Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Piguleczko noc ciężka. Pobudek było chyba 5. Mały jest dzielny, ale jednak coś go boli, bo nie płacze tylko tak cichutko piszczy. Dziś rano byliśmy u lekarza. Osłuchowo jest ok, gardło ok, brzuszek ok i nie widać żadnej choroby. Zrobiliśmy badanie moczu i krwi. O 12 mają być wyniki, więc modlę się, żeby i to było ok. Przy dotykaniu dziąseł Mały wpada w histerię i płacz. Dodatkowo na dziąsłach widać czerwone krwinki. Na 2 dolnych jedynkach. Mam nadzieje, że to ząbki. Z dwojga złego lepsze ząbki niż choroba. Na razie mamy podawać leki przeciwgorączkowe i obserwować. Mleka nie dawać jeśli nie je. Zupki i deserki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, głowa do góry, ja też bym te ząbki obstawiała!!! Niektóre dzieci tak kiepsko przechodzą ten okres, po innych nic nie widać i raptem bach i jest ząb :-) na pewno wyniki wyjdą ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka to ja też bym obstawiała ząbki, jak jeszcze piszesz że czerwone miejsca na dziąsełkach to raczej ząbki, a tak jak Pigułeczka pisze każde dziecko inaczej przez to przechodzi. A przy ząbkach może być i gorączka i zatwardzenia i wiele innych objawów. Trzymajcie się dzielnie:) Kropelko po następnych zajęciach obiecuję że coś napisze, ale nasze ćwiczenia głównie polegały na tym,że babka pokazywała Darii żemoże się bawić stópkami, a ona na początku taka nieśmiała, ale potem hop do buzi, i babka pokazywała że istenieje lewa strona, kazała ją delikatnie za nóżkę przekręcać, ale tylko do momentu oporu, że by nie na siłę. Mówiłą żeby nosić ją raz na 1 raz na 2 ręce, kołyskę robić żeby poznawała że są 2 strony, ale ona i tak mimo wszystko upodobała sobie prawą i koniec. No i na koniec rozciągała bioderka delikatnie w prawo potem w lewo, aha i wcześniej na siedząco też rozciągała, myśmy nie mieli tak rozbudowanych zajęc jak Marka pokazywała. Nasza babka na tych 1 zqajęciach skupiła się bardziej na tym jak ją mamy nosić i przebierać, żeby nie odginać rączek do tyłu, ale ja tak nie robię i w sumie tyle, może na 2 będzie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-rka i jak wyniki? Ja dziś zabrałam się za sprzątanie teraz miałam przerwę bo mała spała i znów się biorę muszę jeszcze pranie posegregować i szafki w kuchni umyć i prysznic ech niby małe mieszkanko a takie świąteczne porządki są męczące :) a mąż dziś znów do 19.30 w pracy jak mnie denerwuje ta jego praca raz idzie na 7-19.00 raz 8.00-16.00 raz 7.00-15.00 pierdolca mozna dostać a teraz chodzi 7.30-19.30 A wigilia jednak u teściowej matko irytuje mnie ta kobieta drugi rok pod rząd od początku grudnia trąbi o tym, że wigili u niej nie będzie bo jedzie do sanatorium i znów prawie na ostatnią chwilę wszystkich obdzwania i zaprasza na wigilię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka wyniki wskazują na wirusówkę. Więc tym razem modlę się, żeby trwała 3 dni. Dziewczyny, których dzieci przechodził tą 3 dniówkę- Wasz maluchy też miał temperaturę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Marka moja ostatnio tez załapał jakiegoś wirusa. Temeratura 39, na szczęście trwała 24 godziny:) Ania nie kupowałam rosmanowskich deserków. JA zazwyczaj tre jej świeże owoce, dużo też mam robionych. MIlka fakt jakos dziwnie pracuje ten twój. A za porządki to sie jutro wezmę albo chłopa zagonie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka będzie dobrze, temperaturka minie i będzie ok. Dziewczyny a ja też mam pytanko, dałam Darii dziś starte jabłuszko i co wysypka na twarzy, ja już nie wiem co mam jej dawać żeby coś jadła albo wysypka, albo zatwardzenie;/ śliwki jej dawałam , ale średnio jej pomogły, ale jej smakowały i co tu robić;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka= nie wiem co Ci poradzić :/ Kupiłam dzisiaj te czopki uspokajające ale drogie to :/ zapłaciłam 28zł za 12czopków a paracetamol kosztuje ok 5zł za 10czopków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, dziękuję za fotki, podoba mi się zwłaszcza ta na plaży :) jesli chodzi o 3dniówkę to kluska miała jedynie temp (najwyższa 39,5 mierzona w odbycie) i po tych 3 dniach wysypkę na całym brzuszku, pupie, nóżkach- zeszła po kolejnych 2 dniach. generalnie jakby nic jej nie było, tylko po oczach bylo widać bo takie zamulone. i więcej spała. nawet po 4h w ciagu dnia luna, elfik pięknie siedzi. moje się zupełnie nie garnie do siedzenia. dla niej liczy się tylko pozycja na brzuszku izzkaa, a od razu po zjedzeniu miała tą wysypkę koło ust czy po jakimś czasie i na całej twarzy? bo sok z jabłka jest dość silnie skondensowany i może zwyczajnie podrażnić skórę maluszka. możesz jeszcze spróbować podać jej przecier z gotowanej gruszki. u nas była po tym piękna żółciutka kupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma_rka trzymam kciuki zeby wszystko przeszlo:) u nas na moje urodzinki mały zaserwował znowu pobudki co pół godziny i kwękanie za dnia:/ poszedł spać niedawno ale cały czas się budzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO:) Kropelko właśnie mała dostaje tej wysypki koło oka i potem jej to przechodzi wyżej, i to są takie czerwone plamy, i co najdziwniejsze pojawiają się podczas jedzenia tych owoców nigdy kiedy indziej, ale jeszcze z gruszką nie próbowałam, muszę spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika= sto lat i aby w końcu dzieciątko dało Ci pospać :) Marka= wysłałam na pocztę kilka fotek na fotomontaż jeśli byś miała kiedyś czas i ochotę ;) Luna= Powtórzę jeszcze raz- śliczne oczka i te rzęsy... :) Nom powolutku nasze pociechy zaczynają siadać a ani sie nie obejrzymy to bedziemy sie chwaliły, że juz chodzą :) Tej nocy dalej częste pobudki i płacz :/ dzisiaj zaserwowałam tego czopka i zobaczymy co bedzie tej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika najlepszego i samych przespanych nocek :) neli podziękował ale te oczka to niestety nie po mnie macie jakiś sparawdzony przepis na ciasto rafaelo ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko a w czasie tej 3 dniówki zaobserwowałaś zmniejszony apetyt? Bo Filip dziś zjadł naprawdę mało. Pół słoiczka jabłuszka, pół jogurtu,5 łyżek zupki i jakieś 300ml mleczka. Pić nawet nie chce, co mnie martwi. Ale w końcu zasnął spokojnie, więc może mu mija te GAWNO. kika 100 lat! a Mały może ma gorszy dzień? Mam nadzieje, że da pospać ;) izzkka tą wysypką ja bym się nie martwiła, bo u nas po jabłku też czasem są pryszczyki. Wystarczy, że Mała wzięła do buzi ręce, a potem potarła oko i pryszczyki gotowe. U nas średnio raz na 1,5 tyg cała buźka wkoło ust jest w pryszczach. Smaruje mu to laticortem i mija. A jabłuszko właśnie ma ten sok kwaśny i może podrażniać. Spróbuj z jabłkiem może jeszcze raz jak miną jej te pryszczyki i od razu po zjedzeniu umyj twarz i posmaruj kremem. Ja tak robię po każdym posiłku i na razie buzia czysta. Neli jutro postaram się pokombinować ze zdjęciami, bo dziś to padam na ryj. Zaraz idę spać, może chociaż tej nocy pośpię. U nas też Filip dostał dziś tego czopka na noc, bo nie miał temp, więc dałam mu pedicetamol w syropie i czopka. Mam nadzieje, że będzie spał spokojnie. I trzymam kciuki za Twego Filipa, żeby i on spał spokojnie! A poza tym fotki siedzącego Filipa- słodkie! Ale on ma śmieszną grzywkę! Jak z lat 70 ;) świetny jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marka, jakiegoś super zmniejszonego apetytu nie miala. za to w ogóle nie chciała pić izzkaa, jeszcze możesz dać jabłko gotowane ale ono zatwardza kupę więc jak ma popchnąć to lepiej gotowane gruszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ona w ogóle ostatnio mniej je- zwłaszcza mleka. moja mama mówi,żebym się nie stresowała, bo niektóre dzieci tak mają, że jak spróbują innego jedzenia to odrzucaja mleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) chciałam Wam, życzyć Wesołych Świąt :) niech nasze dzieciaczki zdrowo rosną i nie dają rodzicom za bardzo popalić ;) a faceci niech się przykładają do obowiązków domowych i do opieki nad maluszkami :) my dzisiaj jedziemy do rodziców i wracamy dopiero po świętach :) nasza Zosieńka rośnie sobie zdrowo i robi się coraz większą terrorystką ;) w ostatnich dniach, jak coś jej nie pasuje, marszczy nos i tak szybko ciąga powietrze :) bardzo śmiesznie to wygląda :) no i od jakiegoś tygodnia "chowa się" od nas :) jak ma pod ręką pieluszkę, albo kocyk to się nakrywa z głową :) a my mówimy wtedy "nie ma Zosi" a jak się odkryje to "jest Zosia" albo "a kuku" a ona wtedy się z tego czasami aż w głos śmieje :) i tak przez kilka minut potrafi się bawić :) ząbków jeszcze nie widać, bo dziąsełka nie zmienione. Stella, super mieliście wakacje :) my tu w grubych kurtkach chodziliśmy, a wy się wygrzewaliście na słoneczku :) Milka, Kika, wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek :) pociechy z Maluszków i mężów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna, wklejam przepis na rafaello, bo nie mogę gdzieś znaleźć w internecie tego samego, a robiłam już kilka razy i za każdym razem wychodzi pyszny :) Rafaello 2 paczki krakersów sezamowych lub solonych Lajkonik (180g) 30 dag wiórków kokosowych 2 cukry wanilinowe (16g) 2 kostki margaryny 1 szklanki cukru 1 litr mleka 4 płaskie łyżki mąki pszennej 4 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej 3 żółtka 4 łyżki płatków migdałowych Margarynę wyjąć z lodówki. 1 szklankę mleka, żółtka, cukier, cukry wanilinowe, mąkę pszenną i ziemniaczaną zmiksować. Do garnka wlać resztę mleka, wsypać 10 dag wiórków kokosowych i zagotować. Masę żółtkowo-mączną wlać do gotującego się mleka z wiórkami kokosowymi. Zagotować, aż powstanie „budyń. Odstawić do wystygnięcia (nie studzić „na szybko, np. w wodzie, bo się rozwarstwi). Margarynę o temperaturze pokojowej zmiksować. Dodawać do niej po trochę zimnego „budyniu (musi być zimny nie może być nawet letni żeby margaryna się nie roztapiała, bo masa będzie wypływać z ciasta) i dalej miksować na puszystą masę. Na koniec dodać 15 dag wiórków kokosowych i znów miksować aż wszystko się dobrze połączy. Na prostokątnej blaszce układać warstwami: 1.Krakersy 2.1/3 masy kokosowej 3.Krakersy 4. 1/3 masy kokosowej 5.Krakersy 6.1/3 masy kokosowej Na koniec posypać pozostałymi wiórkami kokosowymi i płatkami migdałowymi. Gotowe ciasto wstawić do lodówki (najlepiej na całą noc). Ciasto jest najlepsze na drugi dzień, kiedy krakersy delikatnie odwilgotnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cudne są te nasze forumowe dzieciaczki :) wysłałam też kilka fotek mojej Zosieńki :) pozdrawiam serdecznie i niech świąteczne obżarstwo nie zostawi po sobie śladu w postaci zbędnych kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my dziś po prywatnej wizycie. Okazało się, że... FILIP MA ZAPALENIE UCHA :( w pon ani w pt lekarka nie raczyła zajrzeć do uszka. A nasze cudowna Pani doktor, w u której byliśmy dziś oglądnęła go dokładnie. I... ma 3dniówkę, bo dziś już ma wysypkę ale i uszko zaczerwienione. Dostał antybiotyk i jutro do kontroli. Jak to dobrze, ze zdecydowaliśmy się pójść dziś prywatnie. Mamy taką swoją lekarkę, która opiekowała się Filipem jak się urodził, w szpitalu. A przyjmuje u nas w przychodzi tylko raz w tyg, więc ciężko ją złapać. Świetna neonatolog, szczegółowa i dokładna. Mam nadzieje, że w końcu to trafna diagnoza i Mały nie będzie się już męczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka ojej mam nadzieję że szybko przejdzie te zapalenie, ale ciekawe od czego to. I dobrze że macie możliwość iść prywatnie teraz pzynajmniej wiecie co małemu jest. Justysia śliczne zdjęcia, i może ja też skorzystam z przepisu, ale już nie na święta, ale może na urodziny w styczniu. Luna śliczna córeczka, a te oczka bombowe:) i fajna ma grzywkę, ciekawe kiedy mojej urośnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padam z nog...ciasta popieczone,dom posprzatany,dziecko wykapane i nakarmione teraz tylko pozostalo wykapac sie i spac:) Marka duzo zdrowka dla Filipa. Z okazji swiat a w tym roku sa one dla mnie i chyba nas wszystkich szczegolne,bo poraz pierwszy z maluchami, chcialam Wam zyczyc przede wszystkjm zdrowch,pogodnych,wesolych swiat Bozego Narodzenia,oby maluszki nie daly nam popalic i grzecznie sie zachowywaly :) Ja znikam na jakis czas i biore wolne od internetu zamierzam swietowac w gronie rodziny i spedzic ten czas jak najlepiej:p Wesolych Swiat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padam z nog...ciasta popieczone,dom posprzatany,dziecko wykapane i nakarmione teraz tylko pozostalo wykapac sie i spac:) Marka duzo zdrowka dla Filipa. Z okazji swiat a w tym roku sa one dla mnie i chyba nas wszystkich szczegolne,bo poraz pierwszy z maluchami, chcialam Wam zyczyc przede wszystkjm zdrowch,pogodnych,wesolych swiat Bozego Narodzenia,oby maluszki nie daly nam popalic i grzecznie sie zachowywaly :) Ja znikam na jakis czas i biore wolne od internetu zamierzam swietowac w gronie rodziny i spedzic ten czas jak najlepiej:p Wesolych Swiat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Marka kurcze dobrze ze poszliscie prywatnie, ja tez jestem zdania ze Ci lekarze na nfz to wszystko maja gdzies:( Buziaki dlaFilipka i niech szybko wraca do zdrówka:) -Pochwale się że w piątek udalo mi sie wyrwac na noc na spotkanie ze znajomymi:)ciesze się bo załapałam doła po tej wizycie u urologa i że bez zabiegów sie na obejdzie, do tego naczytałam sie na internecie....ale i tak jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze za rok w swieta refluks moczowy bedzie tylko zlym wspomnieniem, mala z tatusiem swietnie sobie dawali rade, szkoda ze krotko bo przed 24 musialam juz wracac bo przed wyjsciem ze stresu nie moglam za wiele mleka sciagnac i do tego dopadl mnie znow jakis kryzys laktacyjny bo czuje ze mleka mniej i mala sie denerwuje no ale nie pierwszy i licze na to ze przetrwamy a laktacja powroci, a wracajac do mojego wyjscia to chlop oznajmil ze spokojnie dali by sobie rade cala noc gdyby tylko mleka bylo wiecej i nastepnym razem mam wrocic nad ranem:)chociaz przyznam ze dziwnie tak bez alkoholu:P tym barzdiej ze juz wszyscy tacy rozbawieni byli i tancowali jak wychodzilam:) ale coz dzidzia najwazniejsza:)) -Wczoraj chłop gotował a ja siedziałam z mała a dzis ja bede sprzatac chałupe a on z mała i jakos powoli ogarniemy przygotowania na swieta, -A wpadlam zeby Wam zyczyc szczesliwych i spokojnych swiat, Waszym dzieciaczkom duuuużżżoooo zdrówka a tym chorym szybkiego powrotu do zdrowia i udanych prezentów pod choinką:)) Mysle ze przed Nowym Rokiem sie odezwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już u rodziców się gościmy. Pewnie nie będę jutro miała czasu na neta więc już dziś życzymy Wam Wszystkim razem z Gosią zdrowych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, udanych prezentów i chwil odpoczynku przy kolorowej choince!!!! Trzymajcie się cieplutko bo u nas mroźno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za urodzinowe życzenia. Werka, marka, trzymam kciuki żeby dzieciaczki wyzdrowaiły. Wesołych Świąt laseczki:) Żeby nasze dzieciaczki rosły zdrowo i były grzeczne:P szczególnie w nocy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, my u rodziców moich juz od tygodnia siedzimy . Życzymy wam z Kluska wszytskiego dobrego i oby święta minęły spokojnie w rodzinnej atmosferze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×