Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

hej dzieki w imieniu polroczniej tez jeszcze bezzebnej kaji:-P x osobiscie uwazam ze porod to bardzo indywidualna sprawa. olek urodzil sie po 2 godz od odejscia wod a z mala od odejscia wod po 30 minutach mialam juz pelne rozwarcie i sie urodzila bez zadnego naciecia.i jesli chodzi o bol drugi to byl bajkowy.choc i na pierwszy nienarzekam x podczytuje jak zwykle na biezaco ale z pisaniem kiepsko cos heh x w pon ide z mala na szczepienie i tez zaczelam cwiczyc z chodakowska skalpel. a tak to wszyscy zdrowi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka - myślałam, że już się na stałe przesiadłyście do spacerówki :) My niby gondolę mamy długą bo 78cm ale juz mało miejsca. basieńka - moje nogi o depilację też wołają, a mąż się śmieje że zima to muszą mieć ocieplenie :D Na szczęście jemu to nie przeszkadza :) Xaraa - dla wojska robiłaś tych pączków? U mnie tata właśnie smaży :) Goja - mama jest lekiem na każde krzyki :) U nas zaczyna się krzyk jak wychodzę, albo mnie nie widzi. Niki - Twoje posty są najlepsze na poprawę nastroju, i grożą nieprzerwanym, kilkuminutowym śmiechem :D Dziękuje :D Tralala - macie po prostu chomika o wielu imionach :D Mikser mi się najbardziej spodobał, ale Ziomek też jest bardzo ciekawe :) Basia - chrzciny musza sie udac i nie stresuj sie! Gosiaaa - powodzenia na szczepieniu! demagogia - buziaczki półroczkowe dla Kacperka :*:*:* karolinka - Super że z Gabrysiem troszkę lepiej! Zdrówka :* Wspominając poród - ja miałam skurcze parte 20 minut, i gdyby nie mąż to braliby mnie na cesarke, ale wyzwał mnie ze mam sie skupic bo małemu tetno spada i raz dwa i było po wszystkim. a ja nacpana po przeciwbolowych nie kontaktowałam jak polozna do mnie gadala. cały porod trwal 8 godzin, a Kostek urodzil sie o 16,08 :) Jak mały juz wyszedł to moj komentarz "ja pierdole jaka ulga" spowodowal smiech na naszej sali porodowej, a byla spora gromadka personelu :) Ogólnie porod wspominam bardzo miło, gorzej lezenie tydzien przed i czekanie na to az sie zacznie. a i tak mi wywoływali, tzn. przebili pecherz plodowy. Młody śpi, a ja przynajmniej Was nadrobiłam. Wczoraj jakos nie miałam weny na pisanie :D Jak mam chwile to sie ucze, bo w poniedzialek mam obrone! Juz sie stresuje, a dopiero czwartek. Maz przyjedzie jutro i mnie ustawi do pionu co bym sie nie denerwowala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaaa - no niby teraz juz mniej przybieraja, Kostek ostatnio przez 7 tygodni przybrał 700g, 500g to troche mniej ale moze nie ma powodu do paniki? Tralala - u mnie pierwsza faza porodu tez trwała - dla mnie - wiecznośc, bóle krzyzowe na ktore nawet dolargan nie pomogl, maz masowal mi lecy jak mogl ale troche tylko było lepiej, ale najlepsze co zrobila polozna to wysłała mnie pod prysznic - po 20 minutach wołam ją że ja muszę przec a ona mi wciskala ze na pewno jeszcze nie mam pełnego rozwarcia, na szczescie był maz i zrobil porzadek :D a rozwarcie było, potem to juz szło. Swoja droga, dolargan fajna rzecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, a jak nie popatrzyła, że ostatnie ważenie było 7 tygodni temu to jej o tym powiedziałaś? Jeśli jakoś znacząco dziecko spadło na siatce centylowej to nie zwróciła na to uwagi? Kurcze ja nie wiem ile takie dziecko powinno przybierać ale jakby było coś nie tak to chyba by Ci powiedziała... Ja teraz wyliczyłam, że 7 tygodni temu jak był ważony ważył równe 7 kg a dziś wychodzi 8200. Ponieważ ta waga oszukuje o 200 g z tego co pamiętam jak go ostatnio ważyłam a co pokazała waga w przychodni, więc wychodzi, że waży równe 8 kg, czyli przybyło go równy 1 kg. Wiecie, chyba z 5 kg marchewki obrobiłam, masakra jakaś. Nie wiem w czym ja to pozamrażam, chyba na raty w kostkarce do lodu. Widzę, że wywołałam temat porodów. Mamo Kostka, dla mnie dolargan to było coś strasznego! Ostatnia 'deska ratunku' dla lekarza, bo ani masaże szyjki, ani oksytocyna nie powodowały skurczów ni rozwarcia. Ja się oczywiście sprzeciwiałam, bo wiem, że po tym świństwie można wymiotować ale położna mówi, że dolargan może zdziałać cuda na szyjkę i żeby się może nie sprzeciwiać jak lekarz każe mi to podać, chyba że bardzo nie chcę to go zawoła, żebym sama mu to powiedziała. I zdziałał cuda, ale nie na moją szyjką ale na główkę hehe bo dostałam koszmarnych zawrotów głowy, dobrze tylko, że bez wymiotów. I zaraz po tym wzięli mnie na stół. Czy u Was też tak sypie, czy tylko na południu nas zasypuje? Mały znowu śpi już ponad godzinę. Przynajmniej miałam czas porobić z tą marchewką, jeszcze czekam aż się obudzi, żeby to wszystko zmiksować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny!!!! alez mi si udalo dzis filmik nagrac!!! Pola sie.bawi ta kuchnia.fishera...wrzuce po.20:00 usmiejeie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja to poród wspominam koszmarnie, 23 h po odejściu wód, po 19h skurczy, w tym 30 minut partych, trafiłam na blok bo tętno zaczęło mocno Małej spadać. Po drodze na blok zaliczyłam 6 skurczy partych, cały szpital mnie słyszał, a była to 20 już. My jutro jedziemy do mojej mamy, nie wiem kiedy wrócimy, czy wogóle. Może nas nie być na kafe teraz. Karolinka super że z małym troszke lepiej. Gabi od 17.12 przytyła 800g, takze też niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaa - podobnie jest z moim Igorem. Jak byłam 4 stycznia na szczepieniu to wazył 6800 i juz mi spadł z 50 centyla na 25. Ja nie zauwazyłam tego wpisu w książeczkę a lekarka nic nie mówiła. Teraz byłam u lekarza z nim 01 lutego i przybrał tylko 200 gramów i juz mi spadł na 17 centyl! tym razem spytałam o to lekarza i powiedział mi, że ważne żeby dziecko do pół roku podwoiło wagę. Igorowi brakuje jeszcze do tego 200 g ale 26.02 dopiero skończy pół roku. Mówił też, że jeśli dziecko zadowolone, nie zachowuje się dziwnie to żeby się nie martwić. U mnie to się skończyło tym, ze Igor sam zrezygnował z piersi. Jeszcze go nie wazyłam od tamtej pory, więc nie wiem, czy lepiej przybiera po mm. xx Zdrzemnęłam się na kanapie i jakoś mi tak lepiej:) U nas pogoda jak na przedwiośnie i stąd ciagle mnie spanie bierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to wogóle zielona jestem w tych centylach :) a co do wagi to Gabrys już w grudniu ważył 7 kg a dziś 7.16 kg więc u nas też do bani wogóle wczoraj zjadł w ciągu doby tylko 470 ml mleka do tego 3/4 sloiczka zupki więc bardzo mało tyle że dużo pił bo prawie 200 ml co dla.niego jest bardzo dużo U nas też pogoda jakby miala wiosną przyjść młody śpi a ją coś nie mogę :( Trala kochana a co wy teraz do inhalacji nadal macie? Kurcze jak pisalas wtedy o Brajanku to nawet nie byłam q stanie sobie wyobrazić jak to wygląda ale teraz wiem nie życzę nikomu :( kurcze ją naprawdę się bałam jak chwilami przestawał oddychać :( no ale powolutku do przodu :) smialam się dziś do siostry że jak stąd wyjdziemy to ją od razu na oddział psychiatryczny bo jesteśmy q takim maleńkim pokoju bez telewizora i mówię jej że w oknach klamki powyciągane a ta się śmieje ze to specjalnie gdybm miala już dość :) Asiulka piszesz o tej spacerowce i tak sobie myślę jak fajnie Polcia światek trochę pooglada :) a my to ją nie pamiętam kiedy na spacerze bylismy i pewnie jeszcze jakiś czas nie pójdziemy Nienawidzę pisać na tel :) Miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
karolina- my od dnia w którym lekarz stwierdził że czysto osłychowo to mielismy tydzien ventolin i nadal pulmicort do konca zimy.. ja po dolarganie tez mialam jazdy i straszne zawroty, oczu nie mogłam otworzyc takie mialam ciezkie, a reka sie trzymalam tego stojaka od kroplówki i tak mi reka zastygla ze nie moglam ruszyc i mi polozna na sile reke masowała :D fakt przy pierwszym porodzie nie obylo sie bez wymiotów- ale 5dawek robi swoje.. teraz naszczescie bylo ok ;) mimo dolarganu skurcze i tak byly masakra po oksytocynie.. wody odeszly wszystko ok ale na 5cm sie zatrzymało, główka sie cofnela i chyba sie Brajankowi odwidziało wychodzenie na świat :D bylo ciezko ale po czasie wspominam ok;) kuurcze uderzylam sie w kolano wczoraj i to tak porzadnie i dzisiaj mi tak daje ze ledwo chodze :( aaaaa udalo nam sie sprzedac nocnik -45zł na konto wózka idzie :) jeszcze tylko małe 300zł haha :D to takie minimum :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kacperek jaka slodka kuleczka!! :) moj tez raczej do okrągłych sie zalicza ale z ta jego waga mamy przeboje. wazyl 6900, pozniej spadł mi w tydzien do 5780, pozniej w tydzien 2dni nadrobił do 7kg a teraz ma 7400 :D i oby teraz juz bylo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja mój nie podwoi wagi do pół roku, bo zostało 2 tyg, a do nadrobienia ma pół kilo ... musiałby sie stac cud ;-) u mnie tez pada cały dzien i w nocy padało ... południowy-wschod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam o jakiejś wiośnie, że piszecie a u mnie tak zawalone śniegiem, że szok. Siostra dzwoni do mnie teraz, bo sobie przypomniała o półroczku chrześniaka i mówi, że ogląda tv i się dziwi, bo mówią, że południe w śniegu a u niej na Śląsku też wiosennie. Heh, no kuleczka z niego ale u siostry wszystkie dzieci na piersi takie okrąglutkie były a potem z tego wyrosły. Nawet ta bluzeczka, którą Kacper ma na sobie jest po synku od siostry i cały czas mi się wydaje, jak patrzę dziś na Kacpra, że to kuzyn Kacperka a nie on, bo dobrze pamiętam jak Piotruś w niej chodził. Sikorka, to u Ciebie chyba bardzo źle jak się wyprowadzasz do mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę wiosennej pogody, u nas to pod psem. Deszczowo, buro, wszystkiego się odechciewa. De mag ogia bardziej niż źle, na razie jadę na jakiś czas, nabrać dystansu i jakoś swoje życie poukładać. Moja wagę podwoiła jakieś 2 miesiące temu już, bo malutka się urodziła. Zaraz kąpię Małą, kładę ją spać i robię sobie odstresowujący wypad na piwo, bo zejdę na zawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sikorko trzymaj sie cieplo, moze jeszcze wszystko sie pouklada jakos ... odpocznij fizycznie i psychicznie, cokolwiek by sie nie stalo zawsze jest jakiej wyjscie. dobrze ze masz sie gdzie podziac i mozesz pomieszkac troche u mamy, moze Twoj facet przemysli sprawe i zrozumie co robi nie tak. dlugo juz jestescue razem? to pierwszy taki kryzys ? oczywiscie nie obraze sie jesli pominiesz moje pytania i nie odpowiesz, kazdy ma swoja ninaruszowalna prywatna przestrzen , i ja to rozumiem. trzymaj sie cieplo i pamietaj ze nie jestes sama ! jestes mlodziutka kobieta ale z pewnoscia dasz sobie rade, nawet jakbys byla zmuszona zaczynac wszystko od poczatku. wiem ze to nie moja sprawa ale nie gniewaj sie na mojego posta, to tylko nieudolna proba podniesienia Cie na duchu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niki-dziękuję :* Jesteśmy 3 lata razem, kryzys nie pierwszy... Trudny charakter który ciężko zrozumieć. A dziś stało się coś, co zwaliło mnie z nóg, ale to nie temat na publiczne forum. Dziękuję Wam za wsparcie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wynalazłam w szafie masażer do dziąseł po Nikoli, wyparzyłam mu i tak siedzi i gryzie że dziecka nie ma :P Jak mu zabiorę to ryk i aż się trzęsie :D :D Fajna sprawa :) Wyślę fotkę zaraz jak siedzi i masuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
sikorka to bardzo przykre problemy, zwłaszcza jak jest w domu małe dziecko ;( trzymam kciuki żeby się ułożyło! :) Mnie nie dość że boli kolano to jeszcze głowa mi pęka aaaa mój tata zrobił pączki, zjadłam dwa i tak mi nie dobrze, jak słysze w tv słowo pączki to mi sie cofa wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś nie zjadłam żadnego pączka. Pytałam męża czy robić mu te oponki, powiedział, że jak chcę. To nie chciałam i mu nie zrobiłam. Sikorka, trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło jak trzeba. :) Tralala, Brajanek teraz wagowo mniejszy od mojego tłuściocha ale powiem Ci, że dość różnicy nie widać, obaj okrąglutcy. Zresztą Brajanek jest zuch chłopak i szybko nadrobi co stracił. Już nadrabia jak widzę. Mój śpi w łóżeczku od pół godziny., na razie spokój. O, właśnie mąż wrócił, bo oglądał Misia Uszatka na dobranockę /on w ogóle jest fanem wszelakich bajek/, więc ja idę pod prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dobrej nocki dziewczyny, idę pod szybki prysznic i spać bo głowa mi pęka :( :( :( masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sikorka jak chcesz kochana wirtualne ploty jak ostatnio to mozemy sie na fb umówić :) ja się chyba do Twojego barana (nie gniewaj sie lubie to słowo) z tłuczkiem przejade i mu wtłukę.... Mamokostka bedziemy tu trzymać kciukasy za obrone...mnie też czeka powrot na studia ale już chyba po 30stce......a spacerówkę to powoli testujemy bo mloda jak jest przypieta szału dostaje...nasz gondola ma 72 cmm...jeżli cos podłozysz tam gdzie głowa to ją troszkę przedłuzysz...ja tak mam juz od dwoch miechów...modlę się by mi wytrzymała do końca lutego bo dziś od 14:00 pół metra sniegu spadlo...i musze jutrzejsze usg biodra przełożyć.... filmik zaraz bede robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralala - Wiktor miał też ten gryzak, jest super:) Właśnie planuję zakupic go Igorowi. xx sikorka - trzymaj się:) xx A moje dziecko dziś zwariowało:P Spał 2xpo pół godziny, na obiad zjadł sloiczek obiadku i słoiczek owoców a na noc 180 ml mleka!!! W ogóle jest dzisiaj słodki i kochany:) Już coraz częściej przewraca się na brzuszek i coraz lepiej siedzi:) xx Co do studiów, to ja bym chętnie na nie wróciła:) To były najlepsze czasy! Planuję zrobic jeszcze jedną podyplomówkę, ale to raczej najwcześniej w przyszłym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Eh ja mam jakiś wariacki dzień dzisiaj:)Naklejek w biedronce mnóstwo i superowe są, nawet takie z lusterkami są:) MamoKostka trzymamy kciuki za obronę:)Karolinko zdrowiejcie szybciutko, jak już wyjdziecie musisz porządnie odreagować ten stres cały:*Asiulka czekamy na filmik, chociaż ja nie mam jakichś pochrzanionych wtyczek to nie wiem czy będę mogla obejrzeć:(Tralala wyśpij sie porządnie, jutro z główka będzie lepiej:)właśnie najpierw oglądałam fotki na gmailu i miałam pytać, co to za masażerki, widziałam tylko napis nuk. Nie wiem czy nie kupie takich właśnie:)Dzięki:)Sikorko mam nadzieję, że pobyt u mamy pozwoli Ci wszystko spokojnie przemyśleć, jak nabierzesz dystansu będzie lepiej podjąć jakąś konkretną decyzję, mam nadzieję, że się ułoży wszystko, tak jak będziesz chciała i tak, jak najlepiej będzie dla Ciebie i Gabrysi:)Demagogia Kacperek słodziutko jak dzisiejsze pączulki:)Gosiu moja Zuzia bardzo stanęła na wadze, niewiele przybiera, też spadła na centylach, lekarz mi powiedział, że mam się nie martwić bo jak na półroczną dziewczynkę jest duża, 6900 waży urodziła się 2900. Dzieci nie przybierają już tak, gdyby Marek był głodny widziała byś to na pewno. Goji Igorek też właśnie spadł, ale jak pisała, sam nie chciał już jej mleczka. Póki Marek chce to wydaje mi się, że nadal możesz karmić piersią spokojnie i dawać jakieś inne rzeczy do jedzenia:)Ja też mocno się martwiłam, ale wrzuciłam na luz i jest dobrze;)Wagę schowałam głęboko i się nie martwię:)U nas dzisiaj non stop też sypie, byłam z małą na spacerze, porządnie nas wymroziło heh:)W sumie było 0 no lekkie -1 może, ale jakoś zmarzłam:)W domu syf na całego, zakupy porządne wcale nie zrobione, heh pojutrze chrzciny a my w lesie hehe:)Jutro się zepnę, rano do urzędu, szybko oblecę miasto, potem mąż na zakupy, ja do mamy gotować, potem sprzątanie, chyba noc zarwiemy eh niech już będzie po sobocie. 14 osób w moim mieszkaniu to armagedon heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia - to jest nuk pierwsza szczoteczka do zebow dla dzieci 6-12 miesiecy, własnie zamowiłam na allegro:) Polecam! I trzymam kciuki, żeby się jutro wszystko udało. Zresztą na pewno się uda, skoro zuzia ma takich kochanych rodziców:) Ucałuj małą w jej święto! I wyśpij sie, nie stresuj, pamiętaj, że najwazniejsze jest dziecko i sakrament a nie jedzenie i goście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demagogia - ja po dolarganie to jak po narkotykach się czułam, na szczęście nie było tak źle, żadnych wymiotów, zawrotów głowy itp. A mówiłam przed porodem do męża, że ja nic przeciwbólowego nie chce ani żadnego znieczulenia, ale szybko błagałam o cokolwiek, bo miałam takie bóle krzyżowe że mi się biało przed oczami robiło :( U mnie bez śniegu, ale widzę, że zaczyna padać, ale dopiero teraz. Sikorka - trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło :* Tralala - a Ty rodziłaś na Polnej w Poznaniu? Bo ja tak, uciekałam z naszego wolsztyńskiego szpitala... Brajanek na tych zdjeciach taki do schrupania :) U mnie też tata pączki robił, i wyszły mu dobre jak nigdy. Asiulka, Basia - nie dziekuje, zebym czasem nie oblała :P Asiulka - ja ta obrone smialo moglam miec we wrzesniu, ale troche lenistwo wygrało :P W lipcu 2 obron bym nie ogarnela, a tą tak przekladałam raz ja, raz promotor no i mamy luty. Ale lepiej teraz niz wcale :D Dzięki za pomysł z tym podłożeniem czegoś pod głowę we wózku:) jeszcze mu nie dawałam zadnej poduszki ani nic, ale chyba to zrobie żeby to miejsce dołozyc, co by miał jak fikać :) Goja - na studiach duzo zalezy od ludzi, jakbym miala taka ekipe jak na licencjacie to moge studiowac cale zycie, ale jakbym miala miec grupe z mgr to dziekuje. Basia - powodzenia w ogarnianiu tych chrzcin :D Dasz rade :D Młody śpi, próbowaliśmy dziś z marchewką ale kiepsko mu podchodzi. No ale coś zjadł, więc źle nie jest. Dokończę ten słoiczek i spróbuję mu dać coś innego, ale nie wiem co :D dynie i ziemniaka je, ale co dalej? :D jakas dzisiaj zakrecona chodze. Wyśle zdjecia Kostka jak ta marchewe probuje jesc moj brudasek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj moj Adam skonczyl pol roku...uf..kiedys wspominalam,ze to grzeczne dziecko..ok..dopoki kar,ilam piersia..teraz to juz mam go dosc..powiedzcie,czy to normalne jedzenie; 6sta rano-210ml mleka2 z 3lyzkami kleiku 9ta-szklanka kaszy manny z bananem 11 200ml mlekaplus jakies ciasktko lub chlebek 13 200 ml zupy nie ma jeszcze 16nastej mleko 210 czyms zageszczone 18 CALE jablko z biszkoptem 20- 240 mm zageszczonej kaszka lub kleikiem NOC pezsspana na szcescie w ciagu dnia daje jakiegos chrupka,desekek w sloiki,uskrobanego babana(CALEGO) odkad przestalam dawac piers jest caly czas krzy o RZARCie-niedlugo i mnie porzre...czasem wychodzi mi ponad litr mm plus inne rzeczy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaa ja miałam bardzo podobnie w 7 tygodni - 400 g. Pani doktor nie przejeła się zbytnio, powiedziała żeby czasem troszkę dokarmiać. A ja na to że ona nie chce niczego innego poza piersią- no to pani doktor powiedziała żeby tak zostało, niech sobie bedzie narazie na samej piersi. Po jakims czasie zaczełam dawać jej obiadek ze słoiczka raz dziennie. Też miałam wrazenie że mam mniej mleka. I zrobiłam tak że po karmieniu odciagnełam jeszcze resztkę z piersi i próbowałam jej podac, pluła, jakby już miała dość. Pozatym odciaganie pobudza laktację. Moja Zzuia tydzien temu ważyła 6300 a po urodzeniu 3190, zostało jej okoł 100 g by podwoić wagę. Mysle że w trzy tygodnie da rade, lekarz mówi że jest oki, dziecko mam usmiechnięte, my z moim M tez nie jestesmy wypasieni, to nie ma co i po dziecku oczekiwac nie wiadomo jakiej wagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama kostka ale nie pod głowe!!! kładziesz pod materaz tak, by dziecko nadal leżało płasko tylko jakby pod skosem...ja włozyłam ksiązkę kucharską sałatki...heheheh Demagogia Twój Synek...rewelacja...zakochane jesteśmy z Polą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss - o jacie!!! A mój jak zje przez całą dobę 600 mlmleka to się cieszę!!! żarłok nieziemski:) xx asiulka - a proszę cię bardzo:) http://allegro.pl/nuk-zestaw-edukacyjny-szczoteczek-6-12-miesiecy-i3008032533.html xx mamaKostka - będziemy trzymać kciuki z chlopakami:) Masz rację co do grupy, ja miałam świetną ekipę:) Uwielbiałam jeździć choćby dla nich na zajecia, żeby pogadać, zapalić fajeczkę a zamiast wykładu skoczyć na piwko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×