Nerwica lękowa szukam osób z województwa kujawsko pomorskiego.

No ja sie usprawiedliwilem pani autorce , ze jestem ze Slaska na wstepie :D

Z góry przepraszam jeśli nagle zniknę, czekam na siostrę, jadę na zakupy, wrócę tu później i Wy też mam nadzieję. Dobrze pogadać... z kimś kto wie

polecam książkę - oblicza lęku by Fritz Riemann

ja też to mam ale udaje się to wytłumić lekami: SSRI oraz SNRI.

Ja bede tu na bank , tym bardziej ze teraz siedze w domu caly cas przez kontuzje....:) SSRI - gdzies czytalem o tym , podobno pomaga

:D Mogę zadać niedyskretne pytanie? Jakie macie schizy? :P bo ja bez przerwy umieram, jestem na coś chora, dusze się, owad nie gruzie w gardło i dusze się albo uczulenie. No i zazwyczaj wsiądę do samochodu.. i się zaczyna. Duszność, odrealnienie, panika, że zaraz zemdleję. Ludzi się nie boje na szczęście. Ale tak źle jest ze mną od niedawna.

Ja mam najczesciej tak , ze zaraz co sie stanie .Ze jeszcze ulamek sekundy i zemdleje , muze uciekac od tego myslami szybko .....masakra.W ogole otepienie psychiczne , wszystko takie jak przez mgle , caly czas czuje napiecie jak by cos mialo zaraz sie stac i ten ucisk na glowie albo bol glowy po lewej stronie glowy....

Te leki co pisaliście.. to psychotropy??? najbardziej się boje, że psychiatra da mi coś po czy odjadę totalnie a ja pracuję głową!!!!!!! Jest coś co tak nie działa?

SSRI z tego co wiem to psychotropy , ale ja nie biore nic .Nie chce sie uzalezniac , musze sobie z tym poradzic bez dopalaczy.

JA tez to mam- ja też tak mam:P Widać objawy są charakterystyczne dla nerwicy, wszyscy mają podobne. A mi się ciągle wydaje, że mam jakąś straszną chorobę...

Niedawno pilem melise i krople walerianowe bralem , ale odstawilem to .Skoro to kwestia glowy to bedzie coraz gorzej i bedzie trzeba brac mocniejsze leki , a potem po odstawieniu moze byc odjazd niezly.Dlatego wole na sucho walczyc z tym:)

tez bym chciała bez leków.. tym bardziej, że boję się, że dostanę na nie uczulenia. No i że otępiają i uzależniają...

Z tego co widze to wszedzie pisze , ze to kwestia psychiki i terapii.Leczenie farmakologicne jest jako pomocnicze , ale zasadnicze leczenie polega na terapii ;)

Nawet teraz jak pisze to czuje lekki uscisk na glowie , ale generalnie czuje sie nie najgorzej , chyba w ten sposob sie laczymy ;)

ucisk*

ja bym była najszczęśliwsza na świecie gdyby mi ktoś te 100 kg zdjął z klatki;) i przywrócił normalny oddech. Normalnie w 5 inut oddałabym mu całą wypłatę;)

Ja to bym oddal wiele wiecej zeby sie tego pozbyc :P Szkoda , ze nie ma tabetki po zazyciu ktorej wszystko by odeszlo jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki ;) Albo jakas hipnoza czy cos :D

:) no ja liczę, że po psychiatrze nagle wszystko inie jak ręką odjął. W sumie jak nie plecy bolały to zapisałam do kręglarza to przeszło zani doszłam na wizytę:P siła podświadomości:P

::)muszę zmykać, odezwę się jeszcze! pa i powodzenia!!!!!!!!!!!!!

ten ucisk to prawdopodobnie tzw. kask neurasteniczny.

Czytalem gdzies , ze nerwica nawet wyleczona , moze po wielu latach znow sie reaktywowac :P w najmniej oczekiwanym momencie , mam nadzieje ze to bujda ;)

Bubabuba - no to trzymaj sie i do zobaczenia pozniej :) O tym kasku jeszcze nie slyszalem , musze poczytac o tym :)

jestem jeszcze na 2 minuty. Z tą nerwicą boję się, że prawda bo miałam w podstawówce no i teraz dzień dobry to samo tylko inaczej się objawia. Co to ten kask co pisałeś?

dobra mykam, przeczytałam że w tej nerwicy z kaskiem :D pomaga dieta niskocukrowa i łykanie witamin z grupy D. Próbowałeś?

łagodzi objawy, czy pomaga to nie wiem papa

Ten kask co kolehga/kolezanka wyzej napisala to wlasnie uczucie tego ucisku na glowie

Tutaj tez jest opisana nasza choroba ;) Do pozniej >>>>http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_nerwicowe

Ooo widzę rozpisaliście się troszkę :) cieszę się :P Hmmm no mogę podać mojego bloga,ale to raczej nie tak publicznie, bardziej 'na boku' jak da rade :) Głowa mnie boli coś...

A jakie to postępy?i co tam na tej psychoterapi osiągnęłas dokładnie?

Mała próba :)