Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cashewnuts

przeczytajcie jakie jaja w domu w korym mieszkam !!

Polecane posty

Polacy to Sama nie wierzysz w to co piszesz. Powaznie myslisz, ze faceta by nie oeszlo ze jego partnera puka sie z wspolokaorem zaraz po tym jak on wychodzi tyrac na nia do pracy ? :D hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to jednak wredny narod
Komu? Tej trojce ludzi. Maz musialby byc slepy, zeby nie widziec co sie dzieje, jesli zna dobrze swoja zone i przyjaciela. Natomiast z jakiegos powodu uklad trwa. Moze im wszystkim tak wygodnie i nie maja zadnego interesu w tym, aby to zmieniac? Tymczasem wy chcecie w imie wlasnych wartosci rewolucjonizowac cudze zycie. Moze zaczijcie od wlasnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i oco do progu nietolerancji Moze znalezliby sie osobnicy, na tyle tolrancyjni, ze onie obeszlo by ich mocno, ze ktos im grzebie w torbece probujac cos ukrasc, ale czy to oznacza, ze nie powinno sie zaiterweniowac bedac swiadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Komu? Tej trojce ludzi. Maz musialby byc slepy, zeby nie widziec co sie dzieje, jesli zna dobrze swoja zone i przyjaciela. Natomiast z jakiegos powodu uklad trwa" dobra, teraz to juz pierdolisz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna2222
Co Ciebie kur... zdradzany mąż obchodzi skoro oni nie dają się Tobie wyspać? Powinnaś wparować tam z rana i powiedzieć, że cisza nocna do 6 trwa i że mogli by uszanować, że późno wracasz z prac - zmienić pokój czy coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak wspomnialam, w takim wypadku powiedzenie mezczyznie ze jego zona sypia z innym zostanie zignorowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to jednak wredny narod
Oj moja droga, nie masz pojecia, jakie ludzie maja zboczenia. Mialam do czynienia z taka sytuacja w pracy - jedna z pracownic zdradzala meza, pracownika tej samej firmy, z szefem. Wiedzieli o tym wszyscy, lacznie ze zdradzanym mezem. I malzenstwo trwa nadal, a szefa zwolniono (nie w zwiazku z ta sprawa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to jednak wredny narod
I przestancie juz z ta kradzieza, to sa dwa rozne czyny - jeden podlega kwalifikacji prawnej i moralnej, drugi tylko moralnej, a moralnosc kazdy moze miec swoja, o ile prawa przy tym nie lamie. kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbbetbt
do polacy....... skoro to jest uklad trzech osob to nic sie nie stanie jak ktos powie mężowi- przecież on wie. Jezeli nie wie to zrobimy dobry uczynek, wiec moral taki, że trzeba powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec, jesli maz wie, to Autorka spokojnie moze mowic, bo sprawa jest czysta. Natomiast zalozmy taka hipotetyczna sytuacje, ze nie wie i jest zdradzany. Odpowiedz w koncu na pytanie. Z dwoch ponizszych sytuacji jaka bys wybrala? 1 maz cie zdradza i mowi Ci o tym obca osoba, gdyby Ci nie powiedziala, nie mialabys o tym pojecia. Nie bylaby to jednorazowa zdradza, zdradzalby Cie czesto i regularnie 2 maz Cie zdradza czesto i regularnie i nie mowi Ci o tym A dowiadujesz sie sama po 20 latach B nie dowiadujesz sie nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tak jak wspomnialam, w takim wypadku powiedzenie mezczyznie ze jego zona sypia z innym zostanie zignorowane. " tylko przez faceta cipe 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to jednak wredny narod
Nic sie nie stanie, poza tym, ze dokopiecie temu biednemu mezowi, ktoremu tak bardzo chcecie pomoc. Tak wlasnie stalo sie u mnie w pracy, nie ucierpieli zdradzajacy ale ten nieszczesny maz, ktory o zdradzie wiedzial, choc nie zdawal sobie sprawy, ze huczy o niej cala firma. Natomiast malzenstwo chcial ratowac, bo zone najwyrazniej kochal. Tylko moze wolalby to robic nie bedac stale na cenzurowanym i pod baczna obserwacja "zyczliwych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kradziez podlega karze jesli zlapiesz zlodzieja za reke i udowodnisz. Jesli mezowi udowodnisz zdrade, tez podlega karze - rozwod i alimenty. Twoja sprawa czy przyzwalasz mezowi na kochanki a dziecku czy kolezance na podbieranie drobnych z portfela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Twojej firmie jak rozumiem z meza nasmiewalo sie mnostwo osob. Tutaj jedna osoba powie o zdradzie i sie wyprowadzi. Nie bedzie takiej presji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to jednak wredny narod
I tak jak napisalam wczesniej - nie jestem za tym aby celowo nie zauwazac oczwistych sygnalow, ale gdyby do mnie przyszla obca osoba z takimi "rewelacjami" to w pierwszej kolejnosci zapytalabym ja, czy sie nudzi i czy na pewno wszystko w porzadku z jej psychika. Nie ma nic gorszego, niz obserwowanie i podgladanie obcych w rzekomej dobrej wierze. Skoro autorce przeszkadza halas to niech sie na tym skupi, zamiast wlazic nieznajomym pod koldre i analizowac kto z kim i dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to jednak wredny narod
A kara za zdrade - to juz wyraz twego indywidualnego swiatopogladu. Nie kazdy uwaza, ze nalezy karac rozwodem i alimentami za skoki w bok, dla niektorych to tylko seks, a zdrada zaczyna sie gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to jednak wredny narod
I nikt nie ma prawa szukac dowodow pod cudza koldra, to jakies chore - proponowanie nagrywania obcych ludzi w lozku czy czajenia sie w pokojach, zeby tylko przylapac te pare na seksie. szok, do czego potrafia sie posunac "zyczliwi"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PONAWIAM PYTANIE Z dwoch ponizszych sytuacji jaka bys wybrala? 1 maz cie zdradza i mowi Ci o tym obca osoba, gdyby Ci nie powiedziala, nie mialabys o tym pojecia. Nie bylaby to jednorazowa zdradza, zdradzalby Cie czesto i regularnie 2 maz Cie zdradza czesto i regularnie i nie mowi Ci o tym A dowiadujesz sie sama po 20 latach B nie dowiadujesz sie nigdy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to jednak wredny narod
Nie zadawaj mi tu hipotetycznych pytan, bo nie znasz ani mnie ani mojego meza, nic o nas nie wiesz, a juz sugerowanie, ze skoro nie dowiem sie o hipotetycznej zdradzie od obcej osoby, to na pewno odkryje ja dopiero za 20 lat jest smieszne. Znam mojego meza na tyle dobrze, ze gdyby cos sie dzialo zauwazylabym od razu. Oboje mamy na tyle staly plan dnia, ze kazde odstepstwo da sie latwo wychwycic, podobnie jak zmiane zachowania. Wiem rowniez ze maz nie jest dobrym aktorem i nie umie klamac ani udawac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to jednak wredny narod
I tak jak pisalam - gdyby przyszla do mnie zupelnie obca osoba z informacjami na temat meza, to w pierwszej kolejnosci zastanowilabym sie, czy z nia jest na pewno wszystko w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to jednak wredny narod
Mam jedno - wlasne - zycie i nie jest ono hipotetyczne, bynajmniej! Nie musze glowkowac "co by bylo gdyby", poniewaz jest inaczej. Rzeczywistosc mi wystarcza, gdybym chciala tworzyc alternatywne scenariusze to moze zaczelabym pisac ksiazki? Ale takiej potrzeby poki co nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calluna- Polacy każdą swoją
wypowiedzią odpowiada na Twoje pytanie:) Ona wolałaby nie wiedzieć, choć nawet gdyby wiedziała nic by nie zrobiła, a potem w imię uświęconej pokrętna moralnością zemsty przyprawiłaby mężusiowi rogi:P A wracając do autorki- w 100% zgadzam się z Calluną- oczywiście że powiedzieć, bo trzeba być w zgodzie z samym sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem cesarzowa chińska
A ja bym zrobiła tak. Pod koniec pobytu napisałabym do tego faceta list opisując w nim całą sytuację, jednocześnie zaznaczając że nie jest to Twoja sprawa i skoro mają po prostu taki układ to nic ci do tego...ale zakładając ze moze to nie być UKŁAD sumienie nakazało Ci poinformować go o zaistniałej sytuacji. Żadnych rozmów, list wrzuciłabym gdzieś gdzie tylko on ma dostęp po czym poleciałabym do polski. Koniec historii z Twojej strony a oni niech sobie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze w takim razie nie powinnas sie udzielac w podobnych tematach, snujac hipotetyczne teorie pt. - maz w przeszlosci zdradzal zone, wiec ona ma prawo sie zemscic - maz wie, ale nic z tym nie zrobi, bo lubi takie trojkaty - maz wie, ale chce wybaczyc zonie i by sie zawstydzil gdyby mu ktos jeszcze powiedzial, ze tez wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tako rzecze Korwin-Mikke
Autorko tematu, powinnaś tego faceta powiadomić. Dlaczego, otóż: POWIADAMIASZ 1. mąż się dowiaduje i odchodzi od żony ew. żona błaga go o litość, małżonkowie się godzą i żona przestaje go zdradzać - KORZYŚĆ dla męża 2. mąż się dowiaduje o czymś co już wie - nie ma straty ani korzyści NIE POWIADAMIASZ 1. mąż się nie dowiaduje i żona nadal go zdradza - STRATA dla męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tych wszystkich wypadkach jakos potrafilas sobie wyobrazic, jak czulby sie maz. Tylko w tym jednym, najbardziej prawdopodobnym - maz jest zdradzany - nie. I tylko w tym jednym wypadku przypominasz sobie, ze masz cudownego meza, ktorego charakter sprawdzilas doglebnie i znasz go jak wlasna kieszen, wiec nie musisz i nie bedziesz rozpatrywac tej sytuacji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiuuhiuhiuh
ja tez mieszkam w uk:D i widzialoam miejedna taka akcje a ty z ldn??jaka dzielnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla intencja niszczy
A ja smiem watpic w wasze dobre intencje. Nie chcialabym sie znalezc na miejscu autorki, bo faktycznie nie komfortowa sytuacja i byloby mi poprostu glupio , ale w za nic w swiecie nie pokusilabym sie na aby donosic i tym samym zniszczyc komus zycie. Bo czy tego chcemy czy nie, w przypadku zdrady chyba najbardziej bolesnego i upokorzajacego aspektu na tym padole nie da sie jednoznacznie stwierdzic co jest moralne a co nie. Ja osobiscie chcialabym sie dowiedziec o zdradzie mojej drugiej polowki ,ale nigdy z ust obcej mi osoby, ktora w rzeczywistosci ma gdzies, ze wlasnie runal moj swiat. Ktora szuka taniej sensacji badz z czystej ciekawosci zaobserwowania co bedzie dalej albo co gorsza zaslaniajac sie swoja moralnoscia tak naprawde chce zniszczyc czyjes nawet pozorne szczescie! To jest upokarzajace! Chcecie cos zrobic jedna z druga pogadajcie ze zdradzajaca strona. Autorko zawstydz ja, daj tylko do zrozumienia ze wiesz to powinno jej dac do myslenia. Nie bede bronic zdradzajacej zony, bo to jest obrzydliwe i skoro juz cos takiego robi powinna zadbac o to aby nikt sie nie dowiedzial zwlaszcza osoby postronne, ktore jak widac powyzej az sie rwia, zeby w imie sobie tylko znanej moralnosci spieprzyc komus zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mozna zniszczyc pozorne szczescie ? ;) Co da fakt, ze Autorka pogada? To, ze jak sie wyprowadzi, maz nadal bedzie zdradzany, tylko ciszej? :D "skoro juz cos takiego robi powinna zadbac o to aby nikt sie nie dowiedzial zwlaszcza osoby postronne" - to chyba wyjasnia Twoje intencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×