Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Laski u nas wczoraj padał śnieg! :) a nie mieszkamy w górach. Marka-zdjęcia nie wrzuce bo jestem teraz w 10t5d a brzuch mam jak w 5/6mies więc to nie jest brzuch ciążowy :( we wrześniu tak mnie wybrzuszylo gdy miałam sie oszczędzać. Na zimę znalazłam w garderobie która dostaliśmy w spadku 2kombinezony jednocześciowe ale mi to sie marzą spodnie na szelkach i kurtka. Buty tez mamy. Na katar teraz używamy ten specyfik co marka kiedyś polecała i Olbas,jedna krople można dać no i tej nocy pomogło bo mały tak gwizdal nos miał zatkany,nie chciałam go budzić bo zaraz by płakał no i dałam kropelke na poduszkę i zaraz lepiej oddychal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówko Kasiu jak nas czytasz to odezwij sie, bo Ty to już wogóle jesteś blisko. Napisz co tam u ciebie i na kiedy masz termin. Bo pamiętam tyle że na listopad, ale nie wiem czy początek czy koniec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co pamiętam, to lipcówka Kasia miała termin na październik, ale nie pamiętam na którego :) ona jakoś na początku lutego miała testować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje że gdzieś na połowę listopada ma termin ale pewności nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka- czas na studiach szybko leci także dasz radę :) Izka- a ja myślałam że już przenieśliście Darie do drugiego pokoju. Ja wczoraj przygotowałam "pod Filipa" drugi pokój- usunełam niebezpieczne i mogące się stłuc rzeczy i wynioslam tam wszystkie miśki. No i właśnie wczoraj spał tam w dzień ale długo czasu mineło aż zasną bo ciągle zchodził z łóżka i leciał do tych miśków. Planuje w ciągu dnia tam go kłaść spać a na noc u nas w pokoju i dopiero marzec-kwiecień przenieść go tam całkowicie. A brzuch mam niewiele mniejszy od Twojego :( i to taki okrągły że chyba sie nie da ukryć że jestem w ciąży. Milka- gdzie przepadłaś? Odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neli jestem jestem czytam Was codziennie ale jakos pisać nie mam o czym. Każdy dzień z Zuzą to ciągła walka nad jej charakterem nosz kurcze czy mi się nie mogło trafić grzeczne, ułożone dziecko? Tylko taki tajfun emocji? Sytuacja wygląda tak, że jak na coś jej nie pozwolę to jest kilka opcji albo mocno zaczyna krzyczeć na mnie(bez łez po prostu krzyk) albo podejdzie i mnie walnie, albo ugryzie albo uszczypnie. Teraz jak ona mnie uderzy albo zrobi cokolwiek to jej oddaję i wydaje mi się, że przynosi to efekt. Jest o tyle lepiej, że jak mała jest na mnie obrażona i wpada w szał (zdarza jej się to już coraz rzadziej ) to kiedyś odchodziła odemnie siadała tyłem do mnie i ryczała jak opentana przez godzinę. Teraz jak tak robi wynoszę ją do jej pokoju i przymykam drzwi (nie zamykam, tak, że w każdej chwili może przyjść) efekt jest taki, że bardzo szybko przychodzi znacznie spokojniejsza i sie przytula. Jedno co mnie u niej powala i złościc się nie potrafię to jak jej czegoś nie wolno to przyjdzie zbliży twarz bardzo blisko mojej i zaczyna się śmiać jak widzi, że ja dalej jestem poważna to otwiera szeroko buzię wyciąga język i daje mi strasznie mokrego buziaka:) No i sprawa załatwiona to broi dalej:) Ech mówiem Wam każdy dzień to walka i nawet na chwilę nie mogę się złamać cały czas muszę być bardzo konsekwentna bo mała zaraz to wyłapuje. No a poza tym to straszna przylepa z niej wciska mi się na kolana za każdym razem jak tylko jestem w jej zasięgu i za chiny nie chce zejść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka-zapomniałam dopisać że fajowo wyglądasz a Daria wystrojona jak księżniczka :) Ciekawe czy mi będzie dane kupować malutkie sukieneczki... Milka-dobrze że Twoja taktyka daje efekty. Co do dzieci to chyba w tym wieku nie istnieją grzeczne dzieci :( Ja z moim tajfunem już psychicznie wysiadam.W ciągu minuty potrafi zrobić taki burdel jakby przez tydzień nie było sprzątane.Np jak w kuchni posprzątam i wezmę sie za mycie garow to jak skończę już śladu nie ma że było czysto. I tak non stop. Jakby ktoś przyszedł w ten chlew to tylko sie pod ziemię zapaść. W końcu powiedziałam dość tego dobrego i wyciągnęłam kojec taki 1m x 1m i wstawilismy do kuchni dziś rano.Mały tam siedział o dziwo bez większego krzyku a ja zrobiłam kuchnię na błysk,zadowolona przychodzę do pokoju a tu powtórka z rozrywki :( w pokoju chyba tez zaprowadze terror i spróbuje go trzymać w łożeczku bo już nie wyrabiam z tym bałaganem. Napewno nie obejdzie sie bez płaczu ale może później przywyknie tylko super tatuś pewnie nie wytrzyma i będzie go wyciągał,już mi go dziś wyciągną w kuchni i wzią na ręce. U nas pogoda ładna ale Fifi musi siedzieć w domu bo ma katar i kaszla. Ale już umie smarkac-sam bierze chusteczkę i dmucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli a propos bałaganu zaraz wrzucę filmik na pocztę taki z seri " dosłownie na chwile zrobiło się cicho". Poza tym Zuza robi to samo bałagan nie do opisanie odkurzam 2 razy dziennie a i tak mi się wydaje, że wieczny bałagan jest cóż uroki małego dziecka niestety. Choć wiesz ja nigdy nie żyłam w jakis sterylnych warunkach ale posprzątane zawsze miałam teraz to już mi ręce czasami opadają:( Oki wrzucam obiecany film na pocztę:) Świeżynka z przed jakiś 2 godzin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny tu lipcówka...kasia (nie moge sie zalogować znów) Czasem was podczytuje, ale na prawde nie mam zbytnio czasu. Przez ostatnie tygodnie przygotowania do przyjscia na świat Mateuszka, szykowanie wyprawki, wypranie ubranek, przygotowanie lozeczka i innych rzeczy. troszke sie zeszlo :) a i sil na to za malo... Termin mam na 13 listopada, wlasnie zaczelam 36 tydzień i dzis byłam na wizycie. Szyjka krótka 1cm, miekka, rozwarcia brak, ale od dzis jestem czysta hehe tzn. odstawilam leki na podtrzymanie i brzuch mi sie zaczal stawiac, skurcze przepowiadajace co 10 min, wiec przykazane mam jeszcze 2 tyg wytrzymac, choć rodzić bezpiecznie już w razie czego moge ponoć teraz :) cale szczescie dotrwalam do bezpiecznego terminu. Mam nadzieje ze już niedlugo urodze bo nie mam juz sily zajmować się Adasiem, leżeć i uważać na siebie jednocześnie, ale dziś nawet wyskoczylam na grzyby. Co tam co ma być to będzie, tylko mój kregoslup ucierpial, bo ledwie chodzę... Trzymajcie się dziewczyny cieplutko i trzymajcie za mnie kciuki :) aby poród był lekki.Odezwe się za niedługo, a może jak już urodzę, czas pokaże. Pozdrawiam was serdecznie i dziekuje za pamięć :) Iza tobie juz tez dużo nie zostało, bo z tego co pamietam jestes 8 tyg mniej czyli jakos 28 tydzień masz teraz?? to juz tez bardzo daleko, trzymam kciuki. Neli czytalam o twoich obawach i trzymalam kciuki zeby dzidzia sie prawidłowo rozwijała i tak jest, także moje gratulacje. Która następna do nas dołączy?? papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka- poprawiłaś mi humor tym filmikiem :) a na tym wcześniejszym jak Zuzia już ładnie chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówko Kasiu to ty już na winiszu:) Życzę szczęśliwego rozwiązania i zaraz dawaj znać! Choc by smsa którejś z nas wyśli. Neli nawet mi nie gadaj jak ją dziś zobaczyłam z tym kremem to o mało na zawał nie padłam! Nie dość, że całe spodnie miała w tym kremie i bodziak to bałam się czy czasami go nie zjadła ale miała smoczka (pojecia nie wiem jak go znalazła swoją drogą) i chyba tylko dzieki temu nie jadła tego kremu. No i wszystko do prania najpierw w vanishu a dopiero później w normalnym proszku żeby to cholerstwo zeszło, a smoczek szorowałam pod gorącą wodą i 2 razy wyparzałam bo ten krem jest tak tłusty, że zejść nie chciał:) Ale za każdym razem jak oglądam ten filmik pluje ze śmiechu na monitor :) Jest as taki, że masakra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcowko Kasiu- fajnie że sie odezwałas :) i że dotrwałas do bezpiecznego terminu. Trzymam kciuki aby było wszystko dobrze Milka-mi Filip tez raz sie dorwal sudocremu i wyglądało podobnie tylko jeszcze wybrudzil dywan i mnie gdy sie zbliżyłam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko do mam dzieciaczków które mają zęby-czwórki. Czy waszym dzieciom też wychodziły tak wielkie te zęby? Zuzi wyszły 3 na razie ale jak się przebiły myślałam, że to już spokój a tu zonk przebijają się tak jak by na obwodzie koła gdy przebiła się jedna strona zęba ta wyższa jakiś czas był spokój a teraz mała znów się męczyła długo bo druga strona w każdym zębie sie wybijała do tego przebija się ostatnia czwórka strasznie wielkie te zęby, dziąsła mocno spuchnięte aż mi jej żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka- Filipek ma już 4czwórki i ja tez byłam zdziwiona że one są takie duże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antek jeszcze nie ma 4-ek. Strach sie bac co to bedzie jak zaczna wylazic. U nas zeby nie ida parami,wpierw wychodzi jeden a za miesiac drugi moze nie bedzie tak zle. U nas jest tak piekna pogoda,ze w domu nie siedzimy prawie wcale:) Lipcowko Kasiu trzymam kciuki za szybki porod!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HElo Elfik ma tylko wszystkie jedynki więc o czwórkach to ja nawet nie marze:) Moja ma nową zabawkę, która ją dłużej zajmuje a są to magnesy. Marka jak tam na studiach?/ Pina a jak miesiąc miodowy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówko Kasiu fajnie że się odezwałaś, ciebie to trzeba wywołać na tym forum to się odezwiesz. No super że wytrwałaś już do bezpiecznego terminu, ja też o tym marze. A mi leci 28 tydz. Odzywaj się jeszcze a jak już urodzisz to obowiązkowo napisz któreś z nas sms. Luna z tymi ząbkami to różnie jest bo u nas wyszły 4 jedynki a potem wyszły dwie czwórki u góry a teraz wyszły dwójki na dole więc tak śmiesznie, ale grunt że i u nas wycxhodzą. A ja się pochwalę że my dziś mamy 4 rocznicę ślubu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny z tymi zębami to porażka małej wychodzi ostatnia czwórka, więc wczoraj po zaśnięciu budziła się gdzieć do 22.00 co chwilę z histerycznym płaczem w końcu gdy mąż brał prysznic a ja chciałam ją zabrać do nas do łóżka twardo zasnęła . Za to po nocnych perypetiach obudziła się przed 7.00 i uwaga uwaga ! Spała do 10.30! Aż byłam sprawdzić czy wszystko ok bo się martwiłam:) No a jak znam życie to czekają nas jeszcze 2-3 takie nocki bo ząbek widac ale jeszcze nie jest przebity i znów cholernie wielki a dziąsło mocno spuchnięte aż mi jej żal. A ja dziś porobiłam porządki w komandorze na korytarzu, powyciągałam zimowe kurtki które poprałam a te cienkie pochowałam i szafki pomyłam. Nazbierał sie wór ciuchów do oddania razem z butami i zaraz więcej miejsca w szafie:) A byłam wczoraj u mojej kuzynki no brzuszek ma juz pokaźny i mówi, że nogi jej lekko puchną no ale to ciąża bliźniacza to się pomęczy bidula. Izzkka najlepszego z okazji rocznicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się i ja :) Milka z zębami nie pomogę nic, bo Tosiek jeszcze nie ma przebitych, dziąsła napuchnięte, gryzie wszystko, ślini się strasznie ale zębów jeszcze nie ma. Zuzia super już chodzi sama a sudocrem wymiata :) Stwierdzam że z Ciebie to czyścioszka niezła jak dwa razy w ciągu dnia odkurzasz, bo u mnie jest sajgon. Tosiek się boi odkurzacza i mam niezłe przeprwy żeby odkurzyć więc jak odkurzę 2 razy w tygodniu to się cieszę. No chyba że jest mąż to jest inaczej on bierze Młodego na spacer a ja mogę sprzątnąć. Tosiek na sam widok odkurzacza wyje jak diabli. To chyba tylko jeszcze moje dziecię nie chodzi z tego forum woli napęd na cztery nadal. Umie sam wstać i zrobi parę kroków ale zaraz na cztery i leci gdzie chce. Na razie się nie przejmuję bo parę kroków zrobi i sam wstanie myślę że to będzie kwestia czasu i sam poleci na dwóch. Nic na siłę. Pozdrówki dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izba, najlepszeg za wczoraj:) miśka, pewnie niedługo zacznie. bart długo nie chodził, a jak zaczął to nie można nadążyć. Dziewczyny, czy jeszcze ktoś ma problem z nocami codziennie? u nas noc w noc wstajemy co najmniej 5 razy bo mały się budzi, chce mleka albo już sama nie wiem co. nie mam siły bo czasem budzi się co 20 minut. Idą mu teraz zęby ale kłopoty ze spaniem są od zawsze. ostatnio w nocy prawie w ogóle nie śpię i ryczeć mi się chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, w koncu mozna troche was poczytac i cos napisac :P) -po kontroli u lekarza niby wszystko ok, maly ma nadal czerwone gardlo ale nie musi juz brac antybiotyku, mojemu sie dzis konczy L4, ale tez dalej chory. -co do pobudki w nocy to ja tez wstaje do malego (tzn spi razem ze mna bo jakbym miala w nocy jeszcze kilometry walic to bym juz wogole jak zombie chodzila 0 :) -milka filmik z sudocremem powalajacy :) usmialam sie :D , co do 4 to moj Piotrek ma wszystkie i faktycznie sa one bardzo duze. -lipcowko kasiu zycze szczesliwego rozwiazania i czekamy na wiesci, odwiedzja nas czesciej :) < choc pewnie przy 2maluchow to juz wogole bedzie ciezko) -a u nas ciagle do przodu, synus nauczyl sie rowno na 14msc sam wstawac z podlogi, coraz wiecej mowi, codziennie cos nowego mu wychodzi, umie juz : *mama *baba *nie *nie ma *jest *papa (pozegnaie) *papa (pampers, wymawia inaczej) *kopapa (koparka) *is (mis) i ciagle dochodza nowe , do tego po kazdej zmianie pieluchy dzielnie wynosi ja do smietnika , hehe :), jak jest spiacy to ciaga za soba poduszki, jak mowie zeby pokazal jak kocha misia to go bierze i mocno sciska, i mowi "koko" kocham, a jak pokazuje jak kocha mame jak go mam na rekach to mnie przytula i mocno szczypie po rekach w tym uscisku , eh jak te maluchy sie teraz szybko ucza to masakra, wiele by tu opowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-marka ja tez jestem bardzo ciekawa jak tam twoj powrot na studia, i przede wszystkim jak synus zareagowal na brak mamy -miska do 18msc maluchy maja czas takze spokojnie, :) wszystko w swoim czasie, jak inne rzeczy robi tak jak powinien i nie ma z niczym problemu to ani sie obejrzysz a bedziesz miala syna na 2 a nie na 4 ;) -izzka to tobie tez juz wiele nie zostalo :) zycze ci rowniez szybkiego i bezproblemowego porodu (oby nie tak ekspresowego jak z mala :>)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny musicie mi wybaczyć moją nieobecność, ale korzystam z każdej chwili i spędzam ją z mężem i Filipem. Jutro zaczyna się zjazd, więc mam stres, ale i cieszę się, że odetchnę trochę od codzienności. Na szczęście pierwszy zjazd i w sobotę i niedzielę będę w domu koło 17, więc jeszcze zobaczę swoje dziecię :) Milka- Zuza i sudocrem boskie! Frajdę miała niezłą jak mazała po podłodze. Filip już by beczał i kazał sobie myć ręce. On jakikolwiek brud ma na rękach to od razu jest MYJ MYJ :P Co do zębów to ja jakoś nie zauważyłam, żeby one były aż tak wielkie. I też ciągle Nam wychodzą. Ale zakupiłam camilie i daję mu na noc. Po niej śpi bez pobudki całą noc. Lipcowka Kasia! Odzywaj się! I powiem Ci, że zazdroszczę, że dotrwałaś dzielnie i zaraz będziesz miała kolejnego malucha. Teraz jeszcze jakiś rok ciężki, a potem to będziesz leżeć do góry brzuchem i pachnieć, a dzieci będą się bawić razem. Trzymam kciuki za szczęśliwe i szybkie rozwiązanie. Koniecznie podeślij zdjęcie Maleństwa! Izzkka ja zgodnie z dziewczynami twierdzę, że Kinga ładne imię :) A brzuszek masz malutki, zgrabny i bardzo ładnie wyglądasz :) Neli a jak Ty się czujesz? Dbasz o siebie, mam nadzieje! Pina- do tablicy! Zamężna jesteś to teraz pewnie z łóżka nie wychodzisz :P Daj chłopu odpocząć, napisz co tam u Ciebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dołączam do narzekających na nocki:( Elfik jak jest śpiąćy to wkłada ręke za stanik i szczypie w pierś albo wkłada palce do mojego oka, szczypie w powieki yakie tam ( juz wole jak minie za cycka łapie) Wieć teraz Jagodzianka od jakiś 4 nocu budzi sie 2-3 w nocy biorę ja do łóżka i tak ze 2-3 godziny leżymy a ona mnie szczypie lub bawi się cyckiem a jak jej nie dam to wrzask. Zasypia kołol 5-6 i śpi godzine i witga nowy dzień no szlag mnie trafia. Marka zazdroszcze ci tych studiów:) a kto ci z małym zostaje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miśka taki czyścioch to ze mnie nie jest ustawicznie wali mi się pranie po pokoju i inne d**erele ale jak mam poodkurzane i ktoś wpadnie nie zapowiedziany to zawsze szybciej jest wynieś pranie do naszej sypialni i zamknąc drzwi niż wyciągać odkurzacz i na szybko doprowadzać dywan do używalności:) Co do nocek to u nas różnie czasami Zuza budzi się 1-2razy, czasami jak idą zęby to przez 2 godziny budzi sie z histerycznym płaczem co 5min a czasami tak jak dziś przespała całą noc z pobudką o 7.00 na mleczko i spała dalej do 9.30:) Co do tej akcji z sudocremem to teraz mam ubaw ale jak ją zobaczyłam to nie wiedziałam jak mam ją rozebrać bo cała w nim była łącznie z buzią i czołem o rączkach nie wspomnę bo widać na filmie:) Ale na szczęście zeszło wszystko szybko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka, bartuś nigdy tak długo nie spał, Zazdroszczę:) braku pobudek i dłuuugiego spania:) dobrze, że w ciągu dnia jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) wiem, że bardzo rzadko się odzywam i pewnie mnie już nie pamiętacie, ale czytam Was na bieżąco :) postanowiłam się odezwać, bo może akurat pomogę dla Kiki i innych dziewczyn z nocnymi problemami :) u nas akurat ta metoda się sprawdziła przez pierwsze noce, chociaż nie wiem jak będzie dalej, ale mam nadzieję, że tylko lepiej :) ...Kikaaa, a wstajesz od razu do niego, może spróbuj go trochę przetrzymać, a pójdzie spać dalej? Ja też się z tym męczyłam i już czasami płakałam z bezsilności i wstawania co pół godziny do Zosi, żeby dać jej tego cycusia... I w końcu z wtorku na środę postanowiłam ją trochę przetrzymać, a nie tak jak do tej pory, że prawie od razu do niej wstawałam. I efekt był taki, ze z 10 minut pomarudziła i poszła dalej spać :) i tak ze 3 razy w ciągu nocy, a dzisiejszej nocy przespała już bez żadnej pobudki od 20:30 do 6:20 :) normalnie jeszcze ani jednej nocy od porodu nie przespałam ciągiem tak jak dzisiaj :) może spróbuj i Ty tak zrobić, a nóż pomoże :) ...Miśka, moja Zosia tak samo jak Twój Antoś jeszcze nie chodzi i dopiero od kilku dni przejdzie parę kroczków i tyle, a tak to też wszędzie na czworaka zasuwa :) albo trzeba ją prowadzać za rączkę, a wtedy niestety cierpi mój kręgosłup... ...Milka, ja też kilka razy oglądałam filmik z Zuzią i sudocremem :) normalnie strach się bać, co te nasze dzieciaczki mogą jeszcze wymyślić :) pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
justysia ja cie pamiętam bez obaw:) Laski Zuza doprowadza mnie do szału poszliśmy dzis całą trójką na spacer do tesco na zakupy tam juz był problem bo od kiedy chodzi to woli na nóżkach a nie w wózku więc jak tylko ją wyciągłam poleciała do półek zgarnąć co się da. Oczywiście było stanowcze nie co nie dało rezultatu ale jak ja odciągłam od półki to rzuciła mi sie na podłogę! Nawet nie zareagowałam, ale po drodze robiła to samo. Szła ładnie obok wózka i nagle kilka razy chciała isć w innym kierunku ja ją za rączkę i odciągam a ta w krzyk i się rzuca! No to ją zostawiałam przy ludziach rozłozoną na drodze i czekałam aż sama wstanie i za nami pójdzie ale z kiepskim rezultatem na końcu dostała lekkiego klapsa i poszła do wózka:( wasze dzieci tez się rzucają? (swoją droga nowy etap piczka jedna jeszcze tak nie robiła)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×