Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

Gość mam zamiar
Ana jak cje czytam to uwazam ze ze wzgledu na twoje podejscje do zycja powjnno cj sje w zycju wszystko udawac j tego cj zycze gdybym potrafjla tak walczyc ze swjatem jak ty to by sje ladnje problemu w czasje skracaly. Dzjewczyny brac przyklad z Any /zebym ja tak potrafjla /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brrr, zimno, ale za to słonecznie :) 🖐️ Ja dziś mam znowu dobry humor, co mnie zaczyna zastanawiać coraz bardziej. Upatruję przyczyny w większej ilości światła, słońca :) Jak się ma dzisiaj nasz topikowy akumulatorek? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witam moje kochane Zrzędy:) Dobrze, że słoneczko świeci...tak mi raźniej się zrobiło...08.02.2012...to termin koronografii:(:(....czuję się podle, ale daje radę(jakoś)...mam dwa wyjścia- albo sie poddać i wtedy brak możliwości dalszego leczenia, albo pójść znowu krok dalej z nadzieją, że będzie lepiej.....wybieram to drugie(choć przyznam....boję się). No cóż....co ma być będzie...jakoś to (mam nadzieję) przeżyję....tylko im bliżej będzie tego dnia tym bardziej się będę stresować:(:( Inna- jak tam sprawy z mieszkaniem?...mam nadzieję, że nie odpuścicie:):) Wzorowa- słoneczko jest potrzebne ludziom tak samo jak roślinom..tyle, że nam ludziom potrzebna jest serotonina, którą wydzielamy pod wpływem słońca, dzięki której mamy dobry nastrój:)...cieszmy się, że słoneczko świeci:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Mam zamiar- dzieki za dobre słowo:):)..wpadaj tu częściej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Kochana jesteś:):)...dzięki za Budkę:).....ja ostatnio słucham "mojej" muzycznej miłości:) http://www.youtube.com/watch?v=z1kG-qnHtYU Wiem, że musi być dobrze:):)...ale jestem tylko człowiekiem i zwyczajnie mam pietra:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No gdybyś się jeszcze wcale nie bała, to uznałabym, że nie istniejesz, bo to niemożliwe, żeby człowiek lęku nie odczuwał. Gdzieś zasłyszałam, że bohaterstwo, to nie jest robienie wielkich rzeczy i czynów bez odczuwania leku, ale właśnie pomimo Jego ogromu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Inna pewnie walczy z urzędnikami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmiej sie Ana śmiej ,ale to prawda co wyżej napisałaś.Co z tego jak to jeden wielki klan a taki szarak jak ty to zwykly wrzód na dupie.Dzisiaj bylam z sasiadkami (ok 60-70 lat) u jakiejs od praw konsumentów ,ale doradziła co najwyzej sąd.Potem byłyśmy u starosty, a potem u dostawcy ciepła czy wszystko ok.No i dalej gówno wiem.A w chałupce 14 stopni.Aż się w domu nie chce siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Nie śmieję się:(..współczuję Wam, że tak zimno macie..napisałam tak, bo wiem jak z urzędasami....są jak beton..nic ich nie rusza i nikt nigdy nie jest kompetentny do załatwienia sprawy.....najlepiej byłoby się przeprowadzić na ten czas(mrozu) do biura tych co są tacy"ważni" i nie ruszyć się stamtąd aż zrobi się cieplej....może wtedy by zareagowali...przykro mi, że tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Czasem tylko drastyczne środki są skuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Teraz Ty sie nie śmiej z tego ministra.....paręnaście lat temu napisałam list do samego pana prezydenta(Kwaśniewskiego wtedy) i wyciągnęłam mojego brata z wojska ze służby zasadniczej:)...nikt w to nie wierzył, a mnie się udało....no i mieszkanie szwagierce(nie do załatwienia komunalne), też przez pana prezydenta załatwiłam od razu:) Tak, że to nie jest wcale taki głupi pomysł....pomyśl o telewizji lub czymś spektakularnym, co zainteresuje większą społecznośc, wtedy masz szansę, że to odniesie porządany skutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Przecież mnie znasz:D:D...pisałam już nie raz, że ja nigdy nie odpuszczam...a szwagierce pomogłam, bo nie mogłam już ścierpieć..... na 6mKw z mężem i dwójką dzieci(najmłodsze spało w wózku), bez dostępu do wody , łazienki i WC,a ten jej M, to szkoda gadać.....taka d....że nawet gadać się nie chce, ale po wypiciu to ważniak, że normalnie....eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Nie wiem czy podołałabym....wokół jest tylu ludzi potrzebujących pomocy....i tak nie mogę wszystkim pomóc:):)...komu jestem w stanie pomóc to pomagam....a jak czuję, że coś mi umyka, to wtedy z grubej rury:)...bo jak nie można inaczej, to i tak trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
A czasem się nawet zdarza,że za pomoc spotka Cię przykrość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo teraz ludzie są bardzo nieufni. Każdy wszędzie upatruje złośliwości i trudno uwierzyć w szczere intencje. Naprawdę uczciwi i pomocni ludzie nie zdarzają się często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Masz rację Wzorowa....mimo wszystko wierzę w ludzi....i wierzę, że tego dobrego jest na świecie więcej niż złego....inaczej życie nasze nie miałoby sensu.....a ja lubię żyć:)...chociaż mnie tak doświadcza....warto dzielić się z innymi tym co mamy....choćby to było tylko dobre słowo, mały, nic nie znaczący gest...dla innych to bardzo wiele.....daje nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wierzę w człowieka; wierzę w to, że nikt nie jest z natury zły. Poznaję różnych ludzi. I zawsze staram się czerpać z tych znajomości dobre cechy. Przecież wciąż uczę się życia. A złym ludziom i doświadczeniom staram się nie pozwalać odciskać piętna na sobie. Nie chcę stać się kimś na ich kształt. Owszem, postępuję bardziej asekuracyjnie, ale nadal jestem otwarta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Każdy z nas nie chce być raniony przez innych i chociażby dlatego nie otwieramy się tak zupełnie, do końca na innych..... sztuką jest dostrzeżenie cząstki siebie w drugim człowieku.....niektórzy przez całe życie tego nie dostrzegą, ale każdy z nas jest tylko człowiekiem i naturalnym jest to, że jest omylny, ale mamy uczucia i to wyróżnia nas od innych istot, że możemy nimi świadomie kierować.....możemy kogoś kochać lub nienawidzieć...możemy być dobrzy lub źli....my ludzie mamy wybór..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, Inna, Wzorowa czy ja juz pisałam że uwielbiam Was czytać, nadrobiłam kilkudniowe zaległosci, jesteście niesmaowite naprawde:)) Potraficie naładowac akumulatorki i wiare w ludzi:)) My czekamy na decyzje z banku, sprawy niestety narazie stoja w miejscu, zobaczymy co wymyślą. A jak myśle o deweloperze to mam drgawki:)) ale juz mniejsze, najgorzej miałam w tamtym tygodniu. A wogóle to chciałabym już wiosne:)) Inna pewnie tez, przy 17 stopniach w domu, ja bym chyba zamarzła. Ana, przy twojej sile charakteru napewno serducho wyzdrowieje:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witaj Ksawereczka:)...wszystko się ułoży:)...u mnie też nie przewiduję innej opcji:D:D Wzorowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Wzorowa:) miało być trzymaj się...coś mi zjadło resztę zdania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×