Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Hej dziewczyny, ja tak na szybko wczoraj nad ranem wrocilismy, dzis oblecialysmy babcie i padam na ryj, chcialam sie zameldowac ze ufff lot w obie strony przezyllismy i jestesmy juz w domku, wypad do Irlandii uwazam za udany a szkrab zachowywal sie wzorowo :) Umieralam z ciekawosci co u Was slychac bo tam za bardzo nie bylo czasu zeby z neta korzystac, tyle atrakcji w tym kraju deszczowcow :P --Izzka gratulacje!!! Ale szybko sie udalo, trzymam kciuki aby ciaza rozwijala sie prawidlowoe, a tego lekarza z nfz mam ochote isc i opier***** ze tak stresuje kobiete w ciazy. --Piguleczko rowniez gratuluje zdanego egzaminu, zdolna kobita z Cibeie i szacun ze wszystko ograniasz. --Efciaczek troche popracowalas i znow masz wolne, tez fajan opcja, mi sie wycoowawczy konczy w sierpniu i juz na 99 % jestem pewna ze bede przedluzac, prawdopodobnie na kolejny rok.A Haniulce zycze szybkiego powrotu do zdowka. --Haha Milka Twoj maz dobry ;) tez sie usmialam, ale dziecko przynajmniej innych prezentow moglo sie nacieszyc, musze sie przyznac ze ja tez dopiero tydzien przed komunia zamawialam prezent bo tez nie mialam pojecia co kupic i do tego zeby sie zmiescilo w walizce bo roweru bym nie zmiescila...;) I tyle z pisania bo galy mi sie kleja, jutro Was doczytam obejrze foty i wrzuce swoje z wypadu, tez musze pozbierac foty po rodzinie bo nasz aparat zlosliwy i musial go akurat w irlandii szlag trafic i robi zdjecia w paski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzkka wielkie gratulacje! Mąż się spisał :P No to teraz czekamy na relację z każdego etapu ciąży :) zachodzicie w ciąże, staracie się i mi zachciało się brzuszka :) może na początku przyszłego roku namówię męża na rodzeństwo dla Fiaśka. Swoją drogą to ja bym chyba poszła i podziękowała lekarzowi, który tak Cię zestresował. Niech się nie zajmuje tym czego nie umie. No i po raz kolejny jestem zdania, że jak nie zapłacisz to zamiast do lekarza to trafisz do rzeźnika. Masakra. Trzymaj się i dbaj o siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izkaaaa, gratulację:) mnie tez czasem kusi ale mały cały czas budzi się w nocy i w tej sobie tego nie wyobrażam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szybko bo mam 3 sekundy - wlasnie gotuje obiad dla nas i Hanki. Byłysmy u lekarza na kontroli - Hanka zdrowa - ma tylko jeszcze zdziebko zatkany nosek ale z dnia na dzen jest lepiej :) Ja mam zwolnenie do konca miesiąca a potem matka polka na wychowawczym ze mnie :) Oł jesss :) :P >>.. Dziewczyny - u mnie też nstynkt macieżyński galopuje :) ale 3 dziecko to na chwilę obecną za dużo ;) Marka>> ja trochę bede broniła lekarzy z NFZu :) mam kilku sprawdzonych... zresztą ciąże tez prowadziłam u takiego lekarza... no mam zaufanie i już!! :) Także nie każdy to konował :P aczkolwiek nigdy ne zapomnę sytuacj w szpitalu (jak leżałam chwle w 7 mc) gdzie jedna babka lekarka strasznie potraktowała swoją pacjentkę - a chodzilo o kolejną wizytę u niej w przychodni i profity jakie z tego były... no szok dla mnie... Lece do garów :D AAA no i z moim odchudzaniem lippa :) ale jakie pyszne ciacho rabarbarowe ostatnio zrobiłam :D no cud miód :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez chodziłam na nfz całą ciążę i w połowie zmieniłam lekarza i to był strzał w dziesiątkę,także zależy jak kto trafi bo wiadomo są tez tacy co łaskę robią a przeciez mają za to płacone. Efciak-nic nie mów o ciastku bo ja od dzisiaj na diecie! Ale ile pociągnę to nie wiem,wiadome jest to że na weekendzie podczas wesela napewno nie będę sobie niczego odmawiać :). U nas w ciągu dnia jest koszmarnie,mały cały czas wrzeszy,płacze,marudzi.Jak mam dość to włączam głośno muzykę żeby zagłuszyć a idzie mu druga dwójka a nie chce go tak faszerowac lekami ale czasami jak już mam dość to daje panafol.U nas już drugi dzień pochmurno ale bez deszczu i tak nie wiadomo czy można sie gdzieś dalej wypuścić na spacer czy nie zacznie padać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuję w imieniu Bartusia za miłe słówka o nim :) Izka mega gratulacje! I musiałaś horror przeżyć u tej lekarki z nfz :/ szkoda nawet gadać o takich konowałach. Czekamy na relacje z przebiegu :) Jak tak sobie czytam to i ja zaczynam tęsknić za brzusiem :) Milka mąż niezły numer wywinął :p No i tyle z pisania bo mały terrorysta wzywa, potem nadrobię i luknę na fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzilam cala ciaze do lekarza na NFZ i nie bylo najgorzej. Z antoskiem chodzimy raczej prywatnie,bo czesto na wizyty na fundusz trzeba czekac sporo. A propo lekarzy. Bylismy prywatnie u laryngologa z antkiem dalismy stowe i babka mila,sympatyczna i konkretna,po tygodniu kazala przyjsc na kontrole. Stwierdzilam,ze drugiej stowy nie dam i od pediatry wzielam skierowanie i zarejestrowalam sie do tej samej dr tylko na fundusz. Czekalismy miesiac ale nic to. Na wizycie ta sama babka byla nie mila wrecz chamska i potraktowala nas bardzo obcesowo. Wiecej do niej nie pojde. Ale widac ile pieniadz potrafi...przykre to. U nas dzisiaj dziwna pogoda,niby cieplo ale jak slonce zajdzie to taki zimny wiatr zawiewa,ze zrezygnowalam z drugiego spaceru i siedzimy w domu. Antos dzis przechodzi samego siebie...nic nie chce jesc,wszystkim pluje. Od rana zjadl tylko kaszke. Marze o tym zeby te zebiska w koncu sie przebily. Efciaczek podrzuc przepis na ciacho;) Robie powoli liste rzeczy,ktore chcialabym,zeby antos dostal od rodzinki na roczek. Raczej nie lubie niespodzianek,wiec kazdy zostanie obdzwoniony i powiadomiony co nam potrzebne,a lista co raz to dluzsza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Izzka trzymam kciuki za szczęsliwe rozwiązanie :) A ja w weekend wybyłam z domu na trzy noce. Pojechałam do odwiedzić koleżanki ze studiów. Jak miło było pobawić sie w klubie do 3 w nocy spac do 10, siedzieć przy piwku do 4 rano i gadać o wszystkim i o niczym ... ale tęskniłam. Zresztą jak Jagoda zaobaczyła mnie po takim czasie to przez pół godziny obrażona byla i sie do mnie nie usmiechała, na szczęście szybko jej przeszło:) No i mała zaczęla nam tfu tfu przesypiać całe noce :)) Czy tylko moja nie ma jeszcze zębów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Izzka trzymam kciuki za szczęsliwe rozwiązanie :) A ja w weekend wybyłam z domu na trzy noce. Pojechałam do odwiedzić koleżanki ze studiów. Jak miło było pobawić sie w klubie do 3 w nocy spac do 10, siedzieć przy piwku do 4 rano i gadać o wszystkim i o niczym ... ale tęskniłam. Zresztą jak Jagoda zaobaczyła mnie po takim czasie to przez pół godziny obrażona byla i sie do mnie nie usmiechała, na szczęście szybko jej przeszło:) No i mała zaczęla nam tfu tfu przesypiać całe noce :)) Czy tylko moja nie ma jeszcze zębów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Neli pytalam, bo czytalam ostatnio ze dzieciaczki w wieku naszych nie chca sie dzielic zabawkami ale ze to normalne w tym wieku i ze kontakt z dziecmi nauczy ich podzialu i pozyczania :-) zgadza sie mamy 2 owerki, ten z balkonu dostalismy od znajomych ale to rowerek dla ciut starszego dziecka, brakuje mu podstawki pod nozki i nogi wisza' a i siedzenie tez mniej wygodne. A ten drugi kupilam jej na tablicy, uzuwany ale sladow uzytkowania nie ma :-) ...Milka pracowalam kiedys w sklepie z koszulami i gajerami (w czasie wakacji na studiach) i zawsze podaje sie rozmiar kolnierzyka i wzrost. Facet dal Ci w ciemno taka duza, ale sprobuj zapakowac ladnie i moze wymieni. Dobrze by bylo jakbys paragon miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... Sorry za ten sam post, ale mój ukochany mężuś bawił się wczoraj moim nowym telefonem i chyba wysłał go przez przypadek jeszcze raz... choć doprawdy nie wiem jak on to zrobił... ...Luna każde dziecko ma swój czas na ząbki więc i Was to czeka a co! czemu macie mieć lepiej!!!??? Marudzenie, pobudki w nocy... hihih moja ma tylko 4 a koleżanki 7, a młodsza 3 tyg. A inna ma 15 m-cy i też 4 ząbki :-) ...Izzkka!!! Cudowna wiadomość!!! Gratuluję Wam i trzymam kciuki żeby wszystko przebiegało pomyślnie i żeby Twoja Córcia byłą wyrozumiała i nie męczyła Cię za mocno w tym czasie!!!:-) mam tu teraz koleżankę z bloku (i z pracy jednocześnie) w 7 tyg i przyjaciółkę w 16 i też "przechodzę" razem z nimi ich ciąże. I tęskno mi do brzuszka :-) ...Werkaa to macie pierwszy rodzinny wyjazd za sobą! Czekamy na zdjęcia! ...A propos zdjęć! Świetne są! Dzieciaczki fotogeniczne! Wy Mamusie też! Ja niespecjalnie lubię się na zdjęciach, ale uwielbiam je cykać wszystkim innym :-) Marka laska, Milka też niesamowita, bardzo kobieca, Efciak jak zwykle szaleje z Córką :-) ...I dziękuję Wam bardzo za gratulacje!!! Jestem z siebie dumna a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko a ja ma do Ciebie pytanko... Czy kolczyki, które nosi teraz Zosia są na zatyczki czy są to małe kółeczka??? Kupowałaś sama czy u kosmetyczki? Przyślij zdjęcie Zosieńki, jestem taka ciekawa jak wygląda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Wam sie podoba ulepszona kafe?? Od wczoraj daje antkowi monte bo nic innego nie rusza. Kupilam tez bakusia a tam pisze,ze nadaje sie dla dzieci powyzej 3 roku zycia hmmm??? A Wy dajecie juz dzieciom cos podobnego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu z tych "cudownych zdrowych" rzeczy dla dzieci daje od czasu do czasu danonka, przewaznie jak gdzies idziemy to wrzucam do torby. Poza tym czesto je naturalne jogurty i dorzucam owoce. Cafe ladne, mnie pasuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie obejrzałam trochę fotek :) Elfik w podróży bomba :) Efciak, fajnie, że masz parkę takich fajnych urwisków, mi też się marzy jeszcze dziewczynka do kompletu, ale to bliżej nieokreślona przyszłość :p Marka, widać, że Fifiemu się troszkę przybrało :) i Ty jak laska, wogóle fajna z Was rodzinka! Milka wyglądałaś super na komunii i niunia jak rośnie. Tosiak jakie ma fajne pozycje do spania :) widzę, że emigruje po całym łóżeczku jak mój, tylko, że ten po łóżku rodziców i muszę go ciąglę skądś tam wyciągać :) No i tyle z mojego oglądania, mężuś wzywa :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ale kupek robią wasze maluchy dziennie? u nas Bart robi jedną dziennie, a dwa razy na tydzień zdarza się zrobić np. 3 w ciągu dnia. Pytam, bo moja mama mówi, że to jest niepokojące, że zdarzają się 3 w ciągu dnia. Ja uważam, że nic w tym dziwnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzii22
Kika mój syn ostatnio robi po 4 normalne kupki na dzień. Nie ma biegunki. Zawsze robił 1-2 dziennie. Wydaje mi się, że to normalne. Jak to mój mąż stwierdził dużo je to i dużo kup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikaa antos podobnie jak Twoj Bart raz robi jedna dziennie a czasem potrafi nawewt 4;) zalezy ale ostatnio to raz ma zaparcia i nie robi kupki nawet 2 dni a potem co dzien po dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, martwi mnie troszkę, że Bartek nie raczkuje. Szybko pełza po całym domu, siada, podnosi się ale za nic nie zamierza wykorzystać kolanek:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika nie martw się. Niektóre dzieci nie raczkują, od razu chodzą. Widocznie on woli taką formę poruszania się, jest mu ok więc nie próbuje inaczej. To na pewno nie oznacza, że się źle rozwija :) brat mego męża jak podłapał, że można poruszać się szurając tyłkiem po podłodze to ani pełzać nie zaczął ani raczkować. Szorował tyłkiem i latał jak szalony :P co do kupek to u Nas jest też zazwyczaj 1, ale czasem dochodzi do 3. Rzadko, ale zdarza się. I nigdy nawet nie pomyślałam, że coś jest nie tak. Anecior przybranie Filipka na wadze to efekt powrotu babci do domu. Co raz coś mu da do zjedzenia, a potem jak przychodzi jego pora jedzenia to trzeba mu wyciskać. A jak tylko widzi jedzenie to jest AM AM AM. Ostatnio wszedł do teściów, zobaczył, że dziadek je pierogi i od razu AM AM AM. Wiecznie głodny :P I dziękuję za pochwałę. Marzy mi się zrzucić jeszcze 2 kg, ale waga stoi w miejscu, a ja tak uwielbiam jeść, że nie mogę się jakoś mocno ograniczać. No i brzuch. Niestety pozostawia wiele do życzenia :P Ania jak dla mnie kafe może ładniejsze, ale muszę się przyzwyczaić :P co do monte to u Nas jest prawie codziennie na podwieczorek. Albo danonek albo budyń na krowim mleku. Różnie. Jeśli nic się nie dzieje to możesz spokojnie dawać. Pigułeczko i Tobie GRATKI! Zupełnie zapomniałam wcześniej o tym napisać. Normalnie dumna jestem z Ciebie, spisałaś się na medal. I teraz mamy wyspecjalizowaną pielęgniarkę na forum. Szkoda, że tak daleko, bo w razie W przydałaby się znajoma pielęgniarka :D U nas jest 4 ząb! Mamy już górne i dolne jedynki :) ale ostatnie 3 wieczory- masakra. Już miałam dosyć beku, marudzenia i wszystko jest złe. Zobaczymy co będzie dziś, bo dopiero dziś wyszedł ząbek. Z nowości to jemy już płatki kukurydziane z mlekiem krowim. Ale zalewam je wrzątkiem i czekam aż rozmiękną. Kanapki z pasztetem pomidorowym Filip ubóstwia, ogórka nie lubi, a pomidora wcina. Je też delicje od czasu do czasu. Tran działa rewelacyjnie, bo ja choć byłam chora i spałam z Filipem to nie zaraziłam go. Bałam się strasznie, bo nienawidzę jak on choruje, ale opukać to chyba zasługa tranu. Dziewczyny czy Wasze dzieci piją już samodzielnie? Kurcze nie umiem nauczyć Filipa przechylać butelkę :( jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za pomoc w odnalezieniu wątku :) przejrzałam parę fotek bo na więcej nie miałam czasu, ale chyba dzisiaj trochę nocki zarwę żeby je przeglądnąć. Wasze dzieciaki są cudowne, jakbym chciała każdej z osobna pisać,to bym chyba musiała wielki poemat wystosować :) ja też dzisiaj parę fotek wrzuciłam. Kika nie masz się czym martwić, mój starszy syn nie raczkował, nie pełzał, nie przemieszczał się jeszcze innymi sposobami tylko od razu chodził i rozwija się prawidłowo a ma już prawie 12 lat. Tosiak raczkuje i do chodzenia mu daleko, a Mati miał 9 miesięcy to już chodził sam. Więc głowa do góry, bo wszystko jest ok. Marka gratulacje kolejnego ząbka. Co do samodzielnego picia to nie pomogę, bo Tosiak w ogóle nie chce pić a co dopiero sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika nie martw się że Bartek nie raczkuje, ja też nie raczkowałam i chyba wszystko ze mną ok :p Moje dziecie robi zazwyczaj jedną kupkę, zdarza się, że dwie, no a dzisiaj np. 3 :) więc różnie, ale jakoś mnie to nie martwi i nigdy nie myślałam, że coś nie tak. Marka jaki tran podajesz Filipowi? Też się zastanawiam nad zakupem. Bartek pije i jje z butli sam, Ale sam jakoś załapał, więc nie podpowiem jak nauczyć, czasami mu pomagam, jak jest np. śpiący. Wiecie co, mój Bartek chodzi sam po pokoju, tylko problem w tym, że musi mieć czyściutki teren, bo w innym wypadku się przewraca, wogóle nie umie omijać rzeczy i nie patrzy pod nogi, tylko jak ruszy to pędem, więc pytanie do mam które już mają starsze rodzeństwo, Wasze też tak miały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka_aa
Cos ciezko mi sie zabrac za pisanie, teraz mam chwile bo mala sie ladnie bawi na podlodze, ale to nie potrwa dlugo ;) Kikaa nasza Natalka zazwyczaj robi jedna kupke ale zdarzaja sie dni gdy zrobi dwie albo trzy. Monte ani danonkow nie podaje i w najblizszym czasie nie mam w planach, czasami podaje jakis deserek mleczny np hipp albo z gerbera na wyjazd zeby mi mala w samolocie nie umarla kupilam jogurciki z nestle-sa pasteryzowane wiec tez lepiej je ograniczac, teraz za przykaladem Piguleczki planuje zaczac podawac jogurt naturalny z owocami zmiksowanaymi, jeszcze troche i beda maliny i truskawki w ogrodku to mala bedzie sie zajadac :) Dobrze ze zajrzalam do shcematu zywienia bo wyczytalam ze od 10 mca zoltko podaje sie codziennie, oprocz tego wyczytalam o pomidorkac i gruntowych wiec tez musimy sprobowac. Kafe sie zmienilo i wszystkie ustawienia mi wykasowalo.... A z raczkowaniem Marka ma racje nie kazde dziecko raczkuje, sa takie co od razu zaczynaja smigac, a kolezanki cora popierniczala w stylu jak Marka pisala z jedna noga pod tylkiem- fajnie too wygladalo. Bylismy wczoraj u znajomych, maja corke 3 letnia , znajoma w ciazy .... z blizniakami, nie jestem w stanie wyobrazic sobie dwoch takich urwisow na raz + 3 letnie dziecko, ona oczywiscie na poczatku byla w szoku bo nigdy trojki dzieci nie planowala, chciala dwie dziewczynki albo parke- okazalo sie ze dwoch chlopcow bedzie miala, oj los bywa zlosliwy ;) i tyle z mojego pisania bo urwiska juz stoi przy fotelu i krzyczy na mame wiec ide sie bawic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, przepraszam ale rano chodzę na basen, jak przyjdę to ogarniam Zochę a potem padam na twarz. Uprzedzając pytania, dalej nic nie schudłam :-( Marka, jestem mega zazdrosna o Twoją figurę. Wyglądasz zjawiskowo. Pigułeczko przesłałam fotkę Zochy z kolczykami. Wszystko się pięknie goi. Wygląda jakby je miała od zawsze Izzkkaa, szok! Gratulacje. Zostań z nami i zdawaj relacje. Ciekawa jestem jak zniesiesz ciążę. Podobno każda jest całkiem inna. Zocha robi 1 kupę dziennie. Kikaa, ja nigdy nie raczkowałam. Nie pełzałam. Siedziałam a potem zaczęłam chodzić. I luzik. Nie stresuj się nie potrzebnie. Ja ostatnio zachdziłam w głowę czemu Kluska oprócz pisków i krzykow nie "gada" w ogóle. A nagle jak zaczęła to potrafi 30 min po swojemu nadawać. Dzieciaki rozwijają się w swoim tempie i po swojemu :-) Miśka, dobrze, że doszedł mail, sorry że sam link ale kapalam się wiec nie chciaam się rozpisywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, Marka, u nas sprawdził się kubek 360 stopni. Bo z butelki nadal nie umie przechylić i tylko na leżąco a z kubka jedzie równo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Ja mam słaby weekend, bo muszę pracować - jak na razie jeszcze na dobre nie zaczęłam, ale cały czas chodzi mi po głowie to, że muszę i psuje całą weekendową atrakcję. Dobrze, że w przyszłym tygodniu długi weekend. Mati jest cudowny, mądry, coraz więcej rozumie. Raczkuje jak szalony, ładnie siedzi, staje i chodzi przy meblach. Jak wychodzę do drugiego pokoju, to raczkuje za mną i woła "mama mama". Obcięłam mu trochę włosy i nie ma już loczków nad uszami - szkoda mi było, ale stwierdziłam, że jest gorąco, więc chociaż włosy nad karkiem przytnę. No i grzywkę, żeby nie wchodziła do oczu. Dobra, idę pracować. IZA - wielkie gratulacje, spokojnej ciąży i dawaj znać jak idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Laski! :) -Iza, GRATULACJĘ!! Niech zdrowo w brzusiu rośnie :D Ale fajnie, aż mi się na wspominki wzięło. A tego lekarza.. może nie będę się wypowiadać, bo mnie cholera bierze. -Pigułeczko, Tobie również GRATULACJĘ :D -Mati zasuwa jak mały samochodzik, w dzień śpi tylko raz z 1h, czasem dłużej. I też biegnie przed siebie i nie patrzy pod nogi. Nawet raczkować zaczął :P No i najlepiej jak mama trzyma za rękę i w kółko chodzi z nim po domu. Czasu mi brakuje na wszystko. A najlepiej jest na dworze bo tam grzeczny. Wszystko ściąga, dotyka, otwiera, kopie.. jeżeli wcześniej na niego narzekałam, to nie wiedziałam co mówię bo teraz to ja wiem, że mam dziecko :P Mati się zrobił niejadek, cuda niewidy trzeba robić, żeby zjadł. Nie pije już z butelki, dostał kubeczek ze słomką i sam z niej pije. Z samego kubka też pije ale z pomocą mamy. Je już wszystko to co my, i nie znosi papek, wszystko musi być w kawałeczkach. Monte, bakuś, danonek, to jest jako dodatkowy deserek, ale częściej daję mu jogurt. -Od kilku dni też wykładam mu na talerzyk np. groszek, kukurydzę albo jabłuszko i banana czy arbuza, albo brzoskwinkę, siadamy i sam bierze kawałeczki z talerza i je. Staram się, żeby ze 3 rodzaje jedzonka były, żeby sam decydował co chce i żeby sam jadł. Pediatra nam poleciła. Kromkę chleba też mu kroję na kawałki i też sam je. A jaka radocha przy tym :D -Dostał pierwszy prezent na roczek, bo okazja się trafiła. Samochodzik- wsadza się małego do środka zapina pasami i dopóki jest mały to rodzic steruje pilotem, a jak będzie większy to sam będzie prowadził. Taka radość jest, że jak pierwszy raz jechał to się wzruszyłam, no taki dumny. Wyślę fotki ;) -A co do kupek to mój potrafi nawet 5 razy dziennie normalną zrobić, ale to po rodzicach ma :P -We wtorek idę z nim na badania krwi z posiewem, tak żeby sprawdzić, a środę wybiorę się do pediatry na kontrol. Od dwóch dni Mati ma 37 st. Niby położna mówiła, że to normalne i że dziecko nawet do 1.5 roku może mieć podwyższoną temperaturę, chodzi głównie o zęby. Ale sprawdzę, nic nie zaszkodzi. -Muszę go też do okulisty zarejestrować i do ortopedy. U okulisty nie byliśmy ani razu, a u ortopedy jak miał z 7 miesięcy. Już tu chyba kiedyś napisałam o tym, ale nie mam bladego pojęcia kiedy się do takich specjalistów chodzi. -U nas wczoraj padało, dzisiaj pada.. Jutro ma być trochę lepiej, no zobaczymy. -Neli, mi właśnie przyszły zaproszenia. Szybko, sprawnie załatwione i piękne! Mogę podać Ci link, bo na prawdę jestem zadowolona. A 2 tyg wybierałam :P -Uciekam, obiad kończyć i do Mamy na kawkę. -Drogie Mamusie, zdrówka dla Was i Waszych pociech!! I oby były grzeczne :D :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×