Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaskada26

Nie mogę uwierzyć,że i ja nawet myślę o zdradzie

Polecane posty

Gość tropicarium
yhyy, rozumiem, że to działa w obie strony i jeśli kobieta nie chce czegoś w łóżku robić to facet ma prawo szukać na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjjanka
A tak w ogóle to tak się dzieje jak nie sprawdzimy partnera a odrazu lecimy z nim pod ołtarz i robimy dzieci. A później piszą laski o zdradzie.. ja tez nie sprawdziłam innego "modelu" i żałuję , bo seks jest po to by uszczęśliwiać druga osobę , a nie po to by nas dobijał.Dlatego po ślubie (po 7 latach gehenny)sprawdziłam 3 inne "modele" i osiadłam na tym co mnie zaspokaja.Oczywiście nadal jestem z mężem , ale mam tez i kochanka, który mnie zaspokaja i to rewelacujnie. Jakoś nie bawi mnie seks który razem z grą wstępna trwa 3 minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marassssss
Gdybym ja powiedział swojej partnerce, że idę do specjalistki się wybzykać, byłby to koniec!! Nikt takiej prawdy nie przyjmie spokojnie na klatę - stad biora sie klamstwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropicarium
wcale nie stąd się biorą kłamstwa, biorą się z tego, że ludzie tacy jak kafetaryjjanka chcą mieć ciastko i zjeść ciastko, ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjjanka
tropicarim jak chce zjesc ciastko i miec ciastko to mam prosta zasadę, kupuje całą paczkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, ja też tak miałam dokładnie z mężem..... i uległam tej pokusie, ale nie żałuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada26
Morreno ale my spaliśmy ze sobą przed ślubem,proszę cie,nie jestem az taką tam świętoszką,to mój pierwszy facet łóżkowy bo pokochałam go i pobraliśmy się,seks był naprawdę fajny,kiedyś się starał,potrafił naprawdę fajne rzeczy a teraz?w dodatku dobija mnie fakt,ze inni faceci ciągle mnie komplementuja jak to bosko wyglądam,po dziecku nic się nie zmieniłam,figura ta sama,zero rozstępów,nawet miałam cc więc jestem tam ciasna jak cholera(sam jak mnie bzyka to w kółko to powtarza,że szaleje za moją ci...ką bo jest taka ciasna i tylko jego)super,tylko,że ja nic od niego nie mam..nawet nie powie komplementu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianaaaaa
Autorko, jak teraz mąż bedzie się do Ciebie dobierał to po prostu mu powiedz ze albo najpierw zaspokoi Ciebie albo dzisiaj z seksu nici, chyba ze zrobisz bardziej perfidnie i w trakcie po prostu mu przerwiesz i powiesz na dzisiaj koniec i teraz wiesz jak ja sie zawsze czuje... Facet któremu sie przerwie w trakcie i nie pozwoli dojsc do konca to dopiero bedzie miał nerwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyy
i jeśli miałabym świadomośc ze mój maż nie dostaje ode mnie czegoś czego pragnie i o tym mówił wprost , raczej nie byłabym zaskoczona faktem zdrady - pretensje do niego ? czy do siebie ? wydaje mi sie ze do siebie , bo jestem świadoma tego ze do pieca trzeba dokładac zeby nie wygasło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyy
hej hej ? a skad on wie ze Twoja jest ciasna ? ))) czyżby pan mąż mial większe porównania niż Ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaskada, czyli jest tak jak pisałem, był super i spoczął na laurach, rozleniwił się i tyle. Za pewnie się czuje... Albo zaczął traktowac seks przedmiotowo. ale dobry pomysł, każ mu się zaspokoic najpierw, ale tak abys miala orgazm inaczej nie odpuszczaj, dopiero później on. A jak nie wypali to już sama wiesz co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada26
przede mną miał przecież kobiety, z jedną był 2,5 roku więc ma porównanie,mówi,że tylko ja byłam dziewicą i takie tam dyrdymały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada26
dzięki Morreno,nie wiedziałam,ze jeszcze normalni faceci istnieją ale ty zdecydowanie do nich należysz.Dobrze Ci jest w łożku z tą koleżanką?ty masz żonę czy jesteś wolny?bo ona zdradza męża a ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyy
no tak , koniec ..bo przecież jestesmy własnościa męża czy zony , i jeśli zrobimy cos dla siebie to koniec , ale to nic ze jesli sam dla siebie nie zrobisz to nikt ci nie zrobi ... to jest własnie traktowanie małżeństwa przedmiotowo ... a co do 7 lat - czytalam kiedyś badania ze własnie w 7 roku małżeństwa najczęsciej przychodzi kryzys ..i cos w tym jest ... bo piszesz o tm nie w 6 ani w 8 roku małzenstwa a własnie w 7mym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh czy taki normalny.... normalny raczej nie sypia z mężatka ;) Gdybym miał laskę, to nie sypiałbym z tą mężatką. Osobiście jestem zdania, gdybym miał chęc zdrady to świadczy, że nie ma sensu byc z tą osobą, bo po co skoro chcę ją zdradzic (czyli szukac laski z która bedzie mi lepiej)-logiczne. Póki co jestem wolny i korzystam z tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada26
nie,yhyy my jesteśmy 5 lat razem.I nie wierzę w te kryzysy po 7 latach.Po prostu widze,że ma gdzieś żeby mnie zadowolić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianaaaaa
No to wprowadz paln w życie. Najpierw Ty pozniej on zobaczysz ze poskutkuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjjanka
tez słyszałam cos o tym kryzysie po 7 latach , ale ja byłam z małżem parą juz od 9 , wiec jakos tak nijak pasuje. Żałuje tylko ,że nie sprawdziła wcześniej co to znaczy dobry sex.Jednak porównanie powinno sie mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy mi dobrze z tą koleżanką? Zajebiście, jest pełna energii, otwarta na wszystko. Lubię kobiety, które potrafią zaskakiwac i miec poczucie własnej seksualności. Ostatnio na przykład, (wysłali ją do nas, aby załatwic pewna sprawę) weszła do mojego biura, miała na sobie płaszcz....a pod nim tylko seksowną bieliznę i kozaczki...wyglądała bosko, no i całą pracę szlag trafił bo jak tu pracowac w takich warunkach, sekretarka załatwila zeby juz nam nie przeszkadzano. To było zajebiste, chyba do końca życia tego nie zapomne... Heh nawet teraz na samą myśl On się odzywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjjanka
miała na sobie płaszcz....a pod nim tylko seksowną bieliznę i kozaczki moj kochanek o tym wspominał ,że chciałby ,żebym go tak zaskoczyła, kto wie? może tak zrobię? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defhvbg juwbn kijswb
Jakie to proste prawda? cos sie nie uklada i zaraz zdrada. Ogarnijcie sie. Problemy sie rozwiazuje a nie wskakuje do lozka innemu/innej a jesli nie da sie rozwiazac, to po prostu trzeba odejsc a nie przyprawiac partnerowi/partnerce rogi. A ja tu widze klubik wzajemnej adoracji-maz/zona bee, to mam prawo do wyskokow na boku, przeciez jestem usprawiedliwiony/usprawiedliwiona :P Problemy sie rozwiazuje, trzeba rozmawiac, a skoro nie ma porozumienia, to sie zegnamy. skoro chcecie byc fair wobec faceta/kobiety, z ktorymi jestescie teraz ale sie nie dogadujecie, nie wazne czy w sprawach seksu czy zycia, to powiedzcie im o tym, ze ich zamierzacie zdradzic. Tylko ze taki partner wtedy odejdzie-i tego sie boicie. Nie sztuka jest oszukiwanie partnera, zdradzanie i udawanie ze nic sie nie stalo. Sztuka jest rozwiazywanie problemow, pojscie na kompromis a nie wskakiwanie do lozka innej/innemu. Przerazaja mnie obecne czasy, te zwiazki/malzenstwa, gdzie nie ma rozmowy, jak pojawi sie problem to jedna albo druga strona szuka pocieszenia na boku-to szczeniackie podejscie, z dojrzaloscia i miloscia nie majace nic wspolnego. bo jak sie kocha, to sie kocha, rozwiazuje problemy, dociera sie. A zdrada? Nie swioadczy o milosci do oszukiwanego partnera, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafeteryjanka, nawet się nie zastanawiaj tylko to zrób! Facet juz się postara aby Ci się zrewanżowac.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada26
zazdroszczę ci tego seksu Morreno,oh jak ja ci zazdroszczę. Powtarzm już któryś raz tutaj komuś,że rozmowy nie pomagają...to do postu powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyy
coś się nie układa )))))))))) to nie o puzle chodzi ani o obiad :))) poczekamy aż bedziesz mieć podobnie , mądrości się skończą wted - gwarantuje coś sie moze nie układac tydzień dwa , ale nie kilka lat - a na pocieszenie można dopisac ze przed wami jeszcze kilkadziesiąt wspólnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada26
no właśnie yhyy ja mam przecież dopiero 26 lat!!ja chcę się seksić jak szalona a nie żyć w jakimś celibacie do końca naszych dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropicarium
to odejdź od męża i seksij się jak królik, w czym problem? ano w tym, że wygodniej będzie zostać z mężem i seksić się na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyy
to nie o to chodzi ze wygodniej , kazdy by chciał bez calego cyrku zmienic swoje zycie , ale wiem ,,, ja jak pomyśle ze przez ślub ..mam nie być w siódmym niebie jeszcze jakieś 40-50 lat ? glową o ścianę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaskada ale tu nie ma czego zazdrościc, do tego każdy ma prawo! Kurcze, a tak swoja drogą to już tyle piszemy o tym seksie, że wariat się obudził na dobre. A to dopiero przed 12-tą, do wieczora daleko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianaaaaa
A dociera do Ciebie ze facet potrzebuje czynów a nie rozmowy? Powtarzam któryś raz zebys go zostawiła w połowie drogi na szcyty, albo zażądała żeby najpierw zaspokoił Ciebie.... A ty dalej swoje ze nie dociera do niego rozmowa... Facetowi muszsz pokazacskoro słowa nie docieraja, staraj sie uzdrowic wasz zwiazek, a nie od razu, mam w pracy kumpla widze jak na mnie patrzy... Jakby mąż Ci zrobił taki numer to byś była w szoku i stwierdziala ze moze troche w tym twojej winy było ale zdrada to zdrada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meska penera
topicarium dobrze piszesz ale to tchorzofreti i suki wiec sandard.ma swoja racje ale hopokryzja to podstawa w tych czasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×