Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Cześć wszystkim;) coś jakiegoś nerwa mam od rana nie wiedząc czemu?Dobrze że mój w pracy bo by mu się zebrało ;p Ja to muszę w czerwcu podzwonić po koleżankach co nie dawno rodziły i popytać co muszę mieć w szpitalu i dla siebie i dla dzidzi.Tak czy tak torbe mam zamiar pakowac pod koniec czerwca-poczatek lipca, wczesniej nigdzie sie nie wybieram. Coś strasznie mnie zaczeło wypryszczać na twarzy a taką ładna cere mialam... Musze jakies maseczki oczyszczajace czy cos zaczac robic bo jak tak dlaej pojdzie to bede straszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, u mnie łóżeczko teściowa chciała kupić a ona w gorącej wodzie kąpana, więc już zgodziłam się wybrać wcześniej, ale jak wybieraliśmy to byłam strasznie spięta, dziwię się, że nie uciekłam z tego sklepu :P Wózek zaś chce sprezentować nam moja mama, a jej to stanowczo powiedziałam, że w połowie czerwca możemy coś wybrać, na razie za wcześnie. A co do brzuszka, to już teraz może wariować Ci coraz częściej. Maluszek już duży i rozpycha się na wszystkie strony, a to też wywołuje twardnienie. U mnie właśnie tak koło 30 tyg zaczął wariować i do dzisiaj prawie codziennie wieczorem daje trochę popalić. Szczęśliwa, ja również dziękuję za rady. Dobrze, że napisałaś, bo ja to pewnie bym dała a mnie nawet nikt nie uprzedził. A w szpitalu to faktycznie łatwo o to, żeby coś zginęło. Pisz, pisz, wszystko zawsze się przyda ;) Uciekam pod prysznic i na miasto, miłego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze przeczytalam jeszcze Twoje posty szczesliwa mamusiu i Ty masz ten sam tydz co ja tylko dwa dni wiecej jak pamietam i ja przytylam do dzis 7 kg :O polowe co Ty, kurka nie za malo? zapytam sie lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznański, ja mam 33+4 tydz, przed ciążą ważyłam mniej więcej 48kg, wczoraj weszłam na wagę a tu 54kg. U każdego jest inaczej, więc jeżeli z Maleństwem wszystko dobrze, to nie masz się co martwić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznanski kwiatku, nie masz sie czym martwic, skoro dzidzia juz jest taka duza, rusza sie i wyniki masz dobre to tylko ci pozazdroscic tych 7kg, ja niestety dwa razy tyle :p ale co zrobic, po ciazy jakos trzeba bedzie to zrzucic, widac takie moje uroki :) a co do przybierania na wadze to dla kazdego sprawa indywidualna, kazda kobieta inaczej przechodzi ciaze i tak samo przybiera w kg :) wiec glowka do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg. lekarki to nie czop. Szyjka jest zamknięta i zachowana, bez jakiś zmian, więc prawdopodobieństwo odejścia czopa jest znikome. Uspokoiłam się, przyznam :) Czyszczenie zakończone, za tydzień pobranie wymazu i okaże się czy coś dały te zabiegi. A póki co provag w żelu, czopki zakwaszające i walczę :P No właśnie co do tych spacerów to położna mówiła o lecie, ale też wydaje mi się, że w lato jak jest ładna pogoda to nie bedę siedziała z Maluchem w domu. Odpocznę ze 2 dni, ogarnę się i chociaż na troszke na podwórko :P Co do pieluszek to ja też słyszalam, że Huggisy niby przepuszczają plecami, ale też mam kilka sztuk, bo dostałam na szkole rodzenia. Więc sprawdzę jak już wyjdziemy ze szpitala. A póki co to kupiłam 78 szt. pampers 1 i 108 szt. pampers 2. I też przygotowałam sobie 15 sztuk do szpitala i tyle i jak zabraknie to mąż dowiezie. A jak to jest z chusteczkami? Daje się calą pakę czy przy przewijaniu daje się do skorzystania i znów zabiera do szafki? Stella Ty zaczynasz dziś szkołę, a ja dziś kończę. I znów 100 zł pooooooooooooszło :P Pina idziemy łeb w łeb z wagą :D 47,5 zaczynałam, a ostatnio 54 kg się wyświetliły :) A z miasta przywiozłam śliniaczek z Tygryskiem, ogrodniczki z Maleństwem, spodenki i kamizelkę. Wszystko od 3 miesięcy w zwyż, bo co do mniejszych ciuszków to dałam sobie zakaz kupowania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko, ale się naczytałam :-) aktywne dziś jesteście :-) a mnie się coś spać chce, za duszno jak dla mnie i aktywność zmniejszona jak się w łóżku cały dzień spędza to i człowiek taki rozmemłany :-( Pieluszki... ja kupiłam pampersa newborn na początek, bo się zdecydować nie mogłam, ale potem zamierzam Dada z biedronki wypróbować. Koleżanka ma 3 tyg córeczkę i bardzo sobie je chwali, mówi że tyle tego idzie dziennie że masakra. Potem już trochę mniej. A po urodzeniu używała bodajże Huggies z dziurką i podobno chwyt marketingowy, bo pępek w dziurkę nie trafił i trzeba było zaginać. No ale jak się nie spróbuje samemu to się człowiek nie przekona :-) Wózek... mój też oprócz deski ma jeszcze taki cienki materacyk ale i tak zamierzam jakiś kocyk na to kłaść bo mam wrażenie że twardo będzie w plecki maluszkowi. I mam taką poduszeczkę dla noworodka, dosyć płaską więc mogę użyć. A do przykrycia kupiłam kilka ślicznych kolorowych franeli. Przyjemne są w dotyku bardzo. Pościel...Ja na razie nie kupuję pościeli do łóżeczka, środek lata więc raczej i tak jej nie użyję. Mam kocyki, rożek, pieluszki. A jak zasłonię łóżeczko tymi ochraniaczami to nie będę małej widziała ze swojego łóżka. Zresztą moje łóżeczko jest większe, 140*70, więc trochę potrwa zanim mała da radę sama pozycję zmieniać. No i do tej lampki na ścianę, która kupiłam wcześniej, włożę małą żarówkę halogenową, ona daje fajne delikatne światło i w razie potrzeby cała noc może się świecić, albo tylko na karmienie i nie jest drastyczna dla zaspanych oczu :-) ... a w ogóle to zawsze mi się taka lampka nad łóżeczkiem marzyła :) No i jak tam Wasze dzisiejsze spotkania z lekarzami Dziewczynki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa ja startowałam z 51 kg, a teraz 60 mam. I wszyscy mnie pytają gdzie mi to idzie oprócz brzucha??!! :-))) Marka a ja dziś akurat czytałam w swojej książce "W oczekiwaniu na dziecko" o odejściu czopa i pisało, że jak już odejdzie to rozpoczyna się skracanie szyjki. A jak u Ciebie szyjka w normie to znaczy, że najpewniej jeszcze go masz!!! Wiele kobiet nawet nie zauważa kiedy go wydala. A pod koniec ciąży zmienia się śluz, gęstnieje i jest go więcej może to Cię zmyliło :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej na poczatku mega pozytywnie...... pamietacie ze moje pierworodne z goraczka bylo od niedzielnego wieczoru.... no to wczoraj wieczorem zmierzylam i mial 38,5 no dawaj z czopem.. oczywiscie nie tym od mar_ki tylko paracetamolowym.... i zauwazylam ze ma takie kropki czerwone na ciele takie mikroplamki i sobie mysle: ki huj! no i dzis rano do pediatry sie wybralam bo jakby tylko goraczka to nie ma sensu ale ze taie plamki jakies.. na szyi, na dole brzucha, na pleckach... no i sie okazalo , ze szkarlatyna... ze jakas lekka forma ale to zawsze takie licho!! no i antybiotyk i caly tydzien w domu i o.. mam nadzieje ze go bardziej nie wysypie :( misiulek moj kochany nawet bardzo nei labidzi.antybiotyk wzial chociaz gorzki i beczal bo mu tatus zapomnial wody od razu do popicia dac , ale herbatka pomogla no takie rozrywki mam.. szkalratyna kurna!! mi sei to kojarzy ze sredniowieczem... musze na necie cos wiecej poczytac, ale peditra powiedzial ze przejdzie po tygodniu i o.. tylko chce zadzwonic do gin'a zeby zapytac co i jak...mam nadzieje ze na tym etapie to nie ma zmartwien... piguleczka... no zamotana bylam.. juz dzis spokojniej,tylko taka jestem zmulona jakas, spac sie mi chce, to chyba ta pogoda. wieje poznanski.... co to sie tam dzieje?? troche takich spacerow zazdroszcze... kalla , jestesmy na tym samym etapie:)ja co powiedzialek rozpoczynam tydzien wiec dzis powinno byc 32+2 czy tam 32+1 , mar_ka cos mi sie widzi ze ty na czerwiec pojdziesz...... z tymi paznokciami no to juz wiem o co chodzi... juz myslalam ze ktos tam zabronil w cioazy malowac... no mysle ze taki french to mozna, ale juz mojego wypasionego:P granatowego lakieru to nie uzyje ehhee.. zreszta na porodowce beded zapewne pikna jak nie wiem ahahha:) niektorzy nie dostaja do stop... ja nie dostaje do... nie powiem do czego... jak mam sie golic.. na bidecie siadam okrakiem przodem do kranu i jakos tam ciacham golarka.... ale kurde za pare tygodni ide na wosk to bede miala dlugo spokoj i nie bexde musiala w bolach sie golic.. a nie dam sie obrobic sucha zyletka w klinice!! oni tak na sucho dra.... aajajjajajajjjjjjjjjjjjjjjj no i co jeszcze.... a no dzidzi szaleje, torby nie spakowalam, mam torbe stara ale chcialam nowa skombinowac, bo mi pikowanego materialu zostalo z kolderek i sie da zrobic torbe fajowa. widzialam w sklepach.. musze sie w tym tygodniu tym wszystkim zajac.... max polowa czerwcva to juz chce tylko lezec ipachniec!! ide bo trzeba chorego do lozka polozyc , niech odpocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yuppi!!!! wlasnie zobaczylam ze ktos zlozzyl oferte na ciuszki ktore wystawilam po danielu, 3-6 mies, wszystko letnie.. szkoda mi ich bylo dawac bo nowki a i pare groszy sie przyda a ja nie uzyje bo na 3 mies to juz na jesien trzeba kupowac.. yuppi!!! http://www.ebay.it/itm/230793031482?ssPageName=STRK:MESELX:IT&_trksid=p3984.m1555.l2649#ht_2068wt_1344 patrzcie jaki walnelam anons:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita Ty wariatko :P a z tej aukcji to tylko zdjecia potrafię odczytać, bo reszty i tak nie rozumiem :P A tą szkarlatyną można się zarazić? Żeby Cię Twój własny, rodzony syn nie zaraził, bo będzie :P pójdziesz na porodówkę wypryszczona :P A ja na czerwiec bardzo chętnie pójdę, tylko tak po 12 :P dziś u nas taki upał, 33*C i żadnego wiaterku. Męczę się okropnie. Dobrze, że w domku choć chłodno. Pigułeczko też mam tą książkę i czytałam w niej, że skurcze macicy na etapie 34 tyg. mogą być ma. 4 w ciągu godziny. Że do 4 jest jeszcze ok. Kurcze dużo. Dla mnie to mówili, że do 10 w ciągu dnia. A tu 4 w ciągu godz!!! I weź tu bądź mądry, jak każdy co innego gada. A propo rodzenia. Spotkałam dziś w szpitalu chłopaka dziewczyny, z którą leżałam na sali. W tym samym tyg co ja. Urodziła wczoraj. Od 26 tyg. miała bolesne skurcze. Ale nie wiem jak Mały, bo tylko 2 słowa zamieniliśmy. Ciekawe jak z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita - piękny anons - prawdziwy handlowiec z Ciebie ;-) Ma_rka - Ty kończysz, ja zaczynam, bo ja tak naprawdę to jestem miesiąc do tyłu w stosunku do Ciebie - mimo że obie lipcówki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita - rzeczywiście, że tygodnie ciąży lecą na równo ;) Możemy sobie podać dłoń :D Co do szkarlatyny - moja bratowa będąc w III trymestrze ciązy też do domu synek z przedszkola przyniósł to paskudztwo. Kontaktowała się telefonicznie ze swoją gin i wiem, że ją uspakajała, ze nic nie grozi Maleństwu. Drugi synek urodził się zdrów jak rybka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to melduję się po wizycie, pezyjechałam padnięta więc poszłam spać. Dopiero wstałam :-D. Starszą córką wujek się zajął, bo jao świecie nie wiedziałam :-P. No dobra, gin pobrała wymaz na G coś tam (nie pamiętam nazwy),wyniki super jak porządny zdrowy koń :-P (tak okraśliła dziś gin) morfologia super. Szyjki nie badała, dużo pytała i stwierdziła, że nie będzie jej ruszać :-(. Nie wiem czy dobrze czy źle. Kazała nadal się oszczędzać do następnej wizyty, a później luz. A maluszek zdrowy, parametry ok, jąderka już na zewnątrz :-D i pięknie pokazał siusiaczka, więc 100% chłopak i waży 2030 g, a ja mam 33+4. Brzuch twardy, bóle koło kręgosłupa, bóle narządówwewnętrznych towszystko normalne :-D. Muszą przeżyć ups musimy bo nie sama je mam ;-). Pina, przepraszam, pytałam, bo przy pierwszy dziecku nie dałam rady miałam za mało pokarmu i pamiętam ile było pracy. Pokarm po 15 min trzeba wylać, teraz się modlę, żebym mogła karimić piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetka, to dobrze że brzuch twardy? Bo mój gin się ostatnio czepiał, że brzuch mam napięty jak stoję. Ale ja od początku taki mam. A przynajmniej od momentu kiedy mała zaczęła mocno w wagę rosnąć. Jak siedzę jest miękki, jak stoję to się twardy robi. No i teraz przez tydzień rozkurczam się nospa i dodatkowa luteina a w piatek kontrola. A Wy macie miękki brzuch jak stoicie lub chodzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczka, do końca to normalne to nie jest, ale mi się robi np. rano jak wstanę i szybko zaczynam chodzić schylam się, albo jak zmęczona jestem, bo dużo chodzę. A tak to co jakiś czas na 20 sekund, więc uznała, że nie mam panikować i spokojnie. Brzuch twardy tzn. że macica przygotowuje się do porodu i ćwiczy skurcze jak są nie bolesne i kilka w ciągu dnia to ok, byle by przy nich nie bolał brzuch jak na okres. Kazała obserwować i tyle, a ja zawsze ogę dzwonić do niej, więc spoko A dziewczyny podpowiedziała mi, że w czasie upałów dużo pić, wiadomo. Ale żeby woda nie zostawała w organizmie i żeby nogi nie puchły kazała spróbować takiego specjału: pęczek natki pietruszki drobno posiekać nawet z łodyżkami, zalać letnią wodą (nie gorącą i nie wrzątkiem), odstawić na kilka godzin i dodać sok z cytryny. Pietrucha działa moczopędnie i w dodatku "wygania" nadiar wody z organizmu :-). A co do pokrzywy, mam pytanie, bo też kupiłam sobie pokrzywę i chciałam pić herbatkę z pokrzywy a tam na opakowaniu napisane, że nie wskazane dla kobiet w ciąży. A Wam gin pozwolił? A dokładnie na co pokrzywa działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokój prawie pomalowany i przemeblowany. Łóżeczko chciałąm jak najbliżej łóżka i tak mam:) MUsze pochwalić mego ślubnego. Rano zrobił biały ser, pomalował pokój, wyprał i powiesił firanki a wieczorem będzie mnie golił. Ja już nie mam na to siły a jutro lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po wizycie :(( miało być rutynowo, miałam usłyszeć że wszystko ok i wrócić zadowolona do domu ale kurde nie.... Wyszłam ze skierowaniem do szpitala i jutro mam się zgłosić tam, załamałam sie. Szyjka się skróciła (konkretnej długości mi nie powiedział mimo że pytałam), zmiękła no i kurna rozwacie już mam :/. Powiedział że tragedii nie ma ale muszą to hamować. Myślałam że jak cała ciąża obyła się bezproblemowo, ani razu nie wymiotowałam, na wizytach zawsze ok a tu Filip mi z takim czymś wyskakuje.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta to już ładnie waży ten Twój maluszek :) Neli nie martw się tak to jest że w tym okresie większość z nas ma problemy z tą szyjką, a w szpitalu wiedzą jak to przychamować. U mnie też cały czas mówiła że długa, dopiero od dwóch miesięcy coś zaczęła wariować i się skracać, a niby nic takiego nei robie bo siedze w domu czasmi gdzies wyjde czy cos w domu sie zrobi. Jedyne co nam zostało to oszcze dzać sie jak najwiecej i jakos wytrwac do tego 37 tygodnia a później już będzie ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J też po wizycie i u mnie też jakoś tak nie wesoło, mam dużą infekcję dróg moczowych, dostałam antybiotyk i za 3 tyg do kontroli zobaczyć czy się wyleczyło, bo jak tego nie wyleczę przed porodem to dziecko może się urodzić z wrodzonym zapaleniem oskrzeli. I 2 sprawa co mnie bardziej boli to to, że moja córeczka nie chce rosnąć jutro kończe 32 tydz a mała waży zaledwnie 1400g, niby ginka kazała się nie przejmować i powiedziała że jak przyjdę za 3 tyg to zrobi mi znowu usg i jeżeli przytyje 200,300 g to znaczy że ok a jak nie to będziemy małą tuczyć hehe pytałam ją jak a ona że wtedy kaszkę się je dla dzieci rosną jak na drożdzach, hehe Zresztą tak jak mówiłam ginka mi cały czas powtarza że ja byłam malutka to córeczka też taka, bo po kim ma być wielka. Pytałam o krocze i to normalne w tym okresie ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no Dziewuszki, takich informacji to my tu nie chcemy!!! Neli nie martw się, dobrze że dostałas to skierowanie, zajmą się Tobą profesjonalnie i wytrzymasz do terminu albo nawet po :-) główka do góry!!! Izzkka, a ja mam pytanie, a wszystkie przeplywy pępowinowe (dopplera) masz prawidłowe? Bo pewnie jakby coś było nie tak to by Ci ginka powiedziała, nie? Mojej koleżanki mala przestała rosnąć bo miała słabe przepływy i była niedożywiona, w 33 tc wazyla 1800g i do szpitala ja polozyli, a po dwoch tygodniach cc zrobili bo bylo coraz gorzej. I urodzila sie z waga 1900g. A teraz rosnie jak na drozdzach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może masz jakiegoś innego lekarza na oku żeby iść na konsultację? Kolejne usg za 3 tyg to trochę długo chyba... Tak w ogóle to prawie na tym samym etapie jesteśmy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak robiła mi przepływy i były ok. Ale powiedziała że zrobi mi za 3 tyg te usg i zobaczymy czy przytyła tyle ile powinna. Właśnie czytam w necie o tym zatrzymaniu wzrostu, eh mam nadzieję że jednak to nie to. a tak co do szyjki to mi gin. powiedziała że bardzo dobrze, że mam krażek bo mam miękka szyjkę, ale stwierdziła że może taka moja natura, a tak to ten krążek trzymie. Neli8 napewno będzie dobrze, oni w szpitalu się tam tobą zajmną i dotrwasz do bezpiecznego terminu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że nie widzi mi się leżenie w szpitalu :( nigdy nie leżałam w szpitalu i nie wiem jak to wogóle wygląda ale domyślam się że nie za wesoło tam się czas spędza. O Filipa się nie martwię bo jestem dobrej myśli i czuję że do porodu jeszcze daleko, zwłaszcza że mnie naszpikują tymi swoimi specyfikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam bezsenna noc :-/ co do wagi moj dziec w 29 tc+1 wazyl 1350 kg i lekarz mowil, ze nie jest za wielki, wiec tyle samo 3 tyg pozniej to chyba malo. Ale jak przeplywy ok to ok. Moj gin mowi, ze przy za duzym euthyroksie na tarczyce dzidziol moze tez slabo rosnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja od rana do wieczora latam załatwiam sprawy zwiazane ze sklepem a wieczorem masakra nogi popuchniete ze niemoge nog w buty włozyc juz mi jest ciezko spac noemoge u nas tez upały dzis wieczorem spotkanie w sprawie przebiegu porodu i połogu zaraz po pracy jede moj tez teraz dlugo pracuje mała cały dzien w przedszkolu tez mi jej szkoda ja czytałam o tym czopie wiecie co mi odszedl i zaczeły sie skurcze a brzuch mi sie wogule nieobnizył przy pierwszym dziecku ja mam wizyte na 5 czerwca mialam robione przeciwciała bo mamy konflikt zobaczymy czy bede miala zastrzyk Milego dnia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam co tu sie wczoraj dzialo i az nalesniki przypalilam,,... dziewczyny trzymajcie sie! Neli moze lepiej teraz troszke polezec i urodzic w terminie niz se bac o zdrowie maluszka, lekarze raczej tak chetnie nie wysylaja do szpitala, no chyba ze faktycznie maja wskazania, oni w szpitalu wiedza co robic w takich sytuacjach i dla nich to tez ciezko... Trzymam kciuki zeby wszystko sie dobrze ulozylo i czekamy tu na ciebie jeszcze w 2paku :D a ja wczoraj troche polazilam po miescie, zlapala mnie ulewa, troche mi sie zmoklo :p po powrocie poprasowlam te biale ciuszki i pieluchy tetrowe,dzisiaj zrobie porzadek w szafce i juz zaczne sobie ladnie ukladac bo wczoraj juz padnieta bylam, i dzisiaj chodzic nie moge normalnie, tak mnie nogi bola....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, i całe szczęście, że to nie czop! Uf, i dobrze, że te czyszczenia coś dają, oby paskudztwa sobie poszły i nie wracały! Teraz razem tyjemy, a później razem będziemy zrzucać :D Chociaż coś czuję, że jak Małych urodzimy to nie będzie za bardzo co zrzucać :P Pigułeczka, to bardzo dobrze jak nie widać. To dużo nie przytyłaś, te dodatkowe kg można fajnie rozłożyć (to są pomiary tak mniej więcej na koniec ciąży, ściągnięte z innej str.) : 3 kg - krew i dodatkowe płyny 2 kg - warstwa tłuszczu na pośladkach, biodrach i udach 1 kg - powiększona macica 1 kg - wody płodowe 1 kg - łożysko 1-2 kg- piersi 3,5 kg- dziecko Ja to chyba wszystkiego mam po połowie :P Ja właśnie wczoraj, jak zwykle szperając w necie, przeczytałam że poród przedwczesny rozpoznaje się, jak jest co najmniej 8 skurczy na godzinę. A nam właśnie mówili o 10 w ciągu dnia. Przecież ja to nawet 8 w ciągu całego dnia nie mam, a fenoterolem się truję!! Aneta, to dobrze, że wszystko ok, tak trzymaj ;) I za co przepraszasz, jakby co pytaj spokojnie. O, i Ty masz doświadczenie z butlą, więc będę miała kogo męczyć na forum :P Pigułeczka, mój brzuch też od początku twardy. A teraz to już w ogóle, czasami nawet nie czuję, że on jak kamień jest. Na innych forach czytałam, że to częsta przypadłość. Luna, to Twój mąż tak jak mój, taki pracuś, dobrze sobie wychowałyśmy :D Neli, ja też chciałam uciec oknem jak mnie do szpitala położyli, ale wiedziałam, że leżę tam dla Maluszka! Lekarze są od tego, żeby Ci pomóc, kilka dni poleżysz, podadzą Ci co trzeba i nim się obejrzysz, już będziesz w domku. A przy okazji, trochę poznasz oddział, położne i lekarzy, to jest czasem dobry trening przed porodem. Dużo zdrówka dla Was, i wracajcie do nas szybciutko!! Iza, jak nie urok to... Infekcję zwalczysz, spokojnie, zobacz ile Marka z tymi bakteriami się miała. A co do wagi, to ja Ci powiem, że mój synek też wiecznie do tyłu. W 27tyg ważył 700g! I ta waga strasznie mozolnie mu szła w górę, dopiero niedawno wyskoczył z wagą do góry. Każdy Maluszek inaczej się rozwija, ja tam wierzę, że Twoja jeszcze nabierze ciałka :) Szczęśliwa, jak znów przyjdzie do Ciebie ulewa to podeślij ją na trochę do mnie. U mnie tak gorąco od dwóch dni, że oddychać nie ma czym.. Remont, upał, ciąża.. to bardzo złe połączenie. Wczoraj przyszło łóżko do sypialni, mój skręcał stelaż, ja łączyłam deski. Myślałam, że mi plecy odpadną!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo poranne ptaszki :P ja dopiero oczy otwieram, a wy tu już gadu gadu :P znów nie mam najmniejszych problemów ze snem (chociaż pewnie jak już pochwaliłam to dziś będą :P) zasypiam w sekundę o 22, wstaję z trudem o 9 :P a w nocy nawet na siku się nie obudziłam przez ostatnie 3 dni. Dopiero o 5 jak mąż się szykował do pracy. Neli nie martw się. Powiem Ci, że jak leży się na takim oddziale to nie jest tak źle. Mam porównaniue z nefrologią, gdzie leżą same stare babki. A na położniczym to i pogadać z kim jest i się pośmiać, bo zazwyczaj leżą młode kobiety. A szpital jak szpital. Rarytasów nie ma, ale trzeba zacisnąć zęby. Lepsze to niż urodzić teraz i nie móc nawet przytulić swego Maleństwa. A na innych forach znam przypadki kiedy kobiety z 4 cm rozwarciem dochodziły do końca ciąży i urodziły w bezpiecznym czasie. Teraz trzeba leżeć i jak najmniej wstawać. Będzie dobrze :* Aneta nie martw sie twardym brzuchem. My tu chodzimy z twardym brzuchem od kilku tygodni ;) i coraz częściej utwierdzam się w przekonaniu, że każda kobieta jest inna i każda ciążę przechodzi normalnie. A urodzić wcześniej może i taka, która całą ciążę przechodziła bez ekscesów. Jak Bóg da :P luna jak tam golenie? Broszka cała? :P izzkka w ciąży infekcje dróg moczowych to jedna z częstszych przypadłości. Łatwe do wyleczenia jeśli wcześniej nie leczyłaś się antybiotykami. Bo bakterie uodporniają się pod wpływem leków na substancje. Ale ogólnie to wolałabym milion razy przeleczyć się na infekcję dróg moczowych niż całą ciążę męczyć się z tym co mam :P a moja taka rada (jako nałogowego zapalacza pęcherza) to sok żurawinowy z apteki, albo herbatki pić z sokiem z cytryny. W dużych ilosciach. Dziecku nie zaszkodzi, a Ty zakwasisz sobie mocz, czego bakterie nienawidzą. A jak już wynik wyjdzie dobry to i tak pić taki specjał choć raz dziennie. Uwierz mi, leczyłam się 4 lata na zapalenie pęcherza. A jak na poprzedniej wizycie waga Małej? Dużo urosła od poprzedniej wizyty? Wiesz powiem Ci, że z tą wagą to na przymknięcie oka. U mnie w szpitalu dziewczyny po usg miały rodzić dzieci 2400g, a przy mnie jedna urodziła 3100g. Jeśli tylko waga będzie choc trochę rosła to nie ma czym się martwić. Poza tym każde dziecko rośnie indywidualnie i u Ciebie waga może skoczyć w górę momentalnie w 36 tyg. Duża na pewno nie będzie, ale myślę, że przez miesiąc jeszcze kg urośnie. Na razie nie martw się na zapas :) A Pigułeczka dobrze radzi, może przejdź się do innego lekarza, zobaczysz ile wg. niego waży Mała i co on na to powie. Stella a co Ty biedaku spać nie możesz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to może z taką głupotą wyskoczę, no ale.. bo tak w sumie dużo nie przytyłam itd. ale jak wczoraj zobaczyłam mój tyłek. Jaaaa.. Wiadomo, że zawsze jakiś tam mały celluit miałam, ale teraz to normalnie te moje pośladki to jak starej babci, to nawet jak celluit nie wygląda. Dwa opadnięte, pomarszczone worki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×