Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Lovekrove będzie na bank dobrze ja Ci to mówię!:) co do spacerków to przez dwa tyg na pewno nie wyjdziemy,ale co do tego werandowania to ja tego chyba nie zastosuję po prostu wyjdę na bardzo krótko na dwór i będę to przedłużać,a jak będzie naprawdę zimno -10 to ubiorę małą jak na dwór i otworzę okno na taras jak szeroko i będzie na spacerku:) Wiecie jak mi mleko leci :( i straaasznie mokro:(:(:(:(dobrze,że M w domu skurczy nie ma póki co Zora no te szczepienia ech;/ Pierwsze dostanie już w szpitalu a pozniej chyba dopiero po miesiącu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, mężus przejął kompa ...a teraz zmywa :D -zrobisz mi kanapki? -pozmywasz? -to ja sobie sam zrobie -ja ci zrobie -ale tam nie ma co zmywac...dwa talerze i miska -no wlasnie, to szybko ci pojdzie...dwie miski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś zaliczyłam pierwszego pawika, mdłości mam coraz silniejsze i nie opuszczają mnie ani na chwilę w ciągu całej doby, nic dosłownie nie pomaga, jestem już nimi zmęczona, nie pamiętam już czym jest apetyt :( Szok, że organizm może tak odmiennie zareagować na 2 ciąże, myślałam, że skoro pierwsza przeszła bezobjawowo to tym razem też mi się upiecze ;) Kolorowych snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia prosze :-) Spacer zimą Na zimowe spacery przyda się ciepły kombinezon z kapturem (jedno lub dwuczęściowy), a pod nim body, kaftanik i śpioszki, a także sweterek lub dres. Do tego zestawu obowiązkowe są jednopalczaste rękawiczki oraz czapka. Niemowlęta najwięcej ciepła tracą przez główkę, dlatego bardzo ważna jest czapka - najlepiej bawełniana, która powinna zapewniać dziecku ciepło i nie dopuścić do przegrzania główki. Jeśli kombinezon nie posiada kaptura, na bawełnianą czapkę warto założyć jeszcze jedną - wełnianą. Tak ubrany brzdąc powinien znaleźć się w ocieplanym śpiworku. Przyda się również kocyk, ułożony na spodzie wózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Ja dzisiaj szoruję do doktora, chociaż bardzo mi się nie chce ruszać z domu. Justysia i jak się czujesz? Mam nadzieję, że wszystko w porządku?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znów spuściałam troche krwi, dzisiaj jak na złośc nie mogła pobrać, a już trzy slady po glukozie mam Wyglądam jak narkoman Teraz do wtroku sie bede denerwować czy też mam te przeciwciała czy nie, chociaż jakim cudem?? Krew mi z nosa leci bez przerwy, aż sie baba w laboratorium śmiała że weźmiemy troche tej A powiedzcie mi robi się Wam czasem słabo jak idziecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda mi się trzy razy zrobiło słabo, najpierw robi mi się gorąco, potem takie drżenie rąk dochodzi i ogólne osłabienie, że nie mam siły na nic. Wtedy szybciutko sięgam po coś do jedzenia ( kładę się o ile to możliwe ) i na szczęście przechodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja myślałam, że mam to już za sobą Ale szłam dzisiaj z tego laboratorium i myślę zrobie sobie jeszcze zakupy I chyba za długo chodziłam po targu, bo tak mi się w głowie zakręciło i mysle, ,ale sobie zaraz wstydu narobie ale kilka wdechów i oky Wcale nie lubie już wychodzić sama z domu, bo czasem jakbym padła na ulicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda duże prawdopodobieństwo, że to po tym pobraniu tak Ci się zrobiło. Ja w zeszłym roku, przy pobraniu, jak nie mogły mi pobrać, to prawie zemdlałam im tam, jeszcze słyszałam, ale już nie mogłam mówić, szum w uszach, ręki nie mogłam podnieść do góry, żeby się napić wody co mi dawały...na szczęście nie zemdlałam :-) Teraz chodzę, sekundka i pobrane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) Wanda...u mnie zawroty głowy pojawiły sie chyba kolo 23 tyg i od tej pory sama nie wychodzę, z mężem lub z mamą idę...wydaje mi się, że jak jestesmy najedzone i napite , to i tak moze nas dorwac "zjazd", brzuszek jest coraz wyżej i wdychamy mniej powietrza, mniej a częściej stąd zadyszki, szybsze zmęczenie...przestawianie się na żółwi trucht :) nie jem witamin, bo wymiotowałam po nich, ale od dłuższego czasu jem potas, magnez, wapno i zelazo-raz próbowała mi leciec krew z nosa i kilka razy z dziąseł, ale jakwidzę,że dziąsła próbują szwankowac to biorę witamine c i chyba wiecej magnezu lub zelaza...nie pamietam co do spacerów, to znajoma środowiskowa, powiedziala mi,że dziecko zimowe wyprowadza sie do - 3 stopni temp.odczuwalnej, ale po przyzwyczajaniu do okna, że nie powinno się od razu wychodzic na dwór,bo powietrze jest "za ostre" dla noworodka...a na szczepienia-w torbę (wład do gondoli/śpiwór), koc akrylowy na dno zawiniety do nakrycia, koło główki wyprofilowac go , aby otulał gółwkę(zeby było cieplej i aby miała oparcie), body,pajac, welurek, pilotka, grubsza, kombinezon nie za gruby, rekawiczki niedrapki i od kombinezonu (sa wieksze, stad niedrapki), kaptur i do samochodu (nie nagrzanego na full) lub to samo+fotelik+kocyk ( miesiecznego chyba nie wsadze do fotelika- dzis bym sie bala, moze potem nie bede miec obaw)... każdy robi jak uważa, ale ufam w to co ta kobieta mi radzi, a nie chciałabym przeżywac przeziębienia, ale i nie przegrzewac, stąd bedziemy sie balkonowac albo oknowac :) ...no chyba,ze bedzie extra słonko...ale w okresie grudzien-styczen wątpię , zwłaszcza wspominajac zeszłoroczną zimę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może chociaż nigdy nie byłam wrazliwa na tego typu rzeczy to znaczy nie ruszało mnie pobieranie krwi A dzis chyba jeszcze ciśnienie jakies nie takie Dobrze, że nie mam nic do roboty, bo tylko leżeć mi się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się cieszę, że urodzę koniec kwietnia/początek maja :-) do zimy to już będzie 8-miesięczne :-) Asia chyba nie ma innej opcji, jak maluszka włożyć do fotelika, np.transport ze szpitala do domciu czy jak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet jak mam coś do roboty, a mi się leżeć chce to leżę :-) Wykorzystuję ostatni czas laby ( nie taki ostatni bo jeszcze ponad 5 miesięcy :-) ) i lenię się ile wlezie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze szpitala wioze w tej torbie...po miescie tez jakos nie mam oporow.... jesli masz na mysli mandat , to chyba kwalifikuje sie to pod 150zł+2pkt...ale w malej miescinie,zeby zatrzymali na miescie to w ramach "trzezwego poranka" , pasy lub podwojny gaz, a droga ze szpitala ...to juz wogole odludzie...moze potem wloze do fotelka, ale jak ogarne sie troszke z kruszyną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kwietniu/maju to bedziesz miala piekne słońce :) kocykiem polarowym nakryjesz, kombinezonik polarowy i ...nawet czasem cieplej jest na zewnatrz niz w domu :) od razu roozpoczniesz akcje spalania kilogramow po ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę wkładać do fotelika ze względów bezpieczeństwa. Oglądałam program o testach fotelików i pokazywali co się dzieje z noworodkiem jak fotelik jest do bani albo źle zapięty ( na manekinach oczywiście ), więc wolę sobie nie wyobrażać co by się działo, jakby dziecko było bez niego. Fakt, że jak u Ciebie mały ruch to jeszcze ujdzie, ja mieszkam w Warszawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooooo..to jest argument:) moje to takie miasteczko powiatowo-gminne 12-15 tys ale w podroz , np do tesciow tylko w fotelik...ale do nich planujemy dopiero na wiosne jechac-poki co oni nas beda odwiedzac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki :) dzisiaj już jest wszystko dobrze :) wczoraj też był to tylko jednorazowy wybryk mojego organizmu, więc do wieczora wkładka była czyściutka :) prawdopodobnie pękło mi jakieś naczynko, bo przed 10 lekko się wysiliłam, żeby załatwić potrzebę , a za 1,5 godziny miałam przybrudzony na różowo śluz, a zaraz po tym jak sobie aplikowałam Lutkę, to palec miałam w czystym śluzie :) Gosieńka, trzymam kciuki, żeby Dzidzia zdradziła tajemnicę Kim jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śliwki suszone,woda,kiwi...i idzie bez wysiłku :) cieszę się, że dziś jest biało u Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, a ja mieszkam w 5 tysiecznym misteczku, które też sie zwie miasteczkiem właśnie -dla mnie to wiocha W takim 20 tys zamierzam rodzić Kierowałam się trochę Twoją opinią, trochę poradnikami(małe szpitale-lepsze podejście) no i ginem(tam pracuje- na odziałe 4 lekarzy- duże prawdopodobieństwo, że na niego trafię) ale do rzeczy o fotelikach, nie wiem czy wydadzą Ci Julkę bez fotelika- u nas po dziecko musi przyjśc ojciec z fotelikiem Druga strona, że chyba wiem o czym mówisz, jak maluszek jest powykrzywiany w foteliku-nosidełku Są one niby profilowane, mają wkładkę dla naworodków, ale żeby tarfić na taki, że maluchowi nie leci głowa to ciężko Wymyśliłam na to patent bratowej-wkladałysmy Małej poduchę banana i głowka nie leciała- teraz ma 8 misiecy za chwile wagowo nie bedzie pasowała do fotelika a dopiero teraz wygląda w nim jak sie należy...oni chyba wszystkie testy fotelików przeprowadzają na manekinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no raczej na manekinach :) choć słyszałam o wykorzystywaniu nieboszczyków, ale w przypadku dorosłych nie wiem sama-poki co mam naszykowaną tą torbę, znajoma wiozla miesiac temu w torbie...fotelik tez jest naszykowany-nie stanowi problemu dopiecie jego ...ale poprostu nie wiem jak taki kręgosłup kruszynki sie uklada w foteliku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zaśmiecę troszkę:) Dobrze, by fotelik dla noworodka był jak najbardziej płaski, bo maluch nie powinien podróżować w pozycji półleżącej, która bardzo obciąża delikatny kręgosłup. Są specjalne rozkładane foteliki dla niemowląt, ale w Polsce trudno je kupić (sprowadzają je tylko niektóre sklepy). Do przywiezienia noworodka ze szpitala można więc wykorzystać zwykły niemowlęcy fotelik i tzw. wkładkę redukcyjną, dzięki której główka nie lata maluszkowi na boki. Jeśli dziecko jest w foteliku mocno wygięte, warto dodatkowo podłożyć mu pod pupę miękką poduszeczkę, by trochę zmniejszyć głębokość fotelika. Wkładkę redukcyjną można dokupić osobno, ale część fotelików jest w nią od razu wyposażona. Takie modele są dla noworodków najlepsze, bo wtedy głębokość i szerokość siedziska dostosowano w nich do rozmiarów najmłodszych pasażerów. Gdy dziecko podrośnie, wkładkę można wyjąć. Pamiętaj, że niezależnie od modelu fotelik musi być przypięty pasami bezpieczeństwa, a dziecko zapięte paskami fotelika. Noworodka można również przewozić na tylnym siedzeniu w gondoli wózka oczywiście, jeśli nie jest na stałe przymocowana do stelaża, a w środku ma specjalny, szeroki pas, którym bezpiecznie przypinamy dziecko. Jak wybrać idealny fotelik? Siedzisko musi spełniać standardy określone w Regulaminie nr 44 Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ (ma wtedy homologację ECE R44-03), a także mieć w instrukcji lub na stelażu znaczek „B gwarancję bezpieczeństwa. Zwróć uwagę na rozmiar. Dla najmniejszych dzieci są dwa rodzaje fotelików grupa 0 (do 10 kg, dla maluchów do 6.9. miesiąca) i 0+ (dla dzieci do 13 kg i 12.15. miesiąca życia). Nie kupuj pochopnie zanim podejmiesz decyzję, obejrzyj przynajmniej pięć, sześć modeli. Upewnij się, że ten wybrany przez ciebie pasuje do twojego samochodu i jego montaż nie sprawia ci trudności. Zastanów się, jak często będziesz go używać. Jeśli musisz kilkakrotnie w ciągu dnia wyjmować go z samochodu, lepiej kup lżejszy model. Bardzo praktyczne są foteliki, które mają plastikową bazę, czyli mocną podstawę. Montuje się ją na stałe w samochodzie, a potem tylko wpina siedzisko. Przydają się ochraniacze na pasach, dzięki którym pasy nie ocierają skóry, oraz daszek chroniący przed słońcem. Uwaga: gondola także musi być przymocowana do siedzenia albo pasami samochodowymi przewleczonymi przez boczne uchwyty, albo specjalnym systemem mocowania (można go kupić w sklepach z artykułami dla dzieci). http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/zdrowie-dziecka/pierwsza-podroz-noworodka_34863.html chyba muszę znajomego policjanta podpytac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że testy na manekinach :-) ale było też żywe dziecko, kiedy pokazywali jak zapiąć pasy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka, ale się chłopcy sypią ;) Super. Co do wyjścia na spacer maleństwa, to tak jak Asi mówiono mi żeby najpierw przyzwyczajać dziecko przy otwartym oknie. Oczywiście ubrane jakby na dwór :P Potem dosłownie kółeczko wokół domku i z czasem wydłuża się czas spacerow. Też się ciesze że rodzę w kwietniu :) bo już będzie po tych grypach sezonowych i innych paskudztwach. No chyba że mały odziedziczy po mnie alergię.. Jadę wieczorem z teściem do neurologa. Mąz też jedzie z nami. Coraz gorzej z teściem, to co pisałyscie się sprawdza.. Wczoraj cały dzień wyłam z bezradności i przemeczenia (byłam sama w domu). No i we wtorek tez bede sama a jadę do gina i mam nadzieje że nie zastane po powrocie tescia na podłodze czy coś.. Poloże się na poł godz i wezmę prysznic bo od rana nawet nie miałam czasu się uczesać! Pranie, gotowanie i suszenie ciuchów do lekarza (wszystkie ma na raz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×