Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KAsieńka56789

Mąż powiedział, że mam poprzewracane w dupie!!!

Polecane posty

Gość ulka z brzegu
TakaMALAjedna Przecież Autorka rozmawiała z teściową nie raz, z mężem też... czytaj a potem się wypowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
autorko i co tesciowa na Waszą rozmowę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedzialy galy co braly to teraz sie nie dziw z reszta po tym co piszesz to maz i tesciowa sadza ze masz poprzewracane w dupie .Skoro to tylko zjebane firanki to na huj sie o nie klocisz ja nie rozumiem?? Kup ze swoje pieniadze mieszkanie i je urzadzaj . Mi tez by sie nie podobalo gdyby moja synowa tu jakies zmianki robila w moim JESZCZE domu , ty sie w ogle ciesz ze na was je przepisali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola :) :)
tyle, że to właśnie teściowa chciała by syn z żoną się do niej przeprowadzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O rety!!!!!
niech codziennie teściową po stopach całuje a mężowi ... już nie wspomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie zapominaj o tymm ze dom naley jeszcze do tesciowej bo ile dobrze zrozumialam to dopiero po jej smierci bedzie syna Wiec skoro tesciowa nie zgadza sie na zmiany a pannie cos nie pasuje to gdzie problem albo sie wyprowadz albo sie dostosuj , jak juz bedziesz sama w swoim domu to tam porzadki rob i prosze nie rob z siebie ofiary czy to ze ona nie chce nowych firanek to jest problem taki zebys musiaala jej dupe smarowac na cafe??? kurwa zdaje mi sie ze mlode powinno ustapic to nie ty walczysz o zjebane zmianki w domu .. chore !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O rety!!!!!
mąż maminsynek teściowa urządza histerie bo stare firanki synowa chciała zmienić na ładne no, faktycznie, straszny problem a czego się teściowa spodziewała, sama chciała, a teraz co? synowa to kucharka i kochanka dla synka, a w domu ma mieć guzik do powiedzenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O rety!!!!!
autorka wcale tam mieszkać nie chciała to mąż i teśiowa nalegali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sory , ja jej meza nie wybieralam posluchaj nie zmienia to faktu ze meiszkanie dalej nalezy do tesciowej i poki ona zyej to ma najwiecej do powiedzenia . maz tez ma to gdzies tylko zona histeryczka robi z igly widly niech sie cieszy ze ma swoj kąt ! ! i oleje wpizdu te zaslony a jak nie pasuje to niech sie wyprowadzi a nie pierdli smutny ktorys tam dzien z kolei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O rety!!!!!
a ty chciałabyś mieć w salonie meble pt "późny Gierek" przez kolejne 30 lat bo dla teściowej to "pamiętka z przeszłości"? no ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czytam ze zrozumieniem
I bardzo współczuję autorce, bo dostała w spadku z domem żmije!! Nie ważne ile kasy właduje w dom i co zrobi, zawsze to będzie dom "teściowej" nigdy jej i nawet jakby już 3 razy wymieniła dach, okna, drzwi... to dom będzie jej. Problem polega na tym, że takie babsko boi się być samo i sprowadza do domu synową. Nie potrafi pożegnać syna i się z nim rozstać na zasadzie, ze Ty ze mną mieszkał nie będziesz i z żoną, bo ja sobie tego nie życzę. Tylko sprowadza ich pod swój dach i każdy ma być jej za to wdzięczny, że oni mogli u niej zamieszkać i życie ma być podporządkowane pod nią. Na miejscu autorki wyprowadziłabym się z mężem i niech sobie dalej tam urzęduje sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie..,.,
Chyba twoj maz ma poprzewracane we lbie,wspolczuje takiej rodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata 123678
To jeśli teściwa nie chce nic zmieniać w domu bo wszystko to "pamiątki z przeszłości" to nie powinna chcieć by syn z żoną u niej zamieszkali. Powinna mieszkać sama i wtedy nikt jej nic nie będzie zmieniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie..,.,
Mam podobna sytuacje,tylko ze rodzice meza przepisali mu w darowiznie dom za zycia,i wszystko mamy osobno,to znaczy kuchnie,lazienke,i osobne wejscie,my mamy gore oni parter,wszystkie oplaty pokrywamy my,opal,prad itd,pierwszy zgrzyt mial miejsce jak maz chcial postawic scianke dzialowa,awantura na calego,krzyki,z lapaniem teatralnym tescia za serce,maz postawil na swoim i scianka stanela,obraza na calego i straszenie wydziedziczeniem i cofnieciem zapisu,zreszta co jakas awantura to straszenie sądem,mialam tego dosyc,chcialam isc gdzie mnie oczy poniosa,mam wspanialego meza i zawsze trzymal moja strone a oni nie mogli tego zniesc,przepisali dom w zamian za emeryture z krusu ale chcieli w nim miec jak najwiecej do powiedzenia,my mielismy tylko jak te osly zapierdalac na rachunki i trzymac morde w kubel,w niby swojej wlasnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie..,.,
Po naprawde mega awanturze ,przysiedli na dupie ,bo jak obliczyli sobie ile wydali by na miesieczne oplaty,to emerytury by im nie starczylo,skonczyly sie klotnie i wpiepszanie w nie swoje sprawy.Dom jest stary wymaga gruntownego remontu,ale ja piepsze ladowac kase zeby z nimi dalej mieszkac i sie uzerac,wole wybudowac sobie maly domek i isc stamtad w pizdu,takze ,jesli dom nie jest zapisany na mezai juz teraz sa takie jazdy to uciekaj stamtad jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata 123678
moje zdanie jest takie..,., Współczuję. Nas teściowie też chcieli tak "uszczęśliwić" wspólnym mieszkaniem. Nie zgodziłam się. Do tej pory nie mogą mi tego przebaczyć, że nie chciałam zająć się ich krowami i świnaimi, a wolę własną pracę, a po pracy święty spokój w małym, ale własnym mieszkanku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata 123678
Bo takie "dobrodziejstwa" są często podszyte egoizmem i wygodą darczyńców....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie..,.,
Teraz jest juz spokoj ale na poczatku byly takie jazdy ze hej,do dzisiaj nie odzywam sie z tesciami,rzygac mi sie chce na ich widok,za te wszystkie pomowienia i przykrosci,obgadywania klamliwych historyjek po rodzinie i obcych ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synowa się nigdy z teściową nie dogada. To jest podświadoma rywalizacja 2 kobiet o mężczyznę . Moja córka bardzo przyjaźnie żyła z teściową przez 4 lata jak mieszkały osobno. Teściowa jej dziecko hołubiła, pomagała w gotowaniu ale jak teść zmarł a ona sprzedała mieszkanie i przeprowadziła się do nowo wybudowanego domu córki i zięcia , to zaczęły drzeć koty, a to się do tego o nas obija. Radzę ci 1/ Przebudować dom albo 2/Wyprowadzić się z mężem albo 3/ Rozejść się póki nie macie dzieci I nie przejmuj sie że umrze na zawał. Tylko wyjasnij to spokojnie powody i co chcesz. Że chcesz być gospodynią na swoim. Pamiętaj , lepiej umrzeć na zawał niż w bólach na raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synowa się nigdy z teściową nie dogada. To jest podświadoma rywalizacja 2 kobiet o mężczyznę . Moja córka bardzo przyjaźnie żyła z teściową przez 4 lata jak mieszkały osobno. Teściowa jej dziecko hołubiła, pomagała w gotowaniu ale jak teść zmarł a ona sprzedała mieszkanie i przeprowadziła się do nowo wybudowanego domu córki i zięcia , to zaczęły drzeć koty, a to się do tego o nas obija. Radzę ci 1/ Przebudować dom albo 2/Wyprowadzić się z mężem albo 3/ Rozejść się póki nie macie dzieci I nie przejmuj sie że umrze na zawał. Tylko wyjasnij to spokojnie powody i co chcesz. Że chcesz być gospodynią na swoim. Pamiętaj , lepiej umrzeć na zawał niż w bólach na raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie jest takie..,.,
Autorko wspolczujei bo masz meza pizde,maminsynka ktory nigdy nie opusci mamusi i bedzie robil wszystko pod jej dyktando,macie skansen w domu i tak zostanie bo on jej sie nie przeciwstawi.Moj wprost powiedzial do matki ze stracila syna przez to w jaki sposob traktowala jego zone i mieszala ja z blotem,na szacunek na stare lata trzeba sobie zasluzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsieńka56789
Jezu...ja wiedziałam, że płowa Polaków to analfabeci...czytać to tak ale ze zrozumieniem !!!!!to już ciężko!!!! Do Pani która twierdzi, że kłamię!!!Czytaj, że kaloryfery i dzrwi wymieniliśmy pod nieobecność teściowej - przyjechała na gotowe, nie musiałą oglądać tego syfu, fachowców - to i po przyjeździe nie miała pretensji!!! Po drugie...mój mąz nie jest maminsynkiem...on jest jak najdalszy od tego - jemu jest po prosyu szkoda ponad 10 lat wkłądania wsłasej pracy w ten dom...bo jak pisałam od 10 lat tylko ontam robił, on im pomagał, remontował, załatwiał - bo reszta rodzeństwa miałą to w dupie! Po trzecie - dom nie bedzie po smuiercu teściowej męża tylko już to na niego przepisała...to tyle... Nie chce tej kobiety zostawić samej bo ona sobie nie poradzi...potrzebuje towarzystwa...pomocy... Najlepiej byłoby mieszkać osobno - wiem... A w sprawie firane:)tych nieszczęsnych - mąż jej powiedział, że chcemy powieścić swoje - stwierdziłą, że to za wcześnie na takie zmiany - ale dosawać smsy od jakiegos obcego chłopa - o treści nie pozostawiającej wiele do domysłów - to nie jest za wcześnie!!! Ja ją potraktowałam jak człowiek - jak teśc wyladował w szpitalu - i było już wiadomo, że tego nie przeżyje - to ja powiedziałam mężowi, żebyśmy do niej na noc pojechali, żeby nie była sama, to ja dbałam o to, żeby nie była sam w Nowy Rok - bo żadne z dzieci nie pomyślłao, jak bedzie się czułą matka... I co..taka zła jestem, jeżdżę z nią wszędzie, na zakupy, na cmentarz, na imprezy ze stowarzyszenia, Poświęcja więcej czasu niż własnej matce!!! A ona co??Taki kompromis, że mi pozowloła jeden pokój zrobić po swojemu??? Ja od razu mówiłam, że to nie jest dobry pomysł, żeby tam mieszkać...ale ona tak prosiłą...jak ona zostanie sama - no i co miałam sie po 5 miesiącach od slubu rozstać z mężem bo jest nie tak jak chciałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mowię ja
Kasienka ,daj już sobie spokój ,bo nie znajdziez tutaj zrozumienia Ja jestem z Tobą,rozumiem Twój ból....powiedz teściowej jasno i wyraźnie ,że musi pójść na kompromisy jezeli tak bardzo chce wspólnego mieszkania z wami! Musi!........bo na kompromisach miedzy innymi życie polega,ale nie jednostronnych tylko obopólnych....Ty cos dajesz od siebie ,ale ona też musi....to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsieńka56789
Dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cos mi tu nie pasuje
Z tego co pisałaś autorko wynikało ze teściowa to staruszka ..która sama sobie nie poradzi.a tu czytam ze SMS od chłopa obcego dostaje..he he.Cos jest nie tak..Ktoś miał racje, ze kręcisz.by ludzie tu trzymali twoja stronę..A w końcu będzie tak ze teściowa jakiegoś hardego chlopa sprowadzi i wtedy to dopiero będą jazdy.. I uwierz mi nigdy nie będziesz czuła ze to twój..dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka 097864
Najlepiej będzie, jak teściowa sobie chłopa przygrucha, Wy przestaniecie być jej potrzebni. Zobaczysz - od razu zdrowie jej się polepszy. Wtedy relacja się zmieni, Wy będziecie jej przeszkadzać. Wyprowadzicie się i każda gospodyni będzie miała własne gospodarstwo. Twój mąż będzie pewnie czuł się poszkodowany, ale trudno. Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsieńka56789
Staruszka - 71 lat - ale chyba wiecie, że na takie rzeczy to nigdy nie jest za późno:)Poza tym on mieszka 800 km od nas:) A jak sobie przyprowadzi to już jej mąz - tak dla żartu powiedział, że u niego żaden obcy chłop nie będzie mieszkał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na jednej stronie autorka napi
sala ze tesciowa ma 75 lat a tu ze 71 wiec ja juz glupia jestem i nic powoli nie rozumiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsieńka56789
Wszędzie pisałam że ma 71 lat...proszę wskazać, gdzie napisałam inaczej No do młodzieniaszek to ona raczej nie nalezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×