Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magmi

odchudzanie -tylko dla wytrwałych -zapraszam

Polecane posty

tam jest napisane od 4 do 6 :) nastaw się raczej na zmianę w organizmie ;) ja jestem od poniedziałku a już mam więcej energii, no nie powiem mi pasuje ta dieta jak żadna inna :) chociaż wiem, że są osoby którym ona nie odpowiada. Wszystko zależy od organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki ze tak cie mecze,ale jest wiele zrodel tej diete,np na jedej jest napisana ze mozna 15 pistacji dziennie a na drugoej ze 30 ale chodzi mi o to czy mozna jesc poledwice drobiowa,tu jest podana poledwica tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie nie ma problemu chętnie powiem. ja mam książkę w której jest napisane 30 pistacji, i tego ja się trzymałam. Jadłam 30 jak miałam, wiadomo że nie jesz tez codziennie pistacji. No chyba że jesz :) Ja nie jadłam może 2 razy w tygodniu? bo ja jeszcze jadłam kostkę czekolady gorzkiej :P więc musiałam wybierać :P ja jadłam polędwicę i taką i taką, chodzi o to żeby była chuda. Ja sobie tą dietę dopasowałam wówczas do Polskiej rzeczywistości sklepowej. Poza tym nie oszukujmy się, zdrowe odżywianie nigdy nie było tanie więc stara się człowiek jak może :) Spożywanie wyłącznie chudego dobrego mięsa, dobre warzywa i owoce np. w zimie wiąże się z większym wydatkiem niż głodówka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam z neta sciagniete te zasady,ale chyba mam te zasady co ty,bo tez mam 30 pistacji,ja ich nie jem,slodycze jadłam rzadko,ale chodzi mi o to ze jak najdzie mnie ochota to zeby miec te orzeszki przy sobie i zjesc wlasnie je i nie np batona i dieta pojdzie sie pasc:( chyba sprobuje,nic nie trace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej. Jak szybko produkujecie ten wątek :D Super.ciesze się :) Jeszcze dziś nie zgrzeszyłam, ładnie się trzymam. Zaraz się wezmę za ćwiczonka trochę :) Smakowite przepisy serwujecie :) Ja to jestem noga kuchenna ;) Więc może coś podłapię od Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez malo gotuje,ale te produjty mozna tak laczyc ze hej:):):) chyba jutro zaczne ta dieta i mam nadzieje ze wytrzymam,pic tez nie bede na imprezach,bo teraz ja caly czas jezdze autem,nie musze z tego rezygnowac,dobrze wyszlo:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak masz ochotę na coś słodkiego co ci mówię, że te deserki cię zaspokoją w 100% :) ja włąsnie dziś sobie zrobiłąm. A_L_Y_A - zrób sobie raz i drugi i zobaczysz że to nic trudnego :) ja jutro wypróbuje przepis magmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale naprodukowałyście:) Ja już po kolacji. Płatki z mlekiem:) Właśnie sobie siedzę i zastanawiam się co bym sobie zjadła. Bardzo lubię eksperymentować w kuchni a jak jestem głodna albo na diecie to wymyślanie nowych przepisów idzie mi jak z płatka:) Szkoda tylko, że wszystkie wysokokaloryczne. Jeśli chodzi o deserki to ja lubię galaretki bo nie są bardzo tuczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze ze topik robi postepy :) ja stosuje metode montignaca :) bardzo podobna do SB tylko jak dla mnie mniej drastyczna :) uwielbiam makarony a na niej mozna je jesc no i nie wiem czy dałabym rade bez pieczywka gdy kazda z nas bedzie pisała co zjadła to nie zabraknie nam pomysłów na posiłki a wiadome jest ze kazdy przepisik mozna zmodyfikowac bardziej pod siebie ;) ja uwielbiam siedziec w kuchni i pichcic albo piec ciasta tylko niestety przy małym dzienku ciezko jest znalezc tyle wolnego czasu oczywiscie odezwe sie jutro po pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem
Dobra, to teraz ja wypiszę, co dziś zjadłam, przy czym finisz = przepis ;) rano: kawa z mlekiem, twarożek domowy (Piątnicy) z solą południe: jabłko, identyczny twarożek czwarta: jabłko ok. szóstej (u mnie w domu nie da rady jeść ostatniego posiłku wcześniej): sałatka z rukoli, melona i szynki parmeńskiej + porcja przypieczonej na patelni papryki z boczkiem (to wszystko na spółkę z mężem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem
PS nie liczę wypijanej wody mineralnej ani herbaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem
Ja nienawidzę tego uczucia, ZWŁASZCZA wieczorem. W dzień w wirze spraw łatwo zapomnieć o głodzie, a wieczorem wcale nie jestem taka pewna, czy uda mi się powstrzymać od jedzenia, gdy ssie w dołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ja tez tak mialam,ale chodzi mi przewaznie jak ide juz spac,wiem ze nic nie zjem juz a rano obudze sie z plaskim brzuchem. moze za malo jesz,ja tak strasznie glodu nie odczuwam,lekki,a z kazdym dniem jest mniejszy,kwestia przezwyczajenia moze nie jesz nic w ciagu dnia a wieczorem napad głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Uwielbiam początki diety bo waga tak szybko leci w dół. Jestem już 2 kilo na minusie. Niestety za chwilę ten proces zwolni. Szkoda;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki,nie bede stosowac diety SB,napalilam sie na nia,jest super,ale mam swoja dietke,nie lacze niektorych produktów,cwicze codziennie,nie jem po 18,pije duzo wody,malo slodyczy jem,czasem sa grzeszki,ale tak mi sie udalo ladnie schudnac juz,jeszcze tylllllllleeeee przede mna,ale trzymam sie dielnie:) dzieki za rady,moze komus sie przydadza,albo nawet mi:) jak u Was dietkowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry :) A ja po śniadaniu dawno też, jajecznica na cebulce i ogórek świeży no i oczywiście kawka :) Co do diet... szefilindianna tak na prawdę każda dieta działa o ile się jej trzyma, więc w zasadzie bez różnicy czy jesteś na tej czy na innej, ważne aby jeść zdrowo - tak myślę :) gumiżelka - dobrze w sumie, że nie chudniemy tak szybko bo to byłby problem dla organizmu, skóra nie nadążyłaby się naciągnać, i później ciało wygląda okropnie :-o wiem coś o tym bo w ciąży bardzo przytyłam i w dodatku wszystko poszło mi prawie w brzuch - ogromne rozstępy mimo smarowania dwa razy dziennie, i teraz mój brzuszek nie wygląda tak apetycznie jak bym chciała, :( robiłam sobie masaże peelingi ale to wiesz tak na prawdę działa tylko na ujędrnienie a nie mega wchłonięcie :D ale przy odchudzaniu trzeba się balsamować to podstawa też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś moja motywacja urosła jak grzybek po deszczu. I proszę, pomóżcie mi ją utrzymać ;) Śniadanko dziś było bardzo małe, bo jakoś nie mogłam jeść :/ Zjadłam pół kromeczki chlebka graham z wędlinką z indyka. czyli jakieś 3 gryzy :P No i zielona herbatka. Potem będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za mało jesz na sniadanki,wieksze sniadanko to pozniej bedzie mniejszy apetyt i nie bedziesz podjadac,jak ja jem malo na sniadanie albo byle co to caly dzien mam do d upy z jedzieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z rana w ogóle nie mam apetytu i zmuszam się w sumie do jedzenia. Dzisiaj wepchnęłam w siebie tylko jogurt z garścią płatków i się zapchałam. Za to na drugie śniadanie zjadłam kanapkę z serem, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewką, cebulką i szczypiorkiem:) Na obiad mam 3 naleśniki z dżemem wiśniowym. Zaraz idę smażyć bo sobie mój mąż zażyczył dzisiaj naleśniki na obiad. Na szczęście moja wersja naleśników jest beztłuszczowa więc nie mam się co martwić o kalorie:) Na kolację nie mam pojęcia co sobie zrobię ale pewnie kanapkę albo coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjątkowo dziś miałam takie śniadanko... Normalnie jem więcej. Toż to fundament dnia ;) Ale dziś nie chciało wejść ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkie. Mam małe pytanko - czy mogłabym się do was dołączyć? Bo sama jakoś nie potrafię się zmobilizować :( A ten wątek jest stosunkowo świeży, więc może dałoby radę? Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja zmienię nastrój. Też mi ciężko teraz zaczełam z " li da" zobaczymy.... Na poprawę samopoczucia zrobiłam konkurs na facebooku i rozdaje biżuterię Pandory. Lato do dupy, faceci do dupy, kobiety tez jak im sie nie układa.... łapcie link: http://www.facebook.com/artystyczny.olowek#!/Silvart.Bizuteria.Artystyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śniadanko to podstawa laski ;) bez niego ma sie napady głodu, tak czytałam i w sumie ja mam tak samo - chociaż niechętnie kiedyś jadłam śniadania. Teraz jem, i nawet często jest tak ze sie budzę, 10-15 minut i już jestem sama z siebie głodna :) organizm się przyzwyczaił. Ja już po obiadku - zrobiłam sobie pierś duszoną w pomidorach, cebuli i papryce czerwonej, zalane jogurtem i sosem pomidorowo-czosnkowym :) (sos mojej produkcji własnej więc w nim są tylko zmielone pomidory i czosnek :) ) ale się najadłam pysznie :) a jak tam u was z obiadkiem? jade niedługo po męża i cały weekend mnie nie będzie :P w niedziele wieczorkiem zajrzę dziewczynki czy wciąż jesteście a i trzymajcie za mnie kciuki w niedziele bo ide na urodziny :( ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja dzis fatalny dzien tzn spoko spoko dieta trzymana jak najbardziej tylko troche godzinowo mi nie wyszło byłam z młodym na zakupach i miałam wrócic po nich do domu i zjesc obiadek ale poniewaz w miejscu gdzie robiłam zakupy popsuty był bankomat to musiałam isc dalej aby wypłacic pieniadze bo po zakupach zostałam bez złotego . wiec poszłam dalej do nastepnego bankomatu okazało sie ze duzo dalej . w drodze powrotnej myslałam ze padne , zrobiło mi sie słabo ( dodam ze dzis dostałam @) i jeszcze ten upał . wypiłam młodemu cała wode - na szczescie on nie chciał pic . po drodze zero sklepów zeby cos kupic . ledwo doszłam do domu bo co chwila przystanek zeby nie zemdlec gdy juz byłam w domu to nawet nie miałam siły zrobic sobie tego obiadu - czułam sie fatalnie wiec moj posiłek przesunął sie o 2,5h :/ i dzis z jednego musze zrezygnowac no wiec jak do tej pory zjadłam : -grahamke z pomidorem -twarozek ze szczypiorkiem ( kilka łyzek bo cos mi nie podchodził )moze dlatego ze kupny -makaron chiński z pomidorami w puszce i oregano a wieczorkiem jakis kefirek wypije i to bedzie na tyle uwielbiam swieza bazylie i chyba musze sobie kupic i nawet na balkonie posadzic w donniczkach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też kocham świeżą bazylię:) Nie nadążam z kupowaniem bo całą zużywam. Jak kupię doniczkę to pół krzaczka idzie od razu do sosu pomidorowego lub innych potraw. Najbardziej lubię ten intensywny zapach, to zupełnie co innego niż to suszone badziewie w torebkach. Od razu podaję przepis na pyszny i prosty sos do spaghetti: 1 pokrojona cebula (obojętnie jak, może być kostka lub piórka) 1 puszka pomidorów (najlepiej krojonych) świeża bazylia pokrojona w paseczki (ja dodaję pół krzaczka:)) oliwa z oliwek (około 2 łyżki) sól, pieprz (ja często dorzucam też ostrą paprykę bo lubię pikantne) Na rozgrzaną oliwę wrzucić cebulę i połowę bazylii i poczekać aż zmięknie, wlać całą zawartość puszki pomidorów i mieszając poczekać aż się rozpadną i uzyskają konsystencję sosu. Dorzucić resztę bazylii, przyprawić do smaku i chwilę podgotować aż wyparuje nadmiar wody z pomidorów. Można dołożyć trochę koncentratu pomidorowego, żeby zagęścić jak ktoś lubi:) Ten sos pasuje zarówno do makaronu jak i ryżu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gumizelka nastepne spaghetti jakie zrobie ląduje na talerzu z twoim sosem :) ja miałam isc jutro potanczyc z dziewczynami do jakiegos klubu a tu chyba panowie wywin nam numer i sie nie spotkamy :( wiec z tanców nici . a juz miałam nadzieje ze spale kilka kalorii bez cwiczen bo w tancu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×