Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hot mama B

Ciąża po 30stce :-) wejdź!

Polecane posty

kikorki :) nasz kraj jest strasznie hermetyczny,stereotypowe myslenie przygniata do ziemi;) kurcze,niech kazdy zyje tak jak chce:) robienie skarpet na drutach po 40stce?? o matko :D bez przesady! to mloda kobieta jest! powodzenia w takim razie:) ...aha i najwazniejsze to...ze spokojem, bez cisnienia:) i zadnego "staraczkowania" tylko na luzie :) sooorrrrkiii ale mam alergie na "staraczkowanie" i tym podobne klimaty, uda sie i koniec!:) calusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piggi
co tu tak zacichli? aaaa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikorki
Cięzko bedzie sie nie stresować....;/ ale postaram się:D Oj dziewuchy wy jeszcze młode macie sporo czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikorki :) wiadomo,ze to takie proste powiedziec: bez nerwow...ale kurcze wtedy wszystko przychodzi o wiele latwiej. Wczoraj poczulam pierwszy raz bolesny skurcz....w nocy drugi raz. I zaczelam bac sie wychodzic z domu,ze mi gdzies po drodze wody odejda :D matko co za schiza :D Jestem w 36 tygodniu. Lekarz mowi,ze spokojnie,mam czas, organizm sie nie szykuje narazie jeszcze:) ale kto to wie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie nie ma różnicy w jakim wieku się rodzi - przynajmniej jeśli o mnie chodzi :D też rodziłam dziecko po 30 z tym, ze to była druga ciąża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hot takie boleści są normalne :) bez stresu :) ja pamiętam obudziłam się o 6 rano w ndz. 11 stycznia (termin miałam na 18 stycznia) i bolał mnie brzuch. Wiedziałam,że to już bo pojawiła się krew . Pomyślałam,że nie będę budziła męża niech sobie pośpi.Umyłam się przygotowałam.O godz. 8 zbudziłam go i poprosiłam,żeby mnie zawiózł.On troszeczkę wpadł w panikę ale ja byłam spokojna. O 9 byłam na miejscu po badaniu odeszły mi wody a o 12:20 urodziłam. Za to z pierwszą ciążą było śmiesznie bo wieczorem najadłam się młodej zasmażanej kapusty .Uwielbiam ją i jadłam na umór bo wiedziałam,że jak już urodzę a będę karmiła to mogę zapomnieć a był to początek lipca więc nowalijki i warzywka na topie. No i od 2 w nocy bolał mnie brzuch a ja biegałam do łazienki .Myślałam,że mam rozwolnienie od tej nieszczęsnej kapusty hehehe.Tylko głupia byłam bo brzuch bolał na dole a nie żołądek. O 5 rano usłyszałam taki cichutki huk jakby balon pękł.Skoczyłam na równe nogi na łóżko przestraszona a tu między nogami zaczęło się lać. Nie wiem czy dlatego ,że byłam w szoku ale wydawało mi się ,że było tego z całe wiadro. No i mama wezwała karetkę .O 6 byłam w szpitalu a o 9:20 urodziłam i też równo 7 dni przed terminem . Pierwszego syna urodziłam 7 dni przed terminem, 7 dni przed moimi urodzinami i równo 20 po.Drugi syn też 7 dni przed terminem,7 dni przed imieninami i też 20 po. Zbieg okoliczności. W domu jest 2:2 ja i starszy syn z lipca czyli z lata a mąż i młodszy syn z zimy . No i najśmieszniejsze jest to ,że w wieku 21 lat byłam dzielniejsza jak w wieku 34 lat.Wtedy nie wydałam z siebie żadnego dźwięku z bólu za to przy drugim darłam się jak opętana.Później przepraszałam bo było mi wstyd ale położna mówiła ,że to norma i wcale nie było tragedii.Widocznie większe asy tam trafiają albo mówiła tak,żeby mnie pocieszyć.:) hahaha Inne też się darły więc chyba mi się udzieliło hehehe bo już jak weszłam na porodówkę i to usłyszałam to się rozryczałam ze strachu.Poszkodowany został również mąż ,który przez przypadek w sumie znalazł się na porodówce (a miało go nie być ) ugryzłam go w rękę do krwi był w soku ale tak naprawdę chyba dostałam jakiegoś głupiego jaśka bo czułam się jak na haju . Ogólnie nie było tragedii a tego bólu nie pamięta się już chwilę po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badj :D rozbawilas mnie :D mam nadzieje,ze nie pogryze meza swego :D hahahha Tez mysle,ze wiecej strachu niz to rzeczywiscie warte ;) ale to przez te opowiesci kobiet i tyle. Musze byc dobrej mysli:) Poprawilas mi humor :) pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) kazda z nas przeżywa ból inaczej i jestem w stanie uwierzyć,że kogoś bolało bardziej niż mnie bo rodzą się mniejsze i większe dzieci. Ja to właściwie nie mam wcale bioder mam taką chlopięcą budowę i miałam szczeście,że moje dzieci były malutkie 51/2860g i 56/3260g . Pewnie,że to jest więcej strachu niż to warte bo w końcu kobiety rodzą więcej niż jeden raz a gdyby to był taki dramat czy by się decydowały? Mam nadzieję,że jak już będziesz po to się pochwalisz jak Ci poszło :) A mina mojego męża była bezcenna on nie miał do mnie pretensji tylko do swojej siostry,(która była też przy porodzie bo jest lekarzem i pracowała w tamtym szpitalu) ,że puściła moją rękę a ja nie wiedziałam o co chodzi póki mi nie pokazał co mu zrobiłam hehehe. A TM zdecydował się na poród z Tobą z własnej i nie przymuszonej woli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45latkaa
Ja urodziłam trzecią córeczke jak miałam 44 lata .starsze córki maja po 20 , 22 lata. ciąża i poród bez problemów. Malutka zdrowiutka. Tylko mi chyba na móżg teraz pada bo zrobiłam się bardzo Eko mamą:-) kiedyś do tego nie przykładałam uwagi, Pozdrawiam starsze mamausie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikorki
I ludzie nie wytukali Cie palcami że urodziłaś tak "staro"? Ze mogłabyś być babcią a nie jeszcze w ciąze zachodzić i dzicko krzywidzić bo bedzie miało zamast matki-babcie. Ja słyszałam takie opinie jak tylko odezwałam się że chcialabym zajść w ciąże;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) może się przyłącze do Was jeśli można:)?? początek ciąży i grubo po 30-tce...ale co tam, zamiast babcią będę mamą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badj pewnie ze sie pochwale jak bylo! :) juz sie uspokoilam i od wczoraj nie mam takiego natloku mysli:) a moj małż to tylko i wylacznie z wlasnej i nieprzymuszonej woli,w zyciu bym go nie zmuszala,to bez sensu.Bardzo chcial od poczatku byc ze mna:) kikorki widze,ze znow masz dylemat:( co kogo to obchodzi?To Twoje zycie i juz! tego sie trzymaj! Witam nowa kolezanke:) oczywiscie,ze mozna dolaczyc:) zapraszamy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) witam przy porannej kawce, zanim będę się zbierac do pracy chciałam coś skrobnąć do WAs:):) Na podkerpaciu zima na całego, pięknie jest sypie śnieżek i wogóle...szkoda,że narty odpadaja w tym sezonie ale co tam... Hot mama z tego co doczytałam to jestes juz na finiszu ciąży??? to teraz najlepsza atrakcja Cie czeka:):) - nas ukochany poród:( ja po drugim dziecku przysięgałam, że nigdy wiecej, a teraz co :) ale widok maleństwa rekompensuje wszystko... Miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
Hej dziewczyny! Ale tu ruch :) Fajnie! Co do kolejnego dziecka to przy porodzie darłam się na całą porodówkę, że to moje pierwsze i ostatnie, nigdy więęęęcej!!! Teraz minęły 3 miesiące a ja zaczynam się zastanawiać kiedy zacząć starania o drugie :D Powiem Wam, że mnie bardziej stopuje to, że tak kocham mojego synka, że nie wiem czy tą miłością mogłabym się podzielić z drugim dzieciaczkiem...;) A wiek? Kogo to obchodzi ile mam lat? Dla dziecka i tak będę ukochaną mamą, czy to 30, 40 czy 50 letnią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikorki
Witam nową koleżanke:) No niestety cały czas mnie gryzie to że chce zajść w ciąże:( Bardzo tego chce ale jak słysze uszczypliwe docinki to czuje sie potwornie! tak jakbym robiła coś złego:( Moja koleżanka jest w moim wieku i juz ma wnuczka jak zapytałam się jej czy by nie chciala mieć jeszcze własnych dzieci to zaczeła się śmiać i powiedziała że chyba zwariowałam dzieci w tym wieku? Nawet się nie przyznałam że ja planuje bo było mi wstyd:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikorki znam wiele kobiet które rodziły razem ze swoimi córkami a nawet póżniej , jeżeli pragniesz dziecka to się nie zastanawiaj , nie myśl co powiedzą ludzie cofnąć się wstecz to kobiety rodziły po czterdziestce i nie było to jakieś dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majowa 33
Widzę że forum się rozkręca.Super:) Witam nowe dziewczyny. Hot mama czas leci i lada moment będziesz córeńkę tuliła.Zapewne już wkrótce będziesz chodziła na KTG. Wiecie co strasznie mnie wkurza takie robienie z ponad 30 letnich kobiet babci.Ale to w Polsce jest taka mentalność.Jakoś na zachodzie nikt tego nie traktuje jako patologie a wręcz zupełną normalnością jest że kobiety około 40 zostają mamami.Teraz mieszkam na wsi i tutaj to już niemal koniecznością jest urodzić przed 25rż. Każdej starającej się życzę powodzenia aby szybko zaciążyć:) A tak poza tym co słychać poza tym że zima jedak przyszła? Moja córka zachwycona zimą po prostu nie można jej zaciągnąć do domu:D Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikorki
No w Polsce przyjeło sie że kobiety rodzą dzieci do 30 i to już max bo dalej to nie wypada;/ Dlaczego to ja tego nie rozumiem.... Mogę być wytykana palcami i nazywana babcią ale i tak jeszcze przez najbliższy rok bede starała się o maleństwo:) Dziewczyny gdyby nie wy... chyba bym zaczełą myśleć o sobie jak o babci:( Zazdroszcze przyszłym mamusią:) oby bezboleśnie i szybciutko maluchy wyszły na świat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikorki a ile masz lat ? jeżeli to nie tajemnica , pewnie gdzieś napisałaś , ale nie zdążyłam przeczytać całego tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikorki
Ja ma 42 lata i mam drugiego męża który nie ma swoich dzieci(ja mam córkę 22letnia z poprzedniego małżeństwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kochane!:) kikorki u nas w PL to po 30stce tylko fotel bujany i czekac...wiadomo na co;) ale juz tyle razy o tym pisalam,ze szkoda mi nerwow. U mnie nikt nie mogl pojac z otoczenia dlaczego chce po 30stce miec dziecko wiec juz slysze komentarze co do 40stki.Ale co tam ja sie presji nie poddalam i Ty tez sie nie poddawaj :) Yakato :) nareszcie sie odezwalas:) mowisz ze tak glosno wrzeszczlas?;) hehe matko ja sie boje,ze tez bede :) wogole sie boje:( Jestem juz na finiszu w sumie...37 tydzien, wszystkie kolezanki mowia w kolko,ze urodzic mozna wczesniej,ze juz za chwile itp.Stresuja mnie tylko. Jakos nie czuje sie gotowa psychicznie i odwaga i spokoj mnie opuscilyu.Mimo moich 30 lat :D prunia secca zgadzam sie z tym co piszesz w 100 % :) Alanja...tak czeka mnie atrakcja zycia :D Majoweczka :) nigdy jeszcze nie mialam KTG teraz ide dopiero 28 stycznia do gina :) Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, nareszcie po pracy:) wpadłam powiedzieć dobry wieczór i dobranoc:) Dzień bez emocji parę standardowych skurczy naszczęście jutro wizyta u gina to napisze więcej pa pa... TAK POLSKA TO KRAJ GDZIE PO 30-TCE MAM SIĘ ZAMKNĄĆ W DOMU, KAPCIE I DRUTY DO RĘKI - A JA TO MAM W D...E I NIE CHCĘ TAK :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SheLa
Witam wszystkie Kobietki :) Chciałam pogratulować wszystkim przyszłym mamom i Wam napisać, że bardzo fajny temat podnoszący mnie na duchu :) Ja za kilka miesięcy skończę tą "magiczną" 30dziestkę. Mamusią niestety jeszcze nie jestem, chociaż bardzo tego pragnę. Z tą decyzją muszę poczekać jeszcze kilka miesięcy. Niestety muszę z przykrością stwierdzić, że sama na własnej skórze odczuwam presję otoczenia z powodu mojego wieku i braku potomstwa - co powoduje u mnie ostatnio smutek i łzy. To straszne, że ludzie wchodzą tak z butami w czyjeś życie nie znając żadnych powodów dlaczego tak jest. Ciągle słyszę, że po 30dziestce to bardzo trudno zajść w ciążę. A jak się już uda jakimś cudem, to są same problemy. A tu proszę tyle szczęśliwych kobiet/przyszłych mam po tej "magicznej" 30dziestce. Dziękuję Wam za wiarę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SheLa daj spokój, ja juz dawno przestałam się przejmować ludzmi i ich gadaniem:):) dla mie liczy sie rodzina i moi przyjaciele a tych mam wspanialych. Dziewczyno dobijasz do 30tki więc co ja mam powiedzieć już 4 dychy na karku i maleństwo w drodze już sobie wyobrażam komentarze sąsiadek jak mi brzuszek wyjdzie zwlaszcza, że mam młodszego M tego juz nie mogły przeżyć - tak jak to by było ich życie:(. Ja nie mam zamiaru ronić łez z powodu czyjegoś gadania, brakuje jeszcze żeby w tym chorym kraju ustawowo wprowadzili wiek rodzenia dzieci, bo 18 za mało 30 za dużo:) Ja właśnie kończę swoją słabą kawkę i ide się mordować z poprawkami w mojej pracy, bo obrona tuż tuż... dobrze, że szkołę kończę przed urodzeniem maleństwa:):) Zycze miłego dnia, do usłyszenia póżniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikorki mogłybyśmy wyliczać kobiety które urodziły po 40-ce nie tylko kolejne ,ale i pierwsze dziecko np Kasia Skrzynecka , włoska prezenterka Antonella Clerici urodziła pierwsze dziecko w wieku 44 , Carla Bruni chyba kolejne dziecko , ale też 44 poznałam panią wieku 56 lat i mówiła że jej mąż bardzo pragnie jeszcze dziecka i namawia ją ( mają dwie dorosłe córki i wnuki) moja córka ma 30 lat i teraz stara się o dziecko , mam nadzieję że się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !!! Gratuluję nowym przyszłym mamom. A ja Wam powiem,że o drugie dziecko starałam się 7 lat odkąd skończyłam 26 lat.Kiedy przekroczyłam tę 30 nawet przez mysl mi nie przeszło ,że jestem za stara. Ja duchem czuję się bardzo bardzo młodo ( rocznikowo mam 37 ).Czasem zastanawiam się czy aby nie przesadzam bo pewnie pewnych rzeczy mi nie wypada .Ale co tam!!! Mały dodatkowo mnie odmłodził i szczerze cieszę się bo bedę mogła bez dziwnych spojrzeń ludzi robić z małym "orły" na śniegu,jeździć na rolkach , jeździć na sankach i workach . Wygłupiać się i śmiać i robić wiele wiele innych zakazanych w tym wieku rzeczy. Kiedy urodziłam miałam 34 lata i nikt nigdy mi tego nie wytknął. Wiele moich koleżanek dopiero teraz rodzi a jedna w moim wieku planuje dopiero pierwsze dziecko. Żadne ludzkie gadanie by mnie nie powstrzymało bo gdy ja czegoś chcę to dążę czasem i po "trupach". Wychodzę z założenia ,że życie ma sie tylko jedno i po to się żyje by być szczęsliwym a nie słuchać jakiś moherów . Lepiej spełniać swoje pragnienia niż później żałować ,że tego się nie zrobiło. Powiem więcej gdybym miala troszkę inaczej ustawione życie zawodowe,inny system pracy i nie miałabym kredytu chętnie za te 2 lata postarałabym się o 3 dziecko. Więc tutaj u mnie akurat w grę wchodzi zupełnie inna kwestia . Alanjo74 a jak przyjęły tę wiadomość Twoje starsze dzieci?Bo mój syn nie był ucieszony ale myśle ,że to z tego powodu,że 3 razy poroniłam bo pamiętam gdy w 8 m-c położyłam mu rękę na brzuchu by zobaczył jak mały braciszek się wierci to on zapytał mnie " to on żyje?".Myśle,że miał blokadę.Nie chciał się cieszyć bo się bał.W każdym razie zeszło mu się chyba z rok za nim się oswoił.W końcu 13 lat był jedynakiem :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shela Nie przejmuj się ludzkim gadaniem.Część z nich tak gada z zazdrości.Pewnie mają już odchowane dzieci i marzą o tym by poczuć znowu zapach noworodka a ,że zachowują się jak pani bukiet z tego głupiego serialu "co ludzie powiedzą" wolą docinać innym kobietom przed którymi dopiero te cudowne chwile z maluchem. Zawsze możesz wścibskim babom powiedzieć,że dzieci nie chcesz i nie będziesz miała bo nie lubisz .Zamkną dzioby i skończą temat. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki ale sie rozkrecacie!:) swego czasu myslalam,ze temat umrze smiercia naturalna ale podnosilam od czasu do czasu i ciesze sie,ze jest nas coraz wiecej!!! :) SheLa :) ja juz pisalam wczesniej, ja w wieku 33 lat zaszlam w ciaze juz w pierwszym cyklu kiedy zaczelam MYSLEC wogole o ciazy :D i wyprzedzilo to moje plany troche i zaskoczylo mnie :) Moja kolezanka w wieku 35 lat zaszla w drugim cyklu i urodzila zdrowego chlopca :) hmmmmm, czy tak trudno zajsc po 30stce??nie sadze! Po prostu w kazdym wieku mozna miec jakies problemy,znam dziewczyny sporo mlodsze ode mnie,ktore staraja sie latami a im sie nie udaje:( i szkoda mi ich wowczas, ciesze sie,ze udalo mi sie uniknac tego typu przezyc...Wiec glowka do gory! :) nie sluchaj pierdol ;) mnie tez wszyscy straszyli,lacznie z moja rodzina (co bylo z troski,bynajmniej nie ze zlosliwosci) ze moge miec problemy.A tymczasem;) :) Chociaz i tak jestem przekonana,ze ludzie mysla,ze mialam problemy bo zaszlam 3 lata po slubie :D a jak wiesz - powinnam od razu :D wiec napewno "wiedza swoje" . I co? gwizdze na to :) prunia secca :) ale powiem szczerze...56 lat to juz przegiecie jak dla mnie, troche egoistyczne podejscie do sprawy,bo tutaj dziecko faktycznie zbyt krotko cieszyloby sie mama.... MIŁEGO DNIA LASKI! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×