Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Stella a co do prezentów ja nie mam pojęcia co kupić małej, ani co mam powiedziec rodzicom, fajne były te zabawki do raczkowania co pokazywałyście hmm trzeba pomyśleć. Ale za to rodzicom chce zrobić ten fotomontaż co któraś pokazywała na mailu, ( Amiaga chyba) śliczne to jest i napewno dziadkowie jedni i drudzy będą się cieszyli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja bylam ostatnio z moim M w zabawkowym sklepie i kupilismg malej lalke taka z szeleszczaca spodniczka zdjecie wyslalam juz wczesniej i jeszcze kupilismy takie pianinko przy ktorym mala moze lezec na brzuszku i przyciskac potem moze kleczec na kolankach i to umiescimy troche wyzem a potem moze uczyc sie chodzic taki pchaczyk maly 3 w1 ale fajne jest bo sie jakies lampki swieca i ona sie wtedy cieszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==widze ze znow komus zdjecia nie podpasowaly, ale potwierdzam, --to chamstwo!! i kasiu nie przejmuj sie, predzej czy pozniej prawda wyjdzie na jaw.. zreszta ktoras z dziewczyn kiedys pisala wlasnie ze ma kolege informatyka ktory sprawdzi bez problemu z czyjego ID sa robione te rzeczy . i ja rowniez Cie bardzo lubie i nie chce zebys od nas odchodzila, a dzidzius jak kazdej z nas jest wyjatkowy :) bo maluchy to maja do siebie ze kazde jest slodkie :D ==u nas dziaselko dalej czerwone choc zabek juz sie przebil, jest ostry jak igla a malemu najchetniej moj palec pasuje i mnie gryzie :) wczoraj kupilismy mu jednak ten zel na zabkowanie bo maly juz nie dawal rady i troszke pomoglo.... ale wydaje mi sie ze to nie koniec bo chyba dolna druga idzie i gorne... :/ ==zeby nie zapeszyc ale od 3 dni maly wrocil do rytmu nocnego :) tylko dwie pobudki, za to od 6 juz nie spi :) i trzeba go zabawiac a kolo 9,10pada... ==czy wasze maluchy jak leza na brzuchu to tez pelzaja do tylu?? kurde na raczkowanie to za wczesnie , ale co to moze byc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==co do prezentow to my jeszcze nawet o tym nie myslelismy, ale trzeba by bylo sie za czyms w koncu rozejrzec :) ==jak mi sie uda to wrzuce na poczte filmik jak moja malpa wczoraj jadla banana he he :P (ja sobie jadlam a on jak widzial to az sie caly trzasl, to mu dalam i jak juz stwierdzilam ze starczy to taki ryk byl ze ho ho....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczko mayday to kultowa impreza, która jest w Polsce od 13lat dla fanów muzyki to wielkie wydarzenie i boleję nad tym, że być nie mogłam co do ćpunów to są wszedzie i na Mayday i na Przystanku Woodstok więc nie uogólniaj. Ja już po wizycie koleżanek było całkiem sympatycznie posiedziałam do 3.00 i padłam:) Rano mnie mała obudziła ale mąż ją zabrał i pospałam jeszcze godzinkę a później mała znów mnie obudziła bo tak się rozgadała, że przez 2 pokoje było ja słychać:) Nie wiem co jej było ale ciągle sie usmiachałą i gadała sobie aż miło się na nia patrzyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykre z tymi zdjęciami i przykre, że są osoby tak dwulicowe. Ja jakiś czas temu udzielałam się na jednym forum, też miałyśmy skrzyneczkę z fotkami a potem coraz więcej osób zaczęło się udzielać na pomarańczowo i do tego wydało się że to któreś z nas bo przez głupotę komentowały przedmioty na zdjęciach więc zrobił się niezły bigos. Forum umarło śmiercią naturalną, bo wkradły się podejrzenia i ogólny brak zaufania. Nie życzę oczywiście aby stało się tak z tym forum bo to naprawdę skarbnica wiedzy i dobrze jest móc wygadać się czy pochwalić swoją kruszynką z mamami, które mają dzieciaczki w tym samym wieku. A co do prezentów.... Ja wczoraj zakupiłam malutkiej matę - bo teraz rozkładam na dywanie koc żeby mala szalała, a te co miałam są małe, standardowe i nie zdały egzaminu. Może któraś ja ma...? http://allegro.pl/tiny-love-mata-gigant-100-x-150-cm-3-gratisy-i2762959387.html Poza tym kupiłam tą kulę do raczkowania na mikołaja http://allegro.pl/vtech-migoczaca-hula-kula-do-nauki-raczkowania-i2752700556.html A koleżanka poleciła mi ten jeździk. Jej mała ma 11 m-cy i strasznie lubi się nim bawić. Podobno dobre wykonanie i fajna sprawa więc będzie od babci prezent;) http://allegro.pl/fisher-price-jezdzik-chodzik-lew-l4511-bon-gratisy-i2709126962.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka - mata bardzo fajna. Jedna moja znajoma, która skończyła kurs doradczyni chustowej i miała tam zajęcia z fizjoterapeutą (czy coś takiego) mówiła, że dziecko powinno być kładzione na czymś, na czym się nie będzie ślizgać - żeby odpychało się nogami, a nie np. ślizgało się nogami, a podciągało chwytając rękami za materiał. Bo to lepiej pozwala rozwijać motorykę. Mati dziś rano po raz pierwszy dwa razy przekręcił się z pleców na brzuszek, więc już teraz oficjalnie zaprzestajemy kładzenia go na wysokościach :-) Zrobiłam w dużym pokoju na podłodze plac zabaw z koca piknikowego - wrzucę potem fotę na pocztę. A do pokoju Matiego zamiast dywanu rozważam zakup maty piankowej - one są podobno zupełnie nie ślizgające, tylko trzeba pilnować, żeby były atestowane bo niektóre ponoć są z shitowych materiałów i to ma jakieś znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tematów okołogwiazdkowych - wymyśliłam, że Mati potrzebuje krzesełka do karmienia i łóżeczka turystycznego, żeby miał gdzie spać, jak wiosną i latem będziemy jeździć na działkę. Czy któraś z Wam ma już łóżeczko turystyczne przetestowane i godne polecenia? Warto kupić do takiego łóżeczka normalny materac, czy nie jest to konieczne (nie wiem, czy one są wygodne i zdrowe dla kręgosłupa?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==ja też już się za prezentami świątecznymi pomalutku rozglądam. Na razie zadecydowałam, że antkowi kupimy huśtawkę, tylko nie wiem jeszcze jaki model może coś takiego: http://allegro.pl/hustawka-stoliczek-regulacja-oparcia-atesty-i2763286379.html ==w końcu zdecydowałam się i zamówiłam spacerówkę, co prawda używaną ale taką na jaką byłam napalona, a na nową mnie nie było stać, także teraz czekam z niecierpliwością aż przyjedzie do nas:) ==kuli do raczkowania nie mam, ale też mnie bardzo ciekawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stella ja mam łóżeczko turystyczne, ten materacyk z łóżeczka jest troszkę irytujacy bo lekko szeleści ale małej zupełnie to nie przeszkadzało położyłam jej tylko na to cienki kocyk i było ok:) Więc myślę, że kupowanie normalnego materaca jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcowko....nie sadze zeby ktoras z nas usuwala Twoje zdjecia specjalnie,bo i po co?,jestem sklonna zgodzic sie ze stwierdzeniem jeden z dziewczyn,ktora napisala,ze byc moze ktos usunal forki razem z reklama jaka pojawila sie napoczcie,byc moze Wasze zdjecia byly zraz pod reklama i zaznaczajac jedno zaznaczyło sie drugie i dlatego trafiło do kosza.Po prostu miałas pecha.Raz to przypadek,dwa zbieg okolicznosci trzeci raz......no to wowczas nie bedzie zadnego usprawiedliwienia. szczesliwa ja na kompach sie nie znam, ale na pewno nikt nie jest w stanie sprawdzic kto/lub jaki adres usunal zdjecia Kasi. mark_A tak jak pislam wczesniej krzesełko ma płytkie siedzsko ok 20 cm i ma wbudowana przedzialke na nozki.W innych krzesełkach jest ona przy podstawce do jedzenia.Poza tym jest śliczne. No to moja grubcia chyba jako jedyna nie przekręca sie na brzuszek .."chodzi" po macie wokól jakby była cyrklem.Podpiera sie na 1 nozce i przesuwa pupe zataczajc koło. Dzis pozwoliła mi pospac o 10!!!!!!! chyba ostatnio rok temu spalam 10 godz ciagiem. Wczoraj mialam mala imprezke i Ami tez płaczem zareagowała na obce osoby.Bo tak to wyglada jak ciocie przekazuja sobie dziecko z rak do rąk ,a mama konczy znosic rzeczy na stol. stella krzesłko turystyczne jest OK,moja siostra zawsze miala je ze soba,ale takie zakładane na krzesło) cos w stylu : http://www.zabawkowicz.pl/zabawka/168,przenosne-krzeselko.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co zrobił mój mąż? w południe przebrał i przewinoł małą i położył do leżaczka. mała zasneła w leżaczku i dopiero jakies 30min temu się obudziła dałam jej mleczko a ta się rozgadała tak głośno gadała, że mąż chciał wziąść ja na kanape. Wiecie co sie okazało? Jak ją podniósł była cała zsikana, mokrzuteńka również leżaczek była cały mokry i pod leżaczkiem na podłodze była mokra plama bo mój mąż zapomniał małej pampersa założyć:) Drugi raz już zrobił taki numer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówko Ksiu== już obejrzałam fotki, śliczny chłopiec i duży :) Milka== i kto to posprzątał? :p Amiga== mój też jeszcze się nie przewraca z pleców i z brzucha a jest najstarszy ale nic na siłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzuciłam na pocztę zdjęcie naszego "placu zabaw". Jak Mati zacznie być bardziej mobilny to będzie śmigał po kocu piknikowym ;-) Amiaga - Mati się też nie przekręca na brzuch - to znaczy, dopiero zaczyna. Po porannym dwukrotnym przekręceniu by jeszcze potem trzeci raz i koniec. Bardzo chciał się potem przekręcić z powrotem na plecy, ale to mu się nie udało. Zważyliśmy go dziś - 7 kg waży klocek, więc nic dziwnego, że mu ciężko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, tak to jest z tymi chłopami ;) Niezły numer wyciął twój małżonek. Mój się na początku ochoczo rwał do przewijania małej, ale jakoś mu się szybko odwidziało. Co do usuwania zdjęć, no przykra sprawa, bo papra atmosferę na forum. Dobrze by było, gdyby to jednak udało się sprawdzić. Ja na swojej poczcie na wp miałam kiedyś tak, że mi niektóre maile znikały, ale takie starsze, dopiero potem odhaczyłam opcje usuwania maili starszych jak 30 dni i spokój. Na o2 nigdy nie miałam konta, więc nie wiem jak to tam funkcjonuje i które maile się usuwają. Stella , moja mała teraz też ma ten etap, że główki nagle nie podnosi, ale przewraca się na boczki, więc może za parę dni mnie zaskoczy i przekręci się w końcu na brzuszek. Lipcówka Kasia, nie wiem, czy dobrze pamiętam, że twoja dzidzia też jest z 27 lipca jak moja? Lubię cię podczytywać, więc nie rezygnuj z forum. A my się dzisiaj trochę zapomnieliśmy z mężem. Mam nadzieję że nie będę sierpniówką 2013...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurczę, tyle się opisałam i wcięło :/ Moja też się nie przekręca ,ale też tak jak u Stelli zapomniała jak się podnosi główkę i odkryła boczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurczę, tyle się opisałam i wcięło :/ Moja też się nie przekręca ,ale też tak jak u Stelli zapomniała jak się podnosi główkę i odkryła boczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli ja sprzątałam a mąż przebierał mała bo była cała mokra:) Uśmiałam się z tego mojego chłopa nie ma co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka ale sie usmialam :) ach te chlopy, ale fajnie ze chca nam pomagac:) stella 7 kg fajnie:) ale zauwazylam ze chlopcy jakos szybciej przybieraja na wadze niz dziewczynki. madzia a mogla bys wyslac zdjecie tego pianina piankowego ? ja tez mam zamiar wkoncu wejsc na allegro i poszukac jakis prezentow. a ja tez mam te lozeczko turystyczne, ale mala tam jeszcze nie spala wiec nie pomoge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej haj kobitki, ale się tu narobiło... Lipcówka, głowa do góry, że zdjęć nie chcesz wysyłać rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale "odejścia" z forum zabraniam ;-) :-D Stella od tygodnia na wadze pokazała się na początku cyfra 6, więc ogólnie nie jest źle, ale jeszcze jeszcze, no właśnie co już się nauczę, że nie jem kolacji to mój wymyśli taką, że nie mogę się oprzeć. Milka nieźle, uśmiałam się... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewuszki, ale huczy na tym forum, juz starczy :) koniec tematu poczty Pleeaaassseee :) postanowiłam , zrobiłam, a z forum nie mam zamiaru rezygnować, bo chociażby Milka rozbawiła mnie do łez hehehe :)takiej historii o zmianie pieluchy nie słyszalam, żeby całkiem o niej zapomnieć :P A mojego męża kuzynowi dziś się córeczka urodziła ehhh ale ten czas leci, a nasze maluchy już takie duże :) A Adaś tak rośnie jak na drożdzach tylko muszę coraz większe ubranka kupować bo jest strasznie długi, kurcze czy to normalne aby 4 miesięczne dziecko mierzyło 70cm??? a wczoraj mierzyliśmy go to już nawet 71...hm rośnie nam wysokie chłopisko :) Cukinio ja urodziłam 2 lipca jako 4ta z forum więc nasze dzieciaczki to starszaczki :P na forum. ale i tak warto się podzielić swoimi przeżyciami. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, super zdjęcia. Przy kompie i Supermeni mnie rozbawiły :-D Pina gościu suuper, a ta jego czuprynka... Świetna zdjęcia A mój waży 7500, am co dźwigać a w szynie (z którą się praktycznie jeszcze nie rozstaje) waży 7900 :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Wraz z Matim dziękujemy za komplementy :) Wasze dzieciaczki również prześliczne, muszę przyznać, że forumowe dzieci na prawdę nam się udały :D -Milka, popłakałam się ze śmiechu :D -Iza, to gratuluję ładnego przyrostu wagi :D Twoja córcia to nasza forumowa kruszynka, śliczna w dodatku ;) -Mój już przekręca się z plecków na brzuch i z brzucha na plecki, ale jest po tym mega zmęczony :P -Dzisiaj odkryliśmy jeszcze jeden "talent" naszego synka. Jego tatuś jak bawił się z nim samochodzikami, to tak "pierdział ustami". I Mati teraz stara się go naśladować, robi taką groźną minę (jak buldog), nabiera powietrza i stara się też tak "pierdzieć" ustami, czasami mu się udaje, ale zazwyczaj kończy się na opluciu albo głośnym wypuszczeniu powietrza. I cały dzień tak robi, a mnie już brzuch ze śmiechu boli. Może uda mi się fotkę cyknąć w trakcie robienia miny, to się pochwalę. -I tak sobie myślę, że te nasze dzieci coraz mądrzejsze i fajniejsze, więc zaczyna się powoli najciekawszy etap, gdzie wszystkiego się uczą, wszystko powtarzają itd. -Kasia, ja przez takie małe osiągnięcia Matiego uświadamiam sobie, jak ten czas szybko leci. Pamiętam robienie testu ciążowego, jakby to było wczoraj.. a wczoraj Mati skończył 4 miesiące. -Luna, nie smuć się. Chłopy to czasami na prawdę dziwne i durne stworzenia, na nich zawsze trzeba brać poprawkę. Choć oczywiście nie dziwię się, że się wkurzyłaś. Ja to pewnie bym po mojego pojechała, ale wracał by w bagażniku a ja bym jechała po wszystkich możliwych wybojach :D :D :D -Aneta, oj to rzeczywiście masz co dźwigać. Ale pomyśl, że jeszcze trochę i Miki sam już będzie chodził i ręce i kręgosłup odpoczną ;) -Uciekam spać, bo dopiero Mati zasnął (chyba). Ja nie wiem co mu dzisiaj się stało, zawsze zasypia po 20. Babcia mu chyba napoju energetycznego do mleka dolała :P -Kolorowych snów i całej przespanej nocki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu pustka dzisiaj, poniedziałek się zaczął a tu jeszcze ani jednego wpisu:) Stella ładny kącik zabaw:) A ja też wysłałam 1 zdjęcie Darii:) Któraś pytała o przewracanie, moja zakumała że można się obracać na boki i narazie sie obraca na bok, na brzuch jeszcze nie umie, ale myśle że to kwestia czasu, musi zakumać że na brzuszek też można:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki!!! ... Kasia Lipcówka bardzo dobra decyzja!!! Zostań z nami, a zdjęć jeśli nie chcesz nie wysyłaj, nasze pooglądać możesz :-) choć to przykra sprawa, tez mi się wydawało, że jesteśmy takim "zamkniętym" i zaufanym gronem :-( ...My w sobotę wspólnie z mężem wysprzątaliśmy chatę na błysk, Gocha nam kibicowała :-0 wczoraj goście byli, spacerek, kościół, i niedziela zaliczona do udanych :-) ... Mój mąż zmienia pracę za dwa tygodnie, będzie teraz pracował na miejscu i już się cieszę, bo do obecnej pracy musi dojeżdżać ponad 30 km plus przebicie się przez miasto, czyli traci 2 godziny przed i po pracy. I stanowisko będzie miał bardziej niezależne, ale w końcu po to robił szkoły, żeby teraz pracować zgodnie z wykształceniem. ...My jutro na 3 szczepienie... och, już się boję. ...Milka, no niezły ten Twój mąż :-) przynajmniej śmiesznie było :-) ...Stella ja już powoli ogarniam prezenty, mamy kilka osób w najbliższej rodzinie, którym zawsze robimy prezenty więc to wymaga trochę czasu na realizacje i na zastanowienie co komu. Myśmy zażyczyli sobie, a właściwie Gośce, krzesełko do jedzenia, książeczki, lalkę szmacianą...każde ubranko też mile widziane :-) ...Gośka łapała ostatnio za stópki, ale teraz doszła już do takiej wprawy, że próbuje włożyć stopę do buzi :-) a przebieranie jej pieluchy to wyczyn, tak się wierci, kręci, wszystkiego chce dotknąć, wygina się, nogi podnosi... masakra :-) podeślę jakąś fotkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do chłopów napiszę Wam, moją historię, dziś się śmieję, bo śmieszna, ale wtedy... o zgrozo, myślałam, że pozabijam... Dzień przed 15 sierpnia mój miał imprezę zakładową, więc oczywiście nad ranem miałam po niego jechać. Rano miał po mnie dzwonić, no i zadzwonił ok 4. Oczywiście prędzej mi nie zostawił adresu. Rano mówi, że jak dojadę na głównej trasie do restauracji to mam dzwonić (opisuję tereny Borów Tucholskich, których topografii kompletnie nie znam). Dojechałam dzwonie... Abonent czasowo wyłączony... Straciłam pól godziny, ale znałam nazwę miejscowości więc stwierdziliśmy (jechałam dla bezpieczeństwa z bratem), że jedziemy tam i pojechaliśmy... tyle, że nadrabiając jakieś 40 km. Żeby tam do tej miejscowości trafić pytaliśmy policji gdzie ona jest i jeździliśmy jeździliśmy, kogo spotkaliśmy to pytaliśmy o drogę, ale towarzystwo albo pijane albo... nie wyraźne. No nie ma co się dziwić niedziela 6.00 rano. Ale znalazłam, tyle, że to jest miejscowość gdzie jest pełno ogródków działkowych... no to od działki do działki, jak taka głupia chodziłam z bratem i szukałam i nie znalazłam, wróciliśmy do domu. Oczywiście tel cały czas poza zasięgiem. towarzystwo uśpione zostało w wynajętym domku, a mój pod domkiem czekał w samochodzie na mnie. A córci nasza miała sypać kwiatki o godz 11, więc musiałam wrócić zostawiłam tego mojego i wróciłam do domu. Uszykowałam córci koszyczek i to wszystko, żeby ślicznie wyglądała, ale zaczynałam się martwić... W koło lasy... nigdy nic nie wiadomo. Godz 9 mój dzwoni gdzie ja k..wa jestem :-D. Dobre sobie pół nocy go szukałam a on do mnie z pretensjami, więc ze stoickim spokojem powiedziałam: w domu kochanie, córka za 2 godz sypie kwiatki a ja nie mam zamiaru szukać ciebie po lasach następne 4 godz. Ale drugi raz jechałam, tyle że przez długi czas chodził koło mnie jak... Nie zatruwam, lecę po małą do szkoły potem lekcje, ortografia, mata anglik, granie no i Kubuś Puchatek... Odezwę się później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo mój w końcu wczoraj dotarł do domu. Kara: śpi na kanapie w kuchni.o 7 dałam mu jagodę i powiedziałam, że karmienie co 3 godziny i ma mi ja podwac tylko na karmienie. JUż widze,. ze powoli kończą mu sie pomysły jak zabawiać mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×