzuchu bić. Może masz gdzieś męża w pobliżu, żeby cie przytulił? Jak długo byłaś w szpitalu? u Ciebie to dopiero 31 tydzień prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek, to tak wlasnie jest jak mieszka sie z wieksza iloscia osob. Ty probujesz wychowac dziecko, a ktos w tym Tobie przeszkadza. Ludzie nie zdaja sobie sprawy, ze mieszkajac pod tym samym dachem powinni siebie wspierac nawzajem. Ech, nie przejmuj sie nimi i rob swoje. Syn i tak bedzie uwazac, ze ma najkochansza mame na swiecie, a Twoje zdenerwowanie jest zupelnie zrozumiale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) ja juz po sniadanku wyspana :D a wy pewnie jeszcze smacznie spicie, gdy ja sie juz melduje pierwsza z rana na forum :D ale pewnie potem znowu bede sie musiala polozyc bo bede senna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Uleczka, ja juz urzeduje tutaj od 4 nad ranem. Cos mam problemy ze spaniem, bo chyba wpadlam w te faze ciazy, gdzie czlowiek zastanawia sie jak to bedzie z macierzynstwem, jaki bedzie porod itd :P To pewnie dlatego, ze wczoraj przyjal mnie w zastepstwie ginekolog poloznik z mojego szpitala. Bardzo sympatyczny Pan. Uprzejmie informowal, ze jak poczuje bol lub krwawienie obojetnie o jakiej porze, mam od razu isc na porodowke. Uznalam, ze powiedzial to proflaktycznie, ale w domu zaczelam zastanawiac sie dlaczego o tym w ogole wspomnial i tak zaczelam sie nakrecac bezsensownie hehe Pewnie dlatego, ze mam jeszcze jedna podroz do odbycia na dniach i to pewnie odbiera mi ten komfort psychiczny, ze jak cos sie bedzie dzialo to wystarczy odwiedzic swojego lekarza.Ech, zaraz dziewczyny obudza sie i narzuca jakis temat to od razu zapomne o tym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kasiek legnica nie przejmuj sie dobrze zrobilas dla dziecka to najlepsza kara jak ma sie isc wyciszyc do swojego pokoju bo klapsem nic nie zdzialasz a tylko bedziesz sie denerwowac dzieciakowi nic nie bedzie jak troche posiedzi moja tak ma od 2 dni na zmiane pogody szal i caly czas u siebie a co do mieszkania pod jednym dachem to cos wiem mieszkalismy z moimi rodzicami i wlasnie z powodu dziecka podjelam decyzje o wyprowadzce bo oni chcieli mi nakazywac jak mam wychowywac i do teraz jak mala tam jedzie to moje zasady w leb sztrzela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzięki za wsparcie :) A jeśli chodzi o siedzenie im na łbie, to sprawa jest bardziej skomplikowana :( Bo jeśli się wszystkim trzem córeczkom sponsoruje mieszkania,a synowi przed narodzeniem pierwszego dziecka obiecuje przepisanie mieszkania i wyprowadzkę na wioskę (o czym zawsze marzyli) to niestety mój mąż jest tak naiwny, że cały czas liczy na to, że spełnią obietnicę. A ja już dawno zauwazyłam, że syna traktują jak zło konieczne i okazało się, że teść cały dom na wiosce przepisał na średnią córkę z którą tam miał mieszkać (osobne wyjścia itp) ale pokłócił sie ostatnio ze swoim zięciem i powiedział, że już nie ma czego szukać tam na wiosce. Moi rodzice też są rozczarowani takim mydleniem oczu. Jakbym miała kase albo szans na kredyt to już dawno bym z tego skorzystala, a tak to co z dwójką dzieci na ulice mam iść :( Mam 30 lat na karku a czuję się jak zagubiona mała dziewczynka, która nie ma gdzie się podziać. Ale co tam przynajmniej deszcze już dzisiaj nie pada to idę z synkiem na dwór i na zakupy i do moich rodziców. Zyczę miłego i spokojnego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny mam pytanie czy ktoras z was miala takie ostre bole brzucha po bokach i na dole?bo ja wczoraj po przejsciu 50m doswiadczylam takiego bolu ze nie moglam dalej isc jakby ktos mi cos wbijal i zastanawiam sie co to moze byc i czy powinnam isc z tym do lekarza Z gory dziekuje za pomoc Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek81-> Nigdy nie mieszkałam z teściemi i mieszkać nie będe, ale podejrzewam jak sie musisz czuć:/ współczuje sytuacji, ale może sie odmieni wasza sytuacja:) trzeba być dobrej myśli;P Ja po wczorajszym generalnym sprzątaniu robie sobie dzień wolny:) Chyba, że mąż bedzie dziś malować, to później ewentualnie małe mycie, ale dziś ogłaszam dzień odpoczynku, bo małemu chyba się wczoraj nie podobało i coś mało ruchu dziś czuje, temu może trzeba by było odpocząć:) A tak, tonawet dobrze spałam, miałam zamiar oglądać incepcję, ale zasnęło mi sie ok 22 i z kilkoma przerwami spałam do 7,30 także luzik:) A wszystkim dziewczynkom dziekuję za wczorajsze odpowiedzi, które mnie bardzo uspokoiły, dziekuje;* Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Miłego dnia wszystkim życzę i pozytywnych zdarzeń... Kasiu Legnica-trzymaj się cieplutko...po deszczu zawsze (tak mówią :-)) przychodzi słońce.Ja mam córkę nastolatkę,która mnie ostatnio wykańcza i to jest dopiero porażka......dlatego uważam ,że dobrze postąpiłaś ze swoim dzieckiem.Wszyscy się wymądrzają zazwyczaj,mało kto Ci pomaga,a mieć dobre dziecko to największe osiągnięcie dla rodzica ,bardzo trudne we współczesnym świecie.Polska rzeczywistość też jest przykra,żadnego wsparcia dla matek,młodych ludzi......więc mieszka się jak mieszka,ciągle musi się być za wszystko wdzięcznym,więc się znosi pewne zachowania a dzieci no cóż ...patrzą obserwują i słuchają jak to dziadkowie,często współmałżonek Cię źle traktuje i uważają z czasem to za normę ,że tak należy traktować matkę bo jest głupia i nic nie rozumie... Miłego dnia:-) i uśmiechajcie się dla siebie a czasami na złość innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dziewczyny :) okropne sa dla mnie te noce, wierce sie i wierce i spać nie mogę. Poza tym mysle, że tymi ciągłymi zmianami pozycji meczę mojego małego szkraba bo on sie wtedy w brzuchu tez strasznie przewraca. dzisiaj od 3 do 8 nie spałam, Póxniej zasnęłam i teraz wstałam o10 ;/ Kasiu wiem, że łatwo mówic, nie przejmuj sie, ale co innego mozna Ci teraz doradzic. pomysl o swoim brzuszku i naprawde uwierz, że nie wolno sie przejmowac. mojmąż też ma obiecywane że na niego przepiszą mieszkanie a jego rodzice bedą remontowali dom na wsi. i tak juz remontuja chyba z 5 lat... A my juz wiedzielismy że to czcze obietnice. teraz gdy pojawiła sie ciąża temat znów wrócił na tapetę. Ale to oczywiście sam temat bo nikt z tym nic nie robi. A my zyjemy w 2 za 1000 zł, bo wynajmujemy mieszkanie i jedna wypłata idzie na wynajem i rachunki. Jak przyjdzie dziecko to juz sobie nie wyobrażam. A tam dom pusty stoi... Dziewczyny mierzycie obwód brzuszka? ja mierzyłam jakis miesiąc temu i było 104 cm. Dzsiaj cos mnie podkusilo i znów 104. to normalne, że już nie rosnie? Wydawało mi sie że brzuszek będzie teraz przybierał w obwodzie i to bardzo a tu nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padam na pysk :/ zaczelam sprzatac odkurzac itp bo balaghan maxymalny ale jeszcze duzo mi zostalo mam królika w kuchni i strasznie sie od niego kurzy masakra jakas ostatnio po zimie nawet firanki nie umialam sciagnac bo tyle kurzu czekam na wiosne by dziada na balkon dac a pozbyc sie go nie moge bo to ulubieniec corci co do brzuszka ja mam jakos 98cm i nie moge patrzec na siebie w lustrze postura szkieleta widac mi zeberka a potem od razu brzuchol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenko, ja czasami mam takie bóle brzucha, u mnie to jest bardzo bolesny skurcz który długo nie puszcza,no cóż ja nie szłam z tym do lekarza,szukałam miejsca aby usiąść jak nie było gdzie to kucałam opierając się plecami o jakąś ścianę,po jakimś czasie przechodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie jak usiade tez mi przechodzi ale potem jak cos zaczne znowu robic to jest to samo troche sie martwie i pewnie pojade do lekarza wole sie upewnic ze jest wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek współczuje Ci i to bardzo!!! Sama mieszkalam z rodzicami a mialam jeszcze gorzej bo jak szlam na miasto zalatwic sprawy Ci wydzwaniali mi kiedy bede bo oni nie maja czasu pilnowac syna bo musza cos innego robic (a dziecko grzecznie w wozku lezalo) Do tego bylo wieczne gadanie i oskarzanie ze buntuje cala rodzine przeciwko jednej siostrze ktora jest zakała rodziny (zreszta do tej pory tak jest). Bo jak mozna 19 letniej dziwie fundowac doslownie wszystko od ubran po karty do telefonu, telefony itp, malo tego szkoly nie zdala a poszla na studniowke (cala klasa z nia nie gada bo nagle w styczniu sie obudzila ze szkoly nie zda a tylko dwa miesiace do szkoly chodzila) oczywiscie tatus stwierdzil ze to dorosly czlowiek i nie moze za nia odpowiadac i wywierac na niej presji..... Teraz mieszkam na wynajentym z wszystkimi oplatami wychodzi jakies 2 tysiaki ale co tam jeszcze sie odbije najwazniejsze ze sie UWOLNIŁAM Z TEJ NIEWOLI I MEKI PSYCHICZNEJ!!! Zreszta teraz znow chaja w rodzinie bo ukochana coreczka tatusia zadzwonila do niego z placzem (tata jest w szpitalu) ze wszyscy ja zle traktuja etc (oczywiscie byla ostra wymiana zdan miedzy nia a mna sama zaczela!! a potem reszta rodziny jej dodala kilka slow) i znalazla ukojenie u tatusia (a ten lezy w stanie przed zawałowym w szpitalu jakby nie moja szybka reakcja to by juz bylo po nim ale tak to czlowieka doceniaja nie dosc co mu sie zycie uratowalo to jeszcze JA JESTEM TA NAJGORSZA...:/) szkoda słów i uznałam skoro wszystkich buntuje to nie bede taty w szpitalu odwiedzac(a bylam codziennie) ani tez kontaktu utrzymywac tylko grzecznie poinformuje ze maja sie ze mna nie kontaktowac bo buntuje cala rodzine i tyle ... Az ulzylo jak tak zaczlam robic ale z drugiej strony zal mi mamy ze musi na to wszystko pozwalac i nie moze nic z tym zrobic no coz "jak se poscielisz tak sie wyspisz".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nuska znam to tylko ja mam problem z bratem ja ta zla za dobre serce i mnie mozna gnoic a brat cacy a skonczony zlodziej i debil ale co tam tez na swoim za 2 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy. W moim przypadku to tylko do czasu gdy tata zyje potem sie skonczy!!! Najlepsze jest to ze rodzice 12 lat dom budowali zostaly wylewki zrobic kaloryfery zalozyc etc i oczywiscie tej jeden dom tatus chce dac a dzieci jest 7 heh zamiast oni to sprzedac i jechac na wczasy zycia to teraz niezla chaja rodzinna sie szukuje.... Jak mozna tak wywyzszac jedno dziecko a reszte ubijac?? nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czlowiek stara sie rodzica pomoc byc na kazde zawolanie zyc w dobrych kontaktach i co?? wszystko idzie w niepamiec gdy jeden czlowiek kilka slow powie to lepiej kontakt urwac i zyc w spokoju niz sie przejmowac taka zakała .... ze tez w kazdej rodzinie znajdzie sie ktos taki co niszczy cała atmosfere rodzinna....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×