Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klione

ŚLUB SIERPIEŃ 2012

Polecane posty

Iwonka wszystko zalezy od ksiedza... Dzis zrobilismy wystroj sali,sala sama w sobie jest bardzo ladna wiec duzo nie trzeba bylo ozdabiac.Winietki ulozone,w piatek rano dowieziemy owoce. Jutro rano smigamy do spowiedzi...a po poludniu juz sie zacznie zjezdzanie gosci,zaczynam miec coraz wieksza adrenalinke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
Demorela,to już tylko 2 dni:),powodzenia w takim razie i nie stresuj się! że trudno ale przynajmniej się postaraj. Dla księdza mam już wymówkę wymyśloną jakby co:P Zamówiłam właśnie przed momentem podziekowania dla rodziców i księgę gości.Jutro wysyłam pieniądze teściowej żeby wplaciła na konta.Mam nadzieję że podziękowania przyjdą przed uroczystościa. O ksiegę się nie martwię bo są 2 tyg a wysyłają w ciagu 1-3 dni od otrzymania kasy na konto. Zaczęłam wizyty w solarium,pojutrze idę 2 raz na dłużej,na środę umówiłam się do fryzjerki na pasemka i może skrócę troszkę końcówki,się zobaczy. Demorelka pewnie już się nie pojawisz na forum więc życzę wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia,i prosze o fotki na priv:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demorelko kochana, Trzymaj się mocno, nie stresuj i wszystkiego dobrego :* Jak już ochłoniesz to prześlij zdjęcia:) Pozdrawiam serdecznie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, a u mnie porażka! złamałam mały palec u nogi! jutro miałam miec wieczór panienski w miescie, dziewczyny wynajely sale i hotel a tu dupa, nie pojade bo mne boli jak za duzo chodze. z pracy mam zwolnienie do 13 a potem moze jeszcze ze 2 tygodnie.... masakra. nie chce ryzykowac ze 25 nie wloze butów... jak pech to tylko mi...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
loona22 jak ty to zrobiłaś?Współczuje.U nas tak sobie,w sumie do przodu bo nic nam na chwile obecna nie zostało do załatwiania ale jak polecimy już do PL to mamy mase spraw do zalatwienia.I nie wybralismy jeszcze piosenki na pierwszy taniec:/ coś nam nie idzie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loona Matko jedyna,jak to sie stalo?!!! u mnie tez byly podejrzenia ale skonczylo sie na mocnym obiciu... Dziewczyny slub i wesele wypadło ekstra:)) Pozniej napisze wrazenia na spokojnie:) Nie obyło sie bez łez,to było silniejsze heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
Demorela,mam nadzieję że nie rozmazałaś makijażu:) Wiadomo że to ważna i baaardzo wzruszajaca chwila.Ja pewnie też będę płakać.Ale mam jeszcze czas na przygotowanie i uodpornienie:) 1tydzień i 6 dni:) A w tej chwili gotuję zupkę i rozchadzam buty.Nie jest źle,myślałam że będzie gorzej.Najgorzej mi się chodzi po panelach więc z kuchni nie ruszam się prawie wcale bo jedynie ta mam gumoleum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
Dziewczyny czy wam tez tak puchną nogi na wieczór?Rano chodziłam w butach ślubnych,nie było jakoś strasznie źle,mogłabym chodzic w nich cały czas.Zdjęłam bo musiałam wyjść na zakupy.Założyłam koło 18 i szybko zdjęłam,nogi mnie straszliwie bolały. Nie wiecie czy są jakieś preparaty do butów wspomagajace rozchadzanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny po troszku opisze moje wrazenia i emocje;) W czwartek z narzeczonym z rana pojechalismy do spowiedzi do naszego zaufanego ksiedza,ja oczywiscie z tego wszystkiego poplakalam sie.Wieczorem byl purtenabend,dla moich gosci byla to wielka frajda i kupa smiechu a najwiekszy szok przezyli moi goscie z Dani a przy okazji niezle sie usmiali.Spac poszlam jakos po polnocy i naprawde na wielkim luzie,az bylam w szoku,ze tak dobrze mi sie spalo:)W piatek rano ja,moja mama,moja swiadkowa i narzeczona kuzyna pojechalysmy do fryzjera.Ja sierotka zapomnialam wziac kartke z fryzura slubna,ale fryzjerka pamietala na cale szczescie i sluchajcie dziewczyny odwalila mi taka sliczna fryzurke,ze ja sama nie moglam sie nadziwic a goscie byli zachwyceni:)po fryzjerze ja z mama poszlysmy na makijaz,ktory wyszedl jeszcze lepiej i piekniej niz probny:)Gdy wrocilam do domu to juz bylo gwarno,wiecie krzątanina,a to szukanie czegos,a to to a to to.Ja caly czas mialam wrazenie,ze szykuje sie i ide do kogos na slub i wesele :)powaznie caly czas totalny luzik,nawet do mnie nie zaczelo docierac,gdy byl kamerzysta i fotograf,widzialam ze sa robione zdjecia,ze kreci sie kamerzysta.Nawet jak zaczelam sie ubierac w suknie to jeszcze nic nie docieralo,ale sluchajcie dziewczyny jak bylam ubrana i do pokoju wszedl narzeczony z kwiatami to wtedy czar prysl i tak sie rozryczalam,bo wlasnie w tym momencie dotarlo do mnie ze to nasz slub i wesele.Te emocje i te łzy byly silniejsze ode mnie.Na blogoslawienstwie moi rodzice poplakali sie.Z samego rana byla piekna pogoda,sloneczko i upal,a tuz przed wyjsciem z domu tak rozpadalo sie ze masakra.Kosciol byl bardzo ladnie udekorowany,powiem Wam dziewczyny,ze dekoracje ktore byly na lawkach robily wrazenie i kazdy sie pytal,czy to jakas firma robila hehehe,obok lawek mialam porozstawiane swieczki i porozrzucane platki roz w kolorze bialym i rozowym.Ks ktory nam odprawial msze slubna to taki jajcarzyk,na kazdym kroku nas rozsmieszal a najbardziej wbilam sie w szok gdy pozwolil by byla piosenka Rubika milosc cierpliwa i niecierpliwa jest oraz Cohen'a Halleluja.Rubika mialam tuz przed wyjsciem ks po nas a Cohen byl przy podpisywaniu ksiegi:)Narzeczonego kuzynki mąż zaspiewal to rewelacyjnie,ja mialam lezke w oczach.Gdy szlismy do oltarza to ja jednoczesnie usmiechalam sie i ocieralam lzy,kurcze to bylo takie super uczucie,ze nie da tego opisac,Same przekonacie sie niedlugo o tym:)podczas przysiegi dalam rade,bo ani nie wybuchlam smiechem czego sie najbardziej obawialam ani nie rozryczalam sie,ale duzo nie brakowalao,bo jak ja mowilam przysiege i z narzeczonym patrzelismy sobie w oczy to widzialam jak u Niego zaczyna drzec warga i zaszklenie w oczach i w myslach prosilam by mi tego nie zrobil bo ja nie wytrzymam do konca;)oczywiscie moj narzeczony zamotal sie przy zakladaniu obraczki,bo zalozyl mi do polowy palca zanim zaczal mowic hehe az sam ks przez zacisniete usta powiedzial nie teraz nie teraz i narzeczony tak szybko zdjal mi te obraczke,ze ja i ks zaczelismy sie smiac;)po skonczonej mszy oczywiscie dalej lało,wiec ominelo nas zbieranie drobniakow,bo po zyczeniach od ludzi,ktorzy nie byli zaproszeni na wesele od razu pojechalismy na sale.Kieliszki na szczescie byly potluczone:)zabawa weselna byla super,wszyscy naprawde rewelacyjnie sie bawilismy,moi goscie z Dani byli zachwyceni,mowili ze bylo bardzo wesolo,bardzo duzo jedzenia i ze wszystko super wygladalo i naprawde super sie bawili i jakby ktos stal z boku to by w zyciu nie powiedzial,ze to goscie z zagranicy.Moja suknia tzn tiul zostal zmasakrowany!!!! caly dół mam rozpruty,ale na cale szczescie udalo mi sie to pozszywac i jako tako to wyglada;)kamerzysta,fotograf i dj super sie dogadywali i wspolpracowali ze soba.Naprawde wszyscy jestesmy zadowoleni z ich pracy.Wesele trwalo do 4 rana.Po oczepinach zmienialam buty slubne na balerinki bo nogi tak mnie potwornie bolaly,bo niestety moje buty slubne slizgaly sie na podlodze i nie do konca mialam kontrole nad tym,nawet przyklejone do podeszwy plastry nic nie pomogly.Ja i mąż tancowalismy do samego konca:) Rady jakie moge dac to nie zapomnijcie walsnie o plastrach,nitce bialej i czarnej oraz igle,chusteczkach,butach na zmiane i jesli macie nocleg gdzie wesele to o ciuchach na zmiane bo my zapomnielismy o tym heheheh i na cale szczescie w pokoju byla kiecka mojej mamy bo tak bym musiala wracac w sukni slubnej. Na nogach juz bylam od 8 rana:):):)i jakos nie czulam zmeczenia,az bylam w szoku,ale bol nog odczuwalam. Dzis na 10 jedziemy do Gdanska do Parku Oliwskiego na zdjecia,poki co jest sloneczko i oby pozostalo.Jesli slonko dopisze to podjedziemy jeszcze do takiej wioseczki gdzie jest taki maly ala zamek i tam tez porobimy fotki. Ide sie troszku szykowac:) Iwonka koniecznie kup dodatkowe buty i najlepiej juz bez obcasa. Co do makijarzu to trzymal mi sie dwa dni a fryzure mam jeszcze do dzis,cosik poprawiam,pospinam i bedzie git. Jak wrocimy z sesji zdjeciowej,to pakujemy sie i jedziemy do Swinoujscia na kilka dni do moich rodzicow:) Nie pamietam,ktora slubuje teraz w sobote i w piatek,ale dziewczyny zycze Wam by to byl tak wspanialy i piekny dzien radosci jak u mnie:)i by byl pelen emocji,no i zycze by chociaz Wam zaswiecilo sloneczko:) Po malutku zaczyna docierac do mnie,ze jestem mężatką i to najszczesliwsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Jak tam nastawienie, do najważniejszego dnia? Ja już trochę zaczynam się stresować... Chociaż prawie wszystko gotowe... A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apsik_G
cześć dziewczyny! Demorela, gratulacje i życzenia wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Dziękuję za relację, bardzo mi pomogła w odstresowaniu... no właśnie - zaczyna mnie zjadac stres. Boję się że będzie padało, że cos nie wyjdzie albo się popłaczę ze wzruszenia... mamma mia, to jeszcze tylko5 dni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
Demorela pieknie.Aż ja sie popłakałam,nie mogłam czyta bo miałam tak zaszklone oczy:) Nie stresuje sie jeszcze,na chwile obecną jest mi to obojętne jak bedzie i czy w ogóle będzie.Nie chce mi się o tym myśleć nawet. Buty na zmianę mam,z mniejszym obcasem a w zasadzie prawie bez :). Najbardziej boje się pierwszego tańca,nie mamy nic wybranego a teraz w modzie jest miks.Najpierw jakaś piękna wolna a później zmiksowany pop do którego młodzi tańczą.Widziałyście na yt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_ona
Ślub już za 5 dni aaaaaaa!!!! Ciągle patrze na pogodę, straszą załamaniem:( nie chce deszczu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajwmoimświecie
Cześć dziewczęta :) Ja tez ślubuję w najbliższą sobotę :) stresik delikatny jest. Miałyście wieczorki panieńskie? Ja miałam w tę sobotę. Było genialnie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim :) biorę cywila w sobotę i panikuję... z powodu pogody!!! mam śliczną jasno łososiową sukienę bez ramiączek, naprawdę super się prezentuje, ale boję się, że jak będzie taka pogoda jak dzisiaj tzn. deszcz i poniżej 20 stopni to nie dość że głupio będę wyglądać taka goła na ramionach to jeszcze zmarzne :/ nie wiem co robić... jakoś nie widzi mi się żaden szal, nie mam nawet czasu jechać szukać bolerka, z resztą z tego co mimochdem oglądałam jakiś czas temu to nie ma nic co by pasowało... może i wytrzymam chłód, tylko czy nie będę dziwnie wyglądać?? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_ona
witajwmoimswiecie :) rowniez mialam panienskie w ta sobote:D zabawa do samego rana, takze stopy zahartowane:D niewielkie tylko odciski:P trzymajmy kciuki za ta pogode, nie wyobrazam sobie gdyby caly czas padalo. Nie mam jeszcze wybranej piosenki na pierwszy taniec:P i to mnie troche stresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
kobieta_ona ja też nie mam i to najbardziej mi spełnia sen z powiek.Jeyna rzecz którą się stresuję,cała reszta to pikuś.Ale dzisiaj siadam na yt i szukam inspiracji. U nas jest o tyle trudniej że my nie tańczyliśmy ze sobą w zasadzie nigdy i nie umiemy tańczyc..Bardziej domatorzy jesteśmy i na imprezy nie chodziliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_ona
I wszystko już wiadomo :( sobota zimna i deszczowa, zaledwie 15stopni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam nadzieję, że się prognoza zmieni. w końcu parę dni temu też zapowiadali na dziś deszcze i chłód, a jest całkiem znośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apsik_G
totalna depresja pogodowa. nie chce mi sie nic, nawet slubu. zaplanowalismy sobie slub w plenerze a tu deszcz... beznadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
Apsik_G może pogoda się jeszcze zmieni.Patrzyłam prognozę długoterminowa na 18.08 i podają sprzeczne informacje.2 strony pokazuja że będzie ciepło a 2 że deszcz.I nie wywnioskowałam nic.No ale deszcz ma być tak do 17,a po 17 ma się rozpogodzic.Trudno do fryzjera i kosmetyczki będę latać z parasolem. Wszystkim sobotnim PM życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia,szczęścia i miłości,udanej zabawy na weselu i nie stresujcie się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć moje drogie :) Dziś mój wielki dzień. Już się wszystko zaczęło :) Pogoda taka sobie ale w sercu dużo ciepła. Trzymajcie kciuki. Po wszystkim opowiem jak było. Jakoś nie czuję stresu i ścisku na gardle, to chyba dobry znak :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajwmoimświecie
A ja jutro ... :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
Dziewczynki piątkowe i dzisiejsze proszę o relację z waszych ślubów:)Czy zmartwienia się sprawdziły,jak się bawiłyście i jak się czujecie jako żony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) Wielkie dzieki za zyczonka:) A jak tam u Was? Jak z pogodą? Napiszcie swoje wrazenia:) Ja bym mogla jeszcze raz slubowac i bawic sie ale juz bez emocji i łez heheh;) Pogoda na zdjecia w plenerze byla cudowna,sloneczko i upal na maksa:)cztery godzinki to trwalo i powiem Wam,ze nie moge sie doczekac zdjec,bo jak fotograf pokazywal nam co nie ktore,to zrobily na nas ogromne wrazenie:) Ja dzis odnajduje sie w domku hehe i bede ogarniac wszystko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klione i Iwonka1989 Kochane jutro Wasz wielki dzień:) Wszystkiego najlepszego zycze na nowej drodze:) Miłości i jeszcze raz miłości:) Jeśli kogos pominęłam to sorki i też najserdeczniejsze zyczenia posyłam:) Apsik_G,handlarka,loona22,kobieta_ona,witajwmoimświecie,zielony_szalik... czekamy na Wasze relacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
Demorela,moje wrażenia są takie:Zdecydowanie pierwszy i ostatni raz brałam ślub:P.Za dużo stresów i nerwów mnie to kosztowało.Poza tym strasznie dużo do opisywania.Po krótce Wam napiszę:),jak pisałam Pan Młody miał mnie wykupić i wtedy dac bukiet dla mnie i świadkowej,okazalo się że zapomniał i biegiem wysłal siostrę do domu 12km,ciężko się jechało bo w tym czasie miasto zabokowane,była jakaś regionalna impreza.My na błogosławieństwo i się przebrać bo wyszłam w zwykłej sukience,po błogosławieństwie wsiedliśmy do auta i okrężną drogą do koscioła co by tamci zdążyli nam dowieść bukiety przed samym wejściem do kościoła.Ogólnie spóźniliśmy się 4 minuty!Na własny ślub?!Mnie nerwy zżerały,cała się trzęsłam ale zdążyli nam dostarczyć kwiaty. Msza przepiękna,goście wzruszeni,mamy i ciotki zapłakane.Bardzo fajnie,miło wspominają i mam nadzieję że długą będą wspominać. Wesele tak sobie jeśli chodzi o gosci którzy odmawiali mi nawet 2 dni przed ślubem.Ogólem z początkowych 60 osob ktore ewentualnie miały być zrobiło się 36 lub 37 ale wszyscy super się bawili,nie było podziału na rodziny tylko wszyscy razem.Sesji nie robilismy jako takiej,przed salą weselną mieliśmy piekna altankę jakieś wierzby i takie tam więc tam porobiliśmy kilka zdjęć. Poprawin też w sumie nie było,goście którzy byli na weselu przyjechali do teściowej w niedziele,posiedzielismy pogadalismy. Aha ogólnie impreza trwala do białego rana,po 4 goście zaczęli się rozchodzić dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×