Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

strzalka.. nie denerwuj sie kochana :* stres ci tu w niczym nie pomoze a tylko zaszkodzi dzidziusiowi. co do tych goracych kapieli to wiem ze sie nie powinno , ale najbardziej sie to dotyczy 1trymestru kiedy jest duze ryzyko poronienia, bo pod wplywem ciepla naczynka sie rozszerzaja, ale o wadach nerwowych nic nie slyszalam, wiec spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj:) dawno nie pisalam ale regularnie Was czytam:) ja musze sie pochwalić ze bedzie CHŁOPAK:) płec poznałam w 16 tyg ciązy od ostaniej miesiączki ( a od zapłod. 14:) tyg) . ciekawe czy okaze sie niespodzianka przy porodzie ale lekarz jest pewnien poniewaz robił mi usg przez brzuch i dla pewności przez ... pipke;). Przy córce tez dowiedziałam sie jej płci w 16 tyg. Czytałam że niektóre z was biora witaminy ja przy pierwszej ciązy tez bralm (bez konsultacji z lekarzem) i chciałąm tez przy drugiej ,llekarz mowil zeby nie brac poniewaz dodatkowe witaminy dzialaja na dziecko "napedzjaco" jak to okreslił,ze lepiej by braly je kobiety które wymituja lub maja złe wyniki. POzdrawiam :) w ten zimny dzionek brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jescze propo kąpieli ja w 1 ciązy kąpalam sie non stop , nie wiedzialam ze to moze miec jakis nagetywny wpływ. Córka urodzila sie cudna i zdrowa. Teraz ostsnio tez wygrzewalam sie prawie godzine w wannie ze az leb mnie bolał i tez mam wyrztuty sumienia. PO tym "incydencie" beed barala prysznice, ale nie slyszalam nic o wadach dziecka tylko o tym zę nie wolno sie kąpac poniewaz rozlużniaja sie miesnie macicy i dochodzi do poronien. Wlasnie dlatego przy porodzie wkadaja kobiety do wanny zeby macica sie rozluznila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jescze propo kąpieli ja w 1 ciązy kąpalam sie non stop , nie wiedzialam ze to moze miec jakis nagetywny wpływ. Córka urodzila sie cudna i zdrowa. Teraz ostsnio tez wygrzewalam sie prawie godzine w wannie ze az leb mnie bolał i tez mam wyrztuty sumienia. PO tym "incydencie" beed barala prysznice, ale nie slyszalam nic o wadach dziecka tylko o tym zę nie wolno sie kąpac poniewaz rozlużniaja sie miesnie macicy i dochodzi do poronien. Wlasnie dlatego przy porodzie wkadaja kobiety do wanny zeby macica sie rozluznila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcowka2012 jak ci zazdroszcze ze znasz juz plec malenstwa :) ja bylam tydzien temu u gin (16tydzien) i powiedzial ze to stanowczo za wczesnie na wykrycie , i zasmial sie zebym sie nie martwila bo natura na szczescie zrobila tak ze sa tylko dwie plci: meska i zenska :D no nic pozostalo mi cierpliwie czekac.. co do cytrusow to ja staram sie pic jak najczesciej soczek ze swiezych pomaranczy, teraz sa takie slodziutkiem, mniam :D , i witaminki tez lykam bo niestety codziennie mecza mnie wymioty, czekam dnia kiedy mi to przejdzie a garderoba?? ha ha mieszcze sie tylko w leginsy juz i dlugie sweterki, bo jak juz jakas bluzeczka dluzsza to mnie uwiera, spodni nie bede kupowac bo u mnie maly wybor, a jak juz sa jakies to bardzo drogie, ale za to musze sie niedlugo wybrac po jakies dobre staniki bo biust mi juz wyplywa ze wszystkich starych i zostal mi tylko jeden jeszcze nadajacy sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz kupilam 2 staniki i znowu bede musiala bo juz za male ehhhh co do kapieli to tez slyszalam ze mozna ale w nie za goracej wodzie bo moze dojsc do krwawienia, jaa ogolnie tylko raz sie kapalam w wannie bo w pl mam wanne a tu prysznic tylko buuuu :-( co do plci ja tez bym juz wpisala bo mi mowili w 18 tyg ze dziewczynka ale poczekam jeszcze do wtorku bo mam nastepne usg jeszcze sie moze okazac ze chlopak hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZczesliwaPrzyszla....ja tez bylam tydzien temu na wizycie , ciekawe czy lekarz miał dobre oko zeby podejrzec maluszka:) okaze sie:)..najwazniejsze aby dziecinki były zdrowe! a co do kapieli to ja uwielbiam moczyc sie w wannie wiec jak sie juz do niej dorwe to makabra i tak bylo ostsnio a teraz zostaje prysznic.Wspolczuje Ci madziaz barku prysznica!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie wizyty regularnie co 3 tygodnie, wanny nie mam wiec pozostaje mi tylko prysznic, a tak mi sie stesknilo za kapiela i poleniuchowaniem w wodzie :( ostatnio 3 tygodnie temu u rodzicow moglam na szczescie z tego przywileju skorzystac ale wode wlalam letnia i szybciutko sie wygramolilam, wlasnie z obaw o malenstwo. a mam pytanko, chodzicie do lekarzy prywatnie czy nie?? bo ja po 2 wizytach w szpitalu i staniu po godzine w kolejce zeby sie laskawie najpierw zapisac na wizyte, a pozniej ustawieniu sie w 20-sto osobowa kolejke ( ciezarnych) i braku jakiejkolwiek ze sie tak wyraze "instrukcji" od lekarza, znanego z dobrych opini< ale raczej jak przyjmuje prywatnie,> postanowilam isc do prywatnego lekarza, ktory nie przyjmuje w moim szpitalu polozniczym tylko w innej miejscowosci, i nie zaluje, bo p.doktor ma dla mnie przynajmniej duzo czasu, dokladnie mi wszystko tlumaczy, pokazuje na USG itp. po za tym tutaj ide na konkretna godzine i nie musze wyczekiwac a dla mnie na poczatku bylo to koszmarem przez ciagle wymioty i ogolne zle samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej z wpisaniem płci do tabelki jeszcze sie wstrzymam, żeby potem nie zmieniać w razie czego :) Chociaż u nas juz na usg prenatalnym w 12 albo 13 tyg. było widać pindolka :) Ale tamten lekarz genetyk ma zupełnie inne usg, może robić normalne zdjęcia, a nie takie rozmazane, więc wszystko lepiej widać. A ponieważ obiecał mi, że już mi powie na 100%, to idziemy za tydzień w sobotę :) Chociaż na tę chwilę już jestem tak bardzo nastawiona na chłopca, że byłoby dziwnie, ale co tam, najważniejsze, żeby było zdrowe, a córcia też w śpiochach z lokomotywą "pochodzi" :P A na imię to sobie poczekamy, bo o ile dla dziewczynki jest kilka typów, to z chłopcem jakoś trudniej. Jeśli chodzi o gorące kąpiele, to dla mnie było oczywiste, że zabronione, bo jaj juz byłam nastolatką, to mama mnie uczulała, ze niezdrowo (flora bakteryjna w pochwie też się zmienia). Pamiętam, jak byłam dzieciakiem, to kazała mi śpiewać w wannie, żeby wiedziała, że nie zasłabłam od tego wrzątku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tymi ciuszkami dla maluchow to sie nie ma co przejmowac :) czy to chlopczyk w rozowym czy dziewuszka w auta :D, takie malenstwo po 1szybko ze wszystkiego wyrasata a po 2 czasem trzeba je czesto przebierac, a dla niego to i tak nie ma znaczenia w czym chodzi. bylam akurat pare dni temu u kolezanki, ma 3 miesiecznego chlopca, i w ciagu godzinki musiala go 2 razy przebrac bo mu sie ulalo, a wiadomo zima jest a kolo szyjki mokro, wiec zeby sie niunius nie przeziebil trzeba bylo przebierac, przy okazji dostalam od niej karuzele do lozeczka i juz mi szykuje ciuszkowa wyprawke :) a maly rosnie jej jak na drozdzach i tak slicznie sie juz smieje :D ah.... jak sie widzi takiego brzdaca to az sie nie mozna swojego doczekac , ale niech sobie lepiej tam w brzuszku spokojnie czeka na odpowiedni moment, oby nie za szybko ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do lekarza chodzę z prywatnego ubezpieczenia z pracy. Mam kartę lux-medu, a chodzę do evi-med zdrowie kobiety, bo maja podpisaną umowę. Tu mam lekarza prowadzącego, który pracuje w szpitalu, gdzie jest bardzo dobry oddział neonatologiczny.W sumie przyjmuje tu nastu ginekologów, wszystko na miejscu, usg podczas wizyty, na konkretną godzinę, lekarz się nie spieszy, a jak się źle czułam w grudniu i zadzwoniłam, to przyjęli mnie od razu jak podjechałam, w ciągu kwadransa od telefonu. I oprócz prenatalnych na razie za żadne badania nie płaciłam, zakład pracy się postarał :) Jak sobie liczyłam, to w mojej sytuacji wydawałabym średnio 640 zł/mies na wizyty i usg, wyników krwi nie liczę, bo nie wiem ile kosztują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja place 100zl za wizyte, w tym badanie ginekologiczne, usg, ale niestety za kazde badanie moczu i krwi musze placic, na szczescie jest to wydatek 12zl lacznie wiec tragedii nie ma, gorzej bylo na poczatku z toksoplazmoza i rozyczka , ale te tez w 100ce sie zmiescilam, wiec nie jest najgorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodze prywatnie z pierwsza ciązą jak i zdrugą badania w pierszej ciązy mialam bepzłatnie a to dlatego ze lekarz mial podpisana umowe z przychodnia teraz juz place sama za badanie ale czesc te które sie da przepisuje mi lekarz ogólny. za prywtana wizyte place 70 zł ale mam spokoj nikt pod drzwiami nie wystaje , poniewaz lekarz umawia na konkretna godzine, jak zadzownie do niego to zawsze mnie przyjmnie czy cos doradzi przez telefon, nie ma z tym problemu, no i 2 razy robione usg chciazby ostsnio przez brzuch i dla pewnosci płci "dowcipne" co w przypadku lekarza w przychodzni by sie nie sprawdzilo bo oni chca jak najszybciej przyjac pacjetke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodze panstwowo bo prywatnie pewnie bym sie tu nie wyplacila takie ceny.... A w kwietniu bede w pl szla prywatnie zrobie usg 4d bo tu tez cena powalajaca ale to juz bedzie 27 albo 28 tydzien wiec wszystko ladnie bedzie widac i pamiatka bedzie dla maluszka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcowka2012 zgadzam sie z toba w 100% , lekarz prywatny przynajmniej ma dla nas czas, i chocby sie zadzwonilo w srodku nocy odbierze i doradzi (bynajmniej moj ) a w razie gdyby cos sie dzialo kaze mi przyjezdzac do siebie i za wizyte wtedy nie bierze ani zlotowki. kurcze zaczynaja mnie dopadac zachcianki :) wlasnie wciaglam pysznego paczka z marmoladka i duze monte ha ha :) mialam na to taka ochote az sie ubralam i poszlam do sklepu w ten mroz, bo moj M niestety w pracy :( i od tygodnia chodza za mna swieze truskawki albo jagody, ale niestety o tej porze roku to sama trucizna tylko jest :( kurcze fajnie ze chociarz tu moge sobie pogadac :D bo od listopada siedze w domku i nawet nie mam do kogo buzi otworzyc, ani porozmawiac na temat ciazy, obecnych zachcianek, obaw itp, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam chyba ze 4 juz ale te 4d to chce na plytce dla maluszka filmik miec kiedys mu damy na pamiatke bedzie widzial jak w brzusiu wygladal hehe my takiej mozliwosci nie mialysmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
hej dziewczyny :) odebrałam wyniki tego mojego nieszczęsnego kału i wszystko jest ok ;) co do wizyt to chodzę prywatnie, jak mam iść gdzieś na kasę chorych to mnie krew zalewa, kilkugodzinne kolejki, "uprzejmość" zarówno w rejestracji jak i lekarzy... to ja podziękuję, płacę 100zł i mam super babkę, wszystko powie, wizyty 40-60min, dokładnie przeprowadzi USG, wszystko powie i mam USG na każdej wizycie a nie 2-3 razy na całą ciążę. Tylko, że też za badania muszę płacić, bo nie ma umowy z laboratorium. Moja gin pracuje też w szpitalu, ale ja chcę rodzić w innym mieście, bo wiem, że tam szpital jest dużo lepszy, tylko nie wiem jak to przy ciężarce załatwić (mam tam znajomego, który ma o wszystko wypytać), bo to w końcu operacja, muszą być wcześniej przygotowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
no i na każdej wizycie dostaję 2-3 zdjęcia maleństwa (a już miałam 4 usg więc trochę się zebrało ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chodzę prywatnie płace 120 z usg bez 80 zł bo nie na każdej miałam, bo jak się pokrywało z prenatalnymi to odpuściła, teraz mam też ok 20 tyg prenatalne i już mam nadzieję płeć będzie znana. Ja raz w życiu byłam państwowo i masakra powiedziałam raz i nigdy więcej, a jak już się miało wcześniej problemy z ciąża to wolę zapłacić i wiedzieć żę jest napewno dobrze, za badania też wszystko płace, mimo iż nie pracuję to naprawdę państwowo bym nie poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na samym poczatku mialam usg co wizyte (ogolnie 3) przy pierwszych 2ch po 2 zdjecia a z ostatniego 3 :) teraz gin mi nie robil bo nie bylo takiej potrzeby ale powiedzial ze jak sie upre co do poznania plci to zrobi mi na kolejna wizyte , czyli za 2 tygodnie he he :) ale nie wiem czy warto, czy lepiej poczekac do tego 22tygodnia.. aj zobaczy sie :) moj M tez chcialby w koncu zobaczyc malenstwo na ekranie bo jak na razie to sie wstydzil bo to bylo dopochwowe, wiec go nie naciskalam,ale widzialam ze mi zazdrosci , ze slyszlam bicie serduszka, i widzialam malca jak sie krecil ostatnio :),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
izzkka, ja też nie pracuję a nie byłabym w stanie państwowo, nie miałabym zaufania do opieki... SzczęśliwaPrzyszłaMama ja na każdą wizytę wchodzę z mężem i lekarka wie, że najbardziej czekamy na ujrzenie dzieciątka, więc mam USG na każdej wizycie :) mąż bez krępacji, nawet jak miałam dopochwowe to patrzył na ekran, przecież nie musiał od razu wlepiać się między nogi ;) widział dzidzie, bicie serduszka i bardzo się z tego cieszy :) ja też, bo myślę, że przez to wczuwa się bardziej w tę ciążę :) już się nie mogę doczekać następnego piątku, będę w 17tc i lekarka obiecała, że będzie widać płeć (wstępnie było widać już ostatnio, ale nie chciała mówić, bo to było za bardzo niepewne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusie a powiedzcie jak wasi M podchodza do brzuszka?? tula, caluja, mowia?? ogolnie jak sie zachowuja :) wiem ze niektore niestety rzadko widza swojego i bardzo wspolczuje :( bo ja na szczescie swojego mam na codzien i razem cieszymy sie tym pieknym stanem , tylko czasem w nocy mnie wkurza bo mi sie rozwala na calym lozku i ja nie mam miejsca :D i go wyganiam zartami na drugie wyrko, ale jakby sobie poszedl to bym chyba za nim powedrowala bo nie mialabym sie do kogo przytulic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strzalka, to fajnie ze masz co wizyte usg, i ze twoj ci tak towarzyszy, moj niestety jest za bardzo niesmialy, choc gin nie ma nic przeciwko i sie pytal nawet czemu ze mna nie idzie na usg :) jak sie dogadam ze swoim doktorkiem to tez go namowie zeby mi robil co wizyte albo chociarz co dwie :) pewnie nie bedzie mial nic przeciwko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strzałka, mądrego masz męża ;) A widzisz, nie ma co się martwić na zapas. Bo z tymi nieszczęsnymi kąpielami, to chodzi raczej tylko o I trymestr ciąży, i zapewne chodzi tu o baaaaardzo gorącą wodę. A teraz są badania dużo dokładniejsze niż kiedyś, na całe nasze szczęście. Także, już nam się nie denerwuj :) A poza tym (jak za bardzo przesadzam to moja mama mi tak mówi), jest tyle niechcianych ciąż i gdyby tak łatwo było poronić (nie lubię tego słowa), to na co była by ta cała aborcja, nie było by tyle niekochanych i zaniedbanych dzieci. Bo wystarczyła by gorąca kąpiel. Wiem, to okrutnie brzmi, ale w sumie prawda. Iza, bo my właśnie niepotrzebnie naczytamy się tych wszystkich info w necie, a później tak się właśnie kończy. Dobrze, że mama Cię uspokoiła. Lepiej pytać swojego lekarza albo właśnie osoby z doświadczeniem. Lipcówka, gratuluję 🌻 Szczęśliwa Mamusia, oj, znam ten ból, jeżeli chodzi o wymioty. Mi na szczęście przeszło jakoś 14-15 tydzień. Choć czasami mdłości wracają, ale nie są już tak męczące jak wcześniej. A próbowałaś herbatę imbirową? Mi bardzo pomogła. Ja też chodzę prywatnie, 70zł za wizytę, z USG 150zł. Ale ostatnio np. wzięła ode mnie tylko 50zł i kazała za resztę Maleństwu coś kupić (pewnie dużo klientek w ten dzień miała :P ). No i moja gin przyjmuje także na kasę chorych w szpitalu, więc jak były jakieś droższe badania to tam mi je przepisywała. A mocz i morfologia to 12zł, więc nie jest tak dużo ;) Ja może we wtorek poznam płeć. Ach, fajnie by było :D Jak będzie dziewczynka będzie Hania, a jak chłopiec to nie mamy zielonego pojęcia :D A ja czuję, że chłopak będzie.. Właśnie, a Wasi wchodzą z Wami do gabinetu? Bo ja mojego zawsze w poczekalni zostawiałam, ale teraz może czas najwyższy, żeby zobaczył Maluszka na ekranie a nie tylko na zdjęciach. Sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja chodzę prywatnie do lekarza i jestem bardzo zadowolona płacę tylko 80zł za wizytę i na każdej mam usg i 1-2fotki:) raz miałam dodatkowo cytologię to zapłaciłam 90zł:) Laski mam takie intymne pytanko jak u Was z sexem? Bo u mnie cienko bardzo rzadko i tylko wtedy kiedy cały dzień narzekam, że sie nie kochamy. Mąż tłumaczy, że to przez to, że teraz nas jest w łóżku troje i nie oswoił się z tym jeszcze dla mnie to głupota bo ja mam prawie połowę ciąży i on się kurna jeszcze nie oswoił? W dodatku jak typowa baba zaczynam się zastanawiać czy to nie przezemnie (przytyłam już 6kg) mimo, że mąż przytula się całuje mnie tylko z tym sexem krucho:( A z ciąży też bardzo się cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie probowalam bo jakos na sama mysl o imbirze mi nie dobrze :) , na szczescie teraz to juz tylko rano raz i koniec , ale na poczatku tak do 14tyg to potrafilam miec 2/3 dniowy maraton . ja swojego na badania nie wpusczam tylko zostawiam, ale na usg kolejne to go zabiore ze soba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
Milka u mnie z seksem dokładnie odwrotnie. Odkąd jestem w ciąży kochaliśmy się tylko 2 razy, bo ciągle coś (torbiel, infekcje itp) i nie możemy, mi się nawet nie chce i mam okropne wyrzuty sumienia, bo wiem, że mąż (choć tego nie powie) to cierpi z tego powodu i tęskni... Pinaa no mój mąż wchodzi ze mną do gabinetu zawsze, też chce pooglądać maleństwo ;) Imiona mamy wybrane a za tydzień w reszcie poznamy płeć :D kąpielami już się nie denerwuję kompletnie, jakby miały mieć wpływ to w 1 miesiącu, a już 4, więc spoko, tylko jak już będę w 8-9 to będę musiała zdecydowanie je skrócić, żeby przedwczesnych skurczy nie wywołać :) A teraz zamiast 40-60min będę siedzieć 20 i tyle ;) oby to nie zmniejszyło zbawiennego działania na kręgosłup, bo już całkiem będę ryczeć z bólu całe dnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×