Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ster

Masturbacja w pracy

Polecane posty

Gość sprawa gustu
1. Wiek? Mężatka w związku/wolna? idealny /w zwiazku 2. Jak często się masturbujesz? Maksymalna ilość razy w ciągu dnia? sprawiam sobie przyjemnosc tak czesto,jak mam na to ochote wykorzystujac nawet najbardziej niedogodne okolicznosci. 3. Czy robiłaś to z koleżanką? tak jako nastolatka.teraz moglabym wlozyc w takie zblizenie dodatkowo moje zebrane doswiadczenie.smakowita mysl. 4. Opisz ulubione techniki. wszystkie mozliwe 5. Czy wprowadzasz do masturbacji elementy bólu? lubie gdy on sprawia mi bol 6. Co robisz ww czasie zabawy ze swoimi brodawkami? lubie patrzec na nie/ na siebie w lustrze.gdy pieszcze sie sama draznie je opuszkami palcow.bardzo subtelnie.w mysl ,,kropla drazy skale nie sila,lecz ciaglym kapaniem,, ;) 7. Czy pobudzasz w jakikolwiek sposób swój odbyt? nigdy nie wystarczy mi czasu :P 8. Czy możesz mieć kilka orgazmów pod rząd? Tzn. bez dłuższych przerw? oczywiscie 9. Czy w czasie zabawy oglądasz pornografię? Filmy, zdjęcia? ogladam filmy,czytam opowiadania,rozmawiam z wami 10. Jakie są twoje fantazje podczas masturbacji? np: - seks z jednym mężczyzną (klasyczny, orlany, inny) - seks z dziewczyną - seks z wieloma mężczyznami - zaspokajanie mężczyzny - zaspokajanie ciebie przez jednego lub więcej partnerów - role w których jesteś uległa,wladcza wszystkie + cuckold 11. Czy masturbujesz się już teraz czy dopiero za chwilę to zrobisz? jestem wlasnie po :) wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
widzę ze linków nie zauważacie wiec muszę Wam wysłać całość:) a i facet jestem żeby nie było wątpliwości:) z tym ze wole jak kobiety opowiadają:) Postanowiłam zacząć pisać pamiętnik, ponieważ nie mam komu opowiedzieć mojej historii. Przyjaciele dawno się ode mnie odwrócili. Właściwie od kilku lat z nikim nie rozmawiam. Mam na myśli prawdziwą rozmowę, nie taką która polega na zaproponowaniu seksu. Kiedyś byłam lubianą, miłą dziewczyną. Nie byłam wulgarna i nie przepadałam za używkami. Wszystko się zmieniło wraz z dniem, kiedy straciłam dziewictwo. Nie zrobiłam tego z miłości, nie było romantycznie. To nie był nawet mój chłopak. Wszystkie moje koleżanki chwaliły się, że już to robiły, opowiadały co czuły i jakie to jest przyjemne. Nie miałam nic do stracenia, więc zaproponowałam mojemu przyjacielowi, abyśmy zrobili to razem. Zgodził się. Udaliśmy się więc do jego domu, wcześniej upewniając się, iż nikogo tam nie ma. Nie czułam onieśmielenia, ani skrępowania. Znałam go od dziecka. Zaczęłam więc całować chłopaka wsadzając mu język do buzi. Ten oddawał pocałunki coraz mocniej i mocniej. Przejechałam ręką po jego klatce piersiowej i zdjęłam z niego koszulkę. Pocałowałam go lekko w brzuch i chwilę ssałam jego sutki. Kiedy uznałam, że już wystarczy, sięgnęłam do jego rozporka. Wtedy zorientowałam się, że jego penis stoi już na baczność gotowy do akcji. Podnieciło mnie to, poczułam jak robi mi się mokro w majtkach. Szybko uporałam się ze spodniami oraz bokserkami chłopaka i kładąc go na łóżko, po raz pierwszy w życiu dotknęłam męskie przyrodzenie. Spodobało mi się. Nie mogłam się doczekać, kiedy poczuję je we mnie. Wzięłam go do ręki i poruszając nią w górę i w dół stymulowałam członka. Kochanek zaczął cichutko pojękiwać, co nakręciło mnie jeszcze bardziej. Poczułam jak moja łechtaczka pulsuje, jakby przypominając o swoim istnieniu. Nie puszczając penisa, wsadziłam go do buzi i kontynuowałam pieszczoty. Po chwili chłopak zaczął poruszać biodrami, jakby chciał wypchnąć nasienie. Jęcząc spuścił mi się do buzi. Połknęłam szybko słonawy płyn i zlizałam resztki z przyrodzenia. Czułam się usatysfakcjonowana. Wiedziałam, że to moja zasługa. Podekscytowana czekałam, aż on zaspokoi mnie. Byłam już bardzo podniecona, nie mogłam wytrzymać. Wtedy on położył mnie na łóżku i zaczął pieścić moją łechtaczkę. Jęknęłam, wiedziałam, że długo nie wytrzymam, że zaraz dojdę. Czułam ogromną rozkosz. Nie chciałam, aby przestał. Kiedy z mojej cipki wypłynęły kolejne ciepłe płyny, chłopak pochylił się lekko i zaczął pieścić mnie językiem. Przeszedł mnie kolejny dreszcz oraz powtórzyło się uczucie gorąca. Krzyczałam głośno i wiłam się niczym w agonii. To było coś niesamowitego, ta rozkosz.. Nie do opisania. Następnie wzięłam jego penisa, założyłam na niego prezerwatywę i powoli skierowałam do wnętrza mojej pochwy. Lekko zabolało, lecz ból zaraz zniknął ustępując miejsca przyjemnemu mrowieniu. Poruszaliśmy się wolno, później coraz szybciej i szybciej. Nasze oddechy również przyspieszały. Wiliśmy się razem w spazmach rozkoszy. Szczytowaliśmy wykrzykując wulgaryzmy. Było mi tak dobrze, tak przyjemnie, że zapomniałam o całym świecie. Od tego czasu, nic innego się dla mnie nie liczy. Kiedy mam ochotę poczuć tę rozkosz, nie ważne jest jedzenie, spanie czy praca. Często zdarza mi się proponować seks obcym mężczyznom, a także kobietom. Nie czuję wstydu pytając wprost czy chcą się ze mną przespać. Kiedy czuję pożądanie, nie jestem sobą. Wiem, że to choroba i wiem, że powinnam się leczyć. Ale po co? Tak mi dobrze. Kiedy nie mam z kim się kochać, zwracam się do Dulce, mojej współlokatorki. Ona zawsze mi pomaga, chociaż nie jest homoseksualistką. Ja też nie. Jednak w chwilach kiedy moja cipka domaga się pieszczot, nie ważna jest dla mnie płeć ani wiek. Liczą się umiejętności. Kocham to uczucie, kiedy moje ciało przechodzą dreszcze, a łechtaczka pulsuje jak oszalała! Wtedy czuję, że żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
sprawa gustu:) dzięki za ankietę:) podniecające:)) szkoda ze tu juz zrobiłaś:( może powtórka?:) cuckold:) ślicznie:) ale to chciałabyś patrzeć na partnera jak to on robi z innymi czy tez Ty robisz a ona patrzy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
maiło być ON patrzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
Sprawa gustu:) po twoich postach chyba mi sie ręce trząsa :0 a jakies co chwila literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa gustu
szaleje,gdy o tym mysle.najwieksza podniete daje mi wizja mnie samej zabawiajacej sie w objeciach obcego faceta.a on masturbujacy sie w uchylonych lekko drzwiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leokadia z bździszewa
czytaliście to opowiadanie z tematu "może być?"? ja sobie przy nim właśnie dałam odrobinkę radości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
sprawa gustu:) próbowałaś realizować czy to tylko fantazja?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa gustu
przerwa na fajke.nie pale,ale cienkie metolowe mam zawsze :) na taki wypadek. gdybym miala kutasa i wystrzelila dopiero lawa spermy...stal by mi dalej.................. igtam ;) mam rumience...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
Moja żonka to wysoka długowłosa brunetka o pięknych kształtnych piersiach. Odkąd pamiętam zawsze spotykaliśmy się z mniej lub bardziej dyskretnymi pożądliwymi spojrzeniami nieznanych mężczyzn co powodowało u żonki zmieszanie a u mnie uczucie dumy z posiadania pięknej kobiety. W łóżku jest nam razem wspaniale, lecz aby namówić ją na bardziej śmiałe zabawy np.rżnięcie w dupkę nie obejdzie się bez rozlużniacza w postaci kilku drinków. Wtedy znikają jej wszelkie opory i jest odjazdowo.a wstawiona potrafi opowiedzieć o swoich najskrytszych pragnieniach. Właśnie podczas jednej z takich nocy opowiedziała mi że od jakiegoś czasu próbuje się z nią umówić na spotkanie jej były chłopak sprzed lat na którego widok zmiękły jej kolana i boi się że mogłaby posunąć się za daleko. To było niesamowite, myśl o tym że mogłaby się spotkać i pójść do łóżka z nieznajomym mi facetem zamiast spowodować u mnie falę zazdrości, wywołała tak niesamowite podniecenie że ja i ona prawie eksplodowaliśmy. Rankiem zawstydzona nie chciała powrócić do tematu. Lecz wieczorem sprawdzonym już sposobem gdy była rozlużniona po kilku drinkach i nieomalże dochodziła do orgazmu, ja nie przerywając posuwania włożyłem jej telefon w dłoń i kazałem przedzwonić do dawnego znajomego, rozpalona i sapiąca nie zaoponowała i zadzwoniła do niego a podczas gdy z nim rozmawiała rżnąłlem ją jak oszalały. Gość od razu zorientował się w sytuacji i zaproponował że dojedzie do nas lecz odległość dzieląca nas była zbyt duża więc umówiliśmy się na kolejny wieczór, to było niesamowite włączony telefon leżał obok nas a my kopulowaliśmy jak zwierzęta wiedząc że on nas słyszy. Rankiem oczekiwałem w napięciu na reakcję żonki, lecz ona pocałowała mnie i podziękowała, popatrzyła na mnie niepewnie lecz widząc mój uśmiech spytała cichutko czy nie zmieniłem zdania, czy chcę dalej aby się spotkała z dawnym znajomym. Przytaknąłłem. Umówiliśmy się razem na kolację w restauracji wieczorem. To było niesamowite gdy patrzałem na moją śliczną żonkę przygotowującą się na "randkę" z nieznajomym chodziłem przez cały czas niesamowicie podniecony, a moment gdy ubierała pończoszki... Nieziemskie uczucie. O 19-tej pojechaliśmy na kolację, nieznajomy okazał się wysportowanym wysokim blondynem który czekał na nas z bukietem kwiatów dla żonki. Kolacja była wyśmienita, miła rozmowa, przypadliśmy sobie do gustu. Gdy kolacja się kończyła nastąpiła chwila niepewności, a wtedy on zaproponował że może dokończymy miłą rozmowę w jego pokoju przy lampce winka, żonka spojrzała na mnie z niepewnością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
Niewinne spojrzenie żonki pełne oczekiwania wzmogło jeszcze moje podniecenie którego już nie dało się ukryć, nieznajomy spojżał na mój rozporek i na jego twarzy zobaczyłem szeroki uśmiech, zrozumieliśmy się bez słów i ruszyliśmy w trójkę do jego pokoju. Tam żonka wyszła odświeżyć się do łazienki a my sącząc kolejnego drinka opowiadaliśmy na jej temat, atmosfera była coraz gęstsza, a wypity alkochol sprawiał że nasza rozmowa schodziła na coraz bardziej wyuzdane tematy. Wtedy z łazienki wyszła żonka, w krótkiej obcisłej sukience przed kolanko wyglądała zjawiskowo, zatkało nas i przez dłuższą chwilę nie mogliśmy wydusić z siebie słowa. Dla przełamania atmosfery wypiliśmy wspólnie po kolejnym drinku, wtedy żonka zaproponowała grę w kości na życzenia, zwycięzca dyktował pokonanym zadanie do wykonania lub czynność. Wszystko potoczyło sie błyskawicznie: po chwili żonka siedziała pomiędzy nami w samej bieliżnie a ja udawałem że nie zauważam dłoni nieznajomego wsuniętej zoraz głębiej pomiędzy jej uda, potem film mi się chwilowo urwał a po chwili zobaczyłem żonkę posuwaną przez nieznajomego na łóżeczku i wydającą jęki rozkoszy, oszalałem, zrzuciłem spodnie podszedłem i wpakowałem jej penisa w usta, nieznajomy posuwał ją na czworaka a ona ssała mnie z całych sił, odjechałem... _________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa gustu
igtam,bo jak panowie zobacza ze dzieki tobie przeciwnik nabija punkty... :P goraco mi i znow mokro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ciepło wszystkich a najcieplej Pasadenkę:) koszmarny dzień...masa spotkań i obowiązków, ale postaram się wpadać do Was by podsycać atmosferę;) ciekawe jak wypełniliście zadanie domowe? hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
sprawa gustu:) juz po fajce?:) nie musisz chyba mieć kutasa oj wolałbym nie, zdecydowanie NIE! Ale chyba i tak strzelasz jak masz dobry orgazm?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam "starych" bywalców i oczywiście Nowych odwiedzających:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
Ster;) nie cwaniakuj tylko1 szy sie pochwal jako autor tematu:) jaki gadzet masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś postanowiłem "użyć" czegoś dyskretnego , mało widocznego i niekrępującego;) wiecie ta masa spotkań:) mam dwie klamerki połączone łańcuszkiem zapięte na sutkach;) nawet ich nie widać pod koszulą i marynarką :) ale za to jakże bardzo są odczuwalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa gustu
chcialabym miec taki sprzet i poczuc jak to jest byc w pieknych,namietnych ustach,co czuje sie wbijajac sie nim w wilgotna,nabrzmiala z podniecenia,gladziutka cipeczke...co tak naprawde oznaczaja glosne westchnienia,gdy oslinionego prosto z ust wsuwa go miedzy piersi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
wiec do rzeczy.Kiedy bylismy jeszcze para , nie raz probowalem wybadac moja zone czy miala by ochote na trojkat z inna dziewczyna.Ale ona zawsze szybko ucinala ta rozmowe i mowila nie....W zwiazku z tym ze moje potrzeby sa wieksze musialem zdradzac ja na lewo i prawo.Oczywiscie nie zaniedbywalem mojej zony i zawsze po jakims wspanialym sexie z inna dziewczyna przzychodzilem do niej a ona zajmowala sie mna bardzo dokladnie.Szkoda ze wtedy nie wiedziala ze moj czlonek wlasnie zostal wyjety z innej dziewczyny... Kiedy pojechalismy na miesiac miodowy moja zona w trakcie sexu powiedziala mi ze ma ochote na trojkat!!! Pomyslalem "ze bog istnieje". Po powrocie do domu Magda powiedziala mi ze ma jedna koleznke ktora juz kiedys opowiadala jej ze byla w trojkacie z inna para.Postanowilismy zaprosic owa kolezanke i zerznac ja ostro i dokladnie. Kiedy Wiolka przyjechala do nas do domu wiedziala co bedzie grane wiec zabralismy sie do roboty po wypiciu pierwszego drinka.Najpierw Wiolka i MAgda zaczely sie ladnie calowac z jezyczkiem i patrzyly na mnie , az w koncu Wiola podeszla do mnie i zaczela lizac sie ze mna...Magda tylko patrzyla z boku na to jak ja macam po jej seksownej dupci i wkladam moj jezyczek do jej ustek.Po chwili znalezlismy sie w lozku bez ubran i zaczela sie jazda na calego.Magda lezala na plecach z rozkraczonymi nogami a Wolka wypieta w pozycji od tylu lizala jej mokra i napalona cipeczke.JA w tej sytuacji postanowilem zerznac Wiole od tylu patrzac na moja zone i pokazujac jej jak bardzo jestem napalony na jej kolezanke.Magda byla w siodmym niebie.Starsznie ja to podnieca kiedy ja rzne inna i patrz na nia.Oczywiscie lubi byc w tym momencie traktowana jak suka (Magda)i spelnia wtedy wszystkie zachcianki moje i innych.Kiedy pierwszy raz napompowalem Wiole moja sperma ,ona usiadle na buzi Magdy i dala jej do wylizania swoja cipke ociekajaca moja sperma....Magda wylizala ja tak dokladnie ze Wiola dostala ostrego orgazmu .Uznalem ze Wiola teraz bedzie ssac mojego kutasa wiec wpakowalem jej mojego sterczacego kutasa gleboko do buzi a Magda zajela sie wtedy moja dzurka w dupci.Obydwie lizaly mnie bardzo dokladnieaz w koncu jak ich pan uznalem ze zasluzyly na to zeby napic sie mojego nektaru.Obydwie kleknely przedemna i z otwartymi buzkami i wyatawionymi jezyczkami grzecinie czekaly az ich pan nadejdzie.Trysnolem w Wiole pierwsza a one wtedy zaczely sie calowc i i zlizywac moja sperme ze swoich ust.To byl bardzo podniecajacy widok gdzy obydwie sa bardzo atrakcyjne .Wtedy wiola usiadla na buzi MAgdy i powiedziala wyliz mnie suko a ja zaczalem rznac MAgde i lizac sie z Wiola.Jej slina leciala mi do ust i musze przyznac ze byla bardzo smaczna.Wiola uznala ze che jej sie siusiu a Wtedy MAgda zaczela ja blagac zeby zrobila to do jej buzki.Oczywiscie Wiola nasiusiala na i do Magdy bardzo chetnie a ja postanowilem ze nasiusiam na Wiole.Obydwie pily wszystko bardzo dokladnie i zadna kropla nie zostala zmarnowana.Jebalem te suki cala noc i bylem gotowy robic to dalej ale niestety zakonczylismy rano.To byla zajebista noc w ktorej zaspokoilem swoje najbardziej wyuzdane marzenia z dwoma najaranymi sukami ktore wiedza co tygryski lubia najbardziej....po tej nocy zrobilismy jeszcze powtorke z dzieczynami kilka razy i za kazdy razem bylo zajebiscvie....\ Wtedy uznalem ze kazdy kij ma 2 konce i ze terz moja zona zasluzyla na to zeby byc wypieprzona przez dwoch najaranych kolesi.... C.D.N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawa gustu - nabijajcie wynik spokojnie - ja i tak nie mam jak w biurze ;) oto obiecanie opowiadanko: "Nieznajoma z kuszetki" To miała być kolejna nudna podróż. Chociaż lubię podróżować pociągiem, zwłaszcza w nocy, tym razem nie miałem zupełnie ochoty na kolejne szkolenie w Krakowie. Kiedy wszedłem do przedziału był prawie pełny. Najgorsze w podróży kuszetką są wczesno-wieczorne godziny kiedy to jeszcze nie chce się spać ale łózka są juz rozłożone i właściwie nie pozostaje nic innego jak leżenie. Rozejrzałem sie po przedziale aby zorientować się kogo będę miał za towarzyszy podróży. Dolne miejsca zajmowały starsze panie, które prawdopodobnie wracały z jakiegoś pogrzebu (mówiły o tym ich czarne stroje), ja zajmowałem jedno ze środkowych łóżek, drugie okupowała kobieta w wieku około 35-40lat a nad nią leżał jej mąż. Miejsce nade mną było puste. Owa kobieta nie była ani bardzo ładna ani tez nie miała figury modelki. Miała w sobie jednak coś co przykuło moją uwagę - była w miarę szczupła, na swój sposób miała bardzo interesującą twarz i prześliczne jędrne i kształtne usta. W sumie mimo swojej przeciętności podobała mi się, a może to właśnie dlatego, nie wiem. W każdym razie leżała na swoim łóżku i zajęta była czytaniem. Ja postanowiłem zrobić to, co zwykle w takich momentach - położyłem się na „pryczy założyłem słuchawki na uszy. Pociąg ruszył i kołysał, a mnie kołysał, sącząc się w moje uszy, CAMEL płytą „The Snow Goose. Nawet nie wiem kiedy, ale przysnąłem. Gdy się obudziłem była juz noc, światło w przedziale było zgaszone, paliły się tylko lampki przy łóżkach - moja i kobiety z naprzeciwka. Panie na dole najwyraźniej spały, mąż sąsiadki prawdopodobnie też, w każdym razie był odwrócony twarzą do ściany przedziału. Kiedy spojrzałem w jej kierunku wyjmowała stanik spod podkoszulka, w którym była. Zauważyła, że się gapię i uśmiechnęła się lekko. Przykryła się kocem i patrzyła w sufit nie gasząc światła. Ja również nakryłem się kocem, aby zdjąć spodnie i skarpetki. Zrobiłem to bez skrępowania, bo często podróżuję kuszetką a spać w spodniach niewygodnie. Położyłem się i również nie gasiłem światła. Patrzyłem na nią ukradkiem. Wiem, że czuła na sobie mój wzrok. Po chwili odsunęła koc aż do bioder i zaczęła gładzić się po brzuchu by po chwili przesunąć dłoń wyżej ku piersiom...osłupiałem z wrażenia! Obróciła się na bok, spojrzała mi wyzywająco w oczy i uniosła bluzkę tak, że widziałem jak pieści swoje sutki i brodawki. Odsunęła koc jeszcze bardziej, leżąc na boku przysunęła jedną nogę tak żeby mieć wygodniejszy dostęp do swojej szparki. Wsunęła rękę w majtki i już zaczęła się masturbować. Serce waliło mi jak młot. Spojrzała na mnie i wyraźnie oczyma powiodła w kierunku mojego krocza. Wiedziałem, że chce abym ja tez się zaczął masturbować. Natychmiast odsunąłem koc i uwolniłem ze slipków swojego sztywnego i spragnionego pieszczot przyjaciela. Pokiwała głową dając mi do zrozumienia, ze o to właśnie jej chodziło. Leżeliśmy tak i masturbowaliśmy się w milczeniu patrząc na siebie. Miałem ochotę przeskoczyć do niej zatopić się w jej ciele, ale wiedziałem, że tak musi pozostać - milczący seks na odległość. Patrzyła to w moje oczy, to na moją dłoń, która ujmowała członka. Widziałem, ze sprawia jej to przyjemność, raz po raz uśmiechała się z rozkoszą i mrużyła powieki. Nie ukrywam, że i ja z przyjemnością patrzyłem na nią doprowadzając się sam do rozkoszy. Po chwili zaczęła masować swoją muszelkę z coraz większa intensywnością, zacisnęła nogi a wzrok wbiła w mojego penisa. Hałas pociągu uniemożliwiał usłyszenie tego, ale widziałem że ciężko dyszy...Dłużej już nie wytrzymałem, wytrysnąłem na brzuch całą zawartością swoich klejnotów, niemalże w tym samym momencie zamknęła oczy na dłużej a za moment westchnęła bardzo głęboko i na tyle głośno, ze mogłem ją usłyszeć. Uśmiechnęła się z wdziękiem i zgasiła światło a po chwili zamknęła oczy. To było tak niesamowite, że prawie nie spałem tej nocy, zasnąłem dopiero nad ranem... ... obudziłem się kiedy wszedł konduktor i powiedział, że za 40 minut Kraków. Ona stała tyłem do mnie wyciągając z torby kanapki dla siebie i męża. Ja pospiesznie ubrałem się i wyszedłem do łazienki. Mimo tego co zaszło w nocy bałem się wrócić do przedziału, bałem się że będę się czerwienił, że nie będę mógł oderwać od niej wzroku. Postanowiłem stać na korytarzu. Po jakimś czasie wyszła z przedziału - zerknąłem przez ramię ale przeszła mi za plecami jakby nic sie nie stało. Powiodłem wzrokiem za nią aż doszła do przedsionka wagonu. Tam obróciła się wskazała na zegarek, pokazała jeden palec i zachęcająco kiwnęła głową. Zrozumiałem w lot, ze mam się stawić za minutkę. Otworzyła drzwi nikogo poza mną nie było w przedsionku - wyciągnęła rękę i wciągnęła mnie do środka. Chciałem coś powiedzieć, ale czułem w głębi, ze taki ma być układ - tak jak w nocy, bez słów. Chciałem ją objąć i pocałować te cudowne usta, ale nie pozwoliła mi na to. Usiadła na zamkniętej muszli i zaczęła rozpinać moje spodnie. Po chwili wydobyła już nabrzmiałego członka i zaczęła go bardzo delikatnie ssać. Byłem w siódmym niebie. Wiedziałem, że w ten sposób długo nie wytrzymam, więc delikatnie odsunąłem jej głowę od mojego krocza. Wstała i obróciła się plecami do mnie. Ująłem ją w biodrach. Następnie ręce przesunąłem wzdłuż przez brzuszek do piersi - były cudownie jędrne, takie, jakie wydawały mi się nocą w mdłym blasku lampek. Pieściłem jej piersi i całowałem szyję, rozpięła spodnie i zsunęła je, odsunęła się ode mnie i zdjęła spodnie oraz majteczki...doskonale wiedziała czego chce - rozstawiła nogi, wypięła tyłeczek a rękoma oparła się o umywalkę. Nie zwlekając dłużej wszedłem w nią od tyłu. Ciepło jej pochwy otuliło mojego fallusa. Starałem się w nią wnikać i wysuwać bardzo powoli aby rozkoszować się każdym centymetrem jej wilgotnego wnętrza, ale ona jedną ręką sięgnęła do tyłu i klepnąwszy mnie w pośladek mocno i zdecydowanie przyciągnęła do siebie - pragnęła zdecydowanego seksu... natychmiast zacząłem w nią wchodzić zdecydowanie i mocno, szybkimi ruchami... Spojrzała w lustro zawieszone nad umywalką i uśmiechnęła się bardzo wyzywająco dając znak, że o to właśnie jej chodziło. Ująłem jej biodra w dłonie a sam wbijałem się w nią najmocniej i najgłębiej jak tylko potrafiłem...wszystko wciąż odbywało się beż słowa, za to przy każdym pchnięciu dawało się słyszeć jej rozkoszne pojękiwanie połączone z bardzo podniecającym dźwiękiem jakie wydawały nasze ciała: „klap, klap, klap... To wszystko oraz widok rozkoszy malującej się na jej twarzy, którą raz po raz widziałem w lustrze spowodowało, że nadszedł moment, z którego już nie miałem odwrotu...sam zacząłem pojękiwać, moje ruchy stały się mniej regularne a to co pozostało w moich jajeczkach po nocnej masturbacji wystrzeliłem w milutką otchłań jej cipki... Nietrudno było się zorientować, że finiszowałem. Spojrzała w lustro i wypowiedziała, a właściwie wyjęczała błagalnym tonem, jedyne słowa jakie od niej usłyszałem - „Jeszcze troszkę... Każdy facet wie jak bardzo wrażliwy na dotyk jest członek po wytrysku, czasem dalsze jego stymulowanie powoduje wręcz ból, ale tym razem nie czułem nic nieprzyjemnego, chciałem ze wszystkich sił sprawić jej przyjemność starałem się jak najdłużej utrzymać go sztywnego w jej pochwie. Znów zacząłem bardzo intensywne pchnięcia i tym razem ujrzałem w lustrze uśmiech wyrażający wdzięczność. Nie wiedząc czemu klepnąłem ją w pośladek, nie za mocno, ale tak aby poczuła. Ku memu zdziwieniu jęknęła z zadowoleniem. Powtórzyłem to jeszcze kilka razy a ona sięgnęła jeszcze jedną ręką ku swojej szparce aby szybciej doprowadzić się do szczytu. Chwilę później odgięła głowę tak mocno, że prawie się wyprostowała i wydała przy tym tak cudowny dźwięk jakiego jeszcze nie słyszałem. Poczułem jak mięśnie jej pochwy zaciskają się w spazmach orgazmu na moim, mocno już zmęczonym przyjacielu. Opuściła głowę i westchnęła z ulgą. Wyprostowała się i obróciła do mnie. Wtedy stała się rzecz, której się zupełnie nie spodziewałem, objęła mnie i obdarzyła tak czułym i pełnym erotyzmu pocałunkiem jakim obdarzają się najbardziej zakochani. Chciałem z nią zamienić choć słówko, chciałem się dowiedzieć jak ma na imię, ale kiedy tylko otworzyłem usta aby coś powiedzieć przytknęła do nich swój palec i znacząco pokiwała głową.. tak miało zostać, bez słów, bez informacji, tajemniczo na zawsze, bo przecież nigdy więcej mieliśmy się już nie spotkać. Po chwili ubrała spodnie, poprawiła się i wyszła. Wtedy ostatni raz widziałem jej twarz. Wciąż nie wracałem do przedziału, bałem się, ze nie będę mógł oderwać od niej wzroku starając się ją zapamiętać jak najdłużej. Stałem tak na korytarzu i dopiero, kiedy pociąg zbliżał się do stacji wszedłem po torbę. Akurat stała tyłem do wejścia zajęta zapinaniem swojego bagażu. Kiedy ja sięgnąłem po swój bardzo szybko wyszła z przedziału rzuciwszy zwyczajowe „do widzenia, za nią wyszedł bez słowa jej mąż. Kiedy opuszczaliśmy stację szedłem za nimi, miałem nadzieję, że chociaż się obejrzy, rzuci krótkie spojrzenie i mrugnie okiem. Nic z tego. Zniknęli w tłumie i opuścili dworzec. Tego dnia nie mogłem się zupełnie skupić na szkoleniu. Wciąż myślałem o wydarzeniach z pociągu. Zastanawiałem się, kim była? Czy często zdradza męża? Czy jest typem „samca w damskiej skórze, który wykorzystuje seksualnie traktując obiekt zainteresowań chwilowo? Nie mogłem odpowiedzieć na żadne z tych pytań. Wieczorem w hotelu czekało mnie jeszcze jedno zaskoczenie z jej strony. Kiedy rozpakowywałem torbę znalazłem karteczkę, na której były odciśnięte szminką śliczne usta oraz starannie napisane: „Dziękuję! N. Natychmiast w myśli przewertowałem wszystkie możliwe imiona na N, ale najbardziej pasowało do niej jedno: Nieznajoma... do dziś w mojej pamięci zapisała się jako „Nieznajoma z kuszetki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
Wczoraj były walentynki! Na śmierć zapomniałam. Niby niewielka strata, bo ja przecież tego święta nie obchodzę, ale widocznie nie wszyscy zdążyli to zauważyć. Otóż jeden z moich kochanków wyskoczył wczoraj z wielkim pluszowym sercem.. Ale po kolei. Umówiliśmy się wieczorem na drinka. Tak, to jeden z tych którzy twierdzą, że nie spotykamy się na seks, tylko na pogaduszki przy odrobinie alkoholu. Ja wolę nazywać rzeczy po imieniu. Zawsze ustalam jasne i klarowne zasady. Interesuje mnie przyjemność fizyczna. Nie chcę wiedzieć kim jest, czym się zajmuje ani czy ma żonę lub dzieci. Jego problemy nie są moją sprawą. Niektórzy nie wytrzymują tempa, zdarza się, że błagają na kolanach. Chcą mnie na co dzień. Jednak nie wzrusza mnie takie zachowanie, nie tego szukam. Nie potrzebuję osoby do towarzystwa, długich rozmów, ani romantycznych kolacji. Chcę jedynie zaspokoić swoje rządzę. Jedyne czego potrzebuje to ich atuty fizyczne. Owszem, czasem wystarczy dildo i palce, ale nie na długo.. Muszę czuć penisa głęboko w sobie, aby doznać największego upojenia. Wtedy czuję się spełniona! Usiedliśmy w najdalszym i najciemniejszym kącie. W klubie było tłoczno, lecz nikt nie zwracał na nas uwagi. Staraliśmy się nie rzucać w oczy. On jest chyba jakimś ważnym biznesmenem, zawsze rozgląda się nerwowo wkoło. Ale mi to nie przeszkadza, szczerze mówiąc mam to gdzieś. Najważniejsze, aby dał mi chwilę przyjemności i nie próbował usidlić. Zamówiliśmy dwa piwa i sącząc je powoli siedzieliśmy w ciszy. Nudziłam się, irytowało mnie takie tracenie czasu. W dodatku moja cipka domagała się dotyku. Natychmiast! Gdyby mogła, krzyczałaby „weź mnie. Postanowiłam więc nie czekać na jego ruch. Położyłam dłoń na wewnętrznej stronie uda mężczyzny i zaczęłam głaskać jego nogi, zmierzając do krocza. Robiłam to coraz mocniej i agresywniej. Widziałam, jak stopniowo napala się na mnie coraz bardziej. Ja również nie pozostawałam obojętna. Czułam już, że jeśli tej nocy mnie nie zerżnie, nie wytrzymam. -Chodźmy do mnie- syknęłam mu do ucha i wstałam zostawiając na stoliku spory napiwek. Nie chciałam marnować czasu czekając, aż barman przyniesie resztę. Liczyło się tylko to, aby jak najszybciej dotrzeć do łóżka. Wsiadając do taksówki myślami byłam pomiędzy swoimi nogami. Moja łechtaczka wysyłała mi sygnały, niczym alfabet morsea. Nie pulsowała, ona wręcz wyrywała się ze swojego miejsca między wargami sromowymi. Pospieszaliśmy taksówkarza jak tylko mogliśmy. Jednak w zakorkowanym mieście szybka jazda nie była taka prosta. Nie wytrzymałam, zamknęłam oczy, rozpięłam delikatnie rozporek swoich jeansów i wsunęłam rękę do majtek. Powoli, delikatnie zaczęłam masować moją perełkę. Od razu lepiej.. Po kilku minutach poczułam znajome ciepło rozchodzące się z krocza w każdą stronę mojego ciała. Wiedziałam, że zaraz dojdę. Palce miałam już kompletnie mokre. Wzdrygnęłam się raz i poczułam niesamowitą rozkosz. Wiłam się i pojękiwałam cicho. Nie interesowało mnie co pomyśli sobie o mnie taksówkarz, czy mężczyzna z którym jechałam. Nagle poczułam, że ten przybliżył się do mnie, a jego ręka wylądowała obok mojej. Pieścił moją cipkę a ja czułam się jak w niebie. Nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie poczuję go w sobie. Rozbieraliśmy się już na klatce schodowej. Całe szczęście, że nie wyszła żadna sąsiadka, chociaż wtedy mało mnie by to obeszło. Czekałam niecierpliwie na moment szczytowania, który miał nastąpić już za kilka minut. Ominęliśmy grę wstępną, byliśmy strasznie napaleni. Oboje chcieliśmy tego samego. Zdarłam z siebie ubranie, on również. Całując się jak opętani zmierzaliśmy w stronę sypialni. Nic już się dla mnie nie liczyło. Moja cipka wzięła górę nad rozumem. Rzuciłam delikwenta na duże, miękkie łóżko i usiadłam na nim okrakiem. Nabiłam się agresywnie na jego penisa i zaczęłam skakać w górę i dół. Dopiero wtedy poczułam się zadowolona. Przez cały wieczór o tym marzyłam. Zamknęłam oczy oczekując orgazmu. Doszliśmy razem, krzycząc i wijąc się na łóżku. Oddychaliśmy jak maratończycy na mecie, ale byliśmy w pełni usatysfakcjonowani. Przynajmniej ja byłam. A on niech sobie czuje co chce. Zmęczona przytuliłam się do jednorazowego kochanka i leżałam próbując ustabilizować oddech. Nagle on wstał i wyszedł z mieszkania bez słowa. Nawet się ucieszyłam, było mi to na rękę, mogłam się wreszcie porządnie wyspać. Jednak moja radość nie trwała długo, bo po chwili facet wrócił trzymając w rękach wielkie, pluszowe, czerwone serce. Kompletny obciach. Wręczył mi je zadowolony. -Na walentynki, Annie- szepnął zawstydzony. O Boże on faktycznie się zarumienił, ale palant! Postanowiłam czym prędzej wykopać go z domu. Chyba nie zrozumiał zasad. Ile razy mam powtarzać? Seks. Nie związek. Żadnych prezentów czy innych form oswajania mnie. Jestem kocicą, dziką kocicą. Czerpię przyjemność, ale nie interesuje mnie czy on bawi się równie dobrze. To ja jestem panią. To ja nadaję rytm, to ja decyduję. Mężczyzna jest tylko marionetką. Odgrywa swoją rolę, wyznaczoną rolę. Nie może zmieniać scenariusza. W ten oto sposób po raz kolejny wylądowałam w łóżku z moją współlokatorką. Ona to ma temperament! Ale o tym innym razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
a kobiety siedzą cicho:(( niech chociaż zapewnia ze rączki maja pod spódniczkami :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokończenie: Wciąż myślałem o wydarzeniach z pociągu. Zastanawiałem się, kim była? Czy często zdradza męża? Czy jest typem „samca w damskiej skórze, który wykorzystuje seksualnie traktując obiekt zainteresowań chwilowo? Nie mogłem odpowiedzieć na żadne z tych pytań. Wieczorem w hotelu czekało mnie jeszcze jedno zaskoczenie z jej strony. Kiedy rozpakowywałem torbę znalazłem karteczkę, na której były odciśnięte szminką śliczne usta oraz starannie napisane: „Dziękuję! N. Natychmiast w myśli przewertowałem wszystkie możliwe imiona na N, ale najbardziej pasowało do niej jedno: Nieznajoma... do dziś w mojej pamięci zapisała się jako „Nieznajoma z kuszetki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa gustu
jestem czytam rozmarzylam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igtam
sprawa gustu:) a propos trzymania rączek pod spódniczka :) jak dziś jesteś ubrana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa gustu
oh panowie caloksztalt przygotuje dzis mezowi masaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku jaka jestem napalona!!!Musiałam sobie zrobić dobrze,po tych opowiadaniach....A co na urodziny mała przerwa mi się należy:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×