Nie mogę uwierzyć,że i ja nawet myślę o zdradzie

nie chodzi już o to czy mówi czy nie mówi o swoich potrzebach partnerowi, skoro uważa, że należy jej się super seks z innym facetem to po co ma to robić w ukryciu? niech powie, że idzie to zrobić, w końcu ma do tego prawo czyż nie?

yhyy no to po garnuchu (__)

jak masz mieć remont w domu , a mąż temu nie podoła to wołasz fachowca :) czyż tak nie jest ? i tak być powinno w każdym innym przypadku )

kafeteryjjanka no to myk :)) za szczytowanie bez końca :))))))) zdrowia :))

yhyy ty wciąż nie rozumiesz jak ja go kocham,boje się bardzo,że może do czegoś dojść co zniszczy ten związek,on jest super mężem we wszystkim innym,wspaniałym ojcem naszej małej,przecież zakochałam się w jego opiekuńczości,serdeczności,wyrozumiałości ,potem był seks nawet w porządku(byłam dziewicą ,to mój jedyny partner życiowy)więc mi się wydawało,że seks jest ok,nie mam żadnego porównania,ale wiem ,że nieraz potrafił mnie doporowadzić do boskiego orgazmu(łechtaczkowego)

oczywiście, że tak to działa, jak kobieta nie może mieć dzieci to zatrudnia się inną kobietę, która jest płodna

chyba zacznę naprawdę jakoś dawać mu do zrozumienia,że mam kogoś na oku bo on mnie nie zadowala,innego wyjścia nie widzę.

bzyknij się z kolegą z pracy, nagraj film, puść swojemu facetowi i powiedz - kochanie, tak to ma wyglądać! ucz się!

masz inne wyjscie , szczera rozmowa, ale znam z autopsji , ze to nie pomaga.ja jak mojemu małżowi powiedziałam ,że mnie nie zaspokaja to się tylko obraził i seksił się dalej ze mna jak dawniej. Jeśli myślisz o zdradzie , to prędzej czy później zdradzisz.Takie zycie.

tropicarium bzyknij się z kolegą z pracy, nagraj film, puść swojemu facetowi i powiedz - kochanie, tak to ma wyglądać! ucz się! brałeś poranną dawkę leków ?czy zapomniałeś?

nie no to nie dotyczy dzieci , to juz jest inna sprawa .. ja Cię rozumiem , i to bardzo dobrze , tez mam męza i dziecko i wszystko jest ok , własnie poza łóżkiem , i wiem ze po jakimś czasie nie wystarcza bierny sex .. to narasta w czlowieku , zaczniesz być poirytowana póxniej bedziesz zla , zaczniesz się czepiac byle powodu , i powiem Ci odrazu ze to nie napięcia przedmiesiączkowe tylko brak tego .. po cos jest ten orgazm , i jeśli na tym polu jest kiepsko , z czasem każde inne nie zastąpi Ci tego .. i z czasem on juz nie bedzie mógł , to faktycznie zostanie ci tylko słuchanie opowiadań koleżanek ... ja rozumiem że miłość ,małżeństwo ..ale nie rozumiem takiego poświęcenia ? w imię czego ? to dlaczego on nie potrafi się poświęcić , nie mieć orgazmu tak długo aż Ty dojdziesz ? dlaczego ?

Tak to prawda,że rozmowy nie pomagają bo przecież już nieraz mu mówiłam,że myśli tylko o sobie,że jest egoistą w tych sprawach,ja nie mam problemu z komunikacją z nim,mówie otwarcie ale on ma to gdzieś!a we mnie aż sie buzuje tak mi się chce.Nie mogę go zdradzić bo to bedzie koniec wszystkiego,koniec mojego życia.

koniec mojego życia. albo początek lepszego.

jestem ciekawa jak on by postąpił w takiej sytuacji ? gdyby kazdy sex kończył sie tylko dla ciebie ...ooo gwarantuje Ci ze długo by nie wytrzymał ...

to go nie zdradzaj tylko zaproś kolegę do domu w formie konsultacji dla męża

Zdrada jest końcem związku i śmiercią.

nastepny moher sie pojawił a końcem związku nie jest brak zaspokojenia w podstawowej strefie życia?

kafeteryjjanka ma rację , moze początek lepszego skoro to jest Twój pierwszy facet ...to jak bys zdradziła i miała juz porownianie to gwarantuje ze ideały szlak by trafił ... nie znam nikogo kto sie przesiada z mercedesa do malucha ..

A później popełni samobójstwo. I niby dlaczego ten nowy ma być lepszy, jak go nie kocha.

yhyy jesteś mądrą kobietą.Piszesz dokładnie to,co ja nie dopisałam o tym,że chodzę już tak poddenerwowana,że bez kija nie pochodź,jestem na niego taka zła,czasami go nienawidze kiedy kładziemy się spać a ja się muszę obcierać z "kiślu"między nogami,który mi wycieka bo rozpaliłam się ma maksa a teraz mamy iść spać..wtedy płakać mi sie chce w niebogłosy...jak on może mnie tak męczyć...w tej chwili kiedy kipie aż z podniecenia to daję głowę,że gdyby ktoś się inny zjawił to zrobiłabym to.

A później popełni samobójstwo ta , bedzie chciała umrzeć z rozkoszy w ramionach faceta który doprowadzi ją do orgazmu

Widzę, że nikt Ci tu nie doradzi, bo sama nie wiesz co zrobic. Zadaj sobie podstawowe pytanie: Będziesz w stanie życ bez orgazmu, bez zajebistego seksu? Jeśli tak, to ok, nie ma problemu. Jeśli nie, to korzystaj dziewczyno póki możesz, i odkryj ten podniecający świat seksu.

Nie, dlatego, że bedzie uważała się za gówno i za zniszczenie swojej rodziny i milosci do męża. A czy z tamtym bedzie tak wspaniale to na pewno nie, bo ona ma jakies wartosci.

Ja też mam w domu krótkodystansowca co to o swojej żonie nie myśli. Seks krótki, zejdzie w dół tylko po to by mnie nawilżyć swoją śliną i później może już śmiało wchodzić... Żenujące... i orgazmu brak.. i tylko na koniec pytanie: "kochanie co się stało, czemu nie doszłaś??" grr... A żonka dwoi się i troi by mężusia zaspokoić i nowe techniki wprowadzać, ale niestety mam kłodę w łóżku :(

Autorko , a przypadkiem wczesniej nie wmawiałaś mężowi ,że jest zajebisty w te klocki?Jeśli tak , to on myśli ,że pomacha fiutem 5x i już masz super-zajebisty orgazm.

Zadaj sobie pytanie: będziesz umiała żyć jako kur.wa co zdradziła swojego ukochanego męża i rozbiła swoją wymarzoną rodzinę?

A tak w ogóle to tak się dzieje jak nie sprawdzimy partnera a odrazu lecimy z nim pod ołtarz i robimy dzieci. A później piszą laski o zdradzie...

fdsg943ut wez nie umoralniaj postaw sie w jej sytuacji z zycia trzeba brac garsciami , anie udawac ,że wszystko w porządku , skoro tak nie jest

dlaczego uparcie dyskutujecie o zdradzie? autorko, powiedz mężowi otwarcie, że idziesz się bzykać z kolegą z pracy, i dodaj, że to wcale nie oznacza, że męża nie kochasz, po prostu potrzebujesz fachowca od seksu, po co masz oszukiwać?

kaskada26 ja już tego doświadczyłam , nie raz zrobilam mu o to kłótnię , bo ja nie podpisywałam w Kościele celibatu podczas ślubu ..i tez nie moją winą jest to jaki mam temperament .. lubię jak coś sie dzieje , ale ile może sie dziac przez te kilka minut ;/ i to buzowanie jak jest się podnieconym , to przecież mózg wysyła te sygnały ... to tak jak jesteś głodna i burczy Ci w brzuchu .. ja nie rozumiem ludzi który traktują to jak zbrodnie , co w tym zlego ze chcemy mieć dobrze dla siebie .. jest jedno życie ,jedno .... i to chyba trzeba się zanywać "Matką Teresą " zeby aż tak je poświecac innej osobie która nie daje nic w zamian ..