Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no tak jest u mnie

Doszlam do wniosku ze bardziej kocham męża niz dzieci

Polecane posty

Miłość do matki/żony/córki/siostry to za każdym razem inny rodzaj miłości ale wciąż miłość. Mi bardziej chodzi o to czyją stratę odczułabym najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarciia.
A ja doszłam do wniosku , że nie kocham męża, ze po latach to się wypaliło, a właściwie on to zniszczył. Pozostało tylko przywiązanie. Dzieci kocham bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia krk
hej ja tez bardziej kocham mojego meza:) i nie widze w tym nic nienormlanego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Mia
Samolubne, dbające bardziej o swój wygląd niż dzieci kobiety/faceci mogą tak pisać. Dziecko jest NAJWAŻNIEJSZE, jest continuum, jest genami, przyszłością. Kocham je bezgranicznie. Męża też ubóstwiam, ale zawsze może znaleźć się jakaś jego nowa Mała Mia i wtedy zostanie mi tylko miość dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi,śkaaa
ja tez bardziej kocham męza, chociaz moje dzieciaczki tez kocham przeogromnie, to jednak maz jest na 1 miejscu z nim sie zwiazalam, z nim buduje przyszlosc, nasze dziewci kochamy ubostwiamy i przygotowujemy do swojego samodzielnego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosc i ja_28
autorko gratuluje, zadroszcze mezowi- zdrowe, dobre podjescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarciia.
A czy ktoś może w ogóle zdefiniować słowo KOCHAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ale durny temat, autentycznie. Nie ma czegoś takiego jak "kocham bardziej"! Męża kocha się inaczej nić dzieci- po prostu. Dzieci kocha się właściwie "od zawsze", bezwarunkowo, bezgranicznie. A miłość do męża to mieszanina : pożądania, poczucia bezpieczeństwa, zaufania i miłośći. Więc, nie chcę nikogo obrazic, ale tylko głąb jest w stanie wysnuć teorię, że męża kocha "bardziej" niż dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetiisna
nie bardziej, a inaczej. I az boje sie myslec co sie stanie wobec takich miłosci jak w zwiazek nie daj Boze wkranie sie zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetiisna
mireczka - mieszasz . kazda miłosc jest bezwarunkowa bo kocha sie nie za cos , a mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_wawa_56
można kochac bardziej meza uwierz...ja tak mam:) moja corke tez bardzo bardzo bardzo kocham,jest teraz daleko, ma już swoje dzieci, ktore tez uwielbiam i kocham ale maz jest i zawsze byl na 1 miejscu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam ze to jest chore podejscie, potem taki obcy (bo to obcy!) czlowiek ja zdradzi a ona bedzie za nim chodzila na kolanach i go blagala o to zebys zostal. dzieci to twoja krew, dzieci to cialo z twojego ciala, 100% zalezne od ciebie istnienie kochajace najczystsza najszczersza miloscia jaka sobie mozesz wyobrazic. najpierw najbardziej kocha sie dzieci, potem siebie a potem cala reszte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetiisna
za coś to mozna kogos lubieć - ale to juz inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetiisna
zdesperowana a jak sie dziecko trafi złe - to co ? masz to samo co opisałas w przypadku meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, jak ktoś pisze o męzu/żonie że są jednym cialem albo całym światem... to mnie przeraża. To jest uzależnienie od partnera/partnerki a nie miłośc. Któraś z was pisze, że dzieci pójdą swoją drogą a mąż/żona zostanie. Pewności nigdy nie będziecie mieć, że zostanie. Dzieci pójdą swoją drogą ale mimo wszystko zostaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetiisna
to samo co zły maż , jak bys pomyslała - pytania by nie było. Sa dzieci , co rodziców nie szanują , mają wyroki, nawet biją rodziców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alll anonim123
dziecko tez może sie wypiąć na rodzica, wykorzystywać go itp. To dla tych co piszą, że mąz może odejść. Rzadko dziecko odwzajemnia miłośc rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
yestina- nie mieszam. Właśnie dzieci kochasz bezwarunkowo- co by nie zrobiły nie przestaniesz kochać. A męża? Też będziesz kochała jak Cię zdradzi? Jak Cię przestanie szanować? Jak Cię zostawi? Nie sądzę. Miłość do męża sam mąż może zniszczyć. Dzieci? Nigdy. I błagam, niue pisz bzdur o złych dzieciach! Nie masz dzieci, prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alll anonim123
no i ciekawe skąd się biorą staruszkowie w domach starców? Mąz nie odda żony do takiego domu a dziecko i owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alll anonim123
ha ha ile Wy macie lat co? Ja znam złe dzieci z kochających rodzin. Gdzie Wy żyjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubka
dziecko nie jest tylko matki , bo to istota z genami obojga rodziców. Gdyby nie ten mąż tych cudownych dzieci by nie było. Ciągle tylko piszecie moje dzieci, własne, a jak dzieci są adoptowane, to co kocha się je mniej, bo są OBCE tak jak mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×