Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to zrobić - ? i co dalej ?

jak zakończyć "związek" w którym jest PRAWDZIWE UCZUCIE

Polecane posty

Gość nie w moim stylu co napiszę
Po prostu nie kończyć. Nie wiesz co życie Ci przyniesie jeszcze za niespodzianki. Bądź egoistką w życiu i patrz na siebie nie innych. Masz tylko jedno życie nikt za Ciebie nie umrze, więc żyj tak, żebyś była szczęśliwa. Ja namawiałabym Cię, żebyś po prostu rozwiodła się z mężem i zamieszkała z tym facetem. A jeżeli nie jesteś gotowa na taki krok, to ciągnij to dalej i nic nie przerywaj, jeżeli to jedyne Twoje szczęście w życiu, to z tego nie rezygnuj dla ludzi i dla jakiejś chorej idei. Ja kiedyś zrezygnowałam z takiego szczęścia.. ale to nie mój topik, więc nie będę Ci go zaśmiecać o sobie. Z perspektywy czasu bardzo żałuję, że nie stać mnie było na odejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fena
miałam podobnie - wielka miłość, niesamowite porozumienie...dzieliła nas duża odległośc, ale kontakt mieliśmy codziennie, on niestety nie był wolny...mówił że odejdzie od żony, której nie kocha, tylko mam być cierpliwa...po 2 latach zniknął bez słowa wyjaśnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notocoteraz
u nas jest jakos inaczej, ja wiem ze on nie zostawi zony, Zyjemy w dwoch roznych swiatach, ja sama nie wyobrazam sobie ze moglibysmy rozejsc sie z partnerami i zaczac zycie od nowa. Nie w sytuacji jakiej jestesmy. I mimo wszystko kochamy sie jak wariaci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pechowa 13nastka
Zwykle, gdy kobieta zajdzie w ciążę, romanse się konczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIŁOŚĆ jak w piosence
Jedno ci powiem, gdyby tak było jak piszesz, po roku bylibyście razem. Gdyby Cie kochał jak piszesz, juz dawno odszedłby od żony i bylibycie razem. I nie ważna by była odległość, praca, dzieci. To wszystko się da poukadać. Gdyby ten facet Cię kochał prawdziwie nie pozwoliłby Ci odejć. Nie kończ związku, w którym jest prawdziwe uczucie. Poczekaj a sama się przekonasz, że to tylko zespół nierozumiejącej ony. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4696307

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffffff
kobito, zachowujesz się jak nastolatka zafascynowana, zakochana w... wyobrażeniu człowieka no bo jak sie kogoś widzi raz na dwa/trzy miesiące, to jak mozna poznać te drugą osobę? miłość to jest uczucie stałe, bez motylków, bez wariactwa, to jest podawanie termometru w chorobie, a nie obsesyjne myślenie o kims mężata, matka - a takie gówniarskie podejście jestes niedojrzała i nieodpowiedzialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIŁOŚĆ jak w piosence
Jesli skonczysz ten cyrk - piszesz "związek' ;)- to zawsze będziesz tesknić i szlochać, idealizowac bawidamka. Poczekaj więc, gdy sama sie przekonasz jaki to oszust, inaczej spojrzysz na swoją rodzinę. To będzie dla Ciebie wartość dodana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanawżonatym
"miłość to jest uczucie stałe, bez motylków, bez wariactwa, to jest podawanie termometru w chorobie, a nie obsesyjne myślenie o kims" bez motylków ? oprócz podawania termometru są to również cudowne chwile spędzone razem, czy to na szalonej spontanicznej wyprawie w góry, po wspólne nudne wieczory przed tv jak się kocha, to kocha się całość ale tobie widać nie było dane tego doświadczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kończ, będziesz żałować
jeśli nie masz odwagi zostawić meża- kontynuuj romans. życie jest jedno, a ty chcesz zniszczyć miłość- to najgorsza zbrodnia. zostaniesz zgorzkniałą i nieszczęśliwą staruszką w wieku 30 kilku lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobić - ? i co dalej
nie jestesmy w stanie tego skończyć , już nie raz próbowaliśmy , po tym jak Jego zona zobaczyła biling od zawsze wiedziała ze się znamy , tzn od momentu naszego poznania , kiedys zapytał się jej czy go kocha - powiedziala ze nie nie koocham Cię .. a teraz jak sie dowiedziała ze ktoś mógł Go pokochać zaczęła robić mu cyrk , znęcanie i męczenie sie psychicznie , wieczne dogadywanie było mi strasznie przykro ze ma to przeze mnie :( i dla Jego dobra chciałam to zakończyć , całe 1,5 dnia wytrzymaliśmy oboje wyliśmy do słuchawki jak dzieci On jest kierownikiem w duzej firmie , jest duzm facetem który jest uznawany za szorstkiego stanowczego męzczyznę , i czasami jak się pytam .Do czego ja mu jestem potrzebna , ze tylko problemy ma przez to .. usłyszłam ze jestem mu potrzebna do szczęścia , do tego żeby mnie kochać ,bo On chce mnie kochać zawsze i na zawsze , i ze nigdy nie byłam jego problemem i nie będę , ze mimo to co ona do niego mówi , On nie zrezygnuje i może bedzie lepiej i samo się posypie i się wyda chcemy miec razem dziecko córeczkę michalinkę :) jak o tym rozmawiamy , jak wspólnie robimy normalne rzeczy :) jak pijemy sobie wspólnie głupią kawe , nikt już nie zwraca na to uwagi , a On jak słyszy przez tel , jak gotuje stuknę kubkiem lub łyzeczką jak mieszam cukiem z herbacie , to tak jakby usłyszął najpiękniejszy dzwięk na ziemi to wszystko jest tak magiczne ze nie wiem czy kiedykolwiek bede w stanie zrezygnowac z tej miłość i tak jak mówi - jesteśmy sobie przeznaczeni , jedyną rzeczą która nam w tym przeszkodzia to to ze poznaliśmy się za późno ale On wierzy że keidyś będziemy mieć wspólny dom. ze będziemy jadac wspólne posiłki ..i mieć piękne zupełnie normalne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobić - ? i co dalej
oboje jesteśmy juz po 30stce i oboje wiemy czego chcemy w zyciu , ale ze też oboje jesteśmy romantyczni ( od tej str chyba nikt Go nie zna ) i kochamy swoje dzieci , i tylko One nas trzymają w tych małżeństwach które są z przypadku , tak tak teraz to wiem , niestety nie wiedziałam tego jak zdecydowalam się na ślub ..moja porażka ,bo czuje się jakby ze mnie życie umierało , moje serce jest ode mnie kilkaset km ode mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobić - ? i co dalej
nie kończ, będziesz żałować jeśli nie masz odwagi zostawić meża- kontynuuj romans. życie jest jedno, a ty chcesz zniszczyć miłość- to najgorsza zbrodnia. zostaniesz zgorzkniałą i nieszczęśliwą staruszką w wieku 30 kilku lat masz rację ..i my oboje to wiemy ,że to byłoby coś czego sobie nie moglibyśmy zrobić -niedawno obiecaliśmy , ze jak przyjdzie taki dzień , bo zawsze jest ze nie ma się już siły , ze nie napiszemy do siebie ze to koniec - bo po czasie i tak wrócimy do siebie a jednak przez ten czas będziemy żyć z pękniętym sercem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde gratulejszyn
w takim razie dlaczego nie jestescie razem??????? co go tak odwodzi od szczęscia, normalnego domu? zona go nie rozumie, znęca się, nie kocha, pewie wcale ze sobą nie śpia, pan kierownik duzej firmy, spory chłopczyk wyje do słuchawki i wytrzymuje 1,5 dnia bez ciebie, coż za poświęcenie! wzruszyłam się. mam pomysł, napisz kochasiowi, że zrobiłaś test i Michalinka w drodze jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianna ***
dziewczyno, przestańcie do qrwy nedzy stać w rozkroku, bo coś wam obojgu jaja upierdoli :O Nie pochwalam rozwalania rodzin i uważam, że nie po to człowiek się żeni/za mąz wychodzi żeby sobie lał na związek jak mu lepszy model mignie przed oczami ALE TO CO WY OBOJE ROBICIE SWOIM PARTNEROM TO JAKIŚ HORROR ... męża okłamujesz on okłamuje zonę pomijam już kwestię sakramentów, bo pewnie oboje macie slub kościelny ile tak jeszcze chcecie? Do czasu aż ktoś sie wqrwi albo nie wytrzyma psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde gratulejszyn
może i zona go nie kocha, za to on musi BARDZO KOCHAĆ ZONĘ skoro mając taki skarb jak Ty, to z nią jest, to z nią spędza swięta, to z ni a pił dzisaj poranna kawę, to z nią zasypia , koło niej sie budzi, z nią jest w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde gratulejszyn
powiedział ci co chiałaś usłyszeć, taki duzy chłopczyk jak on, doskonale wie co powiedzieć zybys była cała w skowronkach. w tym zespole nierozumiecjącej zony, było to dokadnie opisane.u mnie też tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde gratulejszyn
wiesz gybyie to że ma dzieci, pomyslałabym ze to sam skurwiel. mój nie mial dzieci a i tak nie odszedł od zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobić - ? i co dalej
nie rozumiecie i nie zrozumiecie nie widzicie jaki jest tytuł ? ja tez spędzam zycie z kimś z kim nie chce , to jest proste ? jasne bo slub i blle bllee bllee , noi co z tego ! ? jakby to miało coś zmieniać mogli mnie odrazu w kościele wykastrować z uczuć , tak zebym nigdy nikogo innego nie pokochała rozwód , jakby to było takie proste , ze pstryknę palcem i tak będzie , może za jakiś czas już nie wytrzymamy i po prostu zabiorę dziecko i wyjadę bez rozwodów , po prostu odejdę .. a jakbym napiała sms ze jestem z Nim w ciaży wiem ze byłby przy mnie bo to się wie ! jest z kobietą bo maja dziecko , wpadli i małżeństwo z rozsądku ale gdyby miał dziecko z kobietą którą się kocha to chyba jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobić - ? i co dalej
naprawde gratulejszyn może i zona go nie kocha, za to on musi BARDZO KOCHAĆ ZONĘ skoro mając taki skarb jak Ty, to z nią jest, to z nią spędza swięta, to z ni a pił dzisaj poranna kawę, to z nią zasypia , koło niej sie budzi, z nią jest w związku. dzięki k..wielkie . możesz sobie oszczędzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak na swój wiek, macie bardzo dziecinne pojęcie o miłości ;) myślisz, że stukanie kubka zawsze będzie dla niego najpiękniejszym dźwiękiem na ziemi? pewnego dnia być może zamieszkacie razem i po jakimś czasie będzie miał zły dzień i warknie na Ciebie, czemu nigdy nie umiesz mieszać cicho herbaty ;) wtedy zrozumiesz, że bardzo łatwo mówi się o miłości, kiedy napędzają Cię hormony, a wyjątkowo łatwo jest o niej mówić, kiedy dodatkowo dzieli was odległość i napędza ją tęsknota i świadomość, że jest zakazana. nie mówię, że masz zostać z mężem. mówię, że jesteś dorosłą kobietą i najwyższy czas się obudzić. zakładanie rodziny nakłada na nas obowiązki, między innymi implikuje bycie dojrzałym na tyle, by zadbać o swoje dzieci. nastolatką już byłaś, pokaż, że jesteś odpowiedzialną kobietą, zamiast uganiać się za cieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobić - ? i co dalej
co mial mi mówić ? to co chce usłyszeć ? jesteśmy w tej samej sytuacji i równie dobrze ja mu moge mówić to czego nie słyszy ludzie widze ze nie wierzycie w taka miłosć , szkoda że nie przytrafiło wam się coś takiego bo to naprawdę piękne , mimo że tęskni sie okrutnie i serce boli ,ze każdy dzień nam ucieka :( ale syty głodnego nie zrozumie , może idźcie pisać gdzieś indziej najlepszy post dla was ' JAK DOKOPAĆ LEŻĄCEMU " szczyt wyrachowane zimne kobiety , których nikt nie kocha i one nie kochają !!!!!!!! ale jasne lepiej się poczujecie jak komuś dopieprzycie - nie znacie mnie zupełnie ! równie dobrze mogę być waszą siostrą czy sąsiadką , z którą macie bardzo dobry kontakt i czy taka sytuacja cos zmienia ? w minucie kiedy one by wam to powiedziały ze to im się tak przytrafiło w zyciu , w tej samej minucie one zostaja skreślone w waszych oczach ? dajcie sobie spokój a najlepsze jest to ze pewnie takie wróciły z Kościoła , a teraz sobie używaja na kimś ..bo jedna z drugą pojęcia zielonego nie ma co to jest kochac prawdziwie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobić - ? i co dalej
a co robie ? od 2 lat tkwię w związku dla dobra "rodziny " bo tak trzeba !! jasne ? poczekamy zobaczymy , każdego zwas może to spotkać az trafi kosa na kamień - ciekawa jestem czy wtedy będziecie miec takie mądrości życiowe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianna ***
jak to zrobić - ? i co dalej a co robie ? od 2 lat tkwię w związku dla dobra "rodziny " bo tak trzeba !! jasne ? poczekamy zobaczymy , każdego zwas może to spotkać az trafi kosa na kamień - ciekawa jestem czy wtedy będziecie miec takie mądrości życiowe ! NO JASNE, JUŻ WINNYCH STANU RZECZY SOBIE ZNALAZŁAŚ... IDŹ W POKOJU CÓRKO, JESTEŚ ROZGRZESZONA :p TAAK? :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianna ***
a najlepsze jest to ze pewnie takie wróciły z Kościoła , a teraz sobie używaja na kimś ..bo jedna z drugą pojęcia zielonego nie ma co to jest kochac prawdziwie ! :D, :D, :D, :D, :D, :D, :D Prawdziwa miłość zawisła na krzyżu- to tak dla przypomnienia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skowronek11111
dziewczyny ja Was rozumie, ja sama kocham tego drugiego i wiem co znaczy dopiero teraz kochac tak naprawde całą sobą i nie chodzi o fizycznosc, chodzi o człowieka i tez nie wiem co robic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skowronek11111
i dodam dziewczyny, że przy tym człowieku czuję sie szczęśliwa, a jest młodszy ode mnie 8 lat i zastanawiam sie co będzie, bo akurat w moim przypadku jest tak,żę ja nie czuje pociągu fizycznego do męża, kazdy seks to ból dla mnie (choc jest i tak rzadko), a przy tym drugim moje zmysły szaleją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde gratulejszyn
nie ma co. przezywałam to samo co ty. w tamtym czasie mogla taki sam temat załozyc na kafeterii gdybym ją znała. przejrzalam na oczy. duzo mnie to PRAWDZIWE UCZUCIE kosztowalo. od ciebie zlezy jak szybko przejrzysz ty. jesli chcesz szybciej, powiedz ze michalinka w drodze albo pozwol sie jeszcze troche powkręcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamnji
bardzo trudna sytuacja - czy w niej pozostaniesz czy ją zakończysz zawsze bedzie ból bo uczucie nie może w pełni rozkwitnąć. Jeśli odejdziesz ból też pozostanie i tęsknota na bardzo bardzo długo.. :( Trochę szkoda że weszłaś w związek z żonatym factem któremu na Tobie zależy dużo mniej niż na samym sobie.. :( Tłumaczenie sie że wpadka, że żona, że dziecko... eh nie zależy mu ani na tobie ani na nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde gratulejszyn
*nie ma za co. klawiatura mi sie zacina. źle odebrałaś moje posty. nie miałam zamiaru ci dopieprzyc! wydaje ci sie ze to coś wyjątkowego, moze się wydawac, (chemia)ale tak nie jest. im bardziej dasz się wkręcić tym upadek bedzie bolesniejszy, mozesz mi wierzyć na słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffffff
jakbym czytała wypociny 12latki zamieszkajcie razem, a wtedy zobaczysz, ze twoj książe tez pierdzi i zostawia gacie koło łózka kochasz kogos kogo nie znasz.... dobre sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×