Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

asiulka-dziekuje za rady. probiotyk własnie ten podaje, pisałaś że Pola miała przy tym takie kupy i własnie go kupiłam i nic, mói mąż jak kaczka co zje to do wc;) ja to tak raz na 3 dni ale bez zatwardzeń. podaje wode o smaku jabłek i teraz w pl sklepie kupiłam jakis sok z śliwka i to zaczełam mu podawac i nadal nic. syrop od lekarza też nic nie daje;( teraz jak nic lekarz nie zrobi to na własna reke poszukam laboratorium i zrobie posiew kupki. rowerki robie przy każdej zmianie pieluszki i masuje brzuszek. nigdy bym nie powiedział że może być taki problem z kupami u dziecka;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o marchewce nie wiedziałam że moga byc po niej zatwardzenia a prawie w każdym obiadku marchewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula moja Ala tez ma twardsza kupke po marchewce, tak samo po bananie i moreli. ziemniaki tez podobno zapychaja, ogolnie sa ciezkostrawne. ojej ale jakby wszystko wykluczyc to by nic dziecko jesc nie moglo, najgorsze ze lekarze rozkladaja recei karza czekac,,, no tak, czekac, a dziecko sie bedzie meczylo nie wiadomo jak dlugo !!! bezsensowne podejscie... jejku moze Vicdin by cos podsunela .... mi jedyne co podchodzi to sok jablkowy --- mi na zaparcia pomaga, co chwile mam z tym problem... ciekawe czy dziecku mozna podawac blonnik ? albo otreby jak bedzie troszke starsze ? blonnik jest w marketach do kupienia w takich paleczkach jak chrupki... jjku jakby byl starszy to jakies rady by sie znalazlo a z takim malenstwem to nie wiadomo co mizna :-( a moj maz tez jak kaczka heheheee co chwila w kiblu, i to niestety z gazeta... jak musi isc to mowi ze idzie do biblioteki. jak mu z lazienki wywalilam jego stos gazet to nie gadal ze mna chyba z tydzien.. w dodatku jak gdzies jedzie albo chociazby idzie do sklepu za rog , to obowiazkowo musi odbyc posiedzenie... a jak musze siusiu i pytam go ile jeszcze bedzie w kiblu siedzial, to mi czas przelicza na artykuly... ze bedzie siedzial jeszcze dwa artykuly, albo pol artykulu..... echhhh w zaleznosci od stopnia zaawansowania danego posiedzenia. czasem mu krzycze zeby oszczedzal miejsce w szambie jak mnie wkurzy hehe kiedys mu zabralam papier toaletowy zeby sie podetarl swoimi gazetami, to mi powiedzial ze nowka sztukaa po nowym papierze za przeproszeniem gowno sie slizga a nie wyciera... na tego mojego chlopa nie ma lekarstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niki-właśnie jak zaczynam tak wszystko wykluczac to nic małemu nie podam, a do tego jeszcze mleka niechce pić;( jabko podjae mu codziennie tak po 4 łyżeczk po pierwszym rannym mleku. juz sama nie wiem co robie źle;( mój mąz tez tak ma zawsze jak gdzieś wychodzimy ja w kurtce mały w kombinezonie a dzie mój chłop??? w kiblu;) na szczeście nie czyta gazet ale;) je cos słodkiego lub pije;) mówie mu że jak ja bym tyle jadła to bym sie nie uniosła ale też jak bym tyle sie załatwiała to by mnie widac nie było;) zmykam spać. dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przypomnialo mi sie ze mojq polozna zawsze mowila ze jak dziecko ma problem z kupa to trzeba je jak najczesciej na brzuszku klasc zeby jelitka pracowaly .. a zaczyna cisnac to do pionu np posadzic go na kolanach i stopki oprzec o podloge, zeby grawitacja pomogla kupce sie wydostac. a z tymi stopkami to kazala mi sobie siebie wyobrazic jak robie kupe - heheeee - ze stopami na podlodze i ze stopami w gorze . i spytala jak lepiej . no to faktyczniejakos sobie nie wyobrazam tego robic ze stopami w powietrzu heh sorki za dosadnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wiedzialam ale.wlasni na hipp na marchewce i ziemniaku z.marchewka jest napisane ze zestala i nawet u Polki byly meki straszne i bobki..sok ze skiwek chyba lipa ale te gerbera moja pediatra polecala nawe do obiadku dokladac po dwie lyzki....a jak wprowadzasz nowe rzeczy po troszku?? bo ja.nadal.czytam skladniki i kak jest cos nowego.to daje od 4-5 lyzeczek na poczatek...nie wiem czy to ma znaczenie skoro dicoflor vuzik.daje to moze inny probiotyk...moze o inne bakterie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lezenie na brzuhu pomaga...Pola duzo.lezy...a najlepiej sraka jej sie na lezaczku...w tych fishera tak.smiesznie tylek zwisa jak na nocniku... padam...dobranocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mialam taki daremny lezaczek do 9 kg tylko :-( i taka fajniasta hustawke z bajerami z fisher pr ale jak sie mloda hustala to juz sie hustawka zaczela kolebac, tez musiala byc do 9-10 kg .. rozgladam sie teraz za czyms nowym , w pierwszej kolejnoscu za chustawka bo mloda w niej wieki spedzala, kupe czasu mialam dla siebie, bo byla raz mata raz chustawka a teraz mata i noszenie bo bujadla brak ... koncze 3 lampke wina hheee oj Goja kto wie moze spotkamy sie na tym samym odwyku buhahaha ;-* buziole w pysiole dla wszystkich :-**************''******** no !! ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak nawiasem mowiac to nie pamietam czy sie pisalo hustawka czy chustawka wiec dla niepoznaki pisalam raz tak raz tak hhee noooooo dooobra ide do mezula bo steskniony juz mnie nawoluje od dwudziestu minut... w kibelku byl jus kilka razu to mi chyba nie zwieje heheeee jutro ok dziesiatej jak wstane to spodziewam sie meeeegaaaa tasieeeemca id Basi hehehee super ze sie wszystko udalo, czekam na relacje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula a tak mi sie nasunelo, ze cztery lyzeczki jabluszka to troche malo, Ala zjada caly sloik . a podajesz Franusiowi duzo picia? bo to tez rozrzedza kupki . jak Alunia pija baaaardzo duuzo to kupki ma az wodniste . pije herbatke owocowa hipp albo rumiankowa, czasem soczek jablkowy ... i taki soczek dziala silniej niz jablko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy problem z częstotliwością kup, a z konsystencją nigdy. Myślę, że to ze wzgl. na karmienie piersią. Nie pisałam Wam, że mój Kacper od środy symuluje kaszel. Najpierw się przestraszyłam, że go zaczyna kaszleć ale ewidentnie jest to kaszel taki na siłę, jak mu się coś nie podoba to tak kaszle - przekręci się na brzuch a coś mu zawadza, żeby dalej się przekręcać, już marudzenie i udawanie kaszlu, siedzi a chce stać, już kaszle, ma dość bujaka, zaczyna marudzić i kaszleć. A tylko wezmę go do pionu lub na ręce, momentalnie uśmiech i po kaszlu ani śladu. Teściowa też zauważyła, że symuluje, bo jej o tym nie mówiłam tylko sama zwróciła wagę a jakby kaszlał naprawdę to ona by pierwsza się zamartwiała, bo ją to każda plamka czy jakieś suche miejsce na skórze czy cokolwiek u dziecka strasznie od razu niepokoją. Czasami aż do przesady. A jakby kaszlał naprawdę to w czasie snu przecież też. A on kaszle tylko jak coś mu się nie podoba i widać, że to taki kaszel na siłę. Nasz symulancik mały. On śpi a ja nie wiem czy składać pranie, czy brać się za obiad, pakować męża czy co robić. A, fajny film się zaczyna o psie akita, mój teściu ma takiego. Właśnie mąż mnie woła. Wczoraj szedł ale mąż oglądał nie od początku. Cały wieczór szukał na necie, żeby ściągnąć. Mówię mu sprawdź program na niedz., bo mogą powtarzać, to nie. Nawysyłał smsów, żeby ściągnąć, bo było płatne, a ja mu na koniec sprawdziłam, że dziś powtarzają o 9. To idę oglądać, bo mnie pogania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Za nami ciężka noc.. Poszłam spać o 1 bo dopadł mnie katar taki że ledwo oddychałam.. Mały się obudził o 4:40 z temperaturą 39,8 :( Oczywiście sprawdzając temperaturę go rozbudziłam. Dałam mu paracetamol w czopku, a że 3dni kupki nie robił to po czopku poszła taka kupa, że o 5 nad ranem przebierałam pościele.. No to dałam mu drugi czopek, nie chciał pić w ogóle tylko przytulił się i usnął. Teraz już niby temperatury nie ma ale kaszle okrutnie :( Robimy inhalacje i czekamy na jutro do naszego lekarza, gdyby coś było gorzej to oczywiście mamy podejść na pogotowie po skierowanie do szpitala.. Lecę do apteki i chyba do kościoła się pomodlić żeby nic mu się nie rozwinęło :( Po za tym humor ma ok, bawi się, pije.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niki ma racje...jak Franco je caly obiadek to i caly deser trzeba dac...ja teraz na czas tego.glutenu daje tylko.jablka, gruszki i ewentualnie morele...bo kilku skladniowe na ogol nie dzialaja rozluzniajaco...matko...siedze w.wannie...Pola robi z.ojcem co chce...bidak z niego...on ja na barana musi nosic bo.raz wzial i sie spodobalo i teraz ma lipke...hehheh w przyszly weekend nie mamy na.nic planow - wreszcie odespie moze...bo za dwa tygodnie ta walka goloty i znowuz impreza... aaa Pola od dzis siedzi...jak ma upasc to.sie.podpiera...chwyta wszystkiego takze zajarzyla...ale sama jeszcze nie do konca siada umie tylko.do polowy sie podciagnac...i pytanie sadzac czy nie?? ortopedzi krycza ze nie dopoki samo nie usiadzie...ale mye ze przy gabarytach mojego dziecka.to predzej bedzie raczkowac... trakala.kupilam.rajstoki do.raczkowania dzieki jie.koge sie.ich doczekax.... Basiu jestesmy gotowe i czekamy....kawa w.pootowiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
eee to nie zęby raczej, albo nie tylko zęby. Bo kaszle strasznie zwłaszcza w nocy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże umieram dziewczyny... Dałam wczoraj takiego czadu, ze wstyd mi przed moimi gośćmi! Zamias winka piłyśmy wodki smakowe. Pyszne były, ale skończyło się dla mnie tragicznie.... Pamiętam tylko jak wymiotowałam w kibelku a potem znalazłam się w łóżku. Bardzo skutecznie wyleczyłam się z alkoholu na długie miesiące!!!! xx tralala - biedny Brajanek... Trzymam kciuki z a niego! xx kasiula - a może nie chce pić mleka bo za dużo soków mu dajesz? 300 ml to strasznie dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja-teraz lecz kaca kochana;) małemu jak daje mleko to wypluje i krzywi sie a jak dam sok to pije;) z tym jabkiem to dlatego tak mało bo to jest około godz7;30 po ierwszym mleczku a potem mały idzie spac tak do około 9. potem dostaje picie i reszte jabka. jedzonko wprowadzam stopniowo, jak jest jakas nowośc to po 3łyżeczki i jak nie ma żadnej reakcji to na drugi dzien tez podam po 3. nic dzieki za rady, dziś bedzie leżał cały dzień na brzuszku;) a nie cierpi tego;) umówie go na wizyte niech mu robia jakieś usg brzuszka czy coś. bo to patrzenie na niego jak robi kupisko jest straszne. asiulka-ja mam ten sam bujaczek i dawniej mały lubiał go a r=teraz jak go kłade to tak jak by go prąd raził w dupsko;) u mnie mały nie przekreca sie płynnie ale jak go coś interesuje to sie obraca i weźmie zabawke ale tylko z brzuszka na plecy. i zaczął sam siadać tylko wtedy jak leży na pół leżonco na łożku. a tak to nie ma szans bo brzuszek troszke przeszkadza;) asiulka mi neurolog tez mówiła żeby nie sadzać na siłe bo dziecko wie kiedy jest gotowe a z drugiej strony kazała ćwiczyc żeby mały sie przekrecał ale po co skoro dzieko nie było widocznie gotowe?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Asia :D o czym pisala. Nie bez powodu na biegunke u dzieci podaje sie marchewke albo gotowy Hipp ORS...kasiula a sa u was moze dostepne kaszki owsiane dla dzieci. Albo wielozbozowe. Moze zwroc uwage na ilosc cukru w tym co podajesz. Szkoda Frania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka tam aga-merchewki juz nie bede podawać, do tego ryżu,ziemniaków i bananów i zobacze co jego brzuszek na to. mam mozliwoś kupienia polskiech kaszek bo w okolicy mam coś z 4 pl sklepy. do tego napewno ang też są. jak narazie podałam mu pare razy na noc taka zwyklą kaszke z ryżem i kukurydzą i potem wogóle kupki nie było i juz wiecej nie podałam. dzis pochodze po sklepach i może jakis inny pbrobiotyk mu kupie. wszystko pisze czego ile i o której godz;) tak dla lekarza wiedzy. dzieki za rady;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)Hehehe Masakra Kobietki czytałam Was chyba z godzinę hehe:)Dziękuję za pamięć i wyczekiwanie na posta hehe:*Kochane jesteście:*Tralala matko oby Brajankowi szybciutko przeszło i nie wzięło go na dobre:(Gojcia hehe sama sobie zrobiłaś terapię alkoholową hehe:P Asiulka Polcia na filmiku cudowna(odtworzył się jakimś cudem)Masakra jak się super śmieje, Zuzia tak w głos tylko czasem się śmieje:)Demagogia Kacperek taki symulant?Hehe oszuścik mały:P Kasiulka u nas też Zuzia problemy z kupką miała, ale śliwki pomagają, a po mojej zupce gotowanej z cielęcinką, ziemniaczkiem, pietruszką i marchewką są kupy takie, że brakuje miejsca w pampersie. Może spróbuj coś sama ugotować Franciowi?Może na wodzie z odrobinką tłuszczu ureguluje kupki?Hm...Niki się uśmiałam z Twoich postów hehe:D Mamo Kostka, Xaroo, Ita pozdrawiam Was gorąco. Miss ale masz żarłoczka w domu:)Wiesz, wiem, że Cię to nie pocieszy, ale jednak lepiej jak dziecko je i ma apetyt, niż jak nie je i się człowiek zastanawia czy zdrowe, czy co mu jest. Aaa Asiulka dentinox jest słodki i chłodzi mocno, sprawdzałam jak efekt i chyba dlatego w momencie jest spokój, jak się posmaruje. Zuzia tak jak Polcia moment spokojna. Chyba ze to ta lidokaina hm..male ilości niby, ale i tak się boję trochę bo to silny środek. Matko jaki miałam sajgon przed i po chrzcinach eh.. Dzień przed chrzcinami, czyli w piątek latałam od urzędu po sklepach, szukałam bluzki bo dwie które kupiłam na allegro okazały się tragiczne, masakra, zamykali mi sklepy przed nosem, a ja z płaczem w oczach, że nic nie mam(naprawdę nie wiedziałam, co z mojej szafy włożyć:(). W ostatnim sklepie, który został kupiłam 10 minut przed zamknięciem koszulę hehe masakra. Mała jak na złość wstawała z płaczem co godzinę, a od rana się tak darła że masakra:(Mama mówiła, że czuję, że chrzczona będzie, może coś w tym jest, że diabełek czuł co się święci heh. Od 5 na nogach, nie mogłam ogarnąć stołu, zanim zrobiłam ozdoby origami z serwetek była 8, a ja w proszku cała, mąż tak samo, mała się drze ciągle heh. W nocy jeszcze włosy farbowałam, i regulowałam brwi, maseczkę nakładałam o 2 w nocy. Wychodzimy za 20 minut do kościoła, mąż zasuwa zamek w spódnicy, nagle trzask i pokazuje mi zamek w ręce. Zaczęłam kląć, szybko nitka igła i szyję spódnicę masakra. Pod kościołem już spokojniej, ale nagle zza murów kościoła się pojawia mój tata, którego się nie spodziewałam, strasznie mnie zaskoczył. Kupił ZUzi takiego miśka mojego wzrostu, dla męża też prezent dla mnie też. Masakra popłakałam się eh...Były razem z nami jeszcze dwa chrzty, w tym jedno dziecko murzyniątko dziewczyny, którą znam i dwa bliźniaki heh:)Mała przespała w kościele chrzciny, na polewaniu główki i całym obrzędzie spała hehe, nawet nie drgnęła. Jak byliśmy w kancelarii podpisywać się, zostawiłam ją z mamą i siostrą to tak się darła, że kościół drżał heh:) W domu jakoś to 12 osób się zmieściło(2 osób nie było w końcu) było drętwo, bo niektórzy jacyś obrażeni siedzieli i mrukowaci. Byłam zauroczona tym, że tata był, starałam się jakoś nadskakiwać mu, tak mnie strasznie zaskoczył:) Wszystko się skończyło szybko, bo wielce się każdemu spieszyło, powiedziałam, że nam łaski nikt nie robi, nie chcą niech nie siedzą, Jedni się umówili na spotkanie u cioci, teściowie wielce do domu chcieli bo dom stoi pusty i się wiecznie boją, że ich okradną, siostra męża sama przyjechała, też się do interesów spieszy, tata też uciekł szybko, mama do babci musiała iść. Wkurzyłam się, bardziej na męża rodzinę ale trudno. Zuzia dostała piękne kolczyki, bransoletkę i medalik, łyżeczkę z datą i godziną urodzin ,rozpłakałam się bo takie piękne pamiątki, szkoda, że malutka jest i nie może nosić:)Heh jak podrośnie będzie nosić;)Wkurzyłam sie na teściów, bo oni wiecznie się żalą, że pieniędzy nie mają(nie chodzi mi o prezenty dla mnie, ale dla wnuczki mogli chociaż głupią grzechotkę kupić. Ja nigdy nie prosiłam o nic, nigdy nie rozmawiam o pieniądzach w towarzystwie,cieszę się ze wszystkiego co dostaję, ale moim zdaniem dziecko to dziecko i wypada głupią grzechotkę za 20 zł kupić. Może ja za dużo bym chciała?Ja jak jadę w gości i są dzieci zawsze kupuję chociaż coś słodkiego, albo zabawkę jakąś. No nic, trudno niech każdy robi, jak uważa, chociaż było mi trochę przykro, bo to nie wymaga wielkich pieniędzy, a dziecko to dziecko, jak pisałam. Dzisiaj mała spokojna, chociaż w nocy wstaje co godzinę, myślę o dawaniu mm na noc, może mi pośpi dłużej, chociaż pamiętam, że Igorek Goji niewiele dłużej po mm spał hm...Leżę padnięta jakaś, tyle było sprzątania i mycia, ale ogarnęłam to:)Fajnie, że dziś niedziela, mała śpi jak wstanie idziemy na spacer. Tęskniłam za Wami heh,myślałam, co piszecie i co u Was:)Buziakujemy Was mocno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Aaaa moja Zuzia się tak rwie do siadania, ciągnie głowę do klatki i jak jej nie posadzę to są nerwy, że hej więc ją sadzam, siedzi chwilkę i jak chce już do tyłu to odbija się. Nie wiem, czy dobrze, czy nie, ale co mam zrobić jak mała się wkurza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja na chwilke chciałam sie tylko pochwalic, że własnie odkryłam u Bartusia pierwszy ząbek :D fajnie, że to ja znalazłam :) nadrobie Was poźniej ściskam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xaraa - gratulacje!!! xx Wivi - wstyd się przyznac ale nie skończyłam a6w:( Jak Igor przestał jeść i zaczął ząbkowac w ogóle nie miałam głowy do tego:( Zrobiłam 32 dni, 10 mi zabrakło. Efekty w połączeniu z dietą to mniejszy obwód w pasie o 6 cm. opona nadal wisi:P xx Basia - dziwnych miałaś tych gości:( Ale najważniejsze że już po:) xx asiulka gratki dla Poli:) xx a mój mi wczoraj wypadł z leżaczka:( Ubieraliśmy się na dwór i na chwilę go położyłam bez pasów. I tak się pochylil do przodu, że fiknął! Na szczęście na dywan i tak delikatnie. ale wystraszyłam się okropnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to jest, że w niedz. mam najwięcej roboty i zawsze jestem najbardziej zmęczona? Goju, chciałabym Ci powiedzieć, że współczuję skutków picia ale jakoś nie mogę. :P Dobrze, że Igorkowi nic się nie stało ale wiem co czułaś. Tralala, modliłam się dzisiaj w kościółku za Twojego Brajanka. Nie wiem czy to coś daje, ja wierzę, że tak... Basiu, to ciekawe miałaś chrzciny, niemiło Ci się goście zachowali. Podeślij jakąś fotkę Zuzi z chrzcin jak masz. Gratulacje dla Polki za siedzenie i za ząbka dla Bartusia! Kacper dostał dziś pierwszy raz królika, zobaczymy, czy będzie się coś działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki :) Basiu, dobrze, że Zuzinka przespała całą ceremonię w Kościele. Mogłaby się przestraszyć tej wody i w ogóle... Wiecie - mój brat bliźniak jak był malutki to długo, długo bał się Kościoła! Normalnie dostawał takich ataków paniki... Płakał i aż się trząsł. Zawsze ktoś musiał z nim w połowie mszy wychodzić... Demagogiu - mi się dzisiaj przypomniało to zdjęcie z Kacprem przy pralce i chciałam Ci podziękować za dedykację :) Jeśli chodzi o modlitwę, to wierzę, że pomaga. Jak byliśmy w szpitalu to nasz sąsiad z góry mówił nam, że się modlił o zdrowie Wojtusia. Aż mi się ciepło na serduszku zrobiło :) Fajnie, że byłaś na imprezce, 2 godziny to zawsze coś :D Tralala - mam nadzieję, że Brajanek wyzdrowieje, że to tylko przejściowe... Trzymam za Was kciuki, pisz co i jak :* Asiulka - gratulacje dla Poli! U nas jeszcze nie zanosi się na samodzielne siadanie... Xara! Super, że macie już jednego ząbka z głowy! :) U nas chyba coraz bliżej zęby... Wojtuś budzi się w nocy i płacze bez wyraźnej przyczyny... W ciągu dnia tez popłakuje i tak nerwowo ssie smoczka, że aż mu się pęcherzyk na gornej wardze zrobił :P Teraz śpi a ja już zrobiłam obiad i czekamy z mężem aż trochę przestygnie :D Goju - współczuję kaca.... Pisałam Wam ostatnio, że byłam w kinie z siostrą... Otoż byłyśmy, i mój mąż dał nam do kina colę z rumem... Nieźle mnie wcięło :/ a na drugi dzień to ledwo dałam radę się dzieckiem zająć. Na szczęście nie wymiotowałam ale głowa mnie bolała, że hej... A o A6W pytałam bo też się z mężem zabieramy :) Kasiula, ja nie wiem co to zaparcia bo u nas jest na odwrót - walczę raczej ze zbyt luźnymi kupkami :/ I też nie wiem jak je "zagęścić". Może jak niedługo wprowadzę marchewkę to będzie ok... Karolinko, co tam u Was? Jak maluszek? Już jesteście w domku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej xara gratulacje! Dla Poli spóźnione zyczonka i tez gratulation! Demagogia a to cwaniaczek mały ;-) ja teraz w tyg chce dać dynie z indykiem, ale królik z ziemniakami tez czeka. Mam nadzieje ze nic mu nie bedZie, bo w sumie tylko jabłko jadł. Trala trzymam kciuki zeby tochorobsko nie było ! Goja współczuje :-( Basia dziwni teście naprawdę, no ale już po ;-) Kasiula współczuje ech naprawdę, ja bym odstawila te zapychajace Dania i zrobiła te badania o których mówisz! Niki mój to samo co zje to na kiblu :-) Stasiu dzielnie zniósł pierwsza cala nocke bez Rodziców, wróciliśmy w południe :-) teściowa mówi ze był grzeczniutki także oki. Impreza w sumie ok, ale i tak o Stasiu myślałam.Wykupem 1,5 desperadosa, ale cos mnie żołądek pobolewal, z cyckami dałam radę :-) Teraz wracamy z 2,5 h rodzinnego spaceru z psem z lasku. Na wiecZor film planujemy obejrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja tylko na chwile. Siedze i kuje, a stres mnie przed jutrem zżera :( Jeszcze mały dostał jakieś plamy na buzi, 3 dni kupy nie bylo, stęki, płacze, masowalismy brzuch, rowerek i co nie tylko a tam rozwolnienie i na dodatek na zielono. Dawałam marchewke w czwartek i piatek, czy to moze byc reakcja na ta marchew? Lekarza mamy na czwartek umowionego, telefonu nie odbiera a ja odchodze od zmyslow. xxxxxxxx Nadrobie Was Kochane we wtorek jak maż pojedzie do pracy, bo zostaje do wtorku rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Xara super gratulujemy ząbka:)MamaKostka trzymamy kciuki za obronę. Może to faktycznie reakcja po marchewce bo i kupki zielone i plamki są, a jak pisałaś jadł tylko marchewkę, więc to raczej to. Może Ty zjadłaś coś nowego?Goja, Ita, Demagogia tak ci moi goście dziwni, sama już nie wiedziałam, czy zła byłam, czy mi przykro było z tego wszystkiego. Dzisiaj chodzę taka podminowana trochę, na język mi się ciśnie kilka rzeczy, ale nie chcę się kłócić z mężem, bo dopiero się z tego wyspowiadałam heh:)Cieszę się, że to już za nami i tyle:)Ugotowałam małej zupkę, miałam nadzieję, że zje, a ta się wypięła na moje jedzonko i poszła spać. Trudno zje jak wstanie dopiero, a drugą porcję jutro. Aa Polci gratuluję siedzenia:)Super dzielna Dziewczynka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×