Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Maluda ale Ty chyba mówisz on takich autach na pilota a ja mówie o takim co dziecko może w nim jeździc ja kupiłam mercedesa i juz 3 miesiące mineły a on nim smiga i mu się jeszcze nie znudzil;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no Zorka fajnie że tak szybko:) ja też będę chciała dość szybko. siora chrzciła młodą jak już parę miesięcy miała to ciężko nawet potem to dziecko na rękach utrzymać:P tak że popieram:) fajnie po prostu że Ci się udało tak szybko załatwić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora no mały potem może sobie zapamiętać trzeba się pilnować hihi:) np moja siostra jak uprawiała seks przy swoim pół rocznym dziecku z mężem bo w sypialni mieli go ze soba i myśleli że on śpi a on się przyglądał i potem przez dwa tyg tak dziwnie się bujał i siostra wiedziała o co chodzi hahah i wciskała rodzince ze gdzieś w tv musiał to zobaczyć haha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa Julitek to widzisz ja trochę ograniczona ostatnio bywam;) siostrzane nie mają takich bajerów bo po pierwsze że jest ich 3, a 3 takie bryki w mieszkaniu w bloku to trochę nie bardzo, a po drugie że nie mają gdzie nimi jeździć. i dobrze bo wolą rowerki i śmigają już równo na 2 kółkach:) a może agusiii taki odpychacz? fajna rzecz, dziecko potem bardzo szybko łapie równowagę. koszt ok 100-150 zł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka...mamy za soba troszke ciezka noc, mala wyla od 24.00-1.00 ;/;/ potem w miare dobrze po cycu poplakiwala ale zaraz byl smoczek i bylo ok..a teraz szału dostaje, wyje, pcha wszystko do buzi masakra,żel mi sie skonczył, a pogoda beznadziejna aby wyjsc z nia;/ na szczescie bez temp. juz. Boze ile moze potrwac zanim ktorys zabek wyjdzie:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te rowerki odpychacze fajna sprawa tylko że ciężko dla 3 latka odpowiedni rozmiar znaleźć bo większość jest małych tych rowerków..ale można też taki zwykły z pedałkami myślę że taki lepszy dlugo po służy:)u nas też szał był jak kupiłam to akurat na gwiazdke pociągi z torami na baterie:P i pól roku mineło aon sobie te tory układa jak chce i puszcza te pociągi ja zaplacilam za to 99 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kala jak masz jakiś gryzaczek to wlóż go na troche do lodówki i po jezdzij jej po dziąsełkach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julitek to nie wiem czy te nasze 4 latki takie nie wyrośnięte czy co? ale generalnie jak mieli 3 to większość z tych odpychaczy była im za duża. a teraz siora kupowała trzeci dla 2,5 letniej córki i generalnie jeździ na nim ale powoli bo tylko palcami dotyka. więc raczej jak dla mnie to one wszystkie są dość duże. trzeba poszukać takiego w miarę dopasowanego do dziecka. a po tym o wiele szybciej na zwykłe rowerki wsiedli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusii - nie każdy to wie, ale w razie potrzeby to może być tylko jeden chrzestny, prawo kanoniczne to dopuszcza i księża nie robią z tym problemu. Ja zgłębiałam temat. Zaraz biorę się za ćwiczenia bo mały śpi:) tak więc mam 30 minut dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maluda to może ten mój chrzesniak taki wielkolud ma 3 lata i 104 cm i wazy 18 kg:P ja sie jeszcze tak bardzo na tych akcesoriach dzieciecych nie znam tyle co o ile;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusi...noooo niestety tak jest z mężami...chcą dziecko ale juz takie ktore samo je,załatwia sie w kibelku (papierek+woda=samodzielnie),i jak dasz piłkę to samo sie bawi....niestety weż go na dywanik i ustal jedno -DZIECKO JEST WSPÓLNE,A TY NIE JESTES KONIEM POCIĄGOWYM....Ty nie pracujesz fizycznie jak on,ale przy dziecku masz urwanie ...glowy. ma dosc płaczu i marudzenia dziecka? a co Ty masz powiedziec? ognisko z kumplami przy piwku? a moze wieczór z dzieckiem i grzechotką? a mama chwila spokoju....mój mąż jest naprawdę kochany-teraz kończy prace o 17,wstaje 5.30 i po obiedzie jest 18,ciężko fizycznie robi,ale od 18 on bierze ją i ja robię 100innych rzeczy.dostaje dziecko o22 kiedy spi,no i do mycia....ale od czasu do czasu i tak do pionu go stawiam (zeby nie myslał,ze jest taki cudowny:) )bo...k*dlaczego szklanka jest nie umyta! (niecierpię myć szklanek po kawie z fusami:) ) masz prawo czuc sie zmeczona,wsciekła,rozgoryczona-tylko mow mu o tym codziennie. niech wie,ze rece opadaja jak nie jestes wstanie nic zrobic kiedy dziecko poprostu mędzi i marudzi. dla 3-latka-lego duplo, puzzle maxi, książeczka z ulubioną bajką, moze uda Ci sie znaleźć jajko-niespodzianke z bobem budowniczym-o ile nie bierze zabawek do buzi, bańki mydlane (ale takie ktore robia duuuuuze bańki),majtki z postacia z bajki (znajoma tak oduczyla sikania w gacie (jak to teraz bob bedzie osikany?bob płacze bo smierdzi:) )zestaw naczyn z postacia z bajki zestaw małego majsterkowicza.....takie cos na szybkiego wymysliłam ide dalej walczyc z ogórkami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a,wypisalam ewentualne prezenty do 100zl,bo tak zrozumiałam....a Wy tu piszecie o rowerkach,czyli o 150 w góre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorka- chcesz mnie zabić! piłam herbatę i aż mnie zatkało, bo śmiać się i pic się nie da :) to by było dobre w piaskownicy he he:) to trochę mnie pocieszyłaś- jak zawsze, kochana jesteś :) a co to odchudzania przy batonach, ja się nie odchudzam, samo mogłoby spaść :) i sie ujędrnić :P cały czas chodzę w 36-34 ubraniach, choć teraz biust mi nie we wszystko wchodzi, bo mam 70 F, a wcześniej był trochę mniejszy, ale też nie wszystko dało się założyć, no jeszcze spodni wszystkich dżinsowych nie zakładałam, bo ciepło, wiec może być niespodzianka, biodra wam wróciły do rozmiarów? Bo moja znajoma wszystkie spodnie oddała, mimo że po 3 miesiącach znów waży 47 kg ale biodra zostały szersze :/ Dziewczyny drogie te prezenty kupiłyście, aj w tym roku muszę coś tańszego znaleśc, znów mnie woła, zjadła przysnął ale nie usnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu- dziękuje za zrozumienie, dużżży buziak :) nie ma to jak kobieta zrozumie drugą kobietę, masz racje, powinnam z nim pogadać i postawić go do pionu, ale zwyczajnie nie mam czasu, on wraca tak późno, że mały wtedy śpi i max godzinę nie śpi, potem już sen boi późna noc i mam nadzieje, ze to się nie zmieni, bo bym w ogóle nie spała ani nie odpoczęła, teraz znów zjadł ale nie śpi, woła mnie :) może karuzela coś pomoże do łóżeczka, może w sobotę już będę ja mieć, tylko jeszcze trzeba zamontować. Dzięki za pomysły :) o bańkach myślałam i o nocniku grającym czy czymś w tym rodzaju, bo właśnie się oducza robić w majtki Już mnie woła, Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusi katuzela dobra sprawa moja Ania juz sie nia interesuje i sie patrzy i smieje do tych latajacych zabawek :) uroczo to wyglada jak ona taka szczesliwa i probuje glosno sie smiac chociaz jeszcze nie potrafi. zora tez sobie wyobrazilam twojego malucha w piaskownicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny.. ja już w pracy jutro do gina wkońcu...myślicie żeto zły pomysł żebym wyjechała sobie na weekend nad jezioro czy dalej mam leżeć w domu? dzisiaj mnie znowu brzuch boli tak jak na okres strasznie mnie to meczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas te prezenty to są większości składkowe;P ale też już się kończą i kupujemy duperele bo wszystko już mają, moi rodzice kupują i dają im wszystko w tzw. międzyczasie a potem na okazje nie ma im co kupować. więc trudno dostają co dostają:P Julitek po wizycie zdecydujesz, zobaczysz co Ci lekarz powie. ale skoro miałaś krwawienia to chyba najlepiej leżeć i odpoczywać jeszcze troooochę, do czasu aż lekarz nie powie że jest bezpiecznie. a wiadomo nad jeziorem i tak nie będziesz leżeć. druga rzecz że ja bym na Twoim miejscu do jeziora nie wchodziła. po pierwsze możesz podłapać bakterie, a w Twoim stanie nie jest Ci to potrzebne, a dwa że możesz jeszcze sobie do tego coś przeziębić. tak że ja bym była za opcją pozostania w domu. ale porozmawiaj o tym z lekarzem. od tego w końcu jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle Julitek jak już miałaś krwawienia to ja bym na Twoim miejscu poprosiła gin o L4 i o pracy zapomnieć aż się dzidziolek dobrze nie zagnieździ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie jutro chyba poprosze o l4 . i jak on mi powie żebym nie jechała to nie pojade..zwłaszcza że ten brzuch tak mnie boli odrazu po przebudzeniu w dzień troszke przestanie i na noc to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki :) Julitek ja też Ci radze zostań w domku, lepiej dmuchać na zimne, Kurde teraz moja kolej i zaczynam część portkami :/ Kurka siedze i słucham muzyki a biedny M myje okna i robi pranie zaraz będzie wieszał firanki, a ja mu prawie nie pomagam strasznie mi głupio a on biedny nie protestuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Zora ja nie bardzo wiem ile mój mały zjada, bo nadal karmię tylko piersią. W te upały w dzień je co ok.1,5h, po ile nie mam pojęcia, zjada na raz tylko z jednej piersi, pediatra radziła przy ulewaniu karmić częściej, a po mniej...zresztą on nie domaga się więcej :-) Katiaa mój Bartuś też ulewa bardzo, ale pediatra na razie nic nie mówi o tym refluksie...czytałam też, że to tylko tak wygląda, że ulewa dużo...to jest już wymieszane ze śliną i takie tam, jeżeli mała dobrze przybiera, to nie ma czym się martwić. Bartuś w sobotę i wczoraj pierwszy raz cały dzień nie zrobił kupy...trochę przy tym płacze i te które robi mają inny kolor...ehh z tą kupą... Co do ćwiczeń, wczoraj odpuściłam, a dziś czytałam co Zora zapodała i źle robiłam te 5...i 6 - za nisko podnosiłam nogi...ciągnęłam też za kark i mnie mięśnie karku bolały...a brzucha nic...chyba nie dla mnie te ćwiczenia, ale jeszcze dziś spróbuję...jak zaczną mnie boleć jakiekolwiek poza karkiem, to będę kontynuować... Maluda witaj, gratuluję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika Ty się relaksuj na co dzień sama to robisz więc M może zobaczyć jak to jest...a Ty korzystaj z chwil gdzie możesz sobie spokojnie po leżeć:) u nas jest straszna kłutnia bo ja nie chce żeby mój N wchodził że mną do gabinetu,kurde to jest mały gabinet a ja będę najpierw padana na samolocie i w każdym miejscu gdzie nie stanie będzie widział bo co mi to i usg też jest do pochwowe to żadna przyjemność żeby patrzył jak inny lekarz mi tam wkłada coś zresztą zawsze jak tam chodzę do gina to nigdy właśnie widziałam żeby którejs dziewczyny partner wchodził z nią...mam trochę racji? czy inaczej myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika jeszcze trochę czasu masz:) a lepiej się nie bierz za okna i firanki bo to jest dobry sposób na przyspieszenie porodu. więc wykorzystuj ostatnie chwile wolności i tego że możesz się bezkarnie lenić:) i wyrzuć wszelkie wyrzuty sumienia w kąt:) dzięki Beti:) Julitek też tak myślałam jak Ty. kiedyś. przed ciążą mąż nigdy ze mną nie wchodził do gabinetu. ale wszystko się zmieniło jak zaszłam w ciążę. to jest również dziecko Twojego N i on chce tak samo to przeżywać jak Ty. mój mąż teraz już wchodzi na całą wizytę, bo co tam. ale na pierwszą ciążową to weszłam wpierw sama, było badanie na samolocie, a potem gin powiedziałam że chcę żeby mąż był przy usg no więc kazała mi się położyć na kozetce, przykryła mnie ręcznikiem papierowym dla rzekomej "dyskrecji" i mąż stał mi nad głową i się gapił w monitor:) i widziałam jak mu prawie łezki lecą ze wzruszenia. teraz gin ma remontowany gabinet więc nawet monitora nie ma, ale mąż stoi za plecami gin i patrzy na aparat usg a nie mi między nogi. jeśli się krępujesz a jemu na tym zależy to poproś go na samo usg. idź w spódniczce, dzięki czemu sobie zasłonisz to i owo. ja już wiem po moim że dla faceta jest to bardzo ważne. w końcu to jego pierwsza styczność z maleństwem. a jak zobaczysz jego wzruszenie to będziesz chciała żeby przy każdym badaniu był:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julitek to zależy tylko od Ciebie i jak Ty się z tym czujesz :) jeśli nie chcesz żeby Twój partner był to porozmawiaj z nim, choć z tego co piszesz to widać ze bardzo mu zależy aby tam być z Tobą mój mąż też poszedł ze mną jak byłam na początku i też byłam na fotelu badana u usg dopochwowe, niech facet widzi ile kobieta sie musi naupokażać przed lekarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wroci z pracy to mu powiem ze zawołam go na usg ale na badanie na samolocie wchodze sama..do tego mnie nie namówi poprostu wiem że on by tam temu lekarzowi gadał że ostrożnie itp a nie chce go w gabinecie upominac żeby się uciszył i przestal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie Julitek:) usg jest dla faceta najważniejsze:) tam w końcu widać dzidziolka:) a w sumie jak Ty dopiero 5 tydzień to będzie widać tylko pęcherzyk ciążowy ale zawsze:) zobacz wtedy jego minę - bezcenne...:) i ciesz się że chce to wszystko z Tobą przeżywać, bo nie każdy facet ma na tyle odwagi:) a uwierz mi lepiej żeby zobaczył to potem będzie bardziej wyrozumiały na wszelkie mdłości, ciągłe zmęczenie i w ogóle:) fakt że mój zrozumiał dopiero jak przeczytał poradnik;) ale przynajmniej wie że ktoś tam we mnie siedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tak też możesz zrobić zawołać na samo usg :) po co ma Ci rzeczywiście narobić obciachu, ale to dobrze o nim świadczy że tak się martwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×