Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gość Kasia42
Ale bez pieniędzy trudno... :-( Remoncik skończony, teraz biorę się za stymulację i robienie dzieci :-) Tylko mam mały problem, już wiem że mój M będzie w pracy jak będę miała owulację ;-( Chyba zrobimy dziecko w pracy, urodzi się pracoholik i będzie zarabiałam 20 średnich krajowych miesięcznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, niepotrzebnie rozpętałam dyskusję... Syn jest pracowity i obrotny, więc mam nadzieję, że prędzej lub później znajdzie jakąś pracę, z której będzie zadowolony. A starszy ma pomysły na dalszą edukację, ale dalszą zaoczną naukę warunkuje znalezienie pracy . Za granicą był ubiegłe wakacje spędził w Anglii na szlifowaniu języka i pakowaniu fasolki. Zawsze pozostaje mu praca za granicą. Chciałam się po prostu pożalić, bo było mi przykro, ale już mi przeszło. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
witajcie dziewczyny!!!!! SYN NAPEWNO DA SOBIE RADE....:):):) a jakie sa ealia wszystkie dobrze wiemy.... juz wtorek:):):) milego dnia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam wielkiej ochoty na wtorek ale trrzeba sie ruszyc. Zycze wszystkim milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
no chyba przez ten upal taka cisza byla.... jestescie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie nie ma upału, cały dzień z przerwami pada. Jest parno, ciepłe i wilgotne powietrze. Burza zaczęła się wczoraj po 23:00 i trwała z przerwami do 8 rano... Nie wyspałam się, bo wydawało mi się, że pioruny walą mi w ogródku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądaliśmy z M kryminalny serial, teraz była przerwa na kolacyjkę i kąpiel, i przed nami ostatni odcinek :) Chłopcy pojechali na urodziny do koleżanki, dopiero jutro wrócą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
nio nio:P pakuje sie juz pewnie nie moge sie doczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zjadlam pysznego burgera wlasnie i ogladam horrory online. Ja sie tez musze spakowac bo jutro o 9.30 mam pociag. A nie chce mi sie jechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia42
A ja dla odmiany pierwszy raz w życiu się odchudzam, waga pokazuje mi 3 kilo mniej... zostało jeszcze 12kg. Córka mnie b. dopinguje, dzisiaj wyciągnęła mnie (mimo upału) na ćwiczenia. Jutro też się wybieramy! Pojechałyśmy na rowerach i wracałyśmy w potężnej ulewie. U nas dzisiaj padał grad wielkości małych jajek. Muszę czymś zająć głowę- skoro nie myślę o ciąży i zachodzeniu w nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. Ja zaczynam silownie od pojutrza razem z dieta. Zobaczymy co z tego bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
witajcie..... juz sroda:P:P:P:P pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denis6
Witam miłe Panie. Trafiłam na ten wątek wczoraj, zaloguję się popołudniu ale już teraz chciałam zadać pytanie. We wpisach z końca marca wyczytałam o pozytywnych skutkach przyjmowania wit. B6 i magnezu w większych niż zazwyczaj na wydłużenie fazy lutealnej? Mam z nią problem 9-10 dni to jedyne na co ją stać i dlatego bardzo mnie ten wątek interesuje. Wyczytałam też, że preparat B-100 ma w swoim składzie cały komplet witamin z grupy B. Czy któraś z miłych Pań mogłaby się podzielić doświadczeniami ze stosowania powyższego preparatu lub większej dawki wit. B6 na wydłużenie fazy lutealnej? Czy faktycznie takie jest działanie, czy warto się tym faszerować? Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.......... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Już środa ..to prawda ale kiedy będzie słońce? Denis... nic nie wiem na temat, o który pytasz. Natomiast ja od 2 lat przyjmuje witaminy, między innymi witaminę B ,kwas foliowy , magnez i nie mam chyba problemu z długością drugiej połowy cyklu.Wydaje mi się ,że od owu zawsze jest 14 dni jak nic. Nie wiem natomiast ,czy tak już mam ,czy jest to zasługa witamin. Polecam olej z wiesiołka i mimo,że mi nie służył Castangus , który ponoć przedłuża drugą fazę cyklu. Zaznaczam ,że mimo szerokiej reklamy Castangus nie jest dla osób z prawidłowym cyklem . Mi kiedyś (2 lata temu) polecił go gin i brałam miesią c i zaczęły mi się jakieś cyrki z cyklem, skrócił mi się i takie tam. Odstawiłam go i bez problemu zaszłam w ciążę . Na razie pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bralam dlugo castagnusa przy staraniach z polecenia lekarza i nie mialam z nim problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! dziewczyny biorą B6 w dużej dawce, niedostępną w aptekach. Zapoczątkowała chyba Blue lady, która z resztą zaszła w ciążę :) Ja jeszcze nie próbowałam, biorę magnez z B6 i witaminę B complex. Oprócz tego oczywiście kwas foliowy. W tym cyklu zaczęłam łykać Castagnusa, chociaż obawiam się właśnie skrócenia cyklu. Cykle mam prawidłowe i regularne.... ale późną owulację i co z tym idzie - dość krótką, chociaż w normie, fazę lutealną... Zobaczymy U nas też bez słońca, niedawno przestało padać, a właściwie lać.... Mieszkam Ewo niecałe 200 km od Ciebie :) więc pewnie pogoda podobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rachelo.. jeśli pierwsza połowa cyklu jest dłuzsza to ,z tego co mi wiadomo, dobrze , bo jajko lepiej dojrzeje. Swego czasu trochę naczytałam na ten temat i prawdę powiedziawszy wynikało z tego ,że lepiej jak kobieta ma dłuzsze cykle (28-32 dni) niż krótsze .Nie wytłumaczę tego fachowo ale chodzi o dojrzewanie jajeczka ,jego gotowość i co najmniej 14 dniową fazę drugiej połowy cyklu. A owulacja krótka ,ona trwa zwykle 24 godziny i chyba nic dłuzej,może po prostu masz krócej śluz płodny , na to dobry jest olej z wiesiołka. Czyli masz wszystko ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
a u mnie pieknie slonce parzy prawie 30 ma byc dzisiaj a wiec rowerek i male opalanko nad Renem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczęta! :-) No Rachelko, wywołałaś mnie po długim niebycie :-) Miałam przerwę nie tylko w pisaniu, ale i czytaniu. U mnie na razie bez nowości, więc tylko krótko napiszę na tematy bieżące. Po pierwsze - Rachelko, uszy do góry! Tak jak dziewczyny pisały, syn jest młody, zaradny, ma doświadczenie i na pewno sobie poradzi, chociaż teraz sytuacja pewnie nie wydaje się Wam zbyt różowa... A co do drugiego syna to nie wierz w złośliwe komentarze, że filologia angielska to strata czasu i że język to dzisiaj norma. To nie jest norma! Nie w naszym kraju niestety. I wiem co mówię. Kilka lat temu pracowałam w Poslce w sporej firmie. Pamiętam, że kiedy szukaliśmy do pracy kogoś z angielskim i to była po prostu żenada. Uwierz mi, że Twój syna da sobie radę. Znam kilka osób, które po tych własnie studiach trzaskają grubą kasę - sporo powyżej średniej krajowej! Niektórzy pracują w korporacjach a inni jako lektorzy, dorabiając na korkach i tłumaczeniach. A jesli by zrobił uprawnienia tłumacza przysięgłego i poświęci ze 2 lata na wyrobienie sobei dobrej marki to będzie mial spokojny byt zapewniony. Naprawdę wiem co mówię, bo mówię z doświaczenia. Nie przejmuj się złośliwymi uwagami od osób, którym sprawia przyjemność dołowanie innych. Co do wydłużenia fazy lutealnej to u mnie rzeczywiście pomógł zestaw B6 150 mg i magnez 500 mg dziennie. Na początku miałam 9-dniową fazę poowulacyjną, potem wydłużyła się do 12 czy nawet 13 dni, już nie pamiętam. Denis6 - życzę powodzenia w eksperymentach :-) Pozdrawiam cieplutko wszystkie nasze dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za literówki, to chyba dlatego, że dawno do Was nie pisałam... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, z tym castangusem , to naprawdę nie jest tak do końca. Jednym służy innym nie i wiem to z innych froów. Dlaczego,bo on jest głównie dla kobiet z nadmierną produkcją prolaktyny , bo obniża jej poziom.Poczytajcie o działaniu castangusa. To nie jest tak,że można coś przyjmować bezkarnie. Zauważyłam ,że lekarze polecają różne leki kobietom na chybił trafił a czy któryś lekarz pofatygował sie przedtem zbadać poziomy hormonów u kobiety , której coś zaleca? Rzadko to sie zdarza. Dlatego osobiście ostrożnie podchodzę do wszystkiego co robią i mówią lekarze. Same siebie znamy najlepiej i dobrze czasami za coś zapłacić ( dobrze ,że teraz można) i zbadać sobie samemu lub obserwować swoje objawy potem na ich podstawie szukać przyczyn. Kilka miesięcy temu miałam jakieś plamienia między cyklami. A ,że trwało to jakies 4 miesiące po poronieniu zaniepokoiłam się .Poszłam do lekarza ,kazał mi zbadać mocz. Mimo,że wyszły nieliczne bakterie ,twierdził ,że nic się nie dzieje. Wizualnie w badaniu tez niby wszystko ok,mimo,że nadmieniłam iż mam chyba jakąś infekcję. Chociaż objawy nie były niejednoznaczne. Zrobił cytologię i kazał czekać. W końcu sama zaczęłam szukać i okazuje się ,że powodów plamień jest sporo.U mnie była to po prostu infekcja i stan zapalny .Wzięłam leki(od innego lekarza) i Lvaginal i już jest ok. Ale lekarz nie będąc pewnym nie zlecił żadnego badania na posiew itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy Malinowski
U nas ladna pogoda. Ma byc dzisiaj 30 stopni ale potem burze :( Denis, ja biore 100mg witaminy B6 codziennie. Zaczelam to brac dopiero w tym cyklu wiec nie wiem jeszcze jakie bedzie miala dzialanie ale na razie zauwazylam, ze dziala pozytywnie na typowe kobiece dolegliwosci przed okresem. Co prawda do okresu mam jeszcze tydzien ale normalnie w tym czasie to juz zaczynaly mnie piersi pobolewac. A teraz na razie jeszcze nic wiec jezeli sie ten efekt utrzyma to bede brac dalej chociazby z tego powodu. Kasia, ja tez na razie postanowilam sie skoncetrowac troche na sporcie i zrzuceniu wagi bo tyle ubran w szafie a ja nic nie moge zalozyc jezeli nie chce zaszokowac przechodniow ;) Spodnie sie nie dopinaja, sukienka wyglada tak jakby mi zaraz na biuscie guzikami miala zaczac strzelac...:) Chcialabym tak 10+ kg zrzucic ale jest to dosc trudne przy mojej siedzacej pracy. Caly dzien na 4 literach choc w moim przypadku wygladaja jak 8... ;) Wstalam rano, wychylilam cwierc litra kawy i poszlam pognac do parku. A potem szatan mi podszepnal zebym wziela rower do pracy...Zastanawiam sie teraz jak do domu wroce :) A nie ma mnie kto odebrac bo moj facet na wyjezdzie sluzbowym :( Biest, A gdzie Ty znowu wybywasz na dwa tygodnie jesli mozna zapytac? Kolejne wakacje? Bo sie powoli zaczne robic zazdrosna ;) My planujemy dopiero jakis wyjazd w sierpniu/wrzesniu. Dlatego tez z in vitro dopiero cos zaczniemy pod koniec wrzesnia albo poczatek pazdziernika. Magdalenko, Takie rozlaki musza byc dla Was bardzo ciezkie. A nie bralas pod uwage zeby sie przeprowadzic na stale do Niemiec, razem z mezem? To znaczy wynajac dom czy mieszkanie komus w Polsce i w czasie kiedy jeszcze obydwoje pracujecie po prostu tu pomieszkac? Mi sie za moim tez juz teskni a dopiero 3 dzien go nie ma wiec wyobrazam sobie jak Ty sie czujesz...No nic, jeszcze dwa dni zasnac sama a potem...znowu to chrapanie :) Hehehe. Chyba tym razem nawet go z lotniske odbiore bo troche sie stesknilam :) Mon Cheri, Jak tam nastroj? Nie pamietam czy pisalas gdzie mieszkasz ale wydaje mi sie, ze gdzies na polnocy Niemiec. Na poludniu Niemiec, w takim Franfurcie, w Stuttgarcie czy w Monachium jest chyba troche latwiej o w miare dobrze platna prace. Duzo zalezy od zawodu ale zarobki sa wyzsze niz gdzie indziej. I kazdego dnia slysze Polski na ulicach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, że moje studia były z punktu widzenia "życzliwej" kolezanki podczytującej jeszcze bardziej badziewne i bezużyteczne, niż studia Twojego syna. Potem dorobiłam sobie kwalifikacje właśnie w kierunku angielskiego i jakoś nie miałam nigdy problemu ze znalezieniem pracy, ani w Polsce (choć miałam koszmarne szefostwo) ani za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue lady 🌻 myślę o Tobie cały czas, tylko wiem, że nie chce Ci się pisać, więc Cię nie męczę. Czekam, kiedy przejdzie pierwszy trymestr - nudności, senność i takie tam i wrócisz do nas :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×