Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Dokladnie dziecko zawsze wiecej sciagnie niz laktator, u mnie tez roznie to jest czasmi sciagne 150 z jednego cyca a raz mialam tak ze 40 z obu. Wczoraj tez mowie cyc miekki to pusty, ale nacisnelam i mleko tryskalo. Niunia w nocy jadla ladnie ale baki ja mecza i sie denerwuje przy tym. Moze z tymi kupami to normalne ale widze po niej ze sie czuje lepiej bo wczoraj to lezala i stekala az sie czerwona robila a kupka i tak byla takiej konsystencji co zawsze. Mam nadzieje ze z czasem to sie unormuje a jeszcze z 3 tygodnie robila po kilka dziennie. Zab mnie boli:( nie wiem jak to jest z dentysta przy karmieniu? Bo juz tak cala ciaze odkladalam wizyte ale od wczoraj tak mnie cmi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tollewna
z dentystą jest tak,że trzeba powiedzieć ,że się karmi piersią bo to jest ważne przy znieczuleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały chory, w nocy niespokojny, w dzień też. Musiałam mu kupić dzisiaj inhalator, udało mi się dosyć tanio znaleźć za 120 zł. Bo zaleciła nam inhalację 2 razy dziennie, a przecież nie będę z chorym dzieckiem latać do przychodni. Oprócz tego ma syrop prawoślazowy i wit c. Mój na szczęście ma mega apetyt, bałam się, że przy przeziębieniu będzie grymasił z jedzeniem. Waży 6kg, 64cm długi ;) -Marka, będzie dobrze! Główka do góry! Filipek to duży silny chłopiec i da sobie radę. Kilka wizyt na rehabilitacji i będzie ok ;* -My dostaliśmy termin do okulisty po porodzie, przy wypisie ze szpitala. Ale ja jutro odpuszczam sobie wizytę. Pójdę w innym terminie, Mały ma stan podgorączkowy a to nie jest 5 min wizyta. Bo tam najpierw te krople wpuszczają, trzeba 20 min czekać, no a wiadomo, że sami tam nie będziemy. Nie będę chorego dziecka męczyć. -U nas dzisiaj taka pogoda, szaro-buro i pada :/ -A ja mam problemy ze snem ostatnio, normalnie kładę się do łóżka i nie mogę spać, zasypiam dopiero nad ranem. A później chodzę jak zombi. Może to jeszcze nerwy trzymają, nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A od jakiej temperatury u takich małych dzieci mówi się że ma gorączkę? Bo ja przedwczoraj mierzyłam małemu to miał 37,4st ale gdzieś wyczytałam że one mają wyższą temp ciała niż dorośli i alarm można robić gdy ma 38st

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli, do 37,5 to norma, powyżej do 38 to stan podgorączkowy, a od 38 mówi się już o gorączce. Moja Lenka też wczoraj dała koncert wieczorem po kąpaniu, co się jej raczej nie zdarzało. Najpierw w ruch poszedł jeden cyc, potem drugi, a i tak coś tam jeszcze marudziła, ale w końcu zasnęła. Dziś też ciągle nudzi o jedzenie, a widzę, że się jej już nie mieści, bo ulewa nawet w trakcie jedzenia. Po prostu ma potrzebę pociumkania maminej piersi. Najchętniej przeleżałaby przy niej cały dzień, inaczej wcale nie chce spać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też słyszałam, że 37,5 to norma. Mój ma 37,9 i na szczęście na razie nic nie rośnie. A jakieś kreski też się odejmuje?? -Mój teraz też często płacze, aż uszy bolą. No ale jak przeziębiony to i marudny. -A jak przy inhalacji ładnie siedzi. Taki poważny, maski nie rusza i oddycha, normalnie jakby wiedział, co ma robić :P tak śmiesznie wygląda, jak taki stary maleńki :P choć oczywiście przy pierwszej to jak założyłam mu tą maskę to mi serce pękało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylismy w poradni laktacyjnej. Ponad półtorej godziny. Babeczka rewelacyjna. Powiedziala, ze nic na siłe. Mam się starac ja dostawiać jak jest rozlużniona i lekko nieprzytomna, żadnych terapii szokowych. Powiedziała, że mam się o laotację nie martwić bo pięknie mi mleko spływa (tylko ciekawe jak długo...) Pożyczyłam laktator elektryczny, taki wiecie, full wypas sprzęcior. Ciągnie dość boleśnie to może za duże słowo, ale intensywnie. No i odciągnęłam raptem 160 ml z obu piersi a to samo miałam z ręcznego. Zobaczymy. P.s. Kluska waży 6500 i wzrost 61cm. Oba na górnej granicy siatki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, podaj grabę. Babeczka kazała nam iść po skierowanie do neurologa i na rehabilitację z powodu zbyt dużego napięcia mięśniowego :-) jak uda Ci się wcześniej wynaleźć jakieś ćwiczenia to daj znać. Nam generalnie kazała nie kłaść jej na ramieniu bo to wzmaga napięcie. Mamy ją nosic przytuloną plecami do klatki piersiowej i przygiętymi nożkami. My z lekko odchylonymi do tyłu plecami (ale u Ciebie mogą być proste bo Filip ma już 3 miesiące). Dodatkowo nie odkładać i nie podnosić dziecka równolegle do podłoża tylko bokiem. Zobacz na yt filmiki z zawitkowskim jak nosic i odkladac niemowlęta bo on to fajnie pokazuje. To tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka nam neurolog też kazała trzymać małą pleckami do naszej klatki żeby mała więcej widziała, bo stwierdziła że teraz ten etap że mała ciekawa świata i się strasznie odchyla do tyłu. A ja byłam dziś u lekarza na kontroli, już lepiej katarek miją i rozmawiałam z nią na temat karmienia bo dziś już musiałam 2 razy dokarmić bo już nie miałam siły mała płakała mi chyba nic nie leciało, eh i lekarka powiedziała że mam karmić 1 cyc 2 cyc i potem znowu 1 cyc i potem dopirro dokarmiać. A jak płaczę bo nie leci to muszę ją 8 min jakoś utzrymać bo potem poleci właściwy pokarm. I też mówiła nic na siłę, jak nie uda mi się utrzymać laktacji to ważne żeby chociaż w nocy karmić, i fajnie by było jak by karmić do pół roku, a jak nie to trudno. No i najgorszym doracą jest stres, niestety. A tak wogóle byliśmy ostatnio u neurologa i tam była miarka i ją zmierzyliśmy a tam 60 cm z wyprostowanymi nóżkami:) Poszła nam kobitka w górę, widzę po ubrankach że bardzo szybko wyrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy Wasze dzieci bawia sie juz swoimi raczkami? Tak mnie to zastanawia bo wszedzie pisza ze n atym etapie juz powinny probowac siegac po jakas zabawke czy wkladac raczki do buzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Adaś po zabawki jeszcze nie sięga,ale rączki jak najbardziej mu smakują...) Odkąd zasmakował w rączkach to obraził się na smoczusia,a muszę nadmienić ,że to był najlepszy jego kolega od pierwszych dni życia... wkłada rączki do buzi liże i ssie je , jak mu się uda i natrafi na kciuka to szczęście nie ma granic... Pilnuję żeby nie ssał kciuka ,ale Adaś jak to Adaś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werka moja mala ma dzis 3 miesiace i juz jakis czas siega po zabawke i sie z nia siluje... albo zlapie jedna reka i sie drze hehe a do buzi to normalne ze wklada moja to robi tak smiesznie bo najpierw podnosi rece tak do oczu prawie zeby je widziec a potem schodzi do buzi :-) a o smoczku to nie ma mowy nawet jak jej wkladam to odrazu wypluwa a lekarz w polsce mi powiedziala ze lepiej jak dziecko smoka ciagnie bo smoka latwiej odrzucic pozniej niz reke no ale dziecku nie przetlumaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry, kobietki dawno mnie nie było, ale staram się Was czytać w miarę regularnie. Z pisaniem dużo gorzej, bo mi sie egzemplarz z tych mało śpiących trafił, więc nie ma kiedy :) Rano wstaje o 5, a zasypia wieczorem 20-21. Oczywiście w trakcie prawe godzinne przerwy na karmienie. Tymuś niestety nie trzyma główki, po chwili na brzuszku jest straszny płacz. Wcześniej pisałam o tym że przekrzywia główkę. I wczoraj byłam z nim u ortopedy, czeka nas rehabilitacja. Dzisiaj idę do pediatry, żeby nam dał skierowanie, bo u ortopedy byłam prywatnie. Podobno sa ośrodki wczesniej interwencji i nie czeka się za długo z takimi maluchami w kolejce, ale czytałam na necie, że koło 3mies nawet! To mi wczesna interwencja... Najwyżej zacziemy prywatnie, w domku tez będziemy ćwiczyć, ale muszą mnie nauczyć jak to robić. Od przyszłego tyg. chcę zacząć, bo rzy takim szkrabie każdy dzień sie liczy. A ja od 2 dni mam temp. koło 38, poza tym nic mi nie jest, oprócz ciężkiej głowy oczywiście i podłego nastroju w chwilach osłabienia. Tymus na szczęście zdrowy.A M. wyjeżdża na cały tydzień, więc będzie ciężko. A wczoraj przeszlam ze swoja teściową na "ty". Tak mnie babsko wkurwiło, że szok. Ona zajmuje sie małym, jak jadę do lekarza (dentysta, gin-średnio raz w tyg). I w środę juz mnie wkurzył, bo wróciłam, trzymam małego na kolankach, a ona mi go zabrała z kolan i wsadziła do leżaczka. Zagotowałam się, ale spokojnie pytam, co to było? Ona nie do mnie, a do Tymka cos typu:oj, niedobra babcia. A wczoraj rozmawiam przez tel z nią i mi mówi, że jak ona jest z małym, to on nie płacze, a jak ja wróciłam, to zaczął płakać i że babcia wie najlepiej itp. To zapytałam: sugerujesz, że nie umiem się zająć własnym dzieckiem? Przypomniałam, że jest tylko babcią, a nie mama, że swoje dzieci dawno wychowała i to ja z nim jestem 24h, nie ona. Zobaczymy, jaki będzie efekt. Ale jak nie wyznaczę jej granic, to będę miała ciężko. U nas też kupki co kilka dni, jak się mały mocno męczy, to daje pół czopka i zwykle pomaga. I z jedzeniem z butli ostatnio mamy problem. Jak nie mam pokarmu, to itak woli pustego cyca, niż pełną butlę. Jedynie od innych zjada z butelki, no ale w dzien jestesmy sami. I teraz chciałabym tygodnie w pisaniu nadrobić, a tak się nie da :P Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati jutro konczy 2 mce i wklada do buzi piastke albo palce + bawi sie swoimi rekami - kladzie raczke na raczce i cos tam sobie gmera ;-) Zabawek nie bierze do reki. Oglada karuzele i zwierzeta nad glowa na macie i do nich guga. Zabawki, ktore nie wisza nad glowa go nie interesuja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby lipcoweczka - dobrze zrobilas, granice musza byc. Ja spacyfikowalam moja tesciowa, ktora miala milion dobrych rad mowiac, ze jak nie bedziemy czegos wiedziec, to zapytamy, a dopoki nie pytamy, to ma sie nie wtracac - od 2 tyg jest obrazona. Byla u wnuka z wizyta i sie dowiedzialam, ze przekarmiony (cycem), zle ze nie lezy na brzuchu, a w ogole to ja na pewno jem jogurty i to tez zle. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werka nam lekarka mówiła o 38 stopniach. Moja dziś też kończy 3 miesiące dzisiaj:) :) No ja też miałam się was zapytać, ale jakoś zapomniałam moja wkłada kciuka do buzi, ale ssie go tak intensywnie że jest cały czerwony, przeważnie jak jest głodna, ale nie tylko a broń Boże jak go wyciągne jest taki ryk, i tak samo jak daje jej smoczka, smoczek wyleci ona już kciuka wkłada do buzi. A co do zabawek sama ich jeszcze nie chwyta, ale jak jej daję do rączki to trzyma i czasem wkłada gryzaczek d buzi na chwilkę, ale nie wiem czy świadomie czy nieświadomie. Kropelka i jak tam z karmieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby lipcóweczko PADNIESZ! Wczoraj zapisywałam Filipa na rehabilitacje. Na skierowaniu PILNE. Wolny termin 23 styczeń... Załamałam ręce. Wynajęliśmy prywatnie fizjoterapeutkę która pokaże nam kilka ćwiczeń, bo przecież nie będę czekać do stycznia. Jedna wizyta kosztuje 60 zł. Nie wiem ile trwa, bo widzimy się z nią dopiero w poniedziałek. Co do teściowej to podziwiam za odwagę, bo ja chyba bym nie umiała zwrócić swojej uwagi. Ale dobrze zrobiłaś, niech wie ;) My wczoraj odwiedziliśmy też ortopedę. USG ok. Za 2,5 miesiąca kontrola. Wie któraś ile takich wizyt kontrolnych będzie? A co z okulistą? Każde dziecko powinno iść na kontrolę? U nas na razie lekarka nic nie wspomniała nawet o tym. Co do chwytania zabawek- nasz nie chwyta, ale do karuzeli wyciąga ręce i wali w te zabawki. Zabawkę wsadzoną w rączki trzyma, czasami uda mu się przełożyć z jednej rączki do drugiej, ale raczej nieświadomie. Bawi się rączkami, wkłada do buzi. Podciąga się do pozycji siedzącej trzymając sztywno głowę, nie opada mu. Ma 3 miesiące i 6 dni. Pina buziaki dla Matiego. My też przeżyliśmy inhalacje. A czym je robicie? My mieliśmy sól fizjologiczną. I powiem Ci, że inhalacje dużo pomogły. Po 3 dniach już było praktycznie ok. Robiliśmy je 4 razy dziennie. U nas na szczęście wypożyczyli nam inhalator z przychodni, ale też myślałam o zakupie własnego. Na razie się wstrzymałam, ale jak Filip będzie często chorował to zakupimy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lasencje nie odzywam sie bo i moj i meza komp w naprawie a ja pisze do was z ps3 i cholera mnie bierze z tym padem. wiem już dlaczego mala budzila sie z krzykiem na szyji miała w faldkach odparzenie wyczyscilam to posmarowalam kremem i zupełnie inne dziecko. bylam tez z mala na usg glowki z powodu tego zapadnieteg tylniego ciemiaczka usg nic nie wykazalo ale mam jeszcze jechać do chirurga dzieciecego . dzis dzwonila do mnie kolzanka zaczela plakac bo u jej 1,5 rocznego synka podejrzewają autyzm omalo razem z nia nie zaczelam ryczec chlopiec do roku rozwijal sie normalnie a pozniej przestal reagowac na imie i polecenia . bede sie modlic zeby byl zdrowy. a i dziekuje za wsparcie klocimy sie z mezem chyba z powodu zmeczenia ja caly dzien sama z mala a on ma urlop i od rana do wieczora jest na naszej budowigeneralnie prestala mnie cieszyc ta budowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze wy tu o okulistach, ortopedach itp, a nam lekarka nawet o USG bioderek nic nie mowila, maly ma juz ponad dwa miechy wiec nie wiem czy juz nie za pozno na takie cos???? Piotrek tez ciagle lezy z reka w buzi, lubi ssac kciuka albo wklada dwa palce i nimi jezdzi po buziaku :) a jak mu ja wyciagne i chce dac smoka to tak jak izzki wypluwa i znow reka w ruch :) co do trzymania zabawek to trzyma jak sie mu wsadzi do raczki ale nie swiadomie jeszcze, za to uwielbia malpe wiszaca przy lezaczku i kupilam mu grzechotke do wozka i ja zaczepiam przy lezaczku to tez ja szturcha raczka i sie cieszy jak ona szelesci i sie obraca :) podziwiam was z tym karmieniem, ja jak maly sie drze przy cycu daje mu butle, choc troszke z cyca leci, nie mam nerwow na trzymanie go na sile.. :( zawsze tak jest rano, a ogolnie je co 2godz, w nocy tez, rzadko mi przespi 3/4godz--jedynie zaraz po kapieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesliwa łącze się z Tobą:) mój maluszek tak jak twój tez urodził się 27 lipca. Też nie byłam na usg bioderek, bo Pani pediatra nie raczyła nas poinformować..:( W ogóle to mało śpi w dzień po 20 minut drzemka i koniec buuu, ale jak wyjde na dwór to po 4 godz. Dziś zimno i siedzimy w domu. W ogóle to jestem z Wami od początku forum, ale jakoś nigdy nie dane mi było napisać... Dziewczyny karmiące piersią bierzecie jakieś witaminy, czy coś bo ja nic i wydaje mi się, że chyba mam anemie bo cały czas jestem słaba i kręci mi się w głowie, przydałoby się to skontrolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i musze wam powiedzieć, że fajne z Was laski i forum też bardzo fajnie prosperuje. Korzystałam do tej pory z innego forum, Was tylko podczytywałam ale tam to dopiero drętwo, co jedna to mądrzejsza w dawaniu rad i porad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa mamusiu- nie za późno na usg bo ja idę za tydzień a Filip wtedy bedzie miał 3,5mies tylko że zapisaliśmy się na nie jak miał 1miesiąc i to był najbliższy wolny termin. Dałam przedwczoraj pół czopka i nic, wczoraj całego czopka i dalej nic :( a niemożliwe żeby nic mu się nie uzbierało bo dziś już 10 dzień :((. Muszę znowu wybrać się z nim do lekarza ale tym razem prywatnie. Od niedzieli jestem sama z Filipem w domu bo mój wyjechał za granicę i prawdopodobnie wróci na wiosnę. Czasami jak mały płacze i nic nie pomaga to mam dość ale czasami można się przy nim uśmiać. Mam nadzieję że jakoś wytrzymam, najbardziej mnie przeraża jak Filipowi zaczną iść ząbki czy ja sama to wytrwam psychicznie. A wczoraj rozmawialiśmy przez skypa i malutki jak się uśmiechał do tatusia, normalnie aż piszczał i cieszył się w głos jak go widział i słyszał :D. Wyciągacie dzieci na spacer jak jest wietrzysko na dworze? Bo ja chyba sobie dzisiaj daruje bo i tak ma nosek zatkany :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na ta skaze bialkowa lekarka kazala nam dawac malemu nan pro ha albo bebilona dla alergikow i kapac w emolientach, tylko ze na tym mleku pisze ze przy karmieniu piersia sie go nie stosuje i ja juz zglupialam, :/ dziewczyny a jakie emolienty polecacie?? bo ja na razie dalej stosuje nivea bo malemu pasowala, po zmianie na johnsona mial sucha skorke i dalej niestety ma wiec musze zmienic na cos mocniej nawilzajacego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kompie w oliatum , mieliśmy duże opakowanie, ale nasza po urodzeniu miała suchą skórkę i to pomogło, ale teraz jak się opakowanie skończy to chcemy przejść na nivea, bo słyszałam że polecacie, a jak stosujecie 3 w 1 to oliwkujecie jeszcze dzieci? Bo mi położna na początku mówiła że już się od oliwek odchodzi i nie wiem czy jak przejdę na nivea czy trzeba oliwkę? Nie jest za póżno na usg bioderek, ważne żeby pójść, to dla dobra dziecka. A co do okulisty, to ja nie wiem czy myśmy byli z kuli tego że Daria urodziła się malutka, czy wszystkie dzieci wysyła. A na grudzień idziemy na badanie słuchu, ale to wiem że dużo dzieci było nawet jak miały robione w szpitalu., tak jak my i było ok wszystko. Może najlepiej lekarza zapytać czy trzeba. Albo samemu się zapisać na NFZ, zawsze człowiek będzie spokojniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani-a61 to nasze maluchy maja cos wspolnego bo Piotrek tez mi spi po 20 min w domu a na dworze nawet 4h, zje i dalej spi... neli to ja chyba bede musiala zapytac moja lekarke o to skierowanie, z malym jest raczej wszystko ok ale jak mowicie ze wiekszosc robi to widac ze to nie jest zbyteczne Ani-a61 ja tez nie biore zadnych witamin a chyba musze zaczac bo tez mi chyba anemia wrocila, bo nie dosc ze blada jestem since pod oczami, ogolnie zle wygladam, malo spie bo przy trybie mojego syna sie inaczej nie da, a w domu samo sie nie zrobi a moj i tak narzeka ze ciagle jest balagan ale sam dupska nie ruszy.... eh..... dziewczyny a wam tez zanikla ochota na seks i pieszczoty po porodzie?? bo ja kiedys moglam nawet kilka razy dziennie, wiecznie mi bylo malo, a teraz..... eh wymyslam tylko co sie da zeby nic nie bylo, boje sie ze jak tak dalej bedzie to mi sie zwiazek posypie, bo faceci tacy sa ze zbyt zdlugo raczej nie wytrzymaja i w koncu zaczna szukac, bo u nas juz sa klotnie i moj jest takis inny i wiem ze na 100% to z braku seksu bo jak go ma to jest zupelnie inny... sama juz nie wiem co ze mna nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa mamusiu- u mnie to samo- dla mnie sexu może nie być. Na początku wymigiwałam się że w połogu nie mozna a później to mówiłam poprostu że mi się nie chce ale ten się zaraz obrażał i miał pretensje do nie :( czasami juz dla świętego spokoju się zgodziłam ale nie czerpałam z tego przyjemnosci. Ciekawe kiedy w końcu mi się odmieni bo sex chciał nie chciał jednak zbliża ludzi, przynajmniej u nas tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×