Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onek

Najdziwniejsza rzecz, jaką zrobiliscie po pijaku

Polecane posty

Gość żona pewnego pana
ja przyszlam nayebana jak jeszcze mieszkalam z rodzicami i narzygalam na dywan a rano mama krzyczala na psa ze sie zrzygal :D pilismy ze znajomymi i doszlam do wniosku ze chce isc spac to sie rozebralam i poszlam do lozka, ale slyszalam jakies smiechy na klatce i polecialam tam w samych majtkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boziaaaa
Szłam na boso do domu 10 km, zgubiłam buty i przyniosłam do domu kota w torebce z potłuczonym kuflem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mnie kiedyś ktoś
pijaną wepchnął do jeziora. Była wtedy noc i paliliśmy ognisko. Tak żem się wtedy zeźliła na tego chłopaka co mnie do wody wepchnął że zaczęłam płynąć przed siebie w milczeniu. I tak przepłynęłam całe jezioro na drugi brzeg. Oczywiście wywowałam niezły rwetes i sensjację. A ten chłopak co mnie wrzucił to poczuł się zmuszony aby płynąć za mną żebym się nie utopiła. Byłam bardzo głupia. Naraziłam swoje bezpieczeńswto i tego chłopaka.To było dawno temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wmawiałem koledze że zawodowo skaczę na spadochronie, opijaliśmy koniec wakacji, a ja żeby udowodnić wlazłem na drugie piętro budowy i skoczyłem przez wymontowane okno. + złamanie nogi 2 miejscach. - Poszliśmy na zakończenie roku kompletnie pijani, a następnego dnia obudziliśmy się nad morzem, gdzie było multum ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dywanik
chciałam iść spać, bo już nie mogłam pić i położyłam się na podłodze i przykryłam dywanikiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmiałam sie jak debil do wszystkiego, kolega widząc że jestem nayebana chciał mnie wykorzystać, seksualnie rzecz jasna :classic_cool: :O i poszedł ze mną do swojego pokoju, macałam sie z nim, lizałam i takie tam, na szczęście w pore otrzezwiałam i kazałam mu sie odpierdolić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha ii ach
19:16 :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha ii ach
dobra, ja też: na imprezie rodzinnej układałam limeryki na męża, z zachowaniem wszelkich reguł ich układania, rodzice się obrazili, młodsi członkowie rodziny kwiczeli ze śmiechu i do tej pory wspominają, a mężuś nie odzywał się potem do mnie tydzień :D nie ma tego złego. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagnieee
UP :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usmialem sie szczerze
z "po takiej wlasnie" - wieszak i "kiedys na weselu" - o siusianiu, no i dobre to o trzymaniu sie podlogi jak sie jest pijanym hahaha, a mam bujna wyobraznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kuzynką wyleciałyśmy
z domu w biustonoszach ( na szczescie w spodniach) i pobiegłysmy pod dom takiego chłopaka, pod jego okno i podglądałyśmy go :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on tez byl
w biustonoszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ja podobnie jak autor tematu 2 tyg temu poszlam z kolegą na piwo i po czym wylądowaliśmy w pociągu i po 12h byliśmy w Gdyni :D w zeszłym tyg napompowałam na imprezie ponton, nalałam wody i się kąpałam - do dziś nerki mnie bolą bo za ciepło to nie było :P z wandalismów to przed procesją na Boże Narodzenie zakosiłam z płotu duży transparent z napisem "już teraz zaufaj Chrystusowi" i powiesiłam na scianie w pokoju (mam go do dziś tyle ze juz nie na scianie :P mialam impreze na chacie i sasiedzi zadzwonili po policje, ta przyjechala i znajomi mowili zebym wyszla do nich pogadac, to ja poszlam, wsiadlam do radiowozu przed domem, zatrzaslam sie w nim i poprosilam zeby odwiezli mnie do domu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam u znajomego na seksik
mieszka w tej samej klatce w bloku, co ja. Potem zdecydowaliśmy się jednak przenieść do mnie. Ubrałam się i poszliśmy. Rano jednak okazało się, że owszem, ubrałam stanik, bluzkę, sweter - ale zapomniałam o spodniach i paradowałam po korytarzu w samych stringach :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku
Odkurzałam popkorn z podłogi samą rurą od odkurzacza i wołałam "Ale ciągnie!" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku
Siedzielismy u kumpla, zdrowo napici w pewnym momencie postanowiliśmy cos zjeść. Gdy wyczyściliśmy już kumplowi lodówke (dosłownie do cna, nawet keczup mu wypiliśmy prosto z butelki) postanowilismy pójść na szame do mnie. Przypomniałam sobie, że mam mrozoną pizzę ale nie mam piekarnika,. Po namyśle postanowiliśmy wziąć od kumpla z domu mikrofalówke i zanieść ja do mnie. Kumpel uznał, że jak już mikrofala to i wieża może z nami pójść :D Na koniec jeszcze rzucaliśmy się pierogami i kopytkami ^^ To było takie gastro-party ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku
Po spirytusie zawsze mi jakoś "pobożnie" odwalało. Np biegałam boso po lesie wołając "Bóg nas kocha!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiście no/.
-tańczyłam na róże -zarzygałam koledze łazienkę po czym tam usnęłam -zaczęłam pierdolic coś po niemiecku, udajac, że dobrze znam ten język

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boziaaaa
Pmietam wójka z jakijejs rodzinnej imprezki który przesadził z alkoholem. Wstał z fotela i osikał fototapete z krajobrazem lezsnym, oczywiscie stanął pod drzewkiem :) wszyscy byli w szoku a na drugi dzien płakali ze smiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łapki
zrobiłam sobie kanapkę z serem , a zamiast chleba wzięłam łapki do garków i obłozyłam je serem. jakie moje zdziwienie było, że nie dało się tej kanapki ugryżć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznaniara
-tanczylam na rurze -płakałam bez sensu -pobiłam swojego chłopaka (nie pamiętam tego) -raz urwał mi się film, obudzilam sie rano (imprez była u mnie w domu), zaczełam krzyec kto obrzygał kibel - pozniej okazalo sie ze ta osoba byłam ja ;p -na ognisku potknęłam sie o jakis konar i zlecialam z jakies góry wprost pod nogi znajomych -sikałam na srodku chodnika, wiele razy -wynosilam kufle które mi sie podobały z pubów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhkjhgkljghdxkjgfkjgfjghfj
mąż mnie mega wkurwił bo sam polazł na imprezę a ja bzyknęłam się z jego kumplem... dodam że mam 28 lat i był to mój drugi facet w życiu. nie przyznałam się, nigdy tego nie zrobię, wkręciłam sobie że to był sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilamtotam
ja w zeszly piatek kochalamm sie w ubikacji z kolesiem poznanmym w pubie nieźle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrytyrytyrytyry
obzygalam goscia w autobusie:)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chachahihihihi
podnosze. Nie moje, ale bylo niedawno chyba w faktach.pl, jak pijany gosciu wybral sie traktorem na pole, zaczal orac i tak oral zawziecie, ze zaoral cale pole lacznie z drpga, na ktorej niedawno kladziono asfalt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalone czasy
W maju ostatniej nocy szkolenia firmowego zrobiliśmy sobie popijawę. Następnego dnia miałam bus do domu, a miałam jechać kilka godzin przez pół Polski. Miałam kaca na maksa. No i już rano było mi niedobrze. Jechałam najpierw godzinę i na przesiadce w WAWIE żygałam w biały dzień do kosza na śmieci :D Potem w busie do torebki i do czego się dało. Myślałam że tam umrę :O A podróż zajęła dobrych kilka godzin. W moim mieście jak docjechałam ojciec po mnie przyjechał na dworzec. A jego mina jak mnie taką obzyganą zobaczył bezcenna :D A potem jak do domu jechaliśmy to wszystkie okna w aucie pootwierał bo tak waliło :D Po 2 dniach jak do siebie doszłam to musiałam wyprać torebkę i wyczyścić portfel, kosmetyczkę i inne bibeloty...:O Ubrania wcześniej z litości mama wyprała. O torebce jej już nic nie mówiłam. Potem w praździerniku było znów szkolenie. Obiecałam sobie, ze będzie inaczej i niestety nie wyszło. Ale tym razem miałam foliowe reklamówki.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×