Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

No niestety Stefi nie poużywamy sobie po niej była zgrabna, ładna a lat pewnie 35-37

Karmi nie przepraszaj, w ogóle za grosz kultury i współczucia no jak można tak z grubej rury kogoś potraktować?? dawaj jej adres :pojedziemy i zrobimy Rząd, :p

Ivanka ona powinna zlecić mi badania, następnie po @ hsg zrobić, potem zrobic stymulacje, potem iui, potem dac progesteron i encorton ,kazać testować za 2 tygodnie życzyć powodzenia.

Ale nie jest ambitna, powinna pomyśleć: innemu lekarzowi nie udało się znaleźć przyczyny niepowodzenia, to ja będę lepsza :P

eeeeeeeeeeeeee to siksa to doświadczenia nie ma i nie słyszała jeszcze o ciąży w naszym wieku. I wszystko jasne:) Ale jak na lekarza strasznie skostniała,aby takie głupoty z przekonaniem gadać.

No to ja dziewczyny idę z psem i chyba nawet się nie poryczę bo cos mnie nerwa wzięła a nie żałość. Moncheri a Ty działasz na całego pewnie, no to działaj ile wlezie.

Ivanka, po co jechać, wystarczy na kilku portalach typu "znanylekarz.pl" itp. opinie napisać; a w pisaniu w necie jesteśmy dobre ;)

Mój gin ma 48 lat :)

No ja też myślę, że coś z nią nie tak chyba było, ale ona bardziej niż sposobem na zajście w ciąże przejmowała się wadami genetycznymi, które jak powiedziała występują w 50 %.

KARMI dobry lekarz najpier robi - oprocz podstawowych badan, monitoring plus stylulacja plus utrogestan, badanie na wrogosc sluzu, nasienia. Jesli to nie pommoze wlasnie laparoskopie z hsg. immunilogie..Tego jest duzo a nie bez badan taki teksz. Inserminacje....jesli po paru razach sie nie uda moze wtedy powiedzec zebys dala sobie spokoj.

A właśnie słynie z tego, że jest taka młoda a super skuteczna.

Karmi i sama zauważyłaś,że nie profesjonalnie do tego podeszła, otóż to ! badania, próba, wspomagacze to chyba podstawa! Ale wiesz jest druga opcja: może ona chciała abyś w to uwierzyła bo taką ma metodę. Kobitka uwierzy , zapomni i BACH! Ciąża jak malowana:) Przykładem topik sąsiedzki i zobaczcie tam dzieciaczków z wadą jakąkolwiek jak na lekarstwo.

Biest dokładnie na to liczyłam na 6 iui

Ivanka na to nie wpadlam. No to lecę już

Dzis jest noc spadajachych gwiazd.

Ja chyba umówię się na 21, bo później Święta.... I wiecie co? tak sobie pomyślałam, że jak jednak będzie ten koniec świata?! i zastanie mnie na fotelu u gina?! :D

Rachela, ale masz odlotowe pomysły:D

Rachela:) to będziesz miała świadomość,że do końca świata starałaś się na maxa!!:D

no jak sobie poczytałam o tej twojej wizycie karmi to normalnie ręce mi opadły:(jak można w taki sposób odbierać nadzieję,mało to kobiet rodzi po 40 i to jeszcze dużo starsze od ciebie ,naprawdę trafiłaś na zgage jakąś a nie ginekologa z prawdziwego zdarzenia,doświadczona to ona może i jest w odbieraniu ludziom nadzieji chyba:(nie poddawaj się znajdż innego dobrego ginekologa , i próbuj ,szukaj ja po poronieniu na wizycie u gin. mówiłam że już raczej nie będę w ciąży bo już nie jestem taka młoda a on na to ---tylko żeby pani w wieku 60 lat nie żałowała bo wtedy to już napewno będzie za póżno a póki co ładnych parę lat przed panią by się jescze zdecydować---a mam 37 więc różnica między nami karmi nie jest aż taka straszna więc jeszcze raz nie poddawaj się,głowa do góry,znajdż lekarza który będzie chciał ci pomóc a nie tylko zdołować pozdrawiam i miłego wieczoru

Rachelka, Ivanka :D :D :D

Jaśmina o Karmi jak widać wszystkie mamy to samo zdanie 0 profesjonalizmu w tej kobicie - ginekologu. Generalnie ja jeszcze nie spotkałam lekarza, który by tak z premedytacją pacjenta dobił. Np. mój tata zmaga się z chorobą nowotworową i jego lekarz, który mówi mi prawdę nigdy ale to nigdy w ten sposób się nie zachował, zawsze powtarza medycyna a ciało ludzkie jego reakcje są nieobliczalne. Trzeba wierzyć, proszę Pani trzeba wierzyć!

napis na nagrobku: "do końca świata walczyła o swoje marzenia" hi hi, brzmi nieźle, ale chyba nie byłoby komu nagrobka postawić :O

Stefciu fajnie że do nas zaglądasz:D a jak bigos?? Cudny ten twój M :)niech no to mnie wpadnie z garem kapuchy:)

Zbieram się do spania, bo mnie to ciągłe myślenie o jednym dobija i męczy. Byłam dzisiaj na zakupach, takich trochę prezentowych. Jak wracałam, to ledwo drogę widziałam przez łzy. Ostatnio nic mnie nie cieszy, dosłownie nic...nie chcę, żeby tak było, ale nie umiem wyrwać się z tego zamkniętego koła...

Rachela jest też inny scenariusz przyszłemu potomkowi będziesz miała co opowiadać jak to w dzień sądu ostatecznego...pognałaś do gina aby podejrzeć swoje jajeczka:)

Liilly trzymaj się u Ciebie to wszystko jeszcze świeże......

Mojego ojca zabrało dzisiaj pogotowie do szpitala powiatowego , bo bardzo bolała go noga, wiele lat temu miał wylew, jest schorowany, ma problemy z sercem i z krążeniem. Lekarz na oddziale powitał go pytaniem (bez jakiegokolwiek nawet zerknięcia na nogę i badania), czy podpisze zgodę na zabieg. Ojciec pyta jaki zabieg, a on, że zabieg amputacji nogi :O Po czymś takim to można dopiero zawału dostać. Zawieźli ojca karetką na konsultację do specjalistycznego badania do Wrocławia i okazało się, że nic groźnego.

rachelka zginela śmiercią tragiczna na samolocie ginekologivznym z rozlozonymi nogami nihilizm :)

Rachela o rany! następny optymista, oni chyba takie mają zlecenia z NFZ : zastosuj najlepsza dla siebie metodę pozbycia się pacjenta aby nie wrócił do nas po raz drugi.....Zdrówka dla taty życzę. o Basiu:D

Liilly życie przed nami :) cieszmy się tym co mamy , GERWAZY HELPPPPP!!!!!!!!!! brakuje nam tu dziś Ciebie :( u mnie winko działa - optymizmu dodaje , alkoholizm aż się prosi :( prosiak jeden. Ivanka , mój M już kapuchę nakłada i w drogę się szykuje. fajne chłopisko i uczynne . jeden przeczytany wpis na kafe i już do drogi gotowy :( ale w tak dobre jak Twoje ręce oddam go bez słowa.