Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yones1234567890

Czy nastapia kiedys lepsze czasy dla nauczycieli?

Polecane posty

Gość japonka855
anielllllllllaka zgadzam się w 100%... argument, że "nauczyciel musi mieć wyższe wykształcenie, a nawet kilka kierunków" jest śmieszny... ja też mam kilka kierunków, i nie jakiś humanistycznych, tylko znacznie trudniejszych... i co z tego? prawda jest taka, że nauczyciele mają bardzo dobrze a bezczelnie narzekają... jakbym miała wolne wakacje, ferie, Święta, do tego urlopy, to na pewno bym nie narzekała... i właśnie sądzę, że to nauczyciele nie pracowali w żadnym innym zawodzie, i być może nie poradzili by sobie teraz z obciążeniem po min. 8 (a często do 12) godzin dziennie, co najmniej 5 dni w tygodniu... na prawdę nie macie źle i uważam, że przesadzacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też n-lka
Nie narzekam, że mam źle, lubię swoją pracę, poświęcam jej dużo czasu poza godzinami dydaktycznymi, bo inaczej się nie da. Nie chcę tu wyliczać, co musimy robić w tym tzw. czasie wolnym. I jest mi zwyczajnie przykro, że ktoś na forum wymyśla mi od nieuków, leni, nierobów itp. nie znając mnie. Uważam też, że nauczycielom potrzebne jest jakieś minimalne poczucie stabilizacji zawodowej, bo inaczej stres i frustracja przełożą się negatywnie na wyniki ich pracy. Życzę wszystkim ludziom pracującym w różnych zawodach poczucia stabilizacji, dużych zarobków i satysfakcji z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też n-lka
Do japonka855 A można wiedzieć, jaki ty wykonujesz zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japonka855
ja nikogo od od nieuków, leni, nierobów (tylko skomentowałam post kogoś kto napisał jakie to nauczyciel musi mieć wykształcenie, tak jakby inne zawody tego nie wymagały...). tylko jak widać na tym forum niektórym się wydaje, że inne zawody niczego nie wymagają i są nic nie warte w porównaniu z nauczycielskim... a przecież każda praca powinna być szanowana. n-lka ja z zawodu jestem inżynierem ds. jakości. nie jestem jakąś przeciwniczką nauczycieli, znam ich wielu i wszyscy których znam są zadowoleni ze swojego zawodu i uważają, że nauczyciele na prawdę mają dobrze w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do anielka - ja sie nie uzalam. Nie wiem skad wzial ci sie wniosek ze my nauczyciele "nie znamy innej pracy". Ja przez cale studia pracowalam. szukalam pracy gdzie moglam byle zarobic na studia. jako ekspedientka w odziezowce, sekretarka w biurze rachunkowym, hostessa w markecie, w mc donaldzie i nawet na myjni samochodowej. wiem co to praca po 8 a nawet 10 i 12 godzin dziennie. do Joannabruździk - skoro praca nauczycieli jest taka "najmniej wymagająca a na dodatek mamy tyyyleeee to dlaczego nie ejstes nauczycielem jak widzisz ten zawod w samych superlatywach i plusach?? nie wiem tez skad pomysl ze na godzine pracy jest 15 min przerwy?? to ty do szkoly ne chodzilas? dluga 15 min przerwa jest jedna na dzien. inne sa po 5 - 10 min. i to tylko w szkole gdzie nauczyciel musi isc do pokoju nauczycielskiego zmienic dziennik i isc do nastepnej klasy, albo ma dyzur i tyle ma z tej przerwy. za to nauczyciele w przedszkolu jak ja nie maja wcale przerwy. do japonka855- "nauczyciele mają bardzo dobrze a bezczelnie narzekają." kazdy ma prawo powiedziec co mu lezy na watrobie.. ty tez narzekasz. ile to masz kierunkow studiow i co z tego? moglas sobie wybrac inny zawod.. ja juz na stronie nr 5 napisalam pokojowo ze kazdy jest wazny i w naszym kraju 90% osob jest pewnie niedoceniana a i czasem studiami mozna sobie tylek wytrzec bo nie ma roboty. napisalam tez ze nauczyciele nie maja najgozej ale bede ich bronic bo wszyscy sie czepiaja i zazdroszcza. jak tacy jestescie madrzy i chcecie miec wakacje to sie przekwalifikujcie i juz. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Joannabruździk: Czy naprawdę mamy tak źle? I tak, i nie. Pracuję jako nauczyciel już kilkanaście lat w szkole specjalnej dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym i głębokim. Warunki mamy super, zarówno lokalowe+wyposażenie, jak i materialne (dodatki itp.). Nie mam przerw tylko dla siebie - muszę uzupełniać dzienniki, zeszyty zajęć dodatkowych, rozkłady (dla każdego dziecka), przygotowywać dekoracje + inne wg wymagań dyrektora, kuratorium, men itp., a jeśli tego nie robię, to karmię dzieci w porze obiadowej.Podczas zajęć pracuję również fizycznie (specjalne programy do ćwiczeń),przebieram dzieci, kiedy narobią w pampersa...I czasem trzeba" ogarnąć"dziecko, które wpada w szał...tak tak często zdarzają się nam dzieci autoagresywne i agresywne w stosunku do otoczenia. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze krzyki, płacz, wrzaski i śmiech z nie wiadomo jakiego powodu. No i oczywiście mam realizować podstawę programową i się z niej rozliczyć. Każdy weekend mniej lub bardziej spędzam nad papierami. I żeby było jasne -lubię swoją pracę, swoje dzieciaki ( a każdy jest naprawdę inny),ale potrzebuje dużo czasu, żeby odpocząć. Czasami jestem tak padnięta,że mam spore trudności, żeby w domu -razem z mężem i dzieckiem -normalnie funkcjonować, ta praca naprawdę wykańcza psychicznie. Przykro się zrobi, kiedy się czyta tyle pełnych jadu komentarzy pod adresem nauczycieli:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×