Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Cześć dziewczyn, Ja ostatnio też dostałam tego misia z bebilonu;) Też mi się podoba:) Ale wam współczuję, te bóle, skurcze, kurcze oby wam wszystkim przeszło. Mnie za to tak energia rozpala, że normalnie nie umiem leżeć, jak bym mogła to bym ciągle coś robiła, a też mam zalecany oszczędny tryb życia. Ale leże. A mi się dziś zakończył 27 tydz:) co prawda też moja mała jest o 4 dni młodsza, ale tym się wcale nie przejmuję, we wtorek mam usg i ciekawe jak jest teraz. A co do ruchów, to ja jeszcze nie liczę, ale w ciągu dnia ją czuję więc się nie przejmuję i czasem tak jak Stella pisała w 2 miejscach naraz:) A co do wyprużniania to u mnie była lipa od samego początku ciąży, ale jakoś daję rade tak na 2-3 dni idę, ale mi moja gin też gadała że ie można się za bardzo naprężać, u mnie to tym bardziej bo mam ten nieszczęsny krążek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My idziemy do szkoły rodzenia w maju - jak będę w 28 tc (dziś zaczynam 26 tc :-) tzn. skończony 25 tc +...). U mnie dla kobiet zameldowanych na pobyt stały albo tymczasowy szkoła jest bezpłatna - finansowana przez Miasto. Nie chciałam iść wcześniej z uwagi na nakaz leżenia - wolę sobie pofolgować (wychodząc 2x w tyg na szkołę rodzenia) trochę później niż teraz. A z tymi bólami w podbrzuszu to ja mam właśnie takie jak Wy piszecie - ni to kłucie, ni to ciągnięcie - tyle że dla mnie to są bóle jak na okres - nigdy przed okresem nie miałam jakichś b. silnych, tylko właśnie takie. Te bóle w podbrzuszu właśnie nie puszczają po nospie. Choć u mnie (odpukać) wczoraj po wizycie na IP puściły i na razie jest ok. Ale cały czas łykam nospę i leżę. Zamierzam wstać dopiero w sobotę, bo wieczorem mam gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki nie lekceważcie tych bóli. Jeśli są to bóle jak na okres to są to skurcze i należałoby pojechać na IP albo chociaż do lekarza. A tym bardziej jeśli nospa nie pomaga. Strzała masz rację, na szkole rodzenia mówią głownie o porodzie naturalnym, coś czasem babeczka wtrąci o cc. Ale później jest jeszcze kilka spotkań z noworodka i mam nadzieję, że to też się przyda. No i kupiłam dziś 2 piżamki dla siebie. Mam zamiar do porodu założyć szpitalną, a po porodzie mam nadzieję, że 2 wystarczą. Cena jak na allegro więc kupiłam na miejscu. No i w Rossmannie jest przecena na pieluszki jakby któraś chciała. PAPMERS 108 szt. za 50 zł, różne rozmiary. Kupiłam, niech leżą i czekają. A w maju spakuję już kompletnie swoją torbę, bo coś czuję, że do lipca nie dociągnę. A teraz będę leżakować, bo zamiast leżeć to od rana latałam po mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta musisz się zarejestrować na stronie bebilonu. Też dostałam misia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajniutki w dotyku jest ten miso :). Marka nie dziwię Ci się że chcesz w maju mieć już spakowaną torbę, ja może jeszcze nie będę sie pakować wtedy ale też pod koniec maja chciałabym mieć już wszystko co potrzeba żebym mogła spać spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka ja mam czasem bole na dole w podbrzuszu no ale jak zlapie tak trzyma i 2 dni ale teraz juz ze 4 dni nie boli wiec gitara ja musialam dzis isc do spoldzielni mieszkaniowej przedluzyc umowe o mieszkanie do 1 czerwca bo mi sie 1 maja miala skonczyc a jeszcze mieszkania nie znalezlismy innego wiec chyba przeprowadzka bedze pod koniec maja no i zaraz w czerwcu porod akurat hehe misia tez ostatnio dostalam przyszedl do polski i mi znajomy przywiozl w poniedzialek. Fajny jest ale jeszcze z folii nie wyjmuje bo to dla malej a zaraz psinka pogryzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a mam takie pytanie wole wszystko szybciej wiedziec i byc spokojna bedziecie stosowac jakas diete po porodzie do karmienia piersia maluchow bo ja slyszalam ze same gotowane i woda nie gazowana---- dla mnie to to smaku przeciez nie ma!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zaparc to ja raczej nie mam z tym problemu, choc od tego wlasnie zrobily mi sie kiedys hemoroidy :( mam nadzieje ze po porodzie nic mi sie z nimi nie zrobi... kurcze jak ostatnio po tej glukozie nawet suchej bulki w siebie wepchnac nie moglam tak dzisiaj mam taki apetyt ze hoho :) kurcze z tymi bolami-skurczami sama nie wiem co to jest to faktycznie moze przewrazliwienie a moze cos powaznego... moj mi kazal lezec caly dzien ale ja juz mam dosc, stos garkow do mycia sie zrobil , pranie samo wychodzi z kosza juz sie tyle uzbieralo, trzeba by bylo ogolnie posprzatac troszke, a ja musze lezec, jak ja tego nie lubie, ale wole nie ryzykowac, on jak wroci to sie zajmie domkiem troszke mam nadzieje. a wogole jak sie chodzi na prywatne wizyty i w miedzy czasie cos sie dzieje to za taka wizyte tez placicie czy to juz macie za darmo?? bo ja sie tak zastanawiam wlasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziaz ja chyba bede ale jaka to zielonego pojecia nie mam, to polozna ponoc mowi czego nie wolno a co tak.... ale mam zamiar karmic piersia i dawac malenstwu same dobre produkty bo teraz to czasem se czlowiek moze pozwolic na chipsy np a podczas karmienia juz nie bardzo bo to bezposrednio do bobasa idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak sobie właśnie czytam czego nie można jeść w trakcie karmienia piersią to strasznie dużo rzeczy odpada :( Ale zakaz jajek, żółtego sera i mleka... To skąd niby mamy czerpać wapń :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka, ja podpisuję się pod opisem skurczy Marki. U mnie moja gin każe przyjeżdżać, jak już przekracza 10 skurczy w ciągu doby. Bo właśnie wtedy, jak trafiłam do szpitala, to przy 12 zaczęłam już plamić. Mówi, że 15 to za dużo, bo to już jest krótka droga do rozwarcia. Marka, stawia się dalej zwłaszcza wieczorem. Jest to nieprzyjemne ale nie jest już aż tak bolesne jak wcześniej. Ale nie przekracza 10 razy. Czasem w ciągu dnia jak Mały jest bardzo ruchliwy, to też brzuch twardnieje. Jak zaczęłam brać fenoterol to brałam 3x1 magnez, i tak około 2 tygodni. A teraz kupiłam magnesium B6 forte- tabletki musujące do picia, i jedna dziennie wystarczy. Mi w szpitalu też najpierw podawali fenoterol bez niczego, ale bolała mnie głowa, ręce tak drżały, że nie mogłam nic utrzymać, serce biło mi za szybko i ogólnie miałam okropne samopoczucie. Poskarżyłam się i lekarz dał mi do tego isoptin, on niweluje trochę te negatywne objawy po fenoterolu. Ręce mniej drżą i serce trochę się uspokoiło. Ale może u każdej inaczej jest, musiała byś się lekarza spytać, mi isoptin na serio pomaga. Też czytałam o tych drgawkach kończyn u niemowląt, ja już zauważam, że Mały jest niespokojny przez około 1-2h po zażyciu tego leku :/ ale gin mówi, że tak musi być i że na pewno nic mu nie będzie. Strzałka, moja gin się ostatnio śmiała, że nasz syn duże stópki ma, po tacie :P I gratuluję, dużego i zdrowego małego mężczyzny :) Szczęśliwa, mam nadzieję, że przejdą Ci te bóle. Jak jest skurcz to napina Ci się wówczas cały brzuch, ja mam mały więc u mnie to nawet widać jak macica się stawia, brzuch jak taka kulka na przodzie się robi i jest mega twardy. Stella, u mnie właśnie też szkoła darmowa jest ;) Madzia, ja z dietą nie pomogę bo po wyjściu ze szpitala na mojego synka butelki i mm będzie czekać. Najlepiej położnej albo swojego gina się spytać, bo dieta przy karmieniu ważna jest, ale z tego co słyszałam, nie można też przesadzać. Szczęśliwa, u mnie jak coś się dzieje to albo jadę do mojej gin gabinetu albo do szpitala bo ona prawie codziennie ma dyżur, i te wizyty są zupełnie darmowe. A nawet ostatnio mówiła, że jak będzie coś bardzo nie tak to dzwonić i ona przyjeżdża. Moja gin to fajna babka jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuzynka jest na etapie karmienia i pierwszy czas mało można, o potem to tak jak z dzieckim wprowadzasz produkt i obserwujesz jaka reakcja u dziecka. Na początku nie wolnokiszonej kapusty, surówek, które mogą wzdymać, kiełbaski grillowanej (a w takim okresie rodzimy :-(), grochówki, fasolówki, ogórków, ale powoli się wszystko wprowadza. jak będę po konsultacji z pediatrą, to więcej coś podpowiem, bo na razie to też jestem zielona. O mleku nie wiedziałam i zaraz zapiszę zeby się zapytać. Ale japlanowałam rozmowę z nim pod koniec maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nad dietą nie zastanawiałam... pomyślałam, ze będę jeść normalnie i tyle (minus ewentualnie to czego mi położna powie, że nie wolno) ale chyba musze to przemysleć ;) szczęśliwa ja do tej pory nie miałam "przymusu" iść do mojej ginki pomiędzy wizytami, jedynie dzwoniłam i raz szłam po skierowanie ale wydaje mi sie, ze gdyby coś się działo takiego że musiałabym isć wcześniej to normalnie bym płaciła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strzałka i dobrze, jak na prawdziwego mężczyznę przystało ;) A ja dostałam takie buciki malutkie strasznie i chyba mój syn ich sobie nie ponosi :P Współczuję Wam z tymi dietami. Ja to znowu nie jestem jakąś zwolenniczką karmienia piersią (dobrze, że tu nie zaglądają inne mamy bo by mnie pewnie zjadły :P ), i pewnie jak bym była zupełnie zdrowa to i tak karmiła bym krótko, max. miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa obym nie musiała sie przekonywać czy będę płacić czy nie ;) a z tymi dietami to faktycznie kiepścizna, kurcze, ja uwielbiam nabiał - obym nie musiała z niego rezygnować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, to obserwuj brzuszek. I jak będzie się napinał więcej niż te 10 razy i ból będzie się utrzymywał to się nawet nie zastanawiaj i dzwoń do lekarza. Może to tylko rozciąganie się tej macicy, ale takich bóli nie można lekceważyć. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok i żeby to było tylko rozciąganie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z takiej książki ale widze że tam jest zapisane "czasem jaja, mleko i jego przetwory" więc pewnie tak jak mówicie że tylko wtedy gdy dziecko ma na nie uczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zamierzam jeść wszystko i ewentualnie odstawiać tylko te produkty, które uczulają dziecko / powodują kolki. Mam nadzieję, że nie będzie ich zbyt dużo. Ja mam w planie karmić piersią przez cały okres, kiedy będę w domu, czyli 5 miesięcy. Potem może rano i wieczorem cyc, a w ciągu dnia butla. Ale wiadomo - wyjdzie w praniu. Cyc wydaje mi się wygodny i ekonomiczny + ma ponoć jakieś przeciwciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, karmienie piersią ma dużo plusów. U mnie jednak przeważa fakt, iż muszę jak najszybciej zacząć brać leki, przy których nie mogę karmić. Poza tym teraz mm jest prawie tak dobre jak mleko matki, choć oczywiście mu nie dorówna. Choć i tak różnica jest mniejsza przez to, że w dzisiejszych czasach jemy dużo chemii a mm jest lepiej dopracowane. A ja miałam takiego pecha, że moje znajome, które karmiły piersią, szybko przechodziły na mm i ich dzieci po butli były znacznie spokojniejsze niż wcześniej. I to w sumie też miało trochę wpływ na to, że butla mi się lepiej kojarzy. Choć jedynym wyjątkiem jest moja ciotka, która karmiła młodego do 2 roku życia (!) i grzeczny był od początku, a teraz taki byczek duży :P Ale mi się nudzi... Mój w pracy musiał zostać dzisiaj dłużej, bo jakieś ważne wysyłki mają, i jutro chyba też będzie musiał. Mam nadzieje, że do 20 skończą. Jako dobra żonka zawiozłam mu obiadek, pomarudziłam trochę. A teraz nie wiem co ze sobą zrobić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh a ja wzielam wlasnie druga nospe forte, kurcze cos mnie to pobolewa i nie przechodzi, wogole od kilku dni tez mam tak ze ciagle czuje parcie na siku a leci mi raptem kilka kropelek, tak sie zastanawiam czy ten bol to moze spowodowany jest jakas infekcja, jutro sie przejade do gina chyba bo dzisiaj moj piwko sobie juz wypil a ja wole za kierownice w takim stanie nie wsiadac..... poki co jeszcze zyje wiec natychmiastowa wizyta konieczna nie jest, dawno nospy nie bralam wiec moze po tej drugiej przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Padam na pyszczek a tutaj jeszcze 19tej nie ma. Szaleństwo :) To chyba przez te sajgonki :) rzuciłam sobie wyzwanie i postanowiłam je zrobić SAMA :) Chyba wyszło bo Mężon wziął dokładkę ;) Małej też chyba smakowało bo dokazuje :) Milka>> Nie wiedzialam, ze ten topik z cennymi radami jeszcze istnieje :) A ja cyckiem karmić zamierzam jak najdłuzej :) i ogromnie ise ciesze, ze załapie się na truskawki :) bez obawy o wysypke u dzidziusia :) i przy okazji mam zamiar zasłoiczkowac ich duuuużo :) Mam ogromne parcie na robienie przetworów :) A wracajac do cycka :) nie ma reguły co uczula a co nie ;) Moja kuzynka od początku wcinała wszystko i jej bobas nie mial kolki... Karmiła długo i młody sie najadal a ja po 3 miesiacach przerzuciłam się ba butle ((czego zaluje) ale nie szło nam i karnienie i najadanie sie przez Młodego. Zwątpilam jak się Potomek budzil co godzinę (w nocy) i ciagle chcial jesc... no teraz jestem bogatsza i kilka spostzrezen - trzeba duuuuuzo pic i sporo (mimo wszystko) jeść bo pokarm z niczego sie nie zrobi :) I nigdy przenigdy nie tknę bawarki fuuuuj ;) Aleeee jestem przeszczesliwa :) zakupiłam fantastyczne polfabrykaty :) i nie moge sie doczekac kiedy juz cos stworzę :) ahah znowu mam wenę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa z tym siusianiem też tak mam, że często mi się chce a polecą dwie kropelki ;) Ale nie mam żadnej infekcji, pytałam ginkę... więc to chyba takie uroki ciąży :) Ja zamierzam karmić 6-8 miesięcy piersią, później chcę iść do pracy, więc po max 8 miesiącach mały będzie już musiał być odstawiony :) A bawarkę pić mogę - nawet mi smakuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam we wtorek u gin . miałam skurcze od rana ale pozniej przeszły zrobił mi usg szyjka zamknięta nie skruciła się wszystko wporządku tylko troche panikuje mały warzy prawie kilogram mam zakaz kąpieli w wannie do 34 tyg. zero dzwigania co przy mojej 3,5 latce jest trudne . Wczoraj oglądałam ""porodówke "na TLC wszystko mi sie przypomniało troche sie boje tego wszystkiego chociaz mowią ze drugi poród lzejszy dzisiaj ide z kolezanką na wizyte ona jest w 14 tyg. a druga w 16tyg z drugim ma coreczke 1 rok jutro konczy teraz to wpadka ale mowila ze moze lepiej odchowa dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×