Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Pina ja też mam trochę więcej cellulitu. To przez ten brak ruchu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak właśnie stawiałam na brak ruchu, ale wczoraj to nawet na tabletki psioczyłam, że one pewnie też jakąś tam negatywnie podziałały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam, w du.pi :P urodzimy to i sport jakiś będzie można poćwiczyć i same spacery z wózkiem troche dadzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i do mnie tez przyplatał sie cellulit :/ - na tyłku i z tyłu na udach :/ powoli zbieram się na wizyte do gin... juz sie denerwuje :( ale taka moja natura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, przekonałaś mnie :D Najwyżej będę robić kółka wokół bloku :P Kalla, tu chyba każda z nas ma taką naturę, zwłaszcza co do wizyt u gina ;) No mi pozostaje tylko trzymać kciuki, żeby wszystko było ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neli, trzymaj się dzielnie. Poleżysz trochę w szpitalu i wszytsko się unormuje:) elita, nie wiedziałam, że czop wygląda tak...ech....fuj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za radę, wczoraj pół wieczora przepłakałam taka byłam jakaś zdołowana, jakoś ta infekcją się nie martwię co tą wagą. Mała w ciągu miesiąca przytyła zaledwie 400g gdzie ja z jakieś 2 kg, ja po cichu liczę na to że usg się pomyliło w pomiarach. Niby lekarka ciągle mi mówi że do 3 kg powinna dobić, więcej mieć nie będzie, ale zostały w sumie niecałe 2 miesiące więc mam się nie martwić, ale jak tu się nie martwić, jak na necie się czyta takie rzeczy eh... Kiedyś nasze mamy wcale nie wiedzialy ile my ważymy w poszczególnych miesiącach i żyły. Pinia to ile teraz twój syneczek waży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzkka77 - nie smuć się i nie denerwuj... zobaczysz dobrze bedzię. Ja w pierwszej ciazy przytyłam 10 kg, wszyscy mówili, ze dziecko malenskie, na usg wyszło, że jak 2,500 kg bedzie to wszystko, a urodził się chłop długi na 57 cm i wazył prawie 3,400 kg. Także spokojnie... masz jeszcze 2 miesiace i dziecko swoim tempem rosnie... ... czasami tez sobie mysle, że nasze mamy, czy babcie nie miały usg i były spokojniejsze, rodziły zdrowe dzieciaczki... a teraz wystarczy, ze lekarz za długo patrzy w monitor usg i nic nie mówi... to ja juz się zastanawiam, czy oby wszystko OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) widzę że już od rana piszecie, ja przed chwilą wstałam. Wszystko mnie boli od tego spania. Co do cellulitu niestety też mam dosyć spory na udach i tyłku ale już przestałam nawet zwracać na to uwagę;) U mnie też upał wczoraj była burza trochę popadało to ciut mniej duszno jest. Muszę się wziąść za przeglądanie i jako takie sprzątanie naszej przyszłej sypialni bo jak na razie to nic nie zrobiłam a na piątek ma być gotowa do malowania... No ale do tych cięższych prac to mame zagonie;) są plusy mieszkania z rodzicami że nie martwie się ani o zakupy ani obiad czy sprzątanie a wcześniej jak mieszakaliśmy sami to wszystko na mojej głowie było bo mój w pracy a po pracy remont naszego domku robi i tak wraca w nocy zje coś i idzie spać. O i tyle się widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tej wagi to nie ma reguły każde dziecko jest inne może porównaj z ostanim usg ile ważyło wcześniej i ile przybrało. A są różne masy urodzeniowe ja np ważyłam 2800 to też nie wiele, a są dzieci które ważą ponad 4 kg. I Kalla życzę powodzenia na usg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak wogóle to miałam mieć następną wizytę za 2 tyg bo tak mówiła że teraz będziemy się spotykać wg mnie to 4 czerwvca powinnam mieć wizyta a moja lekarka wpisała mi na 11 więc 3 tyg ale chyba się pomylłia bo ją zagadałam jak mi wpisywała następna wizytę i źle policzyła tygodnie, no nic pójdę za trzy w takim razie a następnym razem będe jej pilnowała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werkaa_a - :) ja tez miło wspominam mieszkanie z rodzicami, wszystko miałam zrobione, obiad ugotowany i podany do stołu, po pracy przychodzilam, a w domku posprzatone (chocbym chciała posprzątać, to nigdy nie zdązyłam), a nawet moje i męża ubrania wyprane miałam wyprasowane ... normalnie luz, blusss. Teraz jak mieszkamy "na swoim" niestety nie mam tak dobrze, choc nie narzekam rodzice duzo mi teraz też pomagaja. Mój męzulek, tez całymi dniami w pracy, wraca to jedzie na rower, albo biega (odchudza się ;) ), a później to szybki sprint do łózka spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...dobra biegne na tą wizytę, później sie odezwę... Miłego dnia wam zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla, nie ma za co :D Ja będę mocno trzymać, a Ty w nagrodę przyniesiesz mi same pozytywne wiadomości ;) Iza, mój w 31 tyg ważył ponad 1300g, a powinien ważyć spokojnie 1600g. Za tydzień mam kolejną wizytę i USG, to będę miała nowsze dane. Moja gin twierdzi, że każde dziecko rozwija się swoim tempem, a i tak na prawdę te pomiary nigdy do końca nie są poprawne. Moją koleżankę też straszyli niską wagą jej córeczki, pamiętam jaką całą drogę ze szpitala mi w samochodzie płakała, a Mała się wcale taka mała nie urodziła. Poza tym jak poczytasz inne fora, to zobaczysz, że niska waga na tym etapie ciąży, jak i później, często się zdarza a dzieci koło 36 tyg przybierają na wadze ;) I właśnie czasem mam wrażenie, że te nasze babcie przynajmniej bezstresowo tą ciążę przechodziły. O, obejrzę sobie. Marka, ja przez Ciebie na chusteczkach zbankrutuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla daj znać po wizycie :) Neli nie martw się, proszę. 2 miesiace do końca? No to Cię zaskoczę. Dziecko w ciągu miesiąca może utyć do 1kg. Więc jeszcze przynajmniej 1,5 kg utyje, na pewno :) 400g to nie jest jakoś mało, bo to prawie pół kg. Podobno od 8 miesiąca dziecko już skupia się na zgromadzeniu tłuszczyku pod skórą, bo wszystko inne jest już wykształcone, więc teraz tylko czekać i patrzeć jak pięknie rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pina a becz, śmiało :P najlepsze jest o 7 min jakoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu nie jest źle, można schudnąć przez to ich jedzenie:) Ja dawano tam nie leżałam ale jak byłam w podstawówce to parę razy mi się zdarzało i za każdym razem płakłam jak mnie wypisywali do domu. Taka mała kolonia:) Puinaa ta nie ma to jak dobre wychowane, chodzą jak w zegarku:) ale muszę przyznać, ze w dużej mierze to zasługa teściów. He he a moi chcą kupić drugiego konia, bryczkę juz mają:) Marka ja też dobrze śpię od 24 do 10 tylko mi pęcherz daje o sobie znać. A golenie ja bym tego lepiej nie zrobiła;) Kurcze jako, ze mam teraz obsesję na punkcie białka. i tak jestem w mieście chce mi się pić to jogurt pitny, mam ochotę na coś słodkiego to to ryż na mleku bądź kaszka, a wiecie co jest najlepsze, że najwięcej białka ma baton czekoladowy z nadzieniem korówkowym:))a wśród jogurtów to te z biedronki. Ja nawet nie patrzę na nogi i pośladki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękny filmik! A ta malutka taka śliczna czarnulka, ale taka malutka! W tej 7 minucie jakie minki trzaska, a ta skarpetka to prawie większa od niej :D Aż strach na ręce wziąć! Tak spojrzałam się na swój brzuch i aż nie mogę uwierzyć, że tam też już siedzi taki śliczny maluszek, tak ładnie rozwinięty.. mam wrażenie, że ja ciągle nie potrafię Małemu nadać kształtu, wiecie o co mi chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla trzymam kciuki i melduj co tam Ci gin powiedział i co u dzidzi. Ja też cały czas mieszkam z rodzicami (z 3 letnią przerwą jak mnie wywiało 100 km od nich) i też się ciszę, bo obiad ugotowany zakupy zrobione, tylko trochę ogarniam w swoim pokoju i prasowanie, bo mama nienawidzi. Właśnie dziś mnie czeka a tak duszno jest że asakra :-P. Neli, szpital to nie od razu wyrocznia zła. Pamiętaj robisz dla dla dziecka i siebie, bo nie jesteś już sama. Bądź dzielna, a ja trzymam kciuki. Dziewczyny pytałam Was ale gdzieś to umknęło jak to jest z tą pokrzywą można pić czy nie? I nie pamiętam na co to działało. A herbatka z malin przyspiesza poród? Widziałyście mój brzuch, prawda? Więc celulitem się nie przezjmuje bo i brzuch niezbyt wygląda popierwszym dziecku cały w rozstępach :-P I co tu zrobić? A jeszcze co do tych spacerków po kilku dniach po porodzie. Tu czasami nie chodzi o to aby maleństwa się przyzwyczaiły w tym srodowisku, bo przecież w brzuszkach to ni kurz ni wiatr, ni wiele zarazków nie ma i pewnie dlatego podpowiadają żeby poczekać 10 dni od porodu. Tak mi się wydaje. Izzkka za Ciebie też trzymam kciuki. Tą infekcję pewnie wyleczysz po tych antybiotykach, a z tą wagą to się podpisuję pod postami dziewczyn, nie będę po raz kolejny pisać tego co One. Bądź dobrej myśli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pina też mam problem z utożsamieniem tego stworzonka, które mam w brzuchu. Dlatego często szukam filmiki z takimi maluchami, żeby móc sobie jakoś zobrazować Filipa. A ta Malutka rzeczywiście kruszynka, ale jak oni tam ją obcierali z tych mazi to jakoś nie czaili się ani nie obchodzili jakoś delikatnie, więc i my musimy przełamać strach i nie bać się brać jakich Maluchów do rąk. Ja tu gadu- gadu i kilka rzeczy prasuję już ponad pół godz. :P a chcę jeszcze poodkurzać i czeka mnie nauka na weekendowy zjazd :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa Mamusiu ja z pokrzywą sie nie wypowiadałam, bo nie wiem jak działa w ciąży. A pokrzywa na pewno działa korzystnie na układ moczowy i jest moczopędna. To wiem, bo zapalenie pęcherza :P Ale poza tym to nie wiem jak ma działanie w ciąży. Herbate z malin pić można. Nie można pić z liści malin naparu, bo powoduje skurcze. Więc jak już przenosimy swoje dzieci w brzuszkach to wtedy będziemy się tu spotykać na herbaki z liści malin :P choc ja śmiałam się, że jak coś to mąż weźmie wolny dzień i trochę go pomęczę w razie gdyby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wybaczcie, że mnie nie było ale był u mnie brat przez 3 dni. Zepsuł mu się samochód jak jechali z żoną z Gdańska do Zabrza na komunie, we Wrocławiu padł i już nie odpalił brat dał go do mechanika i musiał u mnie przekoczować. Jestem taka padnięta po tej wizycie, że dojśc do siebie nie mogę wiadomo sniadanko zrobić, obiad troszkę posiedzieć jakaś kawka i tak w kółko. Wczoraj jeszcze mąż z budowy wrócił i się pokłóciliśmy bo nie wiadomo w którym miejscu komin zrobić w kuchni (w rysunku go nie ma) i kazał mi wybrać lodówkę, płytę indukcyjną i zlew i zobaczyć jakie to szerokie, żeby murarzowi wymiary podać ale się na niego nadarłam kurna ściany ledwo stoja a ten mi takie rzeczy każe wybierać:( Nic mi nie wyjaśnił tylko wybrać mam i koniec (okazało się, że wszystkie sprzęty wymiary mają podobne więc marka czy model nie ważne ale tego nie wiedziałam) Ech pół wieczora przeryczałam bo jeszcze pojechał z moim bratem w ciągu dnia do mechanika a ja odkurzyłam i podłogi wytarłam mimo, że na pysk padałam i teraz ledwo łaże bo coś mi w kręgosłupie przeskoczyło( Na szczęście brat pojechał o 5.00 rano a mąż dziś ma dniówke więc mam zamiar nic nie robić i odpoczywać w dupie wszystkich mam! oo! Wybaczcie musiałam się pożalić bo miałam wrażenie, że mąż ryknoł na mnie bo ja siedze w domu a on z budowy wrócił a przecież ja tylko płaszcze dupe przed tv a okazem zdrowia jestem (tak to odebrałam) pomijając, że brat był to leciałam po śniadanie, to po jakieś lody i słodkie do kawy bo mąż mi powiedział, że jemu się nie chce iść na zakupy a mieszkamy na 4 piętrze:( Kurna dziś sobie z nim pogadam jak z pracy wróci:( Co do celulitu to chyba nie mam, czy też nie pogłębił się ale to jak myśle skutek mieszkania na 4 piętrze non stop po schodach a już mam co robić żeby do mieszkania się wdrapać. Ma_rka dobrze, że to nie czop na pewno się uspokoiłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba instynkt działa u nas pełną parą, bo ja też zauważyłam jak oni ją wycierali z tej mazi, ja wiem, że oni wiedzą co robią itd., ale tak mnie to trochę ruszyło :P Co do ziół, o szczegóły mogę wypytać się moją babcię, ona jest zielarką z zamiłowania, cały jej ogródek to zioła, a w klatce wszyscy sąsiedzi zdrowi :P Jak dobrze kojarzę, pokrzywa jest zdrowa w ciąży bo pomaga w gromadzeniu ważnych substancji ale ja się jeszcze dowiem dokładnie. Tylko z tego co moja babcia zawsze mówi, że każdy jest inny, więc dla jednego zioła mogą być zdrowe a dla drugiego mogą szkodzić, lepiej zawsze lekarza się podpytać, bo a nóż masz jakąś dolegliwość bądź przyjmujesz jakieś leki, które nie powinny być łączone. np. napar z liści malin można pić w małych dawkach już w II trymestrze, a zwiększać dawkę stopniowo w III. Ale takie ludki jak ja czy Marka, nie powinny nawet na napar z liści malin patrzeć, przynajmniej do 37 tyg. Ja jedynie z ziół to popijam melisę, zwłaszcza przed wizytą u gina. Pomaga mi się wyciszyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzkka nie martw się. Ja nie miałam usg jak wczoraj byłam u gin ale wczesniej miałam wizyte mies wczesniej i przytyłam od tego czasu 0,3 kg to nie wiem ile dziecko mogłoby przybyć ale chyba nie za wiele, w sumie nie wiem. A mies temu ważył 1500 gr. Nie martw się a gin mi powiedziała to co dziewczyny tutaj że każda tyle inaczej ale nie trzeba się martwić na zapas. Więc miałyscie racje:) a ja tu musze chyba jednak czasem cos napisac bo sie czuje jakos pewniej z wami, uzależnia się czy co :) któras się mnie pytała "co tam się dzieje" no nic w sumie już nieważne, jakos sobie swoje problemy rozwiąże. A z tymi spacerami to niby wszystko ok choc teraz takie gorąco u nas to trochę krócej chodzę w ogóle ja rowerem jezdziłam a takie długasne trasy długo bo aż do początku siódmego mies wydawało mi się że skoro ostrożnie jadę a potem nic mnie nie boli to moge jeździć. Ale gin mi zabroniła jak gdzies w 7 mies własnie zapytałam co w koncu z tym rowerem. Znowu lekarz u ktorego jestem raz na ruski rok prywatnie żeby się upewnic czy na pewno wsio ok to powiedział że umiarkowanie ale że on dałby sobie spokoj. Dobrze że mu nie powiedziałam ile km robiłam hehe ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznański, a nie wiesz, że w kupie zawsze raźniej? :D Pisaj, pisaj śmiało! Jejku, jak ja bym teraz weszła na rower, to musieli by mnie z niego ściągać :P Tyś szalona jak moja kuzynka, która sobie biegała (truchcikiem) całą ciążę! Przygotowywała się kondycyjnie do porodu, a zrobili jej cc :) Ale rower to może sobie już odpuść, ja to jestem zdania, że III trymestr ciąży powinien być spokojny, i powinno się zbierać siły na finał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka bardzo dobrze, zrób porządek z chłopem :P ja ostatnio też musiałam swego do porządku doprowadzić. I też zrobiło mi się przykro. Byliśmy ostatnio w sklepie z butami po klapki dla mnie do szpitala no i mężowi zamarzyły się buty. Piękne, mi też wpadły w oko, ale ciężki miesiąc, już jedne buty w tym miesiacu kupione, ale myślę- ciężko pracuje, niech ma. Najwyżej zaciśniemy pasa. No i kupiliśmy mu te buty. Mówię mu jak wyszliśmy ze sklepu, że w tym miesiącu będzie ciężko i że jego już wystroiliśmy i niech mnie nawet nie naciąga na nic, a on z tekstem: to i tak z mojej wypłaty. No kuuuuuuuur... Zagotowało mnie. Jakbym mogła to chętnie pół cięży oddałabym mu brzuch do noszenia i sama poszła do pracy. A tym bardziej, że choć te 800 zł renty dokładam do budżetu rodzinnego, a on mi z takim tekstem. Na swoje widzi mi się nie wydaję, żadnej przyjemności nie mam z kupowania wkładek do szpitala czy majtek poporodowych, a on mi będzie wypominał z czyjej wypłaty... Pffff... Dałam mu wtedy pare lepszych. A w przyszłym miesiącu z mojej renty kupię sobie coś fajnego na okres po ciąży i powiem mu to samo co on mi, niech poczuje jak to miło :P Z tymi chłopami to czasem ręce opadają. Uciekam do ogrodu z notatkami. Chałupa posprzątana, teraz będę leniuchować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie ja pytalam o ziolka :p ja tam takich specyfikow za chiny do buzi nie weze :D co do chlopow to faktycznie KATASTROFA cczasem.... ja ostatnio mam tak ze z byle powodu becze i wczoraj bylam ze swoim na zakupach (juz szlismy do auta) i szlismy obok siebie a z mojej strony stala babeczka a ze ja kluska teraz jestem to sie odsunelam i mojemu pod nogi weszlam, ten na mnie ryknal ze jak ja chodze!! i sie rozbeczalam to on zamiast sie usmiechnac to na mnie z morda ze do psychiatry ze mna pojdzie pojdzie bo te moje placze to sa nienormalne.... to mnie juz wogole wzielo.... heh i caly dzien mialam zjebany juz, a na wieczor jeszcze sie o ladowarke poklocilismy bo on glupka mi tu zzyna ze on nie wie gdzie jest, a ja to mam wszystko wiedziec.... ah mowie wam .... heh teraz ja sie wyzalailam, ale od razu mi lepiej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×