Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem_ulegly

W poszukiwaniu dominującej Kobiety.

Polecane posty

eeehhh sloneczny, udany seks to ja mialam przez ostatnie 2,5 roku codziennie albo i kilka razy dziennie( to byl super facet ), teraz chce odpoczac potrzebny maly znak- moj kolor wlosow, nie ma znaczenia poza tym skad wam pojawiaja sie takie pytania czy $$$ i pmz to to samo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sloneczny
hmmm ciekawe to co piszesz odpoczac od seksu ciekawe na jak dlugo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -$$$-
to nie to samo. Dlaczego się boisz?. Czemu, Ty słońce nie moje jeszcze nie śpisz... . Dawno Ciebie nie widziałem. Chociaż z drugiej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na jak dlugo odpoczac --na dluzszy czas -kilka miesiecy, moze rok, jeszcze nie wiem, wow SSS mozesz podac jakis sczegol o sobie , wiesz sloncem mozna nazwac kazdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -$$$-
- Myślę, że Twój kolor włosów głowy, mógłby coś mi wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -$$$-
- I tak sądze, że zawsze byłaś dziwna...silna i dziwna...i wspaniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -$$$-
- No i piękna...za piękna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -$$$-
Hm, to potrafi ranić, ale jest w tym jakieś ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -$$$-
Pozdrawiam Cię, bądz zawsze czujna na wszystko. I mam nadzieję, że nie żałujesz. Taki jeden, a czy pierwszy czy ostatni...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SSS nie lubie takich gierek, albo mnie znasz albo nie . To proste. W taki sposob nie bede dluzej z toba rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sloneczny
arpad skoro nie potrzebujesz sexu to czego szukasz na forum ero ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -$$$-
- Czy macie taki sam kolor włosów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sloneczny--no wybacz, czy ty myslisz ,ze wszyscy ktorzy tu pisza to szukaja seksu ? Raczej nie , po prostu rozmawiamy, wypowiadamy sie , akurat temat wydal mi sie ciekawy. Niczego nie szukam, a seksu mam pod dostatkiem na kazde skinienie, wiec nie jest to moim celem. ok Pozdrawiam wszystkich i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do SSS przeczytaj co ci napisalam powyzej, nie mam nic wiecej do dodania, rozmowa skonczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -$$$-
dziękuje Sloneczny za cierpliwość 17-skąd masz mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -$$$-
cytuję:, a seksu mam pod dostatkiem na kazde skinienie - no no no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i kolejny raz zrobiliscie z nawet ciekawego topiku Smietnik. Poza tym to jest jednak prawda ..z pomaranczami sie i nie rozmawia.. A propos seksu...coz ja nie musze tak nisko upadac aby zadowalac sie przy pornusach....coz nie dla psa kielbasa.....chcialaby dusza do raju. Uwab z was mialam swietny..... do SSS --pojecia nie masz kim jestem, gdzie zyje i co robie , prawda, ale jaja , nie ....? hahahahaha no chyba ,ze .......i tu sobie dopisz co ci tylko przyjdzie do twojej pustej glowki...a moze pod pomarancze ktos sie podszywa, no niezle numery tu odwalacie ....ok , kto mnie szuka wie gdzie mnie znalezc. Zegnam i dzieki za ta kupe smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retetrr
Mogę wylizać ci dupę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arpad17, jestes tu jeszcze kobietko?? Bo czytając Twoje wypowiedzi czasem sie zastanawiam, czy przypadkiem nie mam rozdwojenia jaźni i czy nie piszę Twoich wypowiedzi sama. Chyba mamy podobne doswiadczenia za soba i poglądy. Z tym noszeniem spodni a od czasu do czasu oddanie na chwile dowództwa by poczuć się jak bezradna mała dziewczynka... mam to samo. Co do męskich zajęć... tez mnie ciagnie do tego. Z wiertarą jestem za pan brat. Gładzie i malowanie mieszkania odwaliłam calkiem sama, rozróżniam wiekszość artykułów budowlanych :) naprawiam cieknące krany, montuje meble, sama zainstaluje sobie wanne czy umywalkę... aaa tym sie tylko róznimy, że ja prądu sie nie boję ;) Montowanie wyłączników, żyrandola czy kontaktów mam opanowane. A jak u Ciebie z babskimi zajęciami? Bo ja nie lubię gotowac, myć okien i prasowac. Kupuje takie ubrania, które nie potrzebuja żelazka, a w tych, które potrzebują chodze rzadko. Czy my czasem nie jestesmy facetami w damskim ciele? Co prawda moje cialo i mój mózg żyja ze soba zgodnie, nie chciałabym wymieniac ani jednego, ani drugiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, zaraz wyjdzie na to, że dominujące Panie to ukryci mężczyźni, a ulegli mężczyźni to ... aż boję się tego napisać :) Ogólnie, myślę, że cechy, które obie posiadacie są bardzo pożądane przez uległych mężczyzn, zresztą, pewnie także i przez "waniliowych". Z mojego punktu widzenia, atrakcyjna (w sensie charakteru) jest Kobieta, która nie będzie tylko czekać, aż sam jej coś zaproponuję/zrobię, tylko sama wyjdzie z inicjatywą. Oczywiście, bez przegięć bo takich "miękkich pantoflarzy" nikt nie lubi, ze mną na czele :) Myślę, że to fajne uczucie móc czasem poczuć, że ktoś nad nami dominuje, że dźwiga ciężar rządzenia. I jakkolwiek, w normalnym życiu jak najbardziej wybieram rolę tego "dźwigającego", to jednak czasem w domu, czy sypialni, wolałbym być jednak tym "uwolnionym" od tego ciężaru. Nie mówię, że zawsze, ale na pewno chciałbym. Wg mnie to byłoby idealne połączenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Foxy_ Lady ! U mnie babskie zajecia ---dobrze. Dosc smacznie gotuje, a prasowania nie cierpie, a mycie okien to koszmar, wiec unikam. W sensie kobiecosci to nie dbam o to jak wygladam, w co sie ubieram. Nie jestem kobieta szalejaca na zakupach, bo nie cierpie zakupow. Gdy musze cos kupic np buty to tragedia, a przymierzanie ciuchow , nigdy, drazni mnie to. Nie kolekcjonuje torebek ani innych takich pierdolek. Jest mi to obojetne. Od wielu lat nosze krotkie spodenki i podkoszulki, przewaznie czarne, i buciki lekkie, plaskie. Jasne ,ze pod wzgledem czystosci wszystko jest ok, ale szczegolne dbanie typu raz w miesiacu kosmetyczka i maseczki , malowanie paznokci, nie nie , to nie ja. Jak mi cos odbije to sama cos w domu robie, peelingi itp, ale nie jest to czesto. Co do meskich prac, co wazne, zawsze mysle ,ze nie mam tyle sily aby je wykonac, wiem jak zrobic czy naprawic i wrecz patrze facetom czy fachowcom na rece i zawsze cos spieprza. A cieknace krany , hehehe to normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakos tam staram sie dbac o wygląd, ale przewaznie chodze w spodniach :) Spodnie musza byc jednak dopasowane i ładnie lezec na tyłku. Nie wyjdę z domu bez podstawowego makijażu nawet na smietnik, ale torebke mam jedną az sie znosi :) Kolekcji butów tez nie mam, jedne na sezon a potem wyrzucam bo zniszczone. A czemu pozbyłas sie faceta, z którym Ci bylo dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! FL , dobrze z nim bylo w lozku, ale nie w zyciu... Jakos samej lepiej, zadnych ograniczen, zazdrosci, tlumaczen. Nienawidze pytan, co , jak, dlaczego ? Nie musze sie nikomu tlumaczyc...taki mam charakter. Nie jestem kobietka , ktora za wszelka cene musi miec faceta przy sobie. Umiem byc sama. Lubie byc sama. Kiedys jak bylam mlodsza ciagnelo mnie do ludzi, na imprezy w klubie, pubie. Teraz cenie sobie cisze i spokoj. Uwielbiam na kilka dni odciac sie od swiata. Siedze wtedy w domu, nigdzie nie wychodze i robie co tylko chce i lubie. Zadnych nakazow czy zakazow. Wiesz mam takie obsesyjne pojecie wlasnej wolnosci. Nikt nie moze mnie kontrolowac, bo dostaje swira. Mam swoje pasje, nalogowo ogladam rozne filmy. Moze to jakis rodzaj ucieczki, moze. Pracuje z ludzmi, wiele osob i rozne twarze, co chwile to sie zmienia, wiec jak tylko moge to uciekam do swojej "jaskini".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunett____
hej Foxy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też uległy
jestem_ulegly Dla mnie jednak uległość nie oznacza, że zaakceptuję np. obecność drugiego mężczyzny, czy to "tylko" podczas flirtu czy po prostu seksu (mówię o cuckold, na pewno kojarzysz o co chodzi). Być może to jest właśnie różnica między "uległością" a "niewolnictwem". Co prawda, niby obie te rzeczy są z własnej woli osoby uległej, ale o ile w pierwszej nie dochodzi do utracenia godności, to w drugiej opcji - mam wrażenie - że czasem tak. Choćby właśnie w takim przypadku, jak podałeś. Ultimate cuckold, tak coś kojarzę :) Czasami musi nieuchronnie dojść do skazy na godności. Niemniej chciałem podkreślić coś ważnego, a mianowicie swego rodzaju potencjał. Na przykład Pani doskonale wie, że nawet może przyprowadzić do naszego domu innego mężczyznę i robić to z nim, a mnie w tym czasie kazać jechać po zakupy lub coś innego. Pani wie, że może sobie zażyczyć żebym wylizał jej brudne buty, etc. Jej wiedza o tym, a moja gotowość to właśnie ten potencjał :) Oczywiście inna sprawa to KLASA Pani, która m.in. polega na tym, że Pani mając świadomość, jaki jest potencjał, nie musi zaraz go wykorzystywać. Akurat czynności grożące narażeniem zdrowia lub życia nie wchodzą w rachubę. Zatem żadne nakłuwanie szpilkami czy inne krwawe ekscesy nie mieszczą się w potencjale, który mamy przyjęty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez ulegly: >> Ultimate cuckold, tak coś kojarzę :) >> Czasami musi nieuchronnie dojść do skazy na godności. Domyślam się, do jakiej "skazy" musiało dojść w Twoim przypadku :) Bez urazy, zdaję sobie sprawę, że niektórzy mężczyźni fantazjują o byciu zdradzanym (m.in. forum Rogacz i masa innych, zagranicznych) jednak jak dla mnie, to oznaka wybitnej słabości. Bo wielu z nich pisze, że nie podoba im się to "ale ich Pani im kazała". A tymczasem, wg mnie, zwyczajnie nie mają siły i odwagi znaleźć sobie osoby, która rozumie podstawowe wartości, w tym właśnie lojalność. Oczywiście, każdy będzie uważał co innego i rozumiem to, także nie odbierz tego jako atak na Ciebie. >> Oczywiście inna sprawa to KLASA Pani, która m.in. >> polega na tym, że Pani mając świadomość, jaki jest >> potencjał, nie musi zaraz go wykorzystywać. Myślę, że całkiem zgrabnie to ująłeś. Szczególnie podoba mi się stwierdzenie "nie musi zaraz go wykorzystywać". Brzmi to dla mnie trochę jak "dziś nie, ale jak już będę miała pewność, że mogę zrobić z Tobą wszystko, to zrobie [tu wstawić co] w przyszłości". Niestety, jak pisałem wcześniej, nie na tym jak dla mnie polega uległość. Bo ostatecznie, to my ulegli sami się na nią zgadzamy. Można więc powiedzieć, że dajemy osobie dominującej pewien "dar". I kwestia najważniejszą jest spotkanie osoby (Kobiety, w tym przypadku) z prawdziwą klasą, która tego daru nie podepcze. Zapraszam do dyskusji, szczególnie, że wątek już nieco zaginął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:) tez uległy, popolemizuję dzisiaj z Tobą :) Myśle, że oglaszając się ze swoim potencjałem nie znajdziesz takiej kobiety, jakiej szukasz. Dlaczego? Bo normalna kobieta, jak to napisałes z 'klasą" nie będzie wymagała, abyś lizał jej buty ani nie wygoni Cie z domu, zeby mogła sobie pofiglowac z innym. Z tego co piszesz zgodziłbyś sie na to z uwagi na uległość a nie z uwagi na to, że jestes fetyszysta butów lub wielbicielem cuckcold. Kobieta z klasą nie potrzebuje takiego potencjału, a wręcz sie go boi. Przynajmniej ja... Twoje granice sa dużo powyżej wszelkich społecznych norm... a ja sie boję takich ludzi, którzy tych granic praktycznie nie mają. Uznałabym, że skoro stać Cie na takie wyczyny, to w przyszłosci może sie okazac, że mnie osaczysz ta swoja uległością. A może, kiedy nasz zwiazek przestanie mi sie podobac nie bede mogła sie od Ciebie uwolnic. Może bedziesz mnie szpiegował, sledził nie dasz mi zyc lub nawet mnie zabijesz, gdy będę chciała odejść... Tak samo nie związałabym sie z "potencjalnym" damskim bokserem, gwałcicielem itp. który nie widzi potrzeby tego robic, ale w skrajnej sytuacji mógłby. Kogo moszesz złowic? Kobiete, która także tych granic nie ma... może jakąs wariatkę lub dewiantkę, której mężczyźni w zyciu "dokopali" i która znajdzie w Tobie worek treningowy, na którym z lubościa bedzie się wyżywać. Normalny człowiek musi miec jakies przyzwoite granice zachowan, tak uważam. I musi myslec. Musi umiec rozpoznac, który "rozkaz" Pani bedzie słuzył zaspokojeniu jej realnych potrzeb, a który wynika wyłącznie z chęci poniżenia Ciebie. >Czasami musi nieuchronnie dojść do skazy na godności. Nie musi. Ktos, kto z premedytacja Cie poniża nie jest Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Czasami musi nieuchronnie dojść do skazy na godności. Nie musi. Ktos, kto z premedytacja Cie poniża nie jest Ciebie wart. Wiesz Foxy , to mi sie bardzo spodobalo. Sorrki, dzisiaj jestem zajeta , ale w sobote zagladne na dluzej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×