Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Ma-rka ja zrobiłam omlet tak, że do jajek wrzuciłam pokrojone pomidorki i ser żółty wylałam to na patelnie podsmażyłam z jednej strony i zrolowałam:) Ale Zuzia jadła również jajecznicę z cebulką i szczypiorkiem i tez jej smakowało. Werkaa to sie usmiałam o ćpunce nie pomyślałam:) Ale jak to mówią wszystkiego trzeba w życiu spróbować :) Jak tak czytam ile mierzą wasze dzieci to moja Zuzia z jej 71cm to kurd*pel przy waszych! A i dalej nie chodzi uparta strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się uśmiałam o opiniach milki :) pijaczka, ćpunka kurka z kim my piszemy :) Amiga ja mam do sprzedania ciuszki po chłopczyku trochę się nazbierało daj znać porobię fotki i wybierzecie co będzie pasować. Tosiak nie chodzi i na razie się nie zapowiada a rok skończył 9 lipca, waży 9600 i mierzy 86 cm chudzina straszna. I jeszcze do tego od 3 dni nie chce jeść ani pić, koszmar. A jajka pod zadną postacią nie zje, nawet zmiksowane w zupie wyczuje ale jak byłam w ciąży to też nie mogłam jeść jajka, bo mnie odrzucało więc może dlatego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko dopiero doczytalam ze urodziny mialad sto lat!! Miska tak to jest jak sie jest na cenzurowanym - trzeba uwazac co sie pisze;) Ktoras z was sprzedawala juz ciuszki? Robilyscie zestawy czy pojedynczo? My wlasnie wdtslysmy czas na kawe a mala na kaszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aamiaga
Miśka -super!!! W wolnym czasie prześlij fotki na: agosrosi@gmail.com. Wszystko obgadamy.Z góry bardzo dziękuję!! Kropelko - wszystkiego dobrego z okazji 30-teraz masz już z górki :D Swoją drogą miałam zapytać czy będziesz na Święcie Róży,ale widzę,ze od 1 września zapowiadają się super wakacje,więc może innym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurczaki :-) już dawno tyle tu napisane nie było :-) ...Kropelka, stówka i dalszych sukcesów w pracy i rodzinny uniesień! No i powiększenia Rodzinki :-) ...Neli gratulacje i trzymam kciuki, żeby wszystko się skończyło po Twojej myśli!!! Starania i u nas podjęte, aczkolwiek wychodzę z założenia że u nas może być trudniej, praca w dyżurach powoduje zachwiania cyklu i ciężko utrafić w "dobre" dni :-) ale miałam ostatnio takie samo jednodniowe plamienie o którym mówiłaś, a teraz czekam... ...Izkka, połowa! jak ten czas leci! Jesteś na takim samym etapie jak moja koleżanka. Ona pierwsza ciąża. Termin ma na 5 stycznia. ...Stella, zdjęcia z***biste!!!! ...Amiaga, śliczne z Was Dziewczynki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko najlepszego! Werkaa moj je tylko bialko z jajka ugotowanego,zoltkiem krolewicz pluje:p Moj nie lubi ziemniakow i zupy tez ma w dalekim powazaniu:p taki typ po prostu. Piguleczko o trzymam kciuki za Ciebie:) Coraz wiecej ciezarowek na forum super! Ja pomysle o nastepnym ok 30-stki czyli za jakies 4 lata. Neli oby wszystko bylo dobrze! Trzymaj sie dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko- a w którym dniu cyklu miałaś to plamienie? Bo u mnie było jakoś miesiąc po okresie i podejrzewam że powodem było zagnieżdzenie sie zarodka więc późno doszło do zapłodnienia i dlatego sie nie stresujemy i jesteśmy zdania że bedzie dobrze :) musi być dobrze. Powodzenia dla Was, może obie bedziemy na wspólny misiąc miały termin, ja wg om na 24.04 ale ciekwe wg usg czy na maj sie nie przesunie ale niedługo sie dowiemy tylko kurde mój gin wybiera sie na urlop ale sam jeszcze nie wie kiedy jedzie i kiedy wraca :/ Kropelko- sto lat!!! Udanego urlopu :) Pina- a tą tabelkę z temp i innymi obserwacjami masz oddać babce w poradni? Myśle że przy tabletkach anty bedzie nieco inaczej, możliwe że sie myle. Ściągnij z neta coś i przepisz :p Milka- mój mały mierzy 75cm jak go ostatnio mierzyłam czyli też nie jest wysoki a kurde w styczniu mierzyli go to miał 76cm, ech te centymetry każdy ma inny czy jak... Filip to straszny niejadek, od kilku mies jego waga praktycznie stoi w miejscu ale co to sie dziwić jak on zajda kilka razy mniej kalorii niż spali w ciąggu dnia :/ powoli też odrzuca mleko, teraz wypija max 80ml a jeszcze 2tyg temu 300ml. Dzis byliśmy na wycieczce rowerowej w lesie i na stawach, akurat rodzinka łabędzi była na brzegu gdy jechaliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiga- córcia taka wyrośnięta, ja bym jej dała co najmniej 1,5 roku :) Stella- Mati bardzo się zmienił, tak wydoroślał a jeszcze zmiana koloru włosów to już całkiem chłopak nie do poznania. Tak jak już któraś tu napisała- ładni rodzice to i ładne dziecko :) Marka- Fajne to zdjęcie jak Filip siedzi na krześle i czeka na browara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa jak mogę Ci doradzić nie przyznawaj się do brania tabletek bo Bóg wie na kogo trafisz i jeszcze Ci zaświadczenia nie wystawią. Posłuż się starym wykresem jak masz albo ściągnij z neta tylko poczytaj co i jak żeby w razie głupich pytań cie nie zaskoczyli. Czasami mozna trafić na tak nawiedzone osoby, że szok. Pamiętam jak podczas nauk w kościele jakiś facet tłumaczył nam , że jeśli "zona pokłóci się z mężem to nie, że idzie do koleżanki się wygadać! ma iść do kościoła klęknąć pod krzyżem i pomodlić sie do Boga o odpowiedź. Natomiast mąż gdy pokłóci się z żoną to nie, że idzie z kumplami na piwo się wygadać! Tylko przed krzyż!" No u nas to ja bym akurat poszła na piwo:) Z kolei mojej ciotce tłumaczyli na naukach, że jak mąż wraca zmęczony z pracy to żona powinna zabrac dzieci na spacer i dać mu odpocząć i oczywiście podając obiad wcześnie:( Paranoja i średniowiecze:( Choc sam ślub chciała bym przeżyć jeszcze raz:) Cieszę sie również, że mój wpis cię rozbawił:) I spoko jutro rano biore ostatnia tabletkę więc wieczorem możemy se walnać jakieś winko albo coś:) Tylko ostrzegam jak siadam do butelki to siedzę az nie skończę:) A teraz mi sie przypomniało wczoraj spotkalismy się ze znajomymi, dwoma małżeństwami jedni mają 2,5 letniego synka, drudzy prawie dwulatka no i nasza Zuzia każdy jest jedynakiem i zajmował swój kącik gdzie się bawił! W ogóle nie chcieli się bawić razem no chyba, że z rodzicami:) Oj przydał by nam się wypad bez dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Marka, skoro zapraszasz mnie do swojego łoża to ja z chęcią przyjadę :P Tylko uprzedzam, ostatnio mój mnie tak irytuje, że wyposzczona jestem, za siebie nie ręczę :P hihi :D A tak na serio, to bardzo bym chciała, żeby się tak kiedyś spotkać. Trzeba pomyśleć coś na drugie wakacje, najpierw my przyjedziemy do Was na Suwałki powdychać świeżego powietrza, a następnie zabierzemy Was do siebie na woodstock powdychać wyziewów alkoholu i tytoniu :P Dzieci uśpimy, moich rodziców zatrudnimy i pójdziemy w tango. Moja mama zakochana w Fifim to będzie przeszczęśliwa :D Ach, żeby tak dało radę.. A co do pracy to w poniedziałek idziemy się dowiedzieć, więc chyba będę już mogła wsio powiedzieć, bo na razie to tylko plany bez porządnej wiedzy. -Kropelko, spóźnione 100 lat!! ;) -Werka, trzymam kciuki, żeby Mała już była zdrowa, Wy to się macie.. zabiegi, badania, leki. Oby już było po wszystkim. A Mati lubi jajko sadzone, za jajecznicą ostatnio nie przepada. -Pigułeczko, to teraz za Ciebie trzymam kciuki! -Iza, łał, przecież niedawno za Darią chodziłaś! A tu już drugi dzidziuś i półmetek. Zdrówka! -Neli, tak zrobię. Chyba z neta jakąś wezmę, bo ta pani może i fajna. Ale widziałam, że aż się paliła jak mówiła o tabletkach i prezerwatywach. -Milka, ja czytałam w necie o niektórych poradniach.. włosy stają na głowie! Niektóre baby są na prawdę nawiedzone. Jedna dziewczyna pisała, że babka im pokazywała jakie pozycje w seksie są zabronione przez kościół i uznane za grzech! Niektóre robią niewolnice z kobiet a z mężczyzn panów i władców. O, chciałoby się! A co do wieczorku, jestem za! Może ktoś się też dołączy z dziewczyn. MARKA, na pewno nam winka nie odmówi :P -My za tydzień w sobotę mamy wychodne, a Mati śpi u dziadków :D -I się napisałam bo moje dziecko rozkłada mi szafkę na części pierwsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pina cokolwiek znaczy słowo wyposzczona to zgadzam się na wszystko :P byle tylko byście wpadli :P co do wakacji to u Nas nie ma mowy o urlopie, bo w sezonie mężon ma tyle roboty, że niestety nie ma mowy o dniu wolnym. Proponuję odkładać kasę i na następną zimę zbierać się do ciepłych krajów :P jak się Nam spodoba to zostaniemy na forever :P i czekam na wieści o Waszych planach :) Milka Pina- z Wami to nawet i 3 wińca mogę wypić :P niech gadają, że forum pijaczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa ja też wyposzczona bo mój mnie w*****a a co najlepsze jak sie ostatnio do niego dobierałam to on rzucił focha jak panienka! A w d***e go mam, mam jeszcze wibrator:) I chętnie bym się spotkała z toba i Ma-rką:) ło matko to by był kac gigant cos czuję:) he he he:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa to i ja przylacze sie do wyposzczonych :p moj chlop znow zapracowany i tez sie zastanawiam nad kupnem wibratora :p CO do woodstocku ja sie zglaszam na ochotnika w przyszlym roku :D Musze tylko potrenowac picie wina bo kiepski zawodnik oststnio ze mnie - zbyt duza przerwa, ale mam caly rok to potrenuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Marka.. o, ciepłe kraje! To ja się piszę jeszcze bardziej :D To teraz trzeba stworzyć plan oszczędzania. I kto wie, może w przyszłym roku się uda ;) No ja po 3 winach to bym po ścianach chodziła :P Z resztą, jak się już w końcu spotkamy to zobaczysz, że ja słaby zawodnik jestem :P -Milka, co do spotkania to wszystko przed nami. Teraz dzieci małe, to możliwości mniejsze. Ale w przyszłym roku.. Ach, fajnie by było ;) Oj, był by kac gigant :D Ale byśmy sobie poszalały. Trzeba kiedyś to w życie wcielić. A co do chłopa, ja dzisiaj na mojego tak się wściekłam, że aż tak duszno mi się zrobiło z nerwów. On czasami taką drobnostką potrafi doprowadzić mnie do ostateczności. Dlatego- wrzucam na tryb olewający. Nerwy szkodzą cerze i przyprawiają o zmarszczki :P -Werka, ja pamiętam, że Ty mnie odwiedzasz w przyszłym roku z mężem :P A co do wina.. ja mam taką wprawę jak Ty, więc najwyżej na drugi dzień będziemy się leczyć :) No chyba, że przez rok nas tu dziewczyny przećwiczą :P -Mi się to w ogóle marzy taki zjazd dziewczyn z forum. Fajnie by na takim spotkaniu było ;) -To czekam na sygnał i wspólne winko. Jutro zakupię, a jakie najlepsze? Marka, najwyzej zmienia nam nazwe forum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa ja tam lubię półwytrwane carlo rossi jest dobre albo w biedronce jest też fajne ale nazwy nie potrafię napisać cos jak "la carlinione' czy jakoś tak wiem, że są tego 3 gatunki białe, różowe i własnie ciemnoczerwone pychotka:) Ja chyba jutro odwiedzę koleżanke co prawda mieszka jakieś 120km odemnie ale co tam wycieczke sobie zrobię czekam tylko na sygnał od niej czy moge wpaść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny wy tak o winku i smaki robicie, uwielbiam białe carlo rossi, więc się przyłączam do pijaczek na tym forum :) oj fajnie by było jakiegoś spota forumowego zorganizować ale nie wiem jakbyśmy to przeżyły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci z tatusiami zostawimy w domu a my do baru! :) Ja z izka i kasia pikolo drinkniemy :p Byliśmy dzisiaj na stadninie koni a tam nimi zoo mają-kury,kaczki,gołębie takie wszystko jakieś rasowe śmiesznie wyglądające odmiany, był nawet bociek,koza i dziki z jednym małym! :) chyba pierwszy raz dzika widziałam. Chcieliśmy filipa na kozie przewieźć ale uciekala ;) a mój jej sie tak spodobał że szła za nami i musiał sie odpedzac od niej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli, Pinia pochwalcie się jeszcze raz datą ślubu, żebyśmy mogły was wspierać w tymdniu chociaż wirtualnie. No no gdyby Lipcówka Kasiu tu zaglądnęła to by się zdziwiła że stale się grono ciężarnych powiększa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izka- ja 7 a Pina 14września :) Coś szczęśliwa mamusia sie nie odzywa...ciekawe co u niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iza chcesz masz :) chyba przywołałaś mnie na to forum dziś, bo od ostatniego razu nawet nie zajrzalam :P Ciesze sie ze masz juz półmetek, teraz juz jedziemy z górki :) Neli gratuluje i głowa do góry, trzymam kciuki za pozytywny rozwój malenstwa. A u mnie jutro 30 tydzień sie zaczyna :) tylko coraz gorzej sie czuje i to mnie martwi :( Od 4 tygodni dostaje leki na podtrzymanie bo szyjka juz dawno miekka, jakos brzuch mnie ciagnie w dol ostatnio i kluje w pochwie :( mam nadzieje ze sie z Adasiem nie przeciażyłam, bo chyba sobie bym nie darowala. Także teraz obiecuje sobie ze bede wiecej leżeć, tylko Adas wszedl w etap strasznej zaborczosci o moja osobę i nawet z babcia na dworze za mna placze. Jednym slowem przechlapane!! Lekarka kazala wytrzymac mi do 34 tyg, czyli jeszcze 5 tyg. Mam nadzieje ze dam rade. Uciekam leżeć. Trzymajcie sie ciepło bo nadchodzi jesień :P hehe P>S> Adaś waży 9.7 kg i ma 82cm wzrostu, jest strasznie szczuply i wszystko spada mu z tylka hehe Pozdrawiam lipcówka...kasia (nie moglam cos sie zalogowac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Dołączam do matek alkoholiczek, własnie pije piwko bo z moją praca nie wyszło buuu :( Neli trzymam kciuki Lipcówko bedzie dobrze :) Pina chłop zawsze znajdzie prace, a jak ma taki problemy ze zdrowiem to moze na jakąś grupe inwalidzką się załapie. Mój ma astme i ma lekki stopień niepełnosprawności. Zawsze to 200 zł mniej ZUSu. My po wakacjach, oj miło było, zwłaszcze, że pojechaliśmy z moja przyjaciółką ze studiów i jej chłopakiem. Jagodzianka pod namiotem spisywałą sie na medal, nie było większych problemów. Odwiedziłyśmy ZOO kontaktowe, mozna było każde zwierze pogłaskać, nakarmić. Fajna sprawa. Jagodzie przebiła sie dolna jedynka, więc ma 3 zęby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna- gratuluję 3zabka :) Lipcowko Kasiu- trzydziesty tydzień to już coś! Teraz to czas obaw aby dotrwać choć do tego 35-36tyg.Ja Filipa tez noszę na rękach tak jak i wcześniej,choćbym chciała to nie ma szans żeby to noszenie jakoś ograniczyć :(. Trzymamy kciuki aby dzieciątko siedziało w brzuchu minimum do 38tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli gratulacje dwóch kreseczek, bo mnie zaćmiło ostatnio i nie napisałam gratków, trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku i za dziewczynkę żeby śliczna parka była :) Dzisiaj Tosiak był marudny cały dzień, nawet na spacerze w wózku nie chciał jeździć. Ostatnio jest etap chodzenia za rączkę ale nie chcę go prowadzić cały czas, bo zauważyłam że wykrzywia nóżki i chodzi lewą na zewnątrz a prawą do środka. w domu chodzi w skarpetkach antyposlizgowych a na pole jak wychodzimy to kupiłam mu takie butki szmaciaczki z befado, niby z atestami ale tak się zastanawiam czy dobre jako pierwsze buciki. Doszłam do wniosku że może jak go będę mało prowadzić za rączki tylko sam będzie kombinował przy ławie to nie będzie wykrzywiał, może jeszcze nie jest gotowy? Już sama nie wiem. Może Wasze dzieciaki też tek miały i możecie coś poradzić? A jak z witaminą D u Was, już podajecie czy jeszcze jest czas?? U nas już od tygodnia pogoda się spierniczyła i słońca brak i tak się zastanawiam czy już by nie trzeba było wprowadzić? Dzisiaj jeszcze mnie naszło i umyłam okna a teraz chyba się za prasowanie wezmę, nie chce mi się ale samo się nie zrobi :( Może któraś chętna oddamw dobre ręce tonę prasowani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miśka SZALONA!? Ja właśnie skończyłam prasować i na mnie nie licz :P a jeszcze jedno pranie się suszy i tylko skończyłam prasować, a jutro znów to samo :P Filip teraz masakrycznie się brudzi, przebieram go nawet 3 razy dziennie, bo jestem pedantka trochę i wkurza mnie to. No więc i prania jest dużo więcej. Mam nadzieje, że kiedyś z tego wyrośnie. Co do chodzenia to ja bym proponowała chodzić, ale nie za dużo. Jeśli potrzebuje i chce to nie można mu też tego zabronić, a wręcz trzeba pomóc, ale próbuj może za jedną rączkę. Może zacznie dzięki temu łapać równowagę i nóżki stawiać prosto. Witaminy D ja nie daję, bo jest w tranie, więc jakby nie było Filip dostaje ją cały czas. Czy słońce czy deszcz. Teraz zmieniłam tran na żelki tranowe i powiem Wam, że są do d... Tylko przeszliśmy na żelki i co? Od razu chore gardło. Nie wiem czy to od tego, ale porównałam zawartość tych kwasów i w tranie płynnym jest ich o wiele więcej, a te żelki to nawet połowy zawartości płynnego nie mają. I muszę się pochwalić. Dziś 2 dzień bez smoka. Stwierdziłam, że i tak wstaje milion razy w nocy więc może trzeba to wykorzystać i spróbować. Jest płacz, ale nie ma tragedii. Mam nadzieje, że jeszcze 2 dni i smok pójdzie w zapomnienie. Nie chciałam przedłużać tego momentu, bo potem zbiegnie się i oduczanie pieluch i zabieranie smoka i może być za duży szok. I dla mnie i dla Małego. A jak już 2 dni przetrwaliśmy to przemęczymy się jeszcze trochę. Mam pytanie- CZY WASZE MALUCHY WYKAZUJĄ ZAINTERESOWANIE SAMODZIELNYM JEDZENIEM? U Nas masakra z tym jest. Łyżeczką, karmiony przez kogoś zje wszystko, a sam cudakuje, je godzinami i to zjada trochę tylko. Martwi mnie to, bo boję się, że będzie do 5 roku życia karmiony przez mamusię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki marka za odpowiedzi i podpowiedzi :) Jak chodzi za jedną rączkę to też niestety te nogi źle stawia. Gratuluję wytrwałości bez smoka :) u nas musi być do zaśnięcia a później wypluwa i spi do 3 o 3 mleko i zasypianie bez smoka no i w dzień do spania też musi być. Zainteresowanie samodzielnym jedzeniem jest zerowe jak go nie nakarmię to nie zje nic więc nic innego mi nie pozostaje tylko karmić. A w ogóle to od kilku dni je bardzo mało i to jeszcze bym powiedziała że muszę mu wciskać, jak do tej pory nie było problemu z jedzeniem tak teraz masakra. Chyba będę prasować do północy :( a następne pranie się też już suszy i podobnie marka też jestem pedantką i ciągle przebieram i piorę i prasuję ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska-a te buciki które kupiłas to mają usztywnienie w piencie? Bo podobno tylko takie można dawać gdy dziecko zaczyna chodzić. Co do ciąży to jestem pewna obaw czy jest wszystko ok :( wizytę mam za tydzień a na badanie krwi czy rośnie beta nie będę jechać bo do najbliższego laboratorium mam 25km :(.Boję sie strasznie,no niby coś tam mnie ciągnie w brzuchu i mam ta dziwna wydzieline ale niby słabe objawy oznaczają że coś może być nie tak. Ostatnio zrobiłam sie płaczliwa,kloce sie z moim i zaraz płacz. Pech chce że im bliżej ślubu tym trudniej nam sie dogadać. Dziś sie poplakałam bo chciałam abyśmy przecwiczyli nasz pierwszy taniec żeby obciachu nie było ale usłyszałam tylko że NIE,pójdziemy na żywioł i o.Wściekłam sie strasznie.Tylko ja sie przejmuje ślubem,weselem on nic,co będzie to będzie i takie jego myślenie :(. A tej nocy śniło mi sie że to wesele była kompletna klapa-zanim podali obiad to goście zjedli wszystkie przystawki i siedzieliśmy przy pustych stolach no i że na muzyków godzinę czekaliśmy i sie ludzie zaczęli rozchodzic. Kurde jak można tak stresówac ciężarna,nawet przez sen :(. Co do prania to dzisiaj filip dorwal sie węgla,buzię miał jak murzynek bambo i ciekawe czy ciuchy sie odpiora. Wcześniej tez miałam fiola że ma być cały czas czyste ubranie ale to by nie nadążyl przebierać :p dla mnie buzia ma być cały czas czysta,nie wiem jak niektóre dzieci mogą chodzić cały dzień z brudną buzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez masa prania. I tez mam obsesje co do czystosci i nie chodzi tylko o dziecko,jego ciuchy czy buzie,ale w domu tez musze miec czysto. Zabawki skladam,ukladam,sprzatam milion razy dziennie:p ot takie zboczenie. Co do smoczka to u nas do spania musi byc i zeby bylo smiesznie to nie jeden a dwa. Jeden ma w buzi,drugi trzyma w raczce,,na dzien nie daje i musze chowac,bo jak zobaczy to nie ma zmiluj:) Co do samodzielnego jedzenia to tez nie ma postepow:( buuuu Wszystko musze wlozyc do buzi inaczej zostanie rozciapciane,zmarnowane i przydeptane,a nie lubie marnowac jedzenia wiec puki co metoda samodzielnego jedzenia odpada. A z apetytem t tez roznie. Raz pochlania jak odkurzacz,innym razem nie je nic pol dnia. Ale to chyba normalne na tym etapie? Jak Wam idzie nocnikowanie? Ja konsekwentnie sadzam 3x dziennie i zawsze (no prawie) mam niespodzianke. Jak nie chce siedziec to nie zmuszam,nie trzymam na sile. Mam nadzieje,ze szybko sie "odpieluc****my" Neli ja tez mialam takie glupie sny przed slubem. Mysle,ze bierze sie to z tego,ze duzo myslisz czy wszystko sie uda itd. Moj maz tez nie chcial ze mna przecwiczyc pierwszego tanca:( a ze z niego tancerz zaden to balam sie okrutnie,ze sie skompromitujemy. Wybralam jakas wolna piosenke na pierwszy taniec i tak sobie potupalismy w koleczko. Chyba nie bylo tak zle. Glupie uczucie jak kazdy sie gapi a Ty niepewnie sie czujesz na parkiecie:) Nie lubie byc w centrum zainteresowania,wole stac raczej obok,dlatego dla mnie slub byl mega stresujacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza Natalka lubi wcinac sama a zwlaszcza raczkami wszystko jest wtedy uciapane ale przynajmniej zje i ma frajde ostatnio nawet jak bylysmy u tesciowej i jadlysmy ciasto to zabrala mi lyzeczke i tez sama jadla w szoku bylam. Ciesze sie xe z jedzeniem nie mamy problemu bo przy refluksie i tych lekach roznie bywa . A ja tez przebieram po 3-4 razy dziennie :) ale piore jak uzbiera mi sie caly kosz ciuchow malej a ze te ciuszki male i tetaz na lato cieniutkie to wdtawiam 1-2 razy w tyg no i pozniej prasowanie. Ciezkie noce ostatnio mamy chyba zebiska ida bo placze nie spi czolga siiee po lozku dopiero nad ranem zasnrla. My tez jeszcxe ze smokiem spimy i poki co nie bede jej go zabierac bo dopiero co cyca zabralam ;) Neli nie stresuj sie na pewno bedzie super zabawa na weselu :) a chlop nie chcial cwiczyc bo za pewne bardziej zestresowany niz Ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli tak usztywnione są te buciki. Nie stresuj się ślubem na pewno wszystko będzie dobrze. Muszę się pochwalić że dzisiaj Tosiak sam wstał i przyszedł do mnie. Nie wiem jak dzieci to robią ale wczoraj to za rączkę chodził jak pijak pionu nie umiał złapać, nie mówiąc żeby sam wstał, a dzisiaj proszę niespodzianka :) Dzisiaj starszy syn wraca z kolonii to się zdziwi jak zobaczy Tośka drepczącego :) bo jeszcze wczoraj pytał czy chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Miśka ja robiłam przerwę w wit D na okres słonecznych miesięcy a od września znów podawać będę do ukończenia 2 rż. Tak tez pediatra nasza zaleca. ...Marka moja chętnie je sama, ale większość ląduje na podłodze, na krzesełku i na niej samej. Jak ją nakarmię sama to przynajmniej wiem, że najedzona. ...Czy Wy też już zabraliście 2 szczebelki z łóżeczka??? Bo moja mała wchodzi i wychodzi już sama, tylko chyba jeszcze jeden musimy jej wyjąć, bo przy wchodzeniu ledwo się mieści kolanem, jakoś tak wąsko tylko 2 szczebelki :-) a czasem ja wchodzę do niej i leżymy sobie obie w tym jej łóżeczku hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×