Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Szcześliwa Mamusiu przepraszam, pomyliłam z Anetą ;) A z tymi ziołami to ja też bym nie eksperymentowała bez zgody lekarza. W ciąży nie można żadnych ziół bez konsultacji z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kija wziąć i tyłki brać, będą tu nam dziewczyny denerwować! Milka, rób porządek, a co on sobie kurde myśli, mądrzejszy powinien być po tym co przeszliście. Ale chłopy to są czasami takie durne stworzenia. Szczęśliwa, mój to by chyba wolał, żebym płakała, ja jak się wkurzę to nie chce mi się do niego mówić, totalnie go ignoruję. Oczywiście, w środku to aż mnie całą trzęsie, i epitety lecą równo. I sam już nie wytrzymuje i mówi, że mogę go bić albo wyzywać, byle bym się w końcu odezwała :P A najbardziej drażni mnie jego tekst, kiedy się o coś konkretnego pytam bo np. wyleciało mi z głowy, zazwyczaj dostaję tą samą odpowiedź "No.. pomyśl jeszcze raz", i to z taką ironią, że aż widzę w wyobraźni jak łapię go za te krótkie kudełki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, a zapomniałam dopisać. A temu Twojemu to bym takiego haka podłożyła jakby krzyknął na Ciebie przy mnie, że wyłożył by się jak długi. Nie znoszę jak ktoś robi z igły widły i podnosi głos bez potrzeby. Mój tak przy ludziach to nigdy nie krzyknie, ale jak jesteśmy sami, i ja coś niechcący zrobię to potrafi burknąć, no może odkąd jestem w ciąży to się hamuje, zwłaszcza od incydentu w szpitalu. Ale do świętych nie należy, w pracy go wkurzą to chodzi po domu naburmuszony jak ta kwoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna, bo to dobry irytujący sposób jest. Choć trzeba czasu i cierpliwości, żeby to opanować, zwłaszcza dla kobiety :P A oni nie znoszą jak my milczymy, bo nie widzą kompletnie co się dzieje i co mają robić, jak mali chłopcy :P A płakać nie lubię przy kimś, choć wiem, że teraz ciężko nad tym panować, jak czuję, że mi się zbiera to w wc się zamykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jaja! Na babyboom pierwsza lipcówka rozpakowana :) Urodziła córkę w 35 tyg. jakoś, bo termin miała na 30 czerwiec. Wczoraj urodziła. 1800g, 10 pkt, sama oddycha, jest w inkubatorku, żeby podrosnąć. Kurcze, wszystko co do tej pory takie odległe staje się coraz bardziej realne, niedługo każda z Nas będzie miała bobaska obok siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To gratulacje dla 1 lipcówki.:) I niby 1800 na 35 tydz też by się powiedziało że mało, a jednak zdrowe dzieciątko. Ja już też się tak naczytałam o tej wadze że masakra, o zastoju wadze i wogóle, zamiast się nie przejmować to ja czytam i się zadręczam,eh chyba taka moja natura. Lekarz mówi żeby się nie przejmować a ja dalej swoje. Ale moja mała cały czas daję o sobie znać, wczoraj na usg miała wszystkie paluszki w buzi, fajnie to wyglądało, ale zdjęcia niestety nie zdążyła babka zrobić. Więc jest aktywna, mimo małej wagi. Dziś idę na 2 spotkanie ze SZR to przynajmniej nie będę o tym myśleć, a potem naciągne męza na jakiegoś kebaba, może chociaż grama mała przytyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wychodziło na to że razniej :) wiem wiem jużnie jeżdżę w sumie, co by było jakbym się wywróciła np czy cos... Brrr. Ostrożnie jezdziłam ale mimo to wole teraz chodzic. A cc mi sie chyba nie szykuje tak czy siak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wytrzymałam i wzięłam się za małe sprzątanie. Poodkurzałam i poukładałam wszystkie dokumenty w szufladach bo odkąd się przeprowadziliśmy to leżały na podłodze a szuflady puste. Teraz trochę odpocznę zjem, obiad poleże i popakuje w worki to co do niczego się nie nadaje albo nadaje się do schowania w piwnicy. I tyle będzie mojego szykowania sypialni, z resztą niech się chłop wykaże;p A to z tymi chłopami tak jest, ja już staram się z nim nie dyskutować jak mam inne zdanie bo po co się nie potrzebnie irytować. Oni myślą że ta cała ciąża to takie hopa siupa a my siedzimy w domu i się świetnie czujemy. W sumie też kiedyś myślałam że bycie w ciąży to nic takiego dopieo teraz doceniłam:)) Nie mówiąc już o kompletowaniu wyprawki, myślą że to taka prosta sprawa a sami nie mają pojęcia ile to trzeba się naczytać i naszukać żeby wiedzieć co i jakie kupić. Podejrzewam że myśli że połowa rzeczy to ja wymyślam że trzeba bo jemu się wydaje że wystraczyło kupić łóżeczko i wózek;)) Ale ja za to nie mam pojęcia o gipsowaniu i szpachlowaniu ścian nie mówiąc o kanalizacji i innych dla mnie cudach dlatego jakoś się uzupełniamy;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam zamiaru eksperymentować z tymi ziołami, macie rację że to lepiej skonsultować z lekarzem. A pytałam jeszcze czy te podkłady to w aptekach są dostępne? Bo jak nie znajdę w tych moich hurtowniach to będzie klops, gdzie tego szukać? No z chłopmi tak jest, mój odpukać na razie w miarę ok. Ale pewnie nie za długa za jakiś czas i jego szarpnie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje nie ma co eksperymentować, aleostatnio ktoś pisał, że pije chyba pokrzywkę... A może znowu coś popitoliłam :-P Z facetami niestety tak jest, mój odpukać ostatnio ok, ale kto wie dokiedy, pewnie znowu mu też coś odwali :-P Ale u mnie duszno nie ma czym oddychać, jak poszłam na budowę to M musiał mnie przyprowadzić, taka słaba byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez te upały to nawet laptop mi siada :-D. Przepraszam coś się zawiesiło i myślałam, że pierwszego nie wysłało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta i podkłady i wkładki poporodowe i majtki jednorazowe dostaniesz w aptece :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz jestem po wizycie u gin, z wyników morfologii wyszła mi niewielka anemia (norma 120, a ja mam 116. Ginka stwierdziła, ze w tym tygodniu to nie anemia, ale zelazo mi przepisała. dzidziolek rosnie sobie (wazy 2,200 kg), parametry wszystkie wyszły w normie jak na 33 tc. Jedynie zasmuciła mnie jednym... mam za mało wód płodowych... ale jeszcze nie jest źle (podała mi, że mam 55 a powinno być ok. 80 chyba chodziło o %). Następna wizytę mam 13 czerwca i mówi, tj. 36 tygodniu ciązy i mogę spokojnie rodzic, wtedy tez mam odstawić magnez. Poza tym brzuszek mam mięciutki, szyjka długa, zamknięta, Dzidziuś juz się odwrócił głową w dół (3 tyg.temu był ułozony miednicowo) Chyba któraś z Was tez pisała o małej ilości wód płodowych??? jak ja zwiększyć??? Może któraś z Was ma na to radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaannneeetttaaa - pytałas o pokrzywę w ciązy. Wczesniej piłam sok s pokrzywy (listki pokrzywy, cytryna, cukier, woda mineralna, kostki lodu - wszystko zmiksować), bo naczytałam się samych rewelacji na ten temat na stronie: http://parenting.pl/portal/pokrzywa-w-ciazy. Dziś pytałam swojej gin czy mam pic, ale mi odradzila soków z pokrzywy i pietruszki, bo sa moczopędne, a mi potrzeba więcej wód w organiźmie w związku z małą iloscia wód płodowych. Milka862 - no to dni z bratem miałaś wypełnione... Wiadomo, przy gościach jest urwanie głowy, to obiade, to kawka... trzeba usługiwać ;) teraz sobie odpoczniesz... Mar_ka, SzczesliwaPrzyszlaMamusia2012 - - macie racje, z chłopami trzeba czasami ostro. Mój mąż mnie też kiedyś wkurzył na maksa, wygarnełam mu co o nim myśle (oczywiscie popłakałam się, bo mi w ciazy nie dużo trzeba) i sie nie odzywałam chyba ze 3 dni (odpowiadać mu odpowiadałam na pytanie, i tyle), koszule, spodnie do pracy nie prasowałam, obiadek nie odgrzewałam jak wrócił z pracy, pomyslałam dość... za dobrze mu... szybciutko skruszał... teraz czuję się jakbyśmy mieli miesiąc miodowy ;) czasami trzeba oczyścić zwiazek, takim wygarnięciem co człowiekowi na sercu leży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam mało wód. Lekarz mi mówił, że jednego dnia moze byc mało a w drugim juz w normie, zależy jak sie dziecko ułoży, że to jakiś cykl dobowy. Chodziłam częściej na USG, traszył mnie szpitalem w końcu stwierdził ( bo moję wody były na granicy normy), że to taki mój urok. A ostatnio jak byłam wody w normie. Pytałam się czy jak będe więcej pic czy to pomoże. Stwierdził, że nie zaszkodzi a moze minimalnie pomóc. Więć Kala pij, mi to pomogło psychicznie, ze cos robię:D:D i załówałam, ze piwa nie można pic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amiafa
hejka utonęłam w papierach,ale jutro zamierzam wszystko skończyć :)) masa czytania :) Pina w dobie XXI wieku poradzisz sobie z celulitem, kiedyś jakaś laska w ciąży napisała,ze nie ma go chyba tylko na twarzy :D A co do lnu? piłaś mielony czy ziarenka? Marka - ja to na pewni będę "męczyć" męża od 10 lipca ;p bo od 4 tygodni ZAKAZ!!! Milka - ja tez miałam gości przez kilka dni,więc wiem jak to jest...dzisiaj rzeczy zwykłe,które nie będąc w ciąży wykonywałam mechanicznie ,dzisiaj czasami graniczą z cudem. co do ziół wiem tylko,ze szałwia zmniejsza laktację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja przed chwilą byłam w kościele na majowym. A co tam modlitwa nie zaszkodzi ;-), i wstrętna baba mnie normalnie wk...ła. Wstrętne babsko już drugi raz głaszcze mój brzuszek. Nie jestem przewrażliwiona jeżeli robią to osoby z którymi się znam czy sprzyjam ale jkaś tam stara obca wścibska baba :-P. Uciekałam pod pretekstem że jestem głodna a ona za mną. Z boku jak ktoś by wiedział o co loto to to śmiesznie wyglądało :-D. A na pytanie co będzie odpowiedziałam że DZIECKO. Wścibskie baby, gdybym nie mieszkała na wsi to trochę więcej bym jej wygarnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tej wściekłości zapomniałam napisać do Kalli. Duży ten Twój dzidziuś, super. Bo mój 33+3 miał 2030, ale pewnie to indywidualne dla każdego MAleństwa. Hmm, z tymi wodami to zbyt dużonie wiem, więc Ci nie poradzę. A z pokrzywą tak właśnie czytałam że w ciąży nie polecana, ale mi teraz gin kazała sok z natki pietruszki ze względu na obrzęk nóg w te upały, ale też będę piła z uiarem żeby nie przedobrzyć :-P. Marka dzięki, bo u nie w mieście nowa hurtowi się otworzyła i podobno mega promocje i tanie te wszystkie rzeczy dla dzieci. Muszę jeszcze oberkać czy te promocje to tylko z nazwy czy rzeczywiście, bo jak będzie atrakcyjnie to pewnie przez internet tylko posciel zamówię, więc tych podkładów tylko przez internet nie będzie się opłacało. Kalla a jaki skrót na wynikach to morfologia? Znasz się na tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna0207 - pocieszyłaś mnie trochę z tym cyklem dobowym. Tak sobie myslę, że jakby było naprawdę źle to dałaby mi skierowanie do szpitala. Postaram sie więcej pic, bo mało piłam od 1 litr do 1,5 litra.Tak jak piszesz - moze lepiej poczuje się psychicznie, że coś w tym kierunku robię.Co do piwa - całą ciążę miałam wstręt do piwa i w ogóle do alkoholu, tak od 2 tygodni, szczególnie na grillu mam taka ochotę na piwo... że jęzor wystaję ;) Aaannneeetttaaa - ja nie lupię jak mnie macają/głaszcza po brzuchu, a już jakaś stara obca babka to juz całkiem... nie dziwię się, że tak zareagowałaś... Aneta - morfologia to badanie krwi obwodowej (są to skróty: WBC (mam lekko podwyższone), RBC (mam trochę niskie), HGB (mam trochę niskie), HCT, MCV, MCH, MCHC, PLT, RDW, PDW, MPV, PCT). Nie znam się na tych skrótych, jedynie HGB wiem, ze to hemoglobina, jak za niska to anemia. Przy skrótach mam przedziały w jakich granicach powinny się mieścić. moja gin twierdzi, że w III trymestrze, te wielkosci lekko za niskie czy wysokie to nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla je też wszyszłam spanikowana od lekarza i od razu zadzowoniłam do sąsiadki położnej i ona potwierdziła, że jest ten cykl dobowy. Mówiła jeszcze, że jak faktycznie będzie mało wód to od razu lekarz daję skierowanie do szpitala na uzupełnianie. A jak nie dał to znaczy, ze nei jest źle. Pamiętam, że kupiłam sobie magnez do picia, zawsze to jedna szklanka więcej w ciagu dnia:) na Zdrowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna - no ja teraz pije jak szalona... rzecz jasna wodę mineralną! Pewnie w nocy będę chodzić do wc co 2 godz. ;) Zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla nie martw się, ja też lekką anemię miałam, a po miesiącu leczenia żelazem 2*1 tabl. wyniczki w normie :-) a ile Twój maluszek poprzednim razem ważył i w którym to tyg było???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga, taki ''pije'' (w sumie to bardziej jem ;) ): http://www.herbapolis.pl/bioflax-len-mielony.html Kalla, jak lezalam w szpitalu (23 tydz) to lekarz przy usg stwierdzil, ze troche malo tych wod plodowych, ale jak zapytalam sie co robic, to powiedzial tylko, ze duzo pic wody a jak najmniej napoi slodzonych, zwlaszcza tych wod smakowych. Ja tez uczulona jestem jak mi brzuch macaja.. glupi zwyczaj. A ze mnie taka gapa jest! Prasuje sukienke, mam niska deske, wiec brzuch prawie na niej lezy. I nagle jak przytkne zelazko do brzucha, pieklo jak diabli, strachu sie najadlam. I teraz mam duza czerwona i brzydka plame pod pepkiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam w suwaczku, ze malego skora zmienia kolor z czerwonego na rozowy, a ja znowu zmieniam na odwrot :P W ogole ostatnio jakies nieskoordynowane ruchy mam, i kazdego dnia jeden siniak wiecej. Jak tak dalej pojdzie, to do porodu pojde w gipsie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wam lekarze nie zalecają liczenia ruchów??? Tylko ja liczę? :-( W mądrych książkach piszą, że dziecko najruchliwsze między 26-28 tyg, a u mnie się to w ogóle nie sprawdza. Moja szaleje jak głupia :-) zwłaszcza wieczorami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz wyznaczył mi wizytę za 3 tygodnie po czym dodał jak nie urodze do tego czasu. Kurcze i wtedy do mnie dotarło, ze to już prawie. Zaleciła wymaz na bakterię w 37 tygodniu ale powiedział, że muszę sobie za nie zapłacić, dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa ale wiesz, że to chyba normalne na tym etapie :-))) mi wszystko z rąk leci!!! Jak na złość kiedy schylanie się takie trudności mi sprawia :-) dziś miałam całe ramię w dżemie truskawkowym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×